Renka Grabow 25.10.2007 11:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2007 Kasiu, trzymam kciuki za Zosię, aby wytrzymała w brzuszku do terminu porodu Pomysł z podziałem pokoju jest świetny. Mam w rodzinie 8-letnie bliźnięta, którym poddzielono pokój, gdy poszły do szkoły. Ze wzgledu na to, że w zamierzeniu to miały być dwa pokoje rzeczywiście poszło to szybko i sprawnie. Korzyść dla dzieciaków duża, bo już w tym wieku fajnie mieć spokojny kącik... Domek coraz ładniejszy. Mam nadzieję, że bronisz się przed stresem budowlanym. Jak już będziemy mieć dach to odetchniemy prawda? Bardzo na to liczę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia77w1 25.10.2007 11:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2007 Cześć Kasiu, widzę, że wszystko pięknie rośnie: i brzuszek i domek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia w 25.10.2007 13:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2007 Kasiu, trzymam kciuki za Zosię, aby wytrzymała w brzuszku do terminu porodu Pomysł z podziałem pokoju jest świetny. Mam w rodzinie 8-letnie bliźnięta, którym poddzielono pokój, gdy poszły do szkoły. Ze wzgledu na to, że w zamierzeniu to miały być dwa pokoje rzeczywiście poszło to szybko i sprawnie. Korzyść dla dzieciaków duża, bo już w tym wieku fajnie mieć spokojny kącik... Domek coraz ładniejszy. Mam nadzieję, że bronisz się przed stresem budowlanym. Jak już będziemy mieć dach to odetchniemy prawda? Bardzo na to liczę Witaj Renka Ja to chyba odetchnę jak mi wszyscy budowlańcy powiedzą papa Dzięki za kciuki Budową to w sumie za bardzo się nie stresuje - wiem, że naprawdę nie warto Wczoraj byłam na USG i według pomiarów termin porodu to około połowy grudnia Może się więc okazać, że Święta spędzimy we czwórkę Już nie mogę się doczekać Muszę zerknąć do Ciebie jak tam robótka idzie.... Pozdrawiam kasia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia w 25.10.2007 13:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2007 Cześć Kasiu, widzę, że wszystko pięknie rośnie: i brzuszek i domek. Cześć monia Jakby domek rósł w takim tempie jak brzuszek to dopiero było by coś Pozdrówki kasia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kropecka 25.10.2007 19:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2007 WItam. Wreszcie wyczekane zdjęcia poddasza. Super pomysł z oknem nad klatką schodową. Muszę sobie zapisać i w przyszłości wykorzystać Kasiu, napisz mi jak generalnie odbierasz ilość przestrzeni na poddaszu? A na pomysł wspólnego pokoju w sumie nie wpadłam, mimo że będę miała dwóch chłopaków. Też super pomysł, tylko ja bym się bała że później jakbym chciała je rozdzielić to bym miała jakieś kłopoty z tym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia w 25.10.2007 22:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2007 WItam. Wreszcie wyczekane zdjęcia poddasza. Super pomysł z oknem nad klatką schodową. Muszę sobie zapisać i w przyszłości wykorzystać Kasiu, napisz mi jak generalnie odbierasz ilość przestrzeni na poddaszu? A na pomysł wspólnego pokoju w sumie nie wpadłam, mimo że będę miała dwóch chłopaków. Też super pomysł, tylko ja bym się bała że później jakbym chciała je rozdzielić to bym miała jakieś kłopoty z tym. Cześć kropecka Zdjęcia poddasza są takie sobie - nie oddają tego co jest w rzeczywistości. Jak zrobimy tam porządek to mam nadzieję, że lepiej wyjdą.... Według mnie przestrzeni na poddaszu jest naprawdę dużo - sypialnia o takich gabarytach, że zmieści się wielkie łóżko i duża zabudowana szafa Jakaś komódka lub szafeczki przy łóżku na luzaka wejdą też więc według mnie jest ok. Te dwa kolejne pokoje (u nas to te od strony południowej) wbrew pozorom nie są wcale małe. Dla dzieci nawet po podziale w zupełności wystarczające i bardzo przytulne... Łazienka nie za duża ale w porównaniu z naszą obecną (coś koło 3m2) całkiem całkiem.... Wiadomo, że jakiś wypasiony salon kąpielowy z ogromniastą wanną to to raczej nie będzie, ale dla nas naprawdę wystarczająco... Jeszcze mi się nie zdarzyło, żebym mówiła, że mogliśmy wybudować większy dom. Jest dla naszej rodzinki optymalny i zawsze jak oglądam jakieś projekty to cieszę się, że wybraliśmy właśnie ten.... No a jeśli chodzi o podział pokoi w przyszłości to u nas na poddaszu ścianki działowe będą z płyt gipsowo-kartonowych. Więc nie będzie żadnych problemów, żeby zrobić mały remoncik Pozdrawiam kasia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rom 26.10.2007 06:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2007 Wczoraj byłam na USG i według pomiarów termin porodu to około połowy grudnia Może się więc okazać, że Święta spędzimy we czwórkę Już nie mogę się doczekać Muszę zerknąć do Ciebie jak tam robótka idzie.... Pozdrawiam kasia No to opowiadaj jak było na USG. Co mówił lekarz? Z małą wszystko w porządku? Jaka duża już jest??? No gadaj szybko bo jestem strasznie ciekawy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lbryndal 26.10.2007 10:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2007 dawno nie byłem u Ciebie w dzienniku i o mało nie spadłem ze stołka jak zobaczyłem postępy.Gratuluję postępów i powodzenia w dachu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rom 26.10.2007 12:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2007 lbryndal ale fajne zdjęcie Co za słodziak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia w 26.10.2007 14:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2007 No to opowiadaj jak było na USG. Co mówił lekarz? Z małą wszystko w porządku? Jaka duża już jest??? No gadaj szybko bo jestem strasznie ciekawy Witaj Romek Z Zosieńką wszystko ok. Waży już 1774 g. Widziałam ją w 3D - jest prześliczna (no ale jak mogłabym powiedzieć inaczej ) Serduszko bije jak oszalałe 136 uderzeń na minutę. Trochę się zaniepokoiłam, bo ma trochę większą główkę niż przeciętnie. Oczywiście lekarz powiedział, że absolutnie to nie jest powód do niepokoju, że wszystko jest ok. Ale jak to prawie każda mama, która nosi pod sercem maleństwo już czarne myśli przychodziły mi do głowy..... No ale doczytałam później, że to zupełnie normalnie, ze w ostatnim trymestrze ciąży dziecko rośnie w różnych proporcjach, np główka szybciej niż reszta ciałka. Główka też może być bardziej okrągła i stąd taki wynik pomiaru A jak tam Martusia? Goni tatusia, żeby szybciutko poddasze wykańczał, coby kolegów i koleżanki mogła do swojego królestwa na poddaszu zapraszać??? Pozdrawiam kasia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia w 26.10.2007 14:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2007 dawno nie byłem u Ciebie w dzienniku i o mało nie spadłem ze stołka jak zobaczyłem postępy. Gratuluję postępów i powodzenia w dachu Witaj Łukasz dzięki, dzięki - teraz to sobie myślę, że kciuki przydadzą się, jak będą kończyć drenaż, ekipa od dachu technicznie jest bez zarzutów, no i mam nadzieję, że za niedługo kończą..... Pozdrawiam kasia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia w 26.10.2007 14:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2007 lbryndal ale fajne zdjęcie Co za słodziak Że tak pozwolę sobie wtrącić się.... Ten sympatyczny człowieczek ze zdjęcia to Kubuś.... Mnie już oczarował tymi swoimi wieeelkimi i pięknymi oczętami Pozdróweczki kasia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
