Gość M@riusz_Radom 05.09.2006 11:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2006 W sumie to nie powinienem się wtrącać, ale wygląda mi to na porzucenie pracy - czyli pieniążki się w żaden sposób nie należą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Goni_Mnie_Peleton 05.09.2006 19:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2006 za kazdy etap miał pan tygodniowe opóźnienia i z kazdego przelewu brakowało po 500zł. Przelewy były dwa razem 1000 ma pan zadłóżenia. U mnie elektrycy dostali polowe , jestem im winien jeszcze ok 10 tys i nie ma problemu. Nawet bym im juz dawno zaplacil , ale nie "wolaja" i jest ok. Ostatnio zakladali domofon w bramie , pewnie jeszcze pare rzeczy zrobia. Porządna , solidna firma. Ekipa od rekuperatora , wszystko prawie zrobili , dostali chyba ok 3 tys , 7,5 tysiaca dostana jak skoncza i rekuperator bedzie pracowal. Na razie od zeszlego roku sie nie pojawiaja. Nie wiem co o nich myslec , ale jak mi na ten sezon grzewczy nie uruchomia rekuperatora to wezme inna firme a im nic nie zaplace , albo bede im odliczal od kosztow ogrzewania , procentowo o tyle ile rekuperator ma odzyskiwac ciepla ( wg tego co sami podaja w materialach reklamowych a pewnie zawyzaja nieco). Zostali o tym poinformowani. Pierwsza ekipa od kominka spartolila robote wyjatkowo. Gdybym im zaplacil przed wykonaniem pracy , pewnie teraz mialbym popekany i zimny kominek. Dostali termin na poprawienie. Nie poprawili. Kominek w koncu zrobila mi inna firma , a partacze grzecznie rozebrali swoje dzielo i oddalili sie nie dostajac nawet grosza. Gryfpc nie ma sensu toczyc sporow. Tracisz czas i nerwy a sprawa jest prosta , placi sie za dobrze wykonana prace. Nie macie pisemnej umowy , tym gorzej dla wykonawcy. Wyznacz ostateczny termin skonczenia prac a jak znowu beda opoznienia i problemy to bierz nowego wykonawce i "zamykaj" dom przed zima. Powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Goni_Mnie_Peleton 05.09.2006 19:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2006 Czytalem dziennik Gryfpc'a i tak sobie mysle , ze gdyby chcial wykolegowac ekipe to nie zrobilby tylu zdjec i nie opisywal dokladnie postepu prac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gryfpc 05.09.2006 23:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2006 Jak pan chce publicznie to prosze. Nie wiem z jakiej strony sam pan sobie ustalał stawki mając kosztorys za kazdy etap miał pan tygodniowe opóźnienia i z kazdego przelewu brakowało po 500zł. Przelewy były dwa razem 1000 ma pan zadłóżenia. Gdzie jest dodatkowe 1500 za poddasze, do którego sam pan teraz sie przyznał. I po trzecie co pan myśli, że dach pan ma za darmo zrobiony, dach został tylko do przykrycia a nie otrzymałem za niego ani złotówki. Myśle, że to była zagrywka by zrobić czarna robote i wykiwac firme. Po pierwsze: Pan rozpoczal te debate publiczna, wiec sie dostosowalem, nie majac z Panem innego kontaktu. Po drugie: Ten 1.000,00 zl, ktorego Pan sie nie moze doszukac, to suma, o jaka obnizyl Pan wartosc wyplaty mojej zonie. Pomijam kwestie terminowosci, bo obaj doskonale wiemy, z jakiego powodu wynikly opoznienia. Co do poddasza, to przeciez sprawe wyjasnialem: to Pan zniknal po otrzymaniu przelewu, nie zakonczyl Pan etapu, a ja w zadnym wypadku nie zaprzeczalem wykonania przez Pana jakiejkolwiek pracy na naszej budowie... Po trzecie: Konstrukcje mam przez Pana wykonana (pomijam fakt, ze duzy kosz wykonany zostal z powaznymi usterkami i niedbale), zas lacenie i pokrycie zadeskowanego dachu folia, nie zostalo ukonczone (folia rowniez polozona jest nie do konca prawidlowo...) - wiec za co mam Panu placic?! :o Tym bardziej, ze jeszcze musze doplacic za powyzsze i nie