julcik 31.08.2006 18:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2006 Mam pytanko,czy to obecnie nagminne?Bo ja obecnie wiem o kilku takich przypadkach z "mojego podwórka". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
selimm 31.08.2006 18:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2006 normalne.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Asiula7771 31.08.2006 18:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2006 No cóz jest to nagminne i niestety skuteczne, tylko na dłuższą metę niebezpieczne.Sposób stary jak swiat i prostytucja. Kiedyś dobry dla każdej kobiety, która się nie szanuje.Teraz i faceci kombinuja w ten sposób.świat stoi na głowie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 31.08.2006 18:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2006 ja wszystkie sprawy załatwiam w "ten" sposób ....szybko i bez ceregieli ......polecam wszystkim zainteresowanym .Uwielbiam mojego szefa .....szczególnie kiedy w pracy szepcze mi do ucha świnstewka .....acha .....mój szef to mój mąż Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 31.08.2006 19:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2006 Ew-ka - hiehie takie sexualne molestowanie w pracy - moglabym miec Przy okazji - nie wiem albo slepa ja i glucha albo w wyjatkowo przyzwoitym towarzystwie sie obracam Bo nie znam takich przypadków :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
julcik 31.08.2006 20:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2006 Zielonooka,raczej ślepa chyba Ja też okazało się byłam bardzo naiwna,a teraz parę osób mnie niestety oświeciło. Myślę ,że jednak jest to nagminne zjawisko.Znam panią ,która ostatnio dostała awans na b.wysokie stanowisko i wszyscy dokładnie wiedzą za co,zresztą jej kariera od początku się tak kręci i nie jest to nasza polska zawiść tylko czysty fakt.Pani na wysokim stanowisku ,bez znajomości choćby jednego języka obcego,bez mgr-a i naprawdę "ślizgająca"się w temacie swojej pracy.Dodam,że nie pierwszej młodości(ma już dorosłe dziecko),przeciętnej urody ale słynąca z romansów i uwielbienia do "tego sportu".Rozśmieszył mnie ,a zszokował również znajomy,który ją zna i stwierdził,że dobrze robi bo jeżeli ma takie warunki to czemu miałaby nie skorzystać skoro jest okazja.Dla niego byłaby głupia gdyby nie skorzystała i wogóle to norma. Swego czasu miałam bliskiego znajomego ,który uprawiał seks z pewną panią na dyrektorskim stanowisku ,bo jak mi tłumaczył"wiesz jak to jest w pracy". Tak się zastanawiam,może szkoda,że nie mam takiego charakteru,bo mogłabym wysoko zajść ,bez wysiłku gdybym skorzystała z co poniektórych propozycji jakie miałam,albo ja jakaś głupia jestem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Asiula7771 31.08.2006 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2006 Chyba nie masz czego żałować.... Sama widzisz, że nie pierwszej młdości tamta pani - to co ma robic - takie okazyjki moga sie juz w życiu nie zdażyć . A tak serio - zapotrzebowanie na takie panie mija wraz z ich wiekim i urodą - wtedy poza błyskaniem pupa trzeba także błyszczeć inteligencją A jeżeli nie to sie spada. A bardzo nisko i nieodwołalnie spada sie z wysokich stanowisk:) poza tym - jak niskie trzeba miec o sobie mniemanie żeby sądzic, że tylko nasze ciało jest cos warte. Toż to mięso w mięsnym ma bardziej doniosła role do odegrania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