julienx 26.10.2007 18:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2007 No proszę jak domek ładnie urusł. To fajny etap. Gorsze przed Wami, ale nie chce zniechęcac, bo mimo trudności i tak wszyskto cieszy... Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lbryndal 26.10.2007 18:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2007 No to opowiadaj jak było na USG. Co mówił lekarz? Z małą wszystko w porządku? Jaka duża już jest??? No gadaj szybko bo jestem strasznie ciekawy Witaj Romek Z Zosieńką wszystko ok. Waży już 1774 g. Widziałam ją w 3D - jest prześliczna (no ale jak mogłabym powiedzieć inaczej ) Serduszko bije jak oszalałe 136 uderzeń na minutę. Trochę się zaniepokoiłam, bo ma trochę większą główkę niż przeciętnie. Oczywiście lekarz powiedział, że absolutnie to nie jest powód do niepokoju, że wszystko jest ok. Ale jak to prawie każda mama, która nosi pod sercem maleństwo już czarne myśli przychodziły mi do głowy..... No ale doczytałam później, że to zupełnie normalnie, ze w ostatnim trymestrze ciąży dziecko rośnie w różnych proporcjach, np główka szybciej niż reszta ciałka. Główka też może być bardziej okrągła i stąd taki wynik pomiaru A jak tam Martusia? Goni tatusia, żeby szybciutko poddasze wykańczał, coby kolegów i koleżanki mogła do swojego królestwa na poddaszu zapraszać??? Pozdrawiam kasia Co do dzieciaczka w brzuszku to nie ma co panikować. Obyście były zdrowe i będzie super. Jak moja żona chodziła z Kubą w ciąży to na USG jeden lekarz powiedział, że ma za krótkie nóżki. Potem chodziliśmy zwłaszcza żona zaniepokojona aż dostaliśmysię na lepsze USG i do specjalistów (do poradni rozwoju wad płodu) i wyjaśniło się, że jest wszystko ok. W 9 miesiącu natomiast 2 tygodnie przed terminem porodu, lekarz (inny niż wcześniej bo w 9 miesiącu przeprowadziliśmy się do Krakowa) zrobił usg i powiedział, że będzie dziewczynka choć cały czas mówiono nam, że chłopak. Oczywiście za chwilę jak się dowiedział że miał być chłopak to przytaknął, że pewnie chłopak. Za to niedouczony był na tyle że nie zobaczył owiniętej pępowiny u Kuby wokół szyi podwójnie i pod jedną i drugą ręką. Miał coś jakby plecaczek takie szelki Na szczęście pępowina była na tyle długa że mimo tego poobwijania wokół jego szyi i pod rękami nie dusił się podczas parcia a to, że miał pępowinę pod rękami powodowało jej trzymanie i nie dopuściło do zaciskania na szyi. Może to zbyt "czarno" przedstawiłem, ale na początku nie zastanawialiśmy się nas tym bo było wszystko ok, ale po zastanowieniu można stwierdzić, że mogło dojść do niedotlenienia i mogłoby to się zakończyć tragicznie. Mam nadzieję, że nie przestraszyłem Was. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rom 26.10.2007 20:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2007 Widziałem najnowsze zdjęcia dachóweczki . Ale mi się podoba ten kolor, fajnie wygląda na dachu. I jak równiutko położona. Widzę, że nie macie jeszcze drzwi wejściowych. Mam nadzieję, że pilnujecie okien i dobytku w środku? Cieszę się, że z Zosią wszystko w porządku. To już kawał baby ciekawe ile będzie ważyć jak się pojawi na tym świecie. Trochę jeszcze czasu ma to na pewno sobie jeszcze podje troche z mamusi. A tą główką się nie przejmuj. Z tego co pamiętam u nas w pewnym momencie też był jakiś przyrost - kurcze wstyd się przyznać ale nie pamiętam czego . Potem wszystko sie wyrównało i w końcowym efekcie Martusia dostała 10 punktów. Pozdrówka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia w 26.10.2007 20:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2007 No proszę jak domek ładnie urusł. To fajny etap. Gorsze przed Wami, ale nie chce zniechęcac, bo mimo trudności i tak wszyskto cieszy... Pozdrawiam Witaj julienx Masz rację cieszy i to bardzo - z jednej strony jestem zła na ekipę, na to, że idzie nam ta budowa jak krew z nosa, ale z drugiej jak dzisiaj zobaczyłam kolejny kawałek dachu to cieszyłam się jak dziecko Wiem, że wykończeniówka potrafi wykończyć, ale postaram się fajnie wszystko pozgrywać w czasie....Poumawiać ekipy, no i iść zgodnie z jakimś tam ustalonym harmonogramem...... O znowu optymistyczna natura się we mnie odezwała Mamy jeszcze trochę czasu, żeby wszystkie szczegóły dopracować Pozdrawiam