tylko, poprawki ekipie, ktora po Panu przyjdzie... Po czwarte: Posze sie nie kompromitowac, bo to nie ja zawalilem, lecz Pan. I to wlasnie byla zagrywka z Pana strony, zeby wyludzic pieniadze i zwiac tam, gdzie ma Pan wieksze korzysci finansowe, a moze Pan po prostu wystraszyl sie pracy przy karpiowce...?! Wreszcie po piate: Skoro Pan tak szumnie nazywa swoja Ekipe firma, to moze zastanowi sie Pan nad faktem, ze prawdziwa i uczciwa FIRMA (do tej pory tak o Panu myslalem!!!) wszelkie uzgodnienia potwierdza w formie pisemnej, a na prace wykonane przez siebie udziela rowniez pisemnej gwarancji (np. na wykonanie pokrycia dachowego...), czego Pan jak ognia unika, tlumaczac to wyssanymi z palca bajkami o nieuczciwosci inwestorow... Panie Andrzeju, jest Pan dorosly, o wiele lat od nas starszy, bardziej doswiadczony, ba przeciez pochodzi Pan z rodziny murarskiej od pokolen, jak sam Pan to wielokroc powtarzal, a z calym szacunkiem, zachowuje sie Pan niepowaznie i nie potrafi przyznac sie do swojej pomylki. Mysle, wobec powyzszych faktow, ze dalsza dyskusja jest po prostu zbedna i bezzasadna. Na koniec raz jeszcze podkresle: uwazam, ze postapilem slusznie (tym bardziej, ze otrzymywal Pan pieniadze w kwocie uzgodnionej za kazdy etap osobno, a wiekszosc inwestorow, o czym Pan wie doskonale, nie rozlicza sie w ten sam sposob z wykonawcami - czego potwierdzeniem sa powyzsze m.in. posty) i wystarczajaco dlugo odwlekalem te trudna skadinad decyzje o zerwaniu z Panem, jak sam Pan okreslil 'Dzentelmenskiej Umowy'. Bylo to trudne, bo jest Pan naprawde dobrym fachowcem (przynajmniej w murarce) i z calego serca Pana polecalem kazdemu, kto szukal solidnego wykonawcy... Z powazaniem: Przemyslaw Cichy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piejar 06.09.2006 04:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2006 Tak trzymaj Gryfpc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ELBUD 06.09.2006 07:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2006 Panie Przemysławie ( bez szacunku!!!!) Po pierwsze i ostatnie proszę aby Pan uzgodnił termin i godzinę spotkania na budowie na forum gyż nie można się z Panem skontaktować telefonicznie ani też w miejscu zamieszkania Pana gdyż kłamie Pan że zostały Panu skradzione telefony komórkowe. Czy również zechce się Pan spotkać z innymi dłużnikami z składów budowlanych którzy dzwonią do mnie z pytaniem czy mam jakikolwiek kontakt z Panem. Co do oceniania i odbioru jakości wykonanych prac budowlanych jest INSPEKTOR NADZORU a nie " CZARNA". Co do kwoty która miała być wypłacona za wykonaną pracę proszę nie spekulować na co miała być przeznaczona ponieważ nas nie obchodzi na co Pan wydaje swoje pieniążki ani też skąd je Pan bieże. Czy naprawdę Pan chce prawdziwej dyskusji na FORUM ???????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 06.09.2006 08:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2006 I niestety jak tak ma byc to jak w Polsce ma byc dobrze skoro kombinacja jest na pierwszym miejscu w mentalności człowieka. Zgadza się . Miałem pięciu wykonawców i po pięciu sam poprawiam, bo dostali kasę i zapomnieli gdzie pracowali. aj tez mialam paru wykonawcow ktorzy zrobili byle jak a na moje uwagi po prostu zwiali, pozniej wrzesczeli ze nie chce im zapalcic, chociaz prosilam o poprawki .....