Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

animuss

tu masz rację

z moim palnikiem przeszedłem długą drogę to prawda- podobnie jak większość tych co mają brucerowate- łącznie ze wspaniałym Burnerem co to taki wspaniały nie jest, podobnie jak spora część tych co mają/mieli przewymiarowane kotły i spora część tych co nie mają pojęcia o paleniu. pozostaje pytanie co z tymi co pojęcia nie mają - instalator ustawił im tak że nie gaśnie i przepalają 6 ton zamiast 3- do której kategorii ich zaliczyć?

 

owszem spalałem 5 ton w nieocieplonym domu będąc w kotłowni dość często- jako blokers nie miałem pojęcia o co w paleniu chodzi. myślę że miałbym ten sam problem niezależnie co bym kupił wