Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

SKRZAT - komentarze do dziennika Kasi i Łukasza


kasia w

Recommended Posts

GRATULACJE !!! Ta przeprowadzka to błyskawicznie wam przebiegła :D :D :D jak ty tego dokonałaś dzielna kobieto z dwójką małych szkrabów ??? Bardzo się cieszę, że już mieszkacie w swoim pięknym domku i myślę, że bardzo szybko pokochasz nowy dom, bo ... będziecie tam szcześliwi :D

a schody wyszły super, co za za cioekawe drewno i kolor?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

tamte betonowe schody nie wiem jak ładnie obrobione nie dorównałyby tym swoją urodą ani na włos... :wink:

ślicznie, lekko, elegancko i ... no nie wiem co jeszcze. :lol:

czasem takie odważne decyzje jak wasza opłacają się i wychodzi to na lepsze 8)

Pozdrawiam małe skrzaty... :lol: 8)

 

Witaj Bianca :)

Dzięki, fajnie, że się podobają :)

Co do decyzji, to znowu zasługa małża, bo ja na początku byłam sceptyczna co do burzenia i myślałam kategorią "jakoś to będzie"...

Ktoś nad nami czuwa, bo dzisiaj wiem na pewno, że "jakoś by nie było" :wink:

 

Pozdrawiam, kasia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Kasiu - wiem co czujesz z oswojeniem sie w obecnym mieszkaniu .Jest to bardzo dziwne uczucie , ale powoli przejdzie i bedzie normalnie .Chyba wiekszośc ludzi to przechodzi , tak mi przynajmniej koleżanki mówia ,co już sa po przeprowadzce . Jak mnie odwiedzaja w bloku , to im jeszcze ściska w sercu, ale za chwilę mówią ,że lepiej jest w domu wybudowanym przez siebie.

U mnie podobnie - zaczyna sie robić żal za mieszkaniem, który chyba będę zmuszona sprzedać , a szkoda mi go bardzo ,bo jest naprawdę ładne i w dobrej okolicy). Schody masz Kasiu śliczne, szkoda ,że ja zrobiłam murowane.

Już kiedys zaczełam troche żałować , jak zobaczyłam takie schody ażurowe.

No ,ale trudno ,obłoże je drzewem i też będzie moze fajnie , chociaż będą za ciężkie. pozdrawiam Maria

 

Cześć Marysiu :)

Dziwne uczucie powoli mija, ale tak naprawdę to jeszcze tu jest trochę budowlany klimat... Malarz kończy drobne poprawki, dzisiaj było fugowanie kafelek w przedpokoju na poddaszu...

 

Nie mogę uporać się z ciuchami :oops: :oops: :oops:

Szafa w sypialni gotowa, a sterta ubrań leży na ziemi i jakoś mi się nie chce tego układać - nie mogę się zmobilizować....To pewnie przez pogodę, bo wolę sobie z Zośką do miasta się przespacerować niż te szmaty składać..... Strasznie nie lubię tego robić :roll:

 

Co do schodów, to jak tylko masz je równe i zrobione przez "normalnych" murarzy to myślę, że też piękne cuda można z nich wyczarować za pomocą drewna....

Zapisz sobie namiary na tych moich, może się niedługo przydadzą, z czystym sumieniem polecam :)

 

Pozdrawiam cieplutko, kasia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasiu Przesudne schody!!!!!!!!!!!! Człowiek czekał,aż się doczekał, Oczy wychodzą z niedowieżenia, że są rzeczy naprawdę piękne. Taka kropka nad i w Waszym domu. A co do Twoich odczuć w nowym domu, to napewno miną, dla każdego zmiana miejsca zamieszkania jest na początku trudna :)

 

Witaj kamlotku :)

Znowu dzięki za miłe słowa :) Ostatnio same komplementy słyszę - miłe to bardzo :lol:

Co do zmiany miejsca zamieszkania to przeprowadzka najbardziej spasowała Zosi :roll:

Tak jakby lepiej tu spała, pomimo wyżynających się czterech zębów na raz :o

 

Pozdrawiam serdecznie, kasia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć KAsiu

No tak :evil: :evil: :evil: :evil: Wy już sobie mieszkacie a ja się znowu spóźniłem :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: Moje gratulacje!!!! :D :D :D :D :D :D :D :D :D

 

No hej Romek :)

Dzięki za gratulacje :D

 

Ale tak naprawdę to chyba Tobie należą się OGROMNIASTE GRATULACJE !!!!!!!