kasia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia w 26.10.2007 20:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2007 Co do dzieciaczka w brzuszku to nie ma co panikować. Obyście były zdrowe i będzie super. Jak moja żona chodziła z Kubą w ciąży to na USG jeden lekarz powiedział, że ma za krótkie nóżki. Potem chodziliśmy zwłaszcza żona zaniepokojona aż dostaliśmysię na lepsze USG i do specjalistów (do poradni rozwoju wad płodu) i wyjaśniło się, że jest wszystko ok. W 9 miesiącu natomiast 2 tygodnie przed terminem porodu, lekarz (inny niż wcześniej bo w 9 miesiącu przeprowadziliśmy się do Krakowa) zrobił usg i powiedział, że będzie dziewczynka choć cały czas mówiono nam, że chłopak. Oczywiście za chwilę jak się dowiedział że miał być chłopak to przytaknął, że pewnie chłopak. Za to niedouczony był na tyle że nie zobaczył owiniętej pępowiny u Kuby wokół szyi podwójnie i pod jedną i drugą ręką. Miał coś jakby plecaczek takie szelki Na szczęście pępowina była na tyle długa że mimo tego poobwijania wokół jego szyi i pod rękami nie dusił się podczas parcia a to, że miał pępowinę pod rękami powodowało jej trzymanie i nie dopuściło do zaciskania na szyi. Może to zbyt "czarno" przedstawiłem, ale na początku nie zastanawialiśmy się nas tym bo było wszystko ok, ale po zastanowieniu można stwierdzić, że mogło dojść do niedotlenienia i mogłoby to się zakończyć tragicznie. Mam nadzieję, że nie przestraszyłem Was. Pozdrawiam Cześć Łukasz Z Twojego opisu wynika, że trochę strachu się najedliście - na szczęście wszystko skończyło się dobrze Wiesz myślenie "co by było gdyby" nie ma większego sensu... Po co się zamartwiać, smucić.... Najważniejsze, że wszystko jest ok. Że wasz Kubuś jest zdrowym i pogodnym chłopczykiem Pozdrawiam cieplutko kasia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia w 26.10.2007 20:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2007 Widziałem najnowsze zdjęcia dachóweczki . Ale mi się podoba ten kolor, fajnie wygląda na dachu. I jak równiutko położona. Widzę, że nie macie jeszcze drzwi wejściowych. Mam nadzieję, że pilnujecie okien i dobytku w środku? Cieszę się, że z Zosią wszystko w porządku. To już kawał baby ciekawe ile będzie ważyć jak się pojawi na tym świecie. Trochę jeszcze czasu ma to na pewno sobie jeszcze podje troche z mamusi. A tą główką się nie przejmuj. Z tego co pamiętam u nas w pewnym momencie też był jakiś przyrost - kurcze wstyd się przyznać ale nie pamiętam czego . Potem wszystko sie wyrównało i w końcowym efekcie Martusia dostała 10 punktów. Pozdrówka Cześć Romek Równiutko, oj równiutko.... Drzwi wejściowe mamy zamówione i jakoś tak na dniach mają być (muszę tam w poniedziałek zadzwonić).... Ale zdecydowaliśmy się ich nie wstawiać teraz. Poczekamy, aż będą tynki i wylewki - podobno wilgoć i fachowcy potrafią zrobić różne rzeczy Może uda się jutro zamontować te tymczasowe - zobaczymy - na pewno nie obejdzie się bez fotki Tą główką się już nie przejmuje - przecież nie każde dziecko jest "książkowe" Pozdrawiam kasia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia w 26.10.2007 21:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2007 Wkleiłam w dzienniku zdjęcia Zośki z USG Nawet wyraźnie ją widać i mam nadzieję, że się nie pogniewa Pozdrawiam cieplutko wszystkich zaglądających do moich bazgrołków kasia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rom 26.10.2007 21:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2007 Ale fajne to USG Super jest to 3D. To niesamowite że można tak dokładnie zobaczyć swoją kruszynkę I nawet mruga do mamusi Już się nie mogę doczekać kiedy przydzie na świat i wszyscy ją zobaczymy. A co Ty robisz Kasiu o takiej godzinie na forum? Moja żona w ciązy to o 8 uderzała w kimono i pozostawały mi samotne wieczory. Pozdrówka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.