Amtla 31.12.2009 13:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2009 SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO 2010 ROKU http://www.imexgraf.pl/karty_swiateczne/2010/1/ST%2064_imexgraf_pl.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 31.12.2009 15:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2009 http://www.kartki-internetowe.pl/kartki/48/6/d/627.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TomKa 06.01.2010 13:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2010 Witam się noworocznie i ciekawa jestem jak maleństwo, mamusia i jak spędziliście święta? mocca, dajesz jeszcze radę?Pozdrawiam cieplutko i życzę wszystkiego dobrego w 2010 Roku! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mocca 09.01.2010 14:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2010 Witam Was w Nowym Roku i bardzo dziękuję za pamięć, odwiedziny i zyczenia... ja jakos ostatnio nie wiedzieć czemu nie wyrabiam z forum na bierząco TomKa, dawno Cie nie było i cieszę się, ze zajrzałaś. U mnie spore zamieszanie, Młoda absorbuje mnie 24 h/dobe. Z żadnym moim dzieciem nie miałam takiego szaleństwa ale mamy problemy trawienne, zarzuciłam nawet karmienie własne na rzecz butelki niestety tez bez rezultatów, teraz jesteśmy na etapie eksperymentów z 4 z kolei mlekiem... spię 4 w porywach 6 godzin na dobe (z przerwami rzecz jasna) więc czasami chodze jak lunatyk szczególnie cieżki był ten tydzień, kiedy zaczeła się szkoła, przedszkole i musiałam być w pełnej gotowości bojowej od samego świtu. Pocieszam się jedynie, ze ten pierwszy miesiąc jest najtrudniejszy a zostały go jeszcze 2 dni więc chyba dam rade a później mam nadzieję ze będzie lepiej. No i pogoda mnie dobija, nie ma warunków na spacery, jedynie szybkie wietrzenie, najczęściej podczas jazdy na wieś bo muszę przyznać ze nawet krótki tam pobyt sprawia nam przyjemność i oderwanie. I za każdym razem wszystko podoba mi się coraz bardziej Święta spędziliśmy wszyscy razem u siebie, nie wybieraliśmy się w zadne rodziny, tym bardziej nie zapraszaliśmy nikogo do nas. Szczególnych przygotowań nie było ale tradycyjnie i spokojnie, dzieciaki przeszczęsliwe że zjechały od babciów do domu i z "nowej siostry" no i prezentów. Natomiast w pierwszy dzien Świąt obchodziliśmy 15 rocznice ślubu ale również bez huku szampanów za to na kanapie w szóstke Dziś zaś mamy problem, zamówiłam węgiel bo wrzuciliśmy do zasobnika ostatnie worki a tu tak dowaliło śniegu ze dostawca nie ma szansy dojechać, wjechać i rozładować Azymut wziął od gościa kilka worków, ktore na kilka dni nam wystarczą i czekamy na ustanie opadów. No a poza tym przymierzamy się do większych zakupów, jeśli wszystko się uda już za kilka dni zaopatrzymy się w kuchnię i meble dla dziewczynek. A z uwagi na ogromną potrzebę robienia czegokolwiek innego niż przygotowywanie butelek, trzymania butelek i mycia butelek chyba kupie sobie chuste i będę skręcać to wszystko z Młodą na piersi podając w międzyczasie butelkę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mocca 09.01.2010 14:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2010 akselek witaj w mojej rewolucji dziękuję za dobre słowo. Nie jestem w stanie określić jak koszty rozkładały się na poszczególne budynki, prace trwały w miarę równocześnie, materiały kupowaliśmy "naraz". Na pewno było to zadanie trudniejsze, szczególnie roboty wyburzeniowe, wzmacnianie stropu domu. Co do wyobraźni to powiem, ze tej mi raczej brakuje (chociaż mam wrażenie ze ostatnio troche sie rozwija ) ale na pewno nie miałam jej na początku budowy. Podczas powstawania projektu miałam jakieś tam określone potrzeby i wizje ale mieliśmy bdb projektanta i to on miał wyobraźnię, czuł temat i wspólnie doszliśmy do jakiegoś kompromisu. Na tą chwilę, pisałam to już chyba gdzieś, nie żałuję decyzji o przebudowie i oboje jesteśmy bardzo zadowolenie z efektu, na tą chwilę bardzo marzymy o jak najszybszej przeprowadzce. A czy drugi