Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kłopot z kreytdem...proszę o pomoc


agnieszkakusi

Recommended Posts

Wiem, wiem. Co niektórzy odeślą mnie do działu prawo i pieniądze. Postanowiałm jednak "podpiąć się" pod dział wymiany doświadczeń, bo jest najczęściej odwiedzany a mi bardzo zależy na radach. Staram się o kredyt w PKO BP. Wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że bank dostał info z bik-u, że mam podobno zaległość w jakimś banku z 2001r na .....30 zł. Wszystko byłoby ok, gdybym wiedziała jaki to bank, bo wpłaciłabym tą kwotę i byłoby po kłopocie. Niestety PKO nie ma takiej informacji. Ja mogę ją dostać z bik-u wysyłając prośbę o osobisty raport. Niestety trwa to około miesiąca. Nie jestem w stanie sobie przypomnieć w jakim banku miałam ten kredyt. Czy jest jakaś możliwość przeskoczenia tego raportu z bik-u, tak żeby nie wstrzymywac kredytu?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pracuję w banku, co prawda nie obsłudze indywidualnej ale korporacyjnej. Niestety, jeśli jesteś w BIKU to trochę utrudnia temat. To Bik Cię musi wykreślić, wątpię aby analityk z banku uznał, że tego nie ma.

Jedyna rada to sprawdzić (dziwne, że nie wiesz gdzie zaciągałaś kredyt). Kwota co prawda mało znacząca ale jednak taka informacja dla banku to poważny problem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Staram się o kredyt w PKO BP...

Z tego co pamiętam jesteś z Torunia. Ja miałem trochę inny problem. "Złotowłosa" w PKO BP przy pierwszej rozmowie chciała ode mnie tyle papierów, że przysiadłem. Na szczęście następnego dnia była inna pani i kredyt dostałem w trzy dni. Spróbuj tej metody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

holly, to może sprawdź mójedane w bik-u? Info na priv?

kolia, ja tez się dziwię, bo w tamtym okresie brałam kredyt w dwóch bankach i okazuje się, że nie jest to w żadnym z tych banków, bo już je sprawdziłam. Jest jakiś ogólny bałagan, nie mogę dojść o co chodzi, a w bik-u powiedzieli mi, że musze czekać ok. miesiąca na kwit, gdzie podadzą mi nazwę banku. Analitycy z PKO też nie wiedzą jaki to bank, wiedzą tylko, że coś takiego jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kusi do wejścia w BIK potrzebny jest oficjalny dokument (np. zlozony wniosek kredytowy) Nie można sobie robić "jaj" z rejestru. Każde wejście jest monitorowane i powiązane z dokumentem.

 

Wracając do tematu głównego to moim zdaniem analityk z banku jest kretynem, robiąc Ci problem z wpisem w wysokości 30zł znając jednocześnie realia i wiedząc jakie "pierdoły" są w BIKu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafał G-ce....wiem, że wejścia do bik-u są monitorowane. Analityk, analitykiem, w tej chwili jestem juz na etapie kntaktu telefonicznego z dyrektorem oddziału gdzie będę brała kredyt. Powiedziałam mu, ż eprzezciez mogę im napisać jakieś zobowiązanie, że wyjaśnię sprawę tego bik-u, ale ze względu na czas niech warunkowo podpisza kredyt. Niby coś takiego jest dopuszczalne. mIałam mieć telefon koło południa....no i czekam...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kusi napisał:

Witam, staram się o kredyt w PKO BP. Wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że bank dostał info z bik-u, że mam podobno zaległość w jakimś banku z 2001r na .....30 zł. Wszystko byłoby ok, gdybym wiedziała jaki to bank, bo wpłaciłabym tą kwotę i byłoby po kłopocie. Niestety PKO nie ma takiej informacji. Ja mogę ją dostać z bik-u wysyłając prośbę o osobisty raport. Niestety trwa to około miesiąca. Nie jestem w stanie sobie przypomnieć w jakim banku miałam ten kredyt. Czy jest jakaś możliwość przeskoczenia tego raportu z bik-u, tak żeby nie wstrzymywac kredytu?

 

 

witam

 

wydaje mi sie ,że nie przeskoczysz tego raportu, ponieważ domniemam ,że zapaliła sie lampka bieglemu z PKO BP i to poprzez jego analize bank traktuje Cie jako tego "bee".w odp na druga częśc pytania to jest do załatwienia w W-wie na Pruszkowskiej 17 przy dobrym humorze urzedniczek otrzymasz raport plus od reki lub na drugi dzien.

 

 

pozdro.

_________________

pepsigolden kocham tego pieska

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

byłam wczoraj w Warszawie, wydałam 200 zł na paliwo, żeby dostać raport z bik-u. Szlag mnie trafił, bo wynika z niego, że wszędzie jestem "na zero". Nie mam żadnych zaległości, a te 30 zł, októre tak walczył ze mna bank zostało spłacone w 2003r i jest to w raporcie ujęte. Mam pytanie: jak to jest, żebank dostaje inny raport, a osoba zainteresowana inny? :o :evil: Zastanawiam się czy nie podać (tylko kogo?) o zwrot kosztów podróży... :p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

byłam wczoraj w Warszawie, wydałam 200 zł na paliwo, żeby dostać raport z bik-u. Szlag mnie trafił, bo wynika z niego, że wszędzie jestem "na zero". Nie mam żadnych zaległości, a te 30 zł, októre tak walczył ze mna bank zostało spłacone w 2003r i jest to w raporcie ujęte. Mam pytanie: jak to jest, żebank dostaje inny raport, a osoba zainteresowana inny? :o :evil: Zastanawiam się czy nie podać (tylko kogo?) o zwrot kosztów podróży... :p

 

 

nic nie tracisz .ja bym tym jełopom tego nie darował.

 

 

pa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...