Bo gdzieś w eterze :wink: wyczytałam o dwunastotygodniowych cudach pod sercem Twojej żonki :)

Wzruszyłam się strasznie, to musi być niesamowite uczucie :lol:

Trzymam kciuki, żeby maleństwa rosły zdrowo, dbaj o żonę no i wszystkiego dobrego...

Pozdróweczki, kasia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GRATULACJE !!! Ta przeprowadzka to błyskawicznie wam przebiegła :D :D :D jak ty tego dokonałaś dzielna kobieto z dwójką małych szkrabów ??? Bardzo się cieszę, że już mieszkacie w swoim pięknym domku i myślę, że bardzo szybko pokochasz nowy dom, bo ... będziecie tam szcześliwi :D

a schody wyszły super, co za za cioekawe drewno i kolor?

 

Hej Reniu :lol:

Przeprowadzka była spontaniczna, mieliśmy przewieść kilka rzeczy, no i tak wyszło :oops:

Cała rodzina zajmowała się dziećmi, a my z kuzynem i kumplem przewoziliśmy graty :)

Dobrze, ze mieliśmy blisko :roll:

 

Dzieci spisały się na medal - Piotrek nie marudził, a Zośka o dziwo nie protestowała na widok babci - kochane robaczki wiedzą kiedy trzeba trzymać 100% formy :wink:

 

Wszystko tu jest takie ładne, nowe - tylko kochać, kochać, kochać :wink: :lol:

 

Schody są zrobione z jesionu, kolor "ciemny" :wink: - nie mam pojęcia jakim dokładnie lakierem je malowali :oops: Ważne, że wyszły takie jak chcieliśmy :roll:

 

Pozdrawiam cieplutko, kasia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasiu ,a Ty wogóle spisz, widze że piszesz o bardzo póżnych porach. troche zluzuj i nie przjmuj się układaniem rzeczy .Powoli to zrobisz, teraz to nie musisz sie tak spieszyć. Ważne jest ,że już jesteś w domku i w miare wolnych chwil

możesz troche dokańczać pozostałości rzeczy do zrobienia.Pozdrawiam i mocno całuję Zosie i Piotrusia .Pa maria

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka Kasiu :D

 

No co ja tu jeszcze mogę napisać?... :roll:

 

Schody są prima klasa ( pierwszorzędne jak mawiał dziadek Sopelkiewicza :) ) :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

 

Ja również od początku zdecydowałam się na ażurowe drewniane schody do tego naszego długiego ciemnego korytarza. Nawet gdybym chciała mieć wylewane to nie mogę, bo właśnie z uwagi na drewniane schody, przy których upierałam się jak dzika, nie mamy fundamentu pod schody wylewane. I dobrze. 8) Teraz jak patrzę na Twoje ślicznościowe schodeńki - to moje postanowienie tylko ugruntowało sie na mur- beton - glinę w upalne dni :wink: :D

 

Jeszcze raz gratuluję Tobie i Twojej drugiej połówce dokonania czynu wielkiego: w tempie ekspresowym, w najgorszym okresie do budowania, z dwójką małych dzieci na karku - począwszy od pozyskania kawałka ziemi i wywalczenia dojazdu do niego, po dobranie designerskich lamp oraz rolet do dziecięcych pokoi - wybudowaliście piękny dom! :D :o :D :o :D :o :D

Mucha nie siada :D Wyczyn naprawdę wart upamiętnienia dla potomnych :lol:

 

A układanie szmat w szafie? Teraz masz naprawdę duuuużo czasu na to. :wink: Po półtora roku notorycznego stanu podwyższonej adrenaliny nic dziwnego, że oklapłaś. Daj sobie luz! Tak trzeba. :D

pozdróweczki M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasiu ,a Ty wogóle spisz, widze że piszesz o bardzo póżnych porach. troche zluzuj i nie przjmuj się układaniem rzeczy .Powoli to zrobisz, teraz to nie musisz sie tak spieszyć. Ważne jest ,że już jesteś w domku i w miare wolnych chwil

możesz troche dokańczać pozostałości rzeczy do zrobienia.Pozdrawiam i mocno całuję Zosie i Piotrusia .Pa maria

 

Hej Marysiu :lol:

Dokładnie jest tak jak piszesz - w wolnych chwilach sprzątam, ogarniam, układam... Brakuje nam jeszcze kilku szafek.... Największy bajzel mam w papierach, gazetach i takich tam biurowych rzeczach...