raz porwałabym się ta to? nie wiem na pewno wolałabym budować nowy dom mając spora gotówkę w kieszeni a nie w transzach banku i to chyba największy minus tej całej rewolucji. Ale jak widać- da się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorbie 09.01.2010 18:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2010 mocca, trzymam kciuki by te kolki sie wam szybciutko skonczyly. Powodzenia i zycze bys sie wyspala Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TomKa 11.01.2010 09:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2010 mocca, jesteś wielka i Ty o tym wiesz, i dasz radę z kolkami, i skręcaniem mebli , i całą resztą. Zadbaj jednak troszkę o siebie i poleniuchuj, pośpij czasem. Trzymam kciuki i ... byle do wiosny!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mocca 14.01.2010 18:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2010 dziękuję dziewczyny za wsparcie i kciukaski! bo muszę powiedziec że chyba pomogły albo to magia tego pierwszego miesiąca bo jest jakby troszeńkę lepiej, Młoda potrafi spać 3 godziny bez pobudki... i ma częściej spokojniejsze dni chociaz dzisia akurat ten dzien nie jest ale czy przy takim aniołku można być zmęczonym? http://i46.tinypic.com/312egyb.jpg a u nas się dzieje, oj dzieje zaraz postaram się wrzucić coś do dziennika na dowód Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amtla 14.01.2010 19:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2010 Dzielna z Ciebie kobieta mocca A z malutkimi dziećmi jak jest, to sama wiesz najlepiej...Twoja Ninka idzie śladami mojego Młodego...ale oby nie, bo ja przez pierwsze trzy lata nie przespałam ani jednej nocy w całości Cieszę się ogromnie z takich wspaniałych zakupów.... beeeeeeeee, dlaczego u mnie nie ma IKEi?????????????? pozdrawiam cieplutko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mocca 14.01.2010 20:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2010 o tak Amtla, jak to z dziećmi jest i jak może być już wiem bo moje każde jest totalnie inne od pozostałych. Moje dziewczyny takie absorbujące są od urodzenia każda, chłopak zaraz po wyjściu ze szpitala najadał się do syta i zasypiał na 4-5 godzin, po tygodniu wiedział co to jest noc i jak zatankował sobie nad ranem troche to spał dalej do 10-11. Ale on to ewewnement i taki został do dzisiaj A teraz jest cieżko z butelką, poprzednie karmiłam piersią więc w nocy brałam do łóżka i niewychowawczo karmiliśmy się i spaliśmy razem. Teraz wstawać, te butelczyska szykować, myć... szczególnie że czasami jest głodna co 2 godziny... więc takie to spanie na raty no i mleka wciąż nie pasują ale więcej nie zmieniam, przemęczymy się a wiosną to już i uklad trawienny dojrzeje, i inne pokarmy powprowadzamy i będzie dobrze A wracając do tematu mnie zakupy też cieszą bardzo, szczególnie że tam kuchnia w tych paczkach jest robota mnie cieszy i nawet bałagan nie przeraża bo czekam wreszcie na normalny zlew w domu... My tu w regionie na łódzką Ikeę czekaliśmy wg gazet 11 lat... może i Ty się doczekasz u siebie, czego życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amtla 14.01.2010 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2010 Ja dopiero trzy lata czekam...czyli widzisz dużo przede mną A że kuchnia - to ja wiem... i pewnie taka biała, z przodu pionowe deseczki i dreniany blat i świetny zlew porcelanowy dojrzałam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mocca 14.01.2010 21:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2010 3 lata to stanowczo krótko ale u nas podobno 11 lat temu kupili grunty na ktore jak się okazało weszli archeolodzy i tyle tam siedzieli i dopiero w ubiegłym roku ruszyła ta budowa, i tak szybko się uwinęli i pod koniec listopada bylo już otwarcie. A kuchnia owszem- blat drewniany, zlew porcelanowy, biała ale nie w deseczki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