( np odchyl sciany o 6 cm) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gryfpc 06.09.2006 10:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2006 Panie Przemysławie ( bez szacunku!!!!) Po pierwsze i ostatnie proszę aby Pan uzgodnił termin i godzinę spotkania na budowie na forum gyż nie można się z Panem skontaktować telefonicznie ani też w miejscu zamieszkania Pana gdyż kłamie Pan że zostały Panu skradzione telefony komórkowe. Czy również zechce się Pan spotkać z innymi dłużnikami z składów budowlanych którzy dzwonią do mnie z pytaniem czy mam jakikolwiek kontakt z Panem. Co do oceniania i odbioru jakości wykonanych prac budowlanych jest INSPEKTOR NADZORU a nie " CZARNA". Co do kwoty która miała być wypłacona za wykonaną pracę proszę nie spekulować na co miała być przeznaczona ponieważ nas nie obchodzi na co Pan wydaje swoje pieniążki ani też skąd je Pan bieże. Czy naprawdę Pan chce prawdziwej dyskusji na FORUM ???????? Tym razem pan ostro przesadzil!!! Nie zamierzam udowadniac panu, ze skradziono mi telefon, bo guzik to pana powinno obchodzic - ma pan zreszta numer stacjonarny! Mnie obecnie w kraju nie ma (zreszta jestem przekonany, ze pan o tym doskonale wie), ale z zona pan z pewnoscia moze sie skontaktowac. I absolutnie wymagam przeprosin, za pomowienia w zwiazku z rzekomym nie wywiazywaniem sie z platnosci ze skladami budowlanymi. Moge pana zapewnic (jesli sie pan o to tak strasznie martwi, choc przeciez nie interesuje pana co ja robie z moimi pieniazkami...), ze wszelkie zaleglosci sa juz dawno uregulowane. Poza tym to nie panska sprawa i wara panu od tego!!! Z panem kategorycznie wspolprace zakonczylem! Jesli panu cos nie odpowiada prosze isc do sadu. I prosze w koncu zakonczyc te infantylna dyskusje, bo staje sie ona zalosna. Jesli chodzi o ocene prac wykonanych przez pana, to zostala ona sporzadzona przez odpowiedniego (niezaleznego zupelnie fachowca, ktory absolutnie nie jest w zaden sposob ze mna zwiazany) czlowieka, a jesli pan chce, to sluze rowniez pisemna forma tejze oceny. Inspektor Nadzoru rowniez moze spojrzec okiem na pana prace, jak pan sobie tego zyczy... Tylko czy pokryje pan ewentualne koszty niezbednych poprawek?! Jestem pewny ze nie, a na wloczenie pana po sadach nie mam absolutnie ochoty ani czasu. Powtarzam raz jeszcze - z prac murarskich jestem absolutnie zadowolony (pewnie znalazloby sie pare bledow, bo tylko umarli sie nie myla), ale dach pan po prostu spierniczyl w konkretnych miejscach... CZARNA, tak a propos, to moja zona! Przemyslaw Cichy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 06.09.2006 12:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2006 Ja tam nie wiem w czym tkwi problem. Póki co w Polsce płaci się za pracę WYKONANĄ i tylko za taką można dochodzić roszczeń. Jeśli wykonawca uważą, że Inwestor go orżnął to bierze w łapkę protokół zdawczo - odbiorczy i udaje się do prokuratury celem złożenia doniesienia o wyłuczeniu. Jeśli Wykonawca tego nie robi to chyba zdaje sobie sprawę, że jeśli dał ciała to Inwestor może wezwać go do usunięcia usterek a jeśli Wykonawca tego nie zrobi, to Inwestor zleca poprawę prac firmie zewnętrznej a kosztami obarcza pierwotnego Wykonawcę. Także zaleciłbym zapoznanie się z moim postem przedstawicielowi firmy ELBUD bo nagle może się okazać, że zamiast coś ugrać to się najzwyczajniej w świecie UMOCZY Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ELBUD1 07.09.2006 18:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2006 1) W dalszym ciągu oczekuję wyznaczenia terminu spotkania na budowie w obecności INSPEKTORA NADZORU 2) Bajdurzenie o pobycie za granicą jest dobre dla ludzi z taką mentalnością jak Pan. 3) Pan jako " WIELKI MIŁOŚNIK AMATORSKIEJ FOTOGRAFII" uwiecznił i pokazał spieprzoną robotę ( tylko nie niepołaconego odcinka dachu na który zabrakło łat ). 4) Na składzie budowlanym wykorzystał Pan moje zaufanie i brał materiały na kredyt który w dalszym ciągu pozostaje nie uregulowany. 5) Mam przeczucie że za rok właścicielem tego domu będzie Bank który udzielił kredytu na tą inwestycję a został skonsumowany na " próżniacze" życie i stąd to całe nieporozumienie. Pracuję tam gdzie płacą a nie udają że płacą. 