Ubrania już poukładane :lol: :lol: :lol:

Piszę wtedy, kiedy mam trochę czasu :wink: A że czasem jest to środek nocy to trudno - przynajmniej nikt nie ciągnie mnie za nogawkę spodni i nie woła ma-ma, ma-ma :wink: :lol:

Pozdrawiam cieplutko, kasia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka Kasiu :D

 

No co ja tu jeszcze mogę napisać?... :roll:

 

Schody są prima klasa ( pierwszorzędne jak mawiał dziadek Sopelkiewicza :) ) :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

 

Ja również od początku zdecydowałam się na ażurowe drewniane schody do tego naszego długiego ciemnego korytarza. Nawet gdybym chciała mieć wylewane to nie mogę, bo właśnie z uwagi na drewniane schody, przy których upierałam się jak dzika, nie mamy fundamentu pod schody wylewane. I dobrze. 8) Teraz jak patrzę na Twoje ślicznościowe schodeńki - to moje postanowienie tylko ugruntowało sie na mur- beton - glinę w upalne dni :wink: :D

 

Jeszcze raz gratuluję Tobie i Twojej drugiej połówce dokonania czynu wielkiego: w tempie ekspresowym, w najgorszym okresie do budowania, z dwójką małych dzieci na karku - począwszy od pozyskania kawałka ziemi i wywalczenia dojazdu do niego, po dobranie designerskich lamp oraz rolet do dziecięcych pokoi - wybudowaliście piękny dom! :D :o :D :o :D :o :D

Mucha nie siada :D Wyczyn naprawdę wart upamiętnienia dla potomnych :lol:

 

A układanie szmat w szafie? Teraz masz naprawdę duuuużo czasu na to. :wink: Po półtora roku notorycznego stanu podwyższonej adrenaliny nic dziwnego, że oklapłaś. Daj sobie luz! Tak trzeba. :D

pozdróweczki M.

 

Hej Magduśka :)

Cieszę się, że schody się podobają - ale tak czy siak musisz je sama przetestować :lol:

 

Wiesz co jest najlepsze w tym wszystkim, że dużo "złych" rzeczy się teraz nie pamięta.... Niezazbrojonego prawidłowo stropu, użerania się z ekipą, nerwów, pustaka za 10, 80 za sztukę :wink:

Powiem Ci, ze lubiłam tą podwyższoną adrenalinę związaną z budową - w sumie te dwa lata mojego życiorysu oceniam pozytywnie....

Lubiłam z Zośką w brzuchu i Piotrkiem pod pachą latać po składach budowlanych i zamawiać belki na strop, okna dachowe, lub kupować kilo gwoździ i np. folię kubełkową.

Ciekawym doświadczeniem była też wykończeniówka z wiecznie drącym się czteromiesięczniakiem :wink: :lol:

Wbrew pozorom będzie co wspominać - zawsze można powiedzieć, że tak źle nie było :lol:

 

Pozdrawiam cieplutko i czekam na Ciebie :lol:

kasia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Monia :)

U Piotrka brakuje jeszcze kilku półeczek na książeczki - mam nadzieję, że w najbliższym czasie Łukasz je zamontuje...

Obok biurka stoi taka plastikowa szafka z 3 szufladami z logiem samochodu Zygzak McQueen

 

Piotrek uwielbia tą bajkę :lol:

 

http://img.autokult.pl/images/malfeusz/2008/05/14/top/06-zygzak-mcqueen.jpg

 

Pozdróweczki kasia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasiu,

 

nie zrozumiałysmy się.

Chodziło mi o ten mebelek, na którym stoją chyba jakies małe samochodziki.

 

Aha :oops: :oops: :oops: :oops:

Na kominie wiszą dwie półeczki zrobione cieńkich listewek, kupione za grosze w Ikei. Na samochodziki są super :lol:

 

A ja myślałam, że to jakis specjalny mebel a to komin :lol:

Pomysł fajny. U Szymona w pokoju tez jest komin i już wiem co z nim zrobię :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Kasiu - widze że Zosia zaczyna juz krzesła przestawiać .CHYBA MIESZKA SIĘ FAJNIE ? Pozdrawiam maria

 

Hej Marysiu :)

Ten mały szkodnik przestawia wszystko, najbardziej lubi chodzić trzymając się czegokolwiek, co ślizga się po podłodze (krzeseł, taboretów, nawet suszarki na pranie :o )

 

Mieszka się fajnie - dzisiaj pierwszy raz jestem sama z Zosią - do tej pory cały czas ktoś u nas był..... Normalnie mam takiego lenia, że aż się sobie dziwię....

 

Siedzę na kanapie i oglądam TV :lol: :lol: :lol:

 

Pozdrawiam kasia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...