Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

"Dom nie do poznania" - co sądzicie?


Recommended Posts

Na nemeckich programach oglądałem reportarze o budowach domów przez polaków.

Nocą odbywał się transport gotowych elementów domu a w dzień to wszystko składali.

Tempo było oszałamiające.

I dobrze mówili o polskich domach i o polakach.

Że szybko ,solidnie i co najważniejsze tanio.

Sam byłem świadkiem jak przez tydzień postawiono dom.

Wszystko się da jak się chce.

Ale jak wodę podłączali mi przez rok a gazu jeszcze nie mam do dziś to wiem że to nie Ameryka czy Niemcy ale polska rzeczywistość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 75
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Muszą robić selekcję rodzin, skoro dostają kilkanaście tysięcy listów tygodniowo.

A czas realizacj 7 dni nie jest nierealny. Zauważcie, że to show. I do każdej realizacji - jest ostatecznej 7 dniowej, przygotowują się dlugo - wlaśnie pozwolenia, papierkologia itp. Kto uważnie slucha tego co tam mówią, to by wiedzial, że to nie jest samowolka budowlana dla checy.

Spotkalam się też z zarzutami, że Amerkanie wykrzykują "wow, oh my god...".

To jest kraj gleboko wierzacy, z tradycjami. U nas gdyby w malej miejscowosci wybudowali komus potrzebującemi taki dom to sąsiedzi umarliby z zawiści. I zaraz by się posypal milion argumentów, dla których ten dom się im nie należal.

Niestety, nie jesteśmy tolerancyjnym spoleczeństwem.

A mi się ten program podoba. Ma w sobię dawkę pozytywnych emocji i często zmienia perspektywę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotkalam się też z zarzutami, że Amerkanie wykrzykują "wow, oh my god...".

To jest kraj gleboko wierzacy, z tradycjami. U nas gdyby w malej miejscowosci wybudowali komus potrzebującemi taki dom to sąsiedzi umarliby z zawiści. I zaraz by się posypal milion argumentów, dla których ten dom się im nie należal.

Niestety, nie jesteśmy tolerancyjnym spoleczeństwem.

Może i nie jesteśmy, ale nie wmawiaj mi, ze wszyscy Amerykanie sa chodzącymi ideałami wolnymi od zwykłej zazdrości czy zawiści... Po prostu nie wierzę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotkalam się też z zarzutami, że Amerkanie wykrzykują "wow, oh my god...".

To jest kraj gleboko wierzacy, z tradycjami. U nas gdyby w malej miejscowosci wybudowali komus potrzebującemi taki dom to sąsiedzi umarliby z zawiści. I zaraz by się posypal milion argumentów, dla których ten dom się im nie należal.

Niestety, nie jesteśmy tolerancyjnym spoleczeństwem.

Może i nie jesteśmy, ale nie wmawiaj mi, ze wszyscy Amerykanie sa chodzącymi ideałami wolnymi od zwykłej zazdrości czy zawiści... Po prostu nie wierzę...

 

napewno są , ale przynajmniej potrafią cieszyć się razem z tobą z twojego szczęścia a nie jak u nas kochany sąsiad pisze donosy do skarbówki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

napewno są , ale przynajmniej potrafią cieszyć się razem z tobą z twojego szczęścia

A może raczej potrafią szczerzyć się do kamery i robić dobrą minę do złej gry? Wybacz, ale nie wierze w społeczeństwa idealne.

 

czy złą grą jest otrzymanie domu za free ? polska i stany to dwa różne światy , polak potrafi tylko biadolić , a jak komuś jest lepiej to pewnie złodziej i kombinator . nie sądzę żeby w każdym odcinku tego programu byli sami statyści , może to trudno pojąć polakowi ale tam ludzie naprawdę uśmiechają się szczerze do drugiego jak mu się powiedzie . z opowiadań znajomego który przepracował ponad 10lat w stanach wiem że największym zagrożeniem dla polaka na budowie jest drugi polak , takim jesteśmy narodem że nawet tysiące kilometrów od domu nie potrafimy żyć ze sobą .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JoShi - wyoobraź sobie, że Twoimi sąsiadami są dobrzy ludzie, których dotknęło jakieś nieszczęście: umarł ojciec/ dziecko straciło wzrok/ matka wie że został jej rok zycia lub coś podobnego. do tego mieszkają w ruinie i mają zero kasy.

Ktoś dowiedział sie o ich histori - przyjeżdza ekipa z kamerą i budują tej rodzinie super chatę.

 

I co? Mam rozumieć, że ty w takiej sytuacji z zazdrości zamykasz sie w piwnicy i obgryzasz paznokcie do krwi?

Bo ja w takiej sytuacji naprawdę cieszyłabym sie ich szczęściem. I dziwi mnie, że wydaje ci sie to takie nierealne!

 

Żeby nie być gołosłownym: kilka dni temu znajoma moich rodziców - która zwykle miała w życiu pod górkę - wygrała w konkursie sklepowym samochód.

Jej radość tak sie nam wszystkim udzieliła, że w weekend zrobiliśmy "na cześć zwycięstwa" imprezkę na której na prawdę nie zauważyłam zazdrości u nikogo!

Jestem więc w stanie zrozumieć takich sąsiadów machających transparentami i krzyczących na cześć takiej obdarowanej rodziny.

 

Oglądam ten program raz na czas i z przyjemnościa patrze na pomysły projektantów. Niektóre są naprawdę ciekawe.

jeśli chodzi o technologię wykonania domów - nie znam sie, nie dyskutuję.

Zbytnai egzaltacja - może, ale jak wyobrażacie sobie "prawidłową reakcję" - że ktoś z marmurową twarzą wyraża opinie typu: "W moje sypialni jest interesujące połączenie kolorystyczne..." Przy takich emocjach nie panuje się chyba nad odruchami :wink:

 

Wkurza mnie takie "polskie podejście" - podejrzewanie wszystkich o najgorsze intencje, brak lojalności, życzliwości....eh :-?

Jak ja tego nie lubię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JoShi - wyoobraź sobie, że Twoimi sąsiadami są dobrzy ludzie, których dotknęło jakieś nieszczęście: umarł ojciec/ dziecko straciło wzrok/ matka wie że został jej rok zycia lub coś podobnego. do tego mieszkają w ruinie i mają zero kasy.

Ktoś dowiedział sie o ich histori - przyjeżdza ekipa z kamerą i budują tej rodzinie super chatę.

 

I co? Mam rozumieć, że ty w takiej sytuacji z zazdrości zamykasz sie w piwnicy i obgryzasz paznokcie do krwi?

A nie mylisz zazdrości z zawiścią? Czytujesz komentarze do dzienników budowy? Spróbuj policzyć ile razy pada tam zwrot 'zazdroszczę Ci'.

 

 

Bo ja w takiej sytuacji naprawdę cieszyłabym sie ich szczęściem. I dziwi mnie, że wydaje ci sie to takie nierealne!

Nie realne wydaje mi się, żeby wszyscy, ale to absolutnie wszyscy Amerykanie tak właśnie reagowali :) Rozumiesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JoShi - wyoobraź sobie, że Twoimi sąsiadami są dobrzy ludzie, których dotknęło jakieś nieszczęście: umarł ojciec/ dziecko straciło wzrok/ matka wie że został jej rok zycia lub coś podobnego. do tego mieszkają w ruinie i mają zero kasy.

Ktoś dowiedział sie o ich histori - przyjeżdza ekipa z kamerą i budują tej rodzinie super chatę.

 

I co? Mam rozumieć, że ty w takiej sytuacji z zazdrości zamykasz sie w piwnicy i obgryzasz paznokcie do krwi?

A nie mylisz zazdrości z zawiścią? Czytujesz komentarze do dzienników budowy? Spróbuj policzyć ile razy pada tam zwrot 'zazdroszczę Ci'.

 

 

Bo ja w takiej sytuacji naprawdę cieszyłabym sie ich szczęściem. I dziwi mnie, że wydaje ci sie to takie nierealne!

Nie realne wydaje mi się, żeby wszyscy, ale to absolutnie wszyscy Amerykanie tak właśnie reagowali :) Rozumiesz?

 

eh, chyba sie jednak nie rozumiemy...

"Zazdroszczę ci" w dziennikach budowy to dla mnie zupełnie inna sprawa. Sama nie raz używam tego okreslenia, żeby okazać jak bardzo podobają mi sie czyjeś wnętrza czy tempo budowy - i że sama życzyłabym sobie takich efektów. Ale nigdy nie idze za tym myśl typu: "A żeby cie tak pogieło!!! :evil: " :wink:

 

Jesli chodzi o Amerykanów - ja jestem pewna, że nie WSZYSCY tak reagują. Ale na pewno większość z nich. To po prostu inna mentalnosć.

Co kraj to obyczaj.... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eh, chyba sie jednak nie rozumiemy...

"Zazdroszczę ci" w dziennikach budowy to dla mnie zupełnie inna sprawa. Sama nie raz używam tego okreslenia, żeby okazać jak bardzo podobają mi sie czyjeś wnętrza czy tempo budowy - i że sama życzyłabym sobie takich efektów. Ale nigdy nie idze za tym myśl typu: "A żeby cie tak pogieło!!! :evil: " :wink:

No więc mylisz zazdrość z zawiścią.

 

Jesli chodzi o Amerykanów - ja jestem pewna, że nie WSZYSCY tak reagują. Ale na pewno większość z nich. To po prostu inna mentalnosć.

Co kraj to obyczaj.... :wink:

O nic innego mi nie chodziło, a tu ludzie, którzy nawet nie byli w stanach próbują mnie agitować, że absolutnie wszyscy amerykanie sa pozbawieni takich odczuć jak zazdrośc i zawiść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...