Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 5,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Romario, nie piszę, bo zaklinam wiosnę... :wink:

 

 

dałam słowo, muszę go dotrzymać.... :)

 

 

...żeby łatwiej ją było sobie wyobrazić:

 

http://www.stare-juchy.pl/lato/latojpgd/wiosna.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie po pewnej przerwie. Nie zaglądałam, bo kurcze nie sądziłam, że papierzyska tak mogą życie obrzydzić, buuu. Nawet perfidnie się cieszę, że zima sie przedłuża, bo zawsze to jakaś wymówka, że nie tylko z powodu papierów start sie opóźnia... Plan był taki, że po świętach mielismy się zabrać do roboty, a to okazuje się, że w ZUDie trzeba czekać coś 2 tygodnie, potem dopiero pozwolenie, a ja sąsiadów mam we świecie, a pocztę za nich odbierają rzadko, więc same doręczenia pocztowe się ciągną. Ale biadolę w Świętą Niedzielę. Pocieszam się, że przy budowie pośpiech nie jest wskazany, zresztą przeprowadzka planowana na nastepne wakacje, więc chyba termin bezpieczny....

 

 

Powiedzcie mi proszę, jak wygląda procedura przy pozwoleniu na budowę, ile czasu wam zajęło od złożenia wniosku?

 

Pozdrawiam wszystkich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Od złożenia wniosku do otrzymania pozwolenia na budowę - minął czas 14 dni - starostwo w Białymstoku a potem uprawomocnienie się tej decyzji w międzyczasie zgłoszenie do nadzoru budowlanego i po odczekaniu przepisowego terminu można zaczynać....

 

Romario! Jak to w międzyczasie? w okresie 14 na uprawomocnienie składałeś zawiadomienie o rozpoczęciu prac? Tak można? Mja architekt mówi, że 14 dni a potem te 7.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Trochę o naszej budowie, a właściwie teraz to już naszym domu. Pisałem o tym w innym wątku więc teraz wklejam to tu z małymi poprawkami( ale jestem leniwiec - nie :oops: ).

 

Wiele osób zadaje pytanie "czy warto zacząć budować?" ( zwłaszcza w wątku psychologicznym ). Może to będzie jakaś odpowiedzieć na te pytania (które dopadają zreszto wielu z nas ). n Chociaż nikt za nikogo nie takiej decyzji nie podejmie.

My na początku naszej budowlanej drogi wybralismy wariant asekuracyjny, czyli bez kredytu, ale za to przez 6 lat, czyli co rok jakiś etap.

1998 zakup działki.

Pierwszy rok 1999 stan surowy.

Drugi rok 2000 dach (pokrycie).

Trzeci rok 2001 drenarz i część ogrodzeń.

Czwarty rok 2002 okna i walka z więdzbą ( poprawki )

Piąty 2003- sierpień sprzedaż mieszkania z 11miesięcznym terminem wyprowadzki i ok 70% kasy, czyli od tej pory praca na dwie zmiany (pierwsza w firmie, druga na budowie).

Szósty czyli do VII2004 dalsza wykończeniówka i w lipcu przeprowadzka.

Oczywiście przez te lata cały czas było coś do zrobienia i było robione, systematycznie i powoli.

 

Nasze córki nie miały praktycznie ojca przez dwa lata, ale widząc teraz ich szczęście i radość (każda ma swój pokój) i tyle przestrzeni i własne mimo że nie zagospodarowane ko końca podwórko oraz nie dokończona elewacja jeszcze raz bym się na to zdecydował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha

Jeszcze jedno dodam.

Codziennie rano przy śniadaniu widzę ........... .........Anioły Dobroci (myślę, że większość wie o co chodzi :D ) i wiecie co codziennie uswiadamiam sobie że to właśnie jest wpaniałe, że żeby nie budowa to nie poznałbym wielu osób o Wielkim Sercu i pewnie wiele bym stracił :D .

Budowa wiele mnie nauczyła o mojej rodzinie - o rodzeństwie i rodzicach i teściach( niestety w wiekszości nie tego czego bym się spodziewał :( ). Teraz wiem od kogo mogę liczyć na bezinteresowną pomoc i wsparcie. Ale życie to życie i wystarrczy już tej prywaty.

 

Kiedy wreście przyjdzie ta wiosna, podobno u nas na Podlasiu od niedzieli mają być mrozy znowu :evil: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Deha

 

...dziękuję...

 

Na II spotkaniu forumowiczów, Nikola uśmiechała się tak pięknie...

również dzięki Tobie...

 

 

Gratuluję Ci wytrwałości, hartu ducha i uporu z jakim swój dom budowałeś.

Satysfakcji z tego, że ten dom jest i w nim dorastać będą Twoje dzieci.....nikt Ci nie odbierze. To zawsze będzie Twoja duma.

 

Życzę Tobie i Twojej rodzinie samych szczęśliwych chwil i wiary w ludzi.

Oby tych dobrych, było wokół Ciebie jak najwięcej.

A Anioły Dobroci niech czuwają nad każdym dniem.

 

 

I nie zapominaj o Grupie Podlaskiej.

 

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...