olorobal 21.01.2010 18:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2010 U nas też Ikei niet :/ Najmłodsza śliczna jest. Uwielbiam włochate czarnulki! Marzyłam żeby i moja taka była. Prawie się udało, a teraz ma wściekły blond Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amtla 21.01.2010 18:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2010 Ale wywrózyłyśmy...na wiosnę zaczynają u nas budowę IKEI A rok temu, to samo prasa donosiła... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TomKa 23.01.2010 08:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2010 mocca, jak maleństwo? Lepiej śpi? Staram się czarować, więc powinno być lepiej . Mebelki ładne. Ciekawa jestem czy kuchnia gotowa ... Pozdrawiam w ten mroźny poranek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 25.01.2010 15:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 Pokoje dziweczynek sa sliczne i gdybym miala wybrac jeden to ciezko byloby mi sie zdecydowac. Lampa w moim stylu czyli super ! A firanka w kuchni bajka!!! Napisz prosze gdzie ja kupilas razem z zazdroskami (tylko blagam nie pisz mi czasem, ze sama ja robilas ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mocca 25.01.2010 20:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 olorobal ja też lubię czarnulki i udało się ta jest wybitnie czarna ciekawi nas bardzo jakie jej się oczka zrobią, mam 2 dziewczynki z niebieskimi i chłopaka z ogromnymi brązowymi Amtla Gratuluję Ikei, fajnie się złożyło. A gdzie to ją teraz budują? bo ja miałam okazję być we wszystkich polskich prócz Gdańskiej chyba. TomKa maleńkimi kroczkami jest coraz lepiej ale wcząż nie tak jak powinno. A obecnie mała ma katar co przy takim maleństwie to masakra, kłopot z jedzeniem, spaniem i ogólnie oddychaniem a na jutro mieliśmy mieć szczepienie... Kuchnia jak widzisz wciąż nie gotowa ale jest nadzieja magpie101 dziekuję bardzo mi też pokój Amelci podoba się bardzo ale on zawsze był taki specyficzny, chyba przez ten wzorek na ścianie Ten drugi też będzie ładny ale koncepcja niedokończona i potrzebuje jeszcze paru drobiazgów. Zrobi się natomiast firankę kuchenną oczywiście ze sama kupiłam i jest naprawdę śliczna. Wiedziałam że ją zauwazysz Wypatrzona zupełnie przypadkiem w sklepie, było kilka wzorów do wyboru i jak tylko ją zobaczyłam wiedziałam, że żadna inna, zresztą nigdy wcześniej czegoś takiego nigdzie nie spotkałam. Moja jest w kolorze dokładnie jak poniżej i robi wspaniały klimat, zazdroski są krótsze i bez środkowej koronki. Musze jeszcze tam jechac i dokupic na to drugie mniejsze kuchenne okno http://i45.tinypic.com/2wdv7m8.jpg Lampa też mi się udała, długo nie mogłam zdecydować co dać w kuchni bo myslałam o czymś delikatnym co zgrało by się z tą kryształkową z pokoju (bo one wszystkie razem widoczne) z drugiej strony myslałam o jakiejś witrazowej nawiązującej do okna i w końcu za trzecim podejściem (oglądaniem) w sklepie kupiłam i już a teraz jestem bardzo zadowolona. Tylko żarówki wymienimy bo te spiralki niezbyt pasują. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 25.01.2010 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 mocca jak bedziesz kupowac firanke to zobacz czy na opakowaniu gdzie widnieje producent jest podana jakas strona internetowa. U mnie jak kupowalam obrus i serwetki szydelkowe to na metce byla strona www. Bede Ci bardzo wdzieczna jak to sprawdzisz . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mocca 25.01.2010 21:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 ok nie ma sprawy, jakos sprawdzę tylko nie wiem czy na opakowaniu bo one z metra były cięte. Najwyżej podpytam babeczki, może zdradzi sama szukałam ich na ślepo w necie ale niestety, nie znalazłam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 25.01.2010 21:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 A one juz mialy te szelki do naciagniecia na karnisz czy to szylas? I ile kosztuje metr? I zdjecie corci (najmlodszej) prosilabym pokazac . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.