smartcat 01.09.2006 09:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2006 Czy popularne? Chyba jednak za mało!! Powinno się bardziej spopularyzować tę formę załatwiania spraw!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vende 01.09.2006 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2006 Hmmm... jest jeszcze jedno ciekawe zjawisko - dobiegające 30 panienki, które poczuły jak im bije dzwon biologiczny. Popatrzyły wkoło i co? Cienizna - do pracy tramwajem, przydupasek nawet jak jakiś jest - to bez grosza przy duszy, a tu już należałoby się jakoś sensownie sprzedać, najlepiej za niezłą kasę. Autkiem pojeździć, futerko założyć Kogo mamy w zasięgu ręki? Szefa może? Nie taki stary, ma wprawdzie żonę i małe dziecko, ale co tam. Przecież z panienką też może mieć nowe dziecko, żonę się pogoni, bachora na weekend ostatecznie można znieść. Wciska się takiemu prezesowi kilo kitu - jaki przystojny, jaki inteligentny, jaki fascynujący, jaka ta jego żona głupią i podłą musi być krową, że krzyżem przed nim nie leży.. No i ogłupiały szef wpada jak śliwka w kompot Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 01.09.2006 11:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2006 Hmmm... jest jeszcze jedno ciekawe zjawisko - dobiegające 30 panienki, które poczuły jak im bije dzwon biologiczny. Popatrzyły wkoło i co? Cienizna - do pracy tramwajem, przydupasek nawet jak jakiś jest - to bez grosza przy duszy, a tu już należałoby się jakoś sensownie sprzedać, najlepiej za niezłą kasę. Autkiem pojeździć, futerko założyć Kogo mamy w zasięgu ręki? Szefa może? Nie taki stary, ma wprawdzie żonę i małe dziecko, ale co tam. Przecież z panienką też może mieć nowe dziecko, żonę się pogoni, bachora na weekend ostatecznie można znieść. Wciska się takiemu prezesowi kilo kitu - jaki przystojny, jaki inteligentny, jaki fascynujący, jaka ta jego żona głupią i podłą musi być krową, że krzyżem przed nim nie leży.. No i ogłupiały szef wpada jak śliwka w kompot No dobra ale o kim to gorzej swiadczy? O niej czy o wybitnie tryskajacym inteligencja szefie?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vende 01.09.2006 11:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2006 No dobra ale o kim to gorzej swiadczy? O niej czy o wybitnie tryskajacym inteligencja szefie?! a jasne, że o szefie - ona tylko załatwia swoje interesy, do czego ma prawo. zastanawia mnie tylko dlaczego ci "szefowie" się na to dają złapać i wierzą na dodatek w wielkie uczucie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 01.09.2006 11:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2006 No dobra ale o kim to gorzej swiadczy? O niej czy o wybitnie tryskajacym inteligencja szefie?! a jasne, że o szefie - ona tylko załatwia swoje interesy, do czego ma prawo. zastanawia mnie tylko dlaczego tacy się na to dają złapać i wierzą na dodatek w wielkie uczucie glupota ludzka to jedyna rzecz ktora nie ma granic ni kordonów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebo8877 01.09.2006 11:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2006 Hmmm... jest jeszcze jedno ciekawe zjawisko - dobiegające 30 panienki, które poczuły jak im bije dzwon biologiczny. Popatrzyły wkoło i co? Cienizna - do pracy tramwajem, przydupasek nawet jak jakiś jest - to bez grosza przy duszy, a tu już należałoby się jakoś sensownie sprzedać, najlepiej za niezłą kasę. Autkiem pojeździć, futerko założyć Kogo mamy w zasięgu ręki? Szefa może? Nie taki stary, ma wprawdzie żonę i małe dziecko, ale co tam. Przecież z panienką też może mieć nowe dziecko, żonę się pogoni, bachora na weekend ostatecznie można znieść. Wciska się takiemu prezesowi kilo kitu - jaki przystojny, jaki inteligentny, jaki fascynujący, jaka ta jego żona głupią i podłą musi być krową, że krzyżem przed nim nie leży.. No i ogłupiały szef wpada jak śliwka w kompot No dobra ale o kim to gorzej swiadczy? O niej czy o wybitnie tryskajacym inteligencja szefie?! To świadczy o tym że oboje są siebie warci Ale jak to wartość ??? Na 100% zero tutaj jakiejkolwiek szlachetności i szacunku dla samego siebie. Sebo8877 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vende 01.09.2006 11:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2006 glupota ludzka to jedyna rzecz ktora nie ma granic ni kordonów ale głupota ludzka może uczynić wiele krzywdy. Nad tym "szef" sie nie zastanawia, bo wreszcie jakaś laska dyszy na jego widok, a żona przestała dyszeć parę lat temu. Ciekawe, że nie bierze pod uwagę, że laska też przestanie dyszeć jak już posadzi wygodnie zadek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
smartcat 01.09.2006 11:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2006 Hmmm... jest jeszcze jedno ciekawe zjawisko - dobiegające 30 panienki, które poczuły jak im bije dzwon biologiczny. Popatrzyły wkoło i co? Cienizna - do pracy tramwajem, przydupasek nawet jak jakiś jest - to bez grosza przy duszy, a tu już należałoby się jakoś sensownie sprzedać, najlepiej za niezłą kasę. Autkiem pojeździć, futerko założyć Kogo mamy w zasięgu ręki? Szefa może? Nie taki stary, ma wprawdzie żonę i małe dziecko, ale co tam. Przecież z panienką też może mieć nowe dziecko, żonę się pogoni, bachora na weekend ostatecznie można znieść. Wciska się takiemu prezesowi kilo kitu - jaki przystojny, jaki inteligentny, jaki fascynujący, jaka ta jego żona głupią i podłą musi być krową, że krzyżem przed nim nie leży.. No i ogłupiały szef wpada jak śliwka w kompot To sie chyba nazywa fachowo "prawo dziobania" - i jest to szeroko rozpowszechniony mechanizm dobierania sie w pary samiczki i wyżej postawionego w hierarchi społecznej i finansowej samczyka Normalka I krótka opowieść z zycia zakończona mottem. Mój bliski kolega to własnie taka "sliweczka". "Kompocik" był młodszy od "sliweczki" o 18 lat. Ona była jego sekretarką teraz żoną, maja dzieci. Mineło juz kilka lat od ślubu, sliweczka spełnia rózne fanaberie kompociku i zdaje sobie sprawę ze od czasu do czasu ktoś mu tego kompociku uszczknie. Na pytanie czy mu to nie przeszkadza zwykł mawiać: "lepiej z innymi dzielić się WZ-ką niz samemu chrupać suchara" w taki to obrazowy sposób określa swoje relacje z obecna zoną i stosunek do byłej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 01.09.2006 12:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2006 Mam pytanko,czy to obecnie nagminne?Bo ja obecnie wiem o kilku takich przypadkach z "mojego podwórka". Na "moim podwórku" ani w okolicach, nie znam takich przypadków. Myślę, że bardziej spotykane jest składanie niemoralnych propozycji przez szefów. Chociaż można i spotkać "protegowane" ale czy to przez łóżko stają się protegowanymi? Moze inny układ jest. Jakies cos za cos. Ja ci prace ty mi ......... Nagminne jest zdobywanie posad dzięki zasobom portfela i dzięki odpowiednim znajomościom. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vende 01.09.2006 12:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2006 Mój bliski kolega to własnie taka "sliweczka". "Kompocik" był młodszy od "sliweczki" o 18 lat. Ona była jego sekretarką teraz żoną, maja dzieci. Mineło juz kilka lat od ślubu, sliweczka spełnia rózne fanaberie kompociku i zdaje sobie sprawę ze od czasu do czasu ktoś mu tego kompociku uszczknie. Na pytanie czy mu to nie przeszkadza zwykł mawiać: "lepiej z innymi dzielić się WZ-ką niz samemu chrupać suchara" słusznie - swoje upokorzenie facet umie znosić z godnością . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jabko 01.09.2006 13:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2006 hmmm To która chce ze mną coś załatwić ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zochna 01.09.2006 14:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2006 ja jestem gotowa na wszystko zeby ciesle ( nawet z cala ekipa ) zalatwic " na zaraz". Oczekuje propozycji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
premiumpremium 01.09.2006 15:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2006 Mamy czasy, nikt się już z niczym nie kryje. Już nawet "sponsoring" nikogo nie dziwi, więc zdobywanie pozycji przez łóżko tym bardziej. Po co się męczyć, skoro można awansować w jedną noc? Mnie to brzydzi, brak moralności i jakichkolwiek wartości. Ale są ludzie, którym to pasuje. Dla mnie to k%*!@&wo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.