Zapłata

[ELBUD]

Firma EL- BUD ciagle czeka na zaległe pieniądze za usługe. Chce pan konczyc dom, mysli o kaloryferach, a pieniadze za usłge są zaległe.

[Teska]

[wartownik]

Duzo kwitnie ?

Za jaka usluge ?

[zielonooka]

dobrze ze w poscie padlo slowo "Pan"

jeszcze bym pomyslala ze to do mnie

[izat]

ale o co chodzi??

[geguś]

ale o co chodzi??

 

Żegnamy reklamy .

[Nefer]

ale o co chodzi??

 

Jak nie wiadomo o co chodzi to pewnie chodzi o pieniądze

[premiumpremium]

ale o co chodzi??

 

Jak nie wiadomo o co chodzi to pewnie chodzi o pieniądze

 

No dokładnie!

Dobrze, ze to nie o mnie. Ja jeszcze o kaloryferach nie myślę

[wartownik]

To chyba ta firma , wyglada powaznie - http://www.el-bud.com

[Gryfpc]

Szanowny Panie Andrzeju!!!

 

O ile pamiétam, nasza Umowa miala byc na warunkach dzentelmenskich, choc ja proponowalem Panu pisemna forme Umowy, ze wszystkimi obowiazujacymi nas warunkami (czego Pan usilnie unikal, co teraz doskonale rozumiem)! Ja dotychczas ze swoich obowiazkow wywiazywalem sie (jak mysle) calkowicie, czego o Panu ostatnio powiedziec nie moge!!! Zada Pan zaplaty za etap, ktory nie jest ukonczony!!! Otrzymal Pan pieniadze (5.000.00 zl) i jak moge to brzydko okreslic ZWIAL PAN Z BUDOWY!!! Poszedl Pan gdzie indziej pracowac, nas zostawiajac na przeszlo 1,5 miesiaca bez jednego nawet telefonu!!! Jak Pan to sobie wyobraza?! Umawialismy sie na definitywne ukonczenie przez Panska firme budowy (stan 'ZEROWY' otwarty) do max. 15 lipca, pod warunkiem, ze pogoda nie pokrzyzuje planow (a pogoda sprzyjala nam zawsze, co rowniez pragne podkreslic). Dzisiaj mamy 3 wrzesnia, a budowa stoi w takim stanie, w jakim ja Pan zostawil! Ja pieniadze dla Pana do tej pory trzymalem, ale poniewaz Pan definitywnie unikal jakiejkolwiek formy kontaktu z nami, zmuszony jestem do zerwania z Panem Umowy! Uwazam, ze zachowal sie Pan absolutnie nie w porzadku, wobec czego moje stanowisko powinno by dla Pana zrozumiale.

 

Z powazaniem:

Przemyslaw Cichy

[Gryfpc]

To chyba ta firma , wyglada powaznie - http://www.el-bud.com

Niestety nie jest to ta firma! :(

[wartownik]

Wspolczuje

[Nefer]

To chyba ta firma , wyglada powaznie - http://www.el-bud.com

Niestety nie jest to ta firma! :(

Ale może pasuje mimo wszystko ...:)

[ELBUD]

Firma jest jak najbardziej poważna, ale klienci nie . I niestety jak tak ma byc to jak w Polsce ma byc dobrze skoro kombinacja jest na pierwszym miejscu w mentalności człowieka.

[geguś]

I niestety jak tak ma byc to jak w Polsce ma byc dobrze skoro kombinacja jest na pierwszym miejscu w mentalności człowieka.

 

Zgadza się .

 

Miałem pięciu wykonawców i po pięciu sam poprawiam, bo dostali kasę i zapomnieli gdzie pracowali.

[ELBUD]

Tyle, że ja nie moge skonczyc tej budowy i jak mam tam kończyc skoro nie dostałem całej kwoty jak była na umowie. A do tąd klient nie narzekał i ja nie mogłem narzekac do czasu.

[Gryfpc]

Tyle, że ja nie moge skonczyc tej budowy i jak mam tam kończyc skoro nie dostałem całej kwoty jak była na umowie. A do tąd klient nie narzekał i ja nie mogłem narzekac do czasu.

 

Szanowny Panie Andrzeju!

Pisalem wyzej, ze nasza Umowa zobowiazywala mnie do wyplaty za ZAKONCZONY kazdy kolejny etap budowy. Mimo wszystko, otrzymal Pan od nas pieniadze choc etap nie zostal ukonczony, a doskonale wiedzielismy, ze sa one Panu potrzebne, bo musial Pan kupic materialy na budowe u Panstwa N. Nie zaplacilismy calej kwoty ktora Pan od nas zadal (zamiast 8.000,00 otrzymal Pan 5.000,00, choc etap wg Umowy mial nas kosztowac 6.500,00). Na nasze szczescie, gdyz po wplynieciu na Pana konto pieniazkow (z opoznieniem tygodniowym - przyznaje, lecz nie z naszej winy wyniklym) juz wiecej nas Pan nie zaszczycil... Przyslal Pan jedynie syna i pracownika po stemple, nie powiadomiwszy nas w zaden sposob, ze mial ktos na nasza budowe po co kolwiek podjechac!!! Przypomne jeszcze tylko Panu, ze ma Pan jeden egzemplarz projektu oraz klucze od garazu...

 

Z powazaniem:

Przemyslaw Cichy

[ELBUD]

Jak pan chce publicznie to prosze. Nie wiem z jakiej strony sam pan sobie ustalał stawki mając kosztorys za kazdy etap miał pan tygodniowe opóźnienia i z kazdego przelewu brakowało po 500zł. Przelewy były dwa razem 1000 ma pan zadłóżenia. Gdzie jest dodatkowe 1500 za poddasze, do którego sam pan teraz sie przyznał. I po trzecie co pan myśli, że dach pan ma za darmo zrobiony, dach został tylko do przykrycia a nie otrzymałem za niego ani złotówki. Myśle, że to była zagrywka by zrobić czarna robote i wykiwac firme.

[piejar]

Skoki w bok to niestety u firm normalka. Ja miałem coś podobnego ale generalnie z happy endem. Nie miałem w zwyczaju płacić za etap nieukończony (zresztą zgodnie z umową) i sytuacja była jasna nawet, jeżeli wykonawca dostał kasę w maju a nie z końcem listopada jak było planowane. Nasza ekipa tak odwlekała, że dach skończyła z końcem stycznia 2006 - myślę, że jeszcze pamiętacie ile śniegu nawaliło. Niestety z tego powodu mam dziury w folii (połatane przez ekipę). Co do wysokości wypłaconej kwoty to mam podpisane potwierdzenia odbioru kasy i nie ma wątpliwości ile kasy poszło i za co (nie wspominam już o fakturach).

[Czarna]

Przepraszam że się wtrącę ale jakie "zadłużenie" dach jest spierniczony i folia podziurawiona itd...schody przed domem nie skończone .A facet nigdy nie odbierał od nas telefonu,jeszcze woła o kasę mieliśmy już tyle przestoju a w grudniu mieliśmy się wprowadzić