6) Dżentelmeńska umowa to dla Pana zbyt duże słowo. 7) Mam nadzieję że uda się Panu lub żonie wyznaczyć termin spotkania jak najszybciej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ELBUD1 07.09.2006 20:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2006 Ja tam nie wiem w czym tkwi problem. Póki co w Polsce płaci się za pracę WYKONANĄ i tylko za taką można dochodzić roszczeń. Jeśli wykonawca uważą, że Inwestor go orżnął to bierze w łapkę protokół zdawczo - odbiorczy i udaje się do prokuratury celem złożenia doniesienia o wyłuczeniu. Jeśli Wykonawca tego nie robi to chyba zdaje sobie sprawę, że jeśli dał ciała to Inwestor może wezwać go do usunięcia usterek a jeśli Wykonawca tego nie zrobi, to Inwestor zleca poprawę prac firmie zewnętrznej a kosztami obarcza pierwotnego Wykonawcę. Także zaleciłbym zapoznanie się z moim postem przedstawicielowi firmy ELBUD bo nagle może się okazać, że zamiast coś ugrać to się najzwyczajniej w świecie UMOCZY Gwoli wyjaśnienia pracuję w branży budowlanej ponad 30 lat uczciwie w tym także na zachodzie pracowałem u różnych inwestorów i nigdy żadna firma nie robiła po mnie poprawek i tylko moje duże doświadczenie uchroniło mnie przed poniesieniem większych strat u tego konkretnego inwestora. Proszę Pana nie rozumiem zwrotu " coś ugrać" - nie należę do tego pokolenia, nie boję się " umoczenia", za swoją uczciwą i ciężką pracę oczekuję wynagrodzenia. Czy według Pana jest to zbyt wiele???? Na przyszłość jeżeli nie zna się sprawy od "podszewki" nie należy tak zażarcie bronić jednej ze stron. Zdecydowałem się na dyskusję tylko i wyłącznie z tego powodu iż nie można się w inny sposób skontaktować z Panem Przemysławem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gryfpc 08.09.2006 04:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2006 1) W dalszym ciągu oczekuję wyznaczenia terminu spotkania na budowie w obecności INSPEKTORA NADZORU 2) Bajdurzenie o pobycie za granicą jest dobre dla ludzi z taką mentalnością jak Pan. 3) Pan jako " WIELKI MIŁOŚNIK AMATORSKIEJ FOTOGRAFII" uwiecznił i pokazał spieprzoną robotę ( tylko nie niepołaconego odcinka dachu na który zabrakło łat ). 4) Na składzie budowlanym wykorzystał Pan moje zaufanie i brał materiały na kredyt który w dalszym ciągu pozostaje nie uregulowany. 5) Mam przeczucie że za rok właścicielem tego domu będzie Bank który udzielił kredytu na tą inwestycję a został skonsumowany na " próżniacze" życie i stąd to całe nieporozumienie. Pracuję tam gdzie płacą a nie udają że płacą. 6) Dżentelmeńska umowa to dla Pana zbyt duże słowo. 7) Mam nadzieję że uda się Panu lub żonie wyznaczyć termin spotkania jak najszybciej. Pozostawiam powyzsza wypowiedz bez komentarza, bo na niego nie zasluguje... Pan jest jak nadety bufon, ktory ma sie za nie wiadomo jakiego mistrza w swoim fachu, a do zwyklego bledu (ktory przeciez nie jest obcy nawet najmadrzejszym przedstawicielom naszego gatunku), nie potrafi sie przyznac, ze o dotrzymywaniu terminow Umowy nie wspomne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
smutna lidka 08.09.2006 06:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2006 Panie Przemysławie ( bez szacunku!!!!) Po pierwsze i ostatnie proszę aby Pan uzgodnił termin i godzinę spotkania na budowie na forum gyż nie można się z Panem skontaktować telefonicznie ani też w miejscu zamieszkania Pana gdyż kłamie Pan że zostały Panu skradzione telefony komórkowe. Czy również zechce się Pan spotkać z innymi dłużnikami z składów budowlanych którzy dzwonią do mnie z pytaniem czy mam jakikolwiek kontakt z Panem. Co do oceniania i odbioru jakości wykonanych prac budowlanych jest INSPEKTOR NADZORU a nie " CZARNA". Co do kwoty która miała być wypłacona za wykonaną pracę proszę nie spekulować na co miała być przeznaczona ponieważ nas nie obchodzi na co Pan wydaje swoje pieniążki ani też skąd je Pan bieże. Czy naprawdę Pan chce prawdziwej dyskusji na FORUM ???????? Tym razem pan ostro przesadzil!!! Nie zamierzam udowadniac panu, ze skradziono mi telefon, bo guzik to pana powinno obchodzic - ma pan zreszta numer stacjonarny! Mnie obecnie w kraju nie ma (zreszta jestem przekonany, ze pan o tym doskonale wie), ale z zona pan z pewnoscia moze sie skontaktowac. I absolutnie wymagam przeprosin, za pomowienia w zwiazku z rzekomym nie wywiazywaniem sie z platnosci ze skladami budowlanymi. Moge pana zapewnic (jesli sie pan o to tak strasznie martwi, choc przeciez nie interesuje pana co ja robie z moimi pieniazkami...), ze wszelkie zaleglosci sa juz dawno uregulowane. Poza tym to nie panska sprawa i wara panu od tego!!! Z panem kategorycznie wspolprace zakonczylem! Jesli panu cos nie odpowiada prosze isc do sadu. I prosze w koncu zakonczyc te infantylna dyskusje, bo staje sie ona zalosna. Jesli chodzi o ocene prac wykonanych przez pana, to zostala ona sporzadzona przez odpowiedniego (niezaleznego zupelnie fachowca, ktory absolutnie nie jest w zaden sposob ze mna zwiazany) czlowieka, a jesli pan chce, to sluze rowniez pisemna forma tejze oceny. Inspektor Nadzoru rowniez moze spojrzec okiem na pana prace, jak pan sobie tego zyczy... Tylko czy pokryje pan ewentualne koszty niezbednych poprawek?! Jestem pewny ze nie, a na wloczenie pana po sadach nie mam absolutnie ochoty ani czasu. Powtarzam raz jeszcze - z prac murarskich jestem absolutnie zadowolony (pewnie znalazloby sie pare bledow, bo tylko umarli sie nie myla), ale dach pan po prostu spierniczyl w konkretnych miejscach... CZARNA, tak a propos, to moja zona! Przemyslaw Cichy ojej wywlekanie brudów na forum - dosłownie i w przenośni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ELBUD1 08.09.2006 07:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2006 Nie zamierzam więcej dyskutować z " Gryfpc" na forum chcę tylko aby jasno określił kiedy zamierza spotkać się ze mną na budowie. I tyle!!!! Nadal czekam Panie Przemysławie na wyznaczenie terminu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gryfpc 08.09.2006 07:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2006 Panie Andrzeju!Wysle za chwile do Pana maila z numerem kontaktowym, ktory przeciez z pewnoscia Pan ma. Poniewaz ja jestem w Polsce na razie nie obecny i nie potrafie okreslic kiedy wroce (moze za tydzien, a moze za dwa - po prostu nie wiem), to jesli zalezy Panu na wczesniejszym terminie, prosze skontaktowac sie z moja zona, ktora z pewnoscia umowi sie w dogodnym dla Was obojga dniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojty 08.09.2006 11:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2006 Ja tam nie wiem w czym tkwi problem. Póki co w Polsce płaci się za pracę WYKONANĄ i tylko za taką można dochodzić roszczeń. Jeśli wykonawca uważą, że Inwestor go orżnął to bierze w łapkę protokół zdawczo - odbiorczy i udaje się do prokuratury celem złożenia doniesienia o wyłuczeniu. Jeśli Wykonawca tego nie robi to chyba zdaje sobie sprawę, że jeśli dał ciała to Inwestor może wezwać go do usunięcia usterek a jeśli Wykonawca tego nie zrobi, to Inwestor zleca poprawę prac firmie zewnętrznej a kosztami obarcza pierwotnego Wykonawcę. Także zaleciłbym zapoznanie się z moim postem przedstawicielowi firmy ELBUD bo nagle może się okazać, że zamiast coś ugrać to się najzwyczajniej w świecie UMOCZY Gwoli wyjaśnienia pracuję w branży budowlanej ponad 30 lat uczciwie w tym także na zachodzie pracowałem u różnych inwestorów i nigdy żadna firma nie robiła po mnie poprawek i tylko moje duże doświadczenie uchroniło mnie przed poniesieniem większych strat u tego konkretnego inwestora. Proszę Pana nie rozumiem zwrotu " coś ugrać" - nie należę do tego pokolenia, nie boję się " umoczenia", za swoją uczciwą i ciężką pracę oczekuję wynagrodzenia. Czy według Pana jest to zbyt wiele???? Na przyszłość jeżeli nie zna się sprawy od "podszewki" nie należy tak zażarcie bronić jednej ze stron. Zdecydowałem się na dyskusję tylko i wyłącznie z tego powodu iż nie można się w inny sposób skontaktować z Panem Przemysławem. to po co pan wywleka cale te sprawe na forum, co to wokanda, czy zwykle forum ludzi, ktorzy buduja swoj domki??? Noramlnie smieszne jest dla mnie takie zachowanie. Do zalatwiania takich spraw jest sad, a nie nasze froum. I prosze sie nie denerwowac, na forumowiczów, którzy wypowiadaja sie w tym watku - to jest przeciez forum!!! (dla przypomnienia :słownik wyrazów obcych. forum (Europa) (łc. ‘rynek, plac’) 1. miejsce publicznych wystąpień, przemówień. 2. zebranie poświęcone omawianiu spraw z danej dziedziny, a także członkowie takiego spotkania. 3. staroż. plac w miastach rzym. pełniący funkcje polit., rel. oraz handlowe. ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 09.09.2006 08:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2006 Na przyszłość jeżeli nie zna się sprawy od "podszewki" nie należy tak zażarcie bronić jednej ze stron. Absolutnie nie zamierzam dyskutować z kimkolwiek a już na pewno nie stawać po którejś ze stron. Właśnie z powodów o których Pan napisał. Wyrażam tylko pogląd, że praca została przez wykonawcę porzucona i nie należy się za nią zapłata. A jak już ktoś zacznie walczyć na przepisy to Inwestor zawsze może przedstawić listę poprawek do zrobienia PO których to można zacząć dyskusję o wypłacie biletów płatniczych NBP. A z tego co tu przedstawiony to usterki jakieś są a Pan nie zamierza ich naprawić. Więc o czym będziemy dyskutować ? PS : Dodam, że obejrzałem te fotki o których mowa i szczerze mówiąc prace murarskie mi się podobają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ELBUD1 10.09.2006 06:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2006 A czemóż Pan tak uciekał po Libiążu po ulicach Flagówki, panie Przemysławie Cichy??. Skończył Pan już wojaże zagraniczne?? Czyżby Libiąż był tą zagranicą?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Czarna 10.09.2006 11:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2006 Pierwszy i Ostatni raz powtarzam że męża nie ma w kraju,i proszę nie tworzyć bajek że widział go pan, kontakt do mnie czyli inwestora pan dostał, a zastanawia mnie czemu pan nigdy na forum się nie podpisuje hmmmm ale jakie nazwisko taki człowiek tak się mówi Dyskusja zakończona a co do spotkania Szanowni forumowicze firma El-Bud dostała telefon kontaktowy do mnie ale niestety nie ma żadnego odzewu ......... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZŁoty Róg 14.09.2006 08:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2006 Cholerka, ale się porobiło. Życzę obu stronom szybkiego zażegnania konfliktu. Na pewno można się jeszcze dogadac chociaż padło tu sporo gorzkich i ostrych słów łacznie ze stwierdzieniem "próżniacze życie" które najbardziej zapadło mi w pamięć. Niestety jak widać budowanie ma też ciemne, a nawet baaaardzo ciemne strony. Pozostaje mi tylko dziękować Bogu za to że moja budowa na etapie usług obcych wykonawców przebiegła bardzo sprawnie, kulturalnie i bez kłopotu. Teraz ja jestem zarówno wykonawcą jak i inwestorem i jak to sie zwykło mawiać: "powoli się robi ". Pozdrowienia dla obydwu stron + oczywiście dla Czarnej. 3maj się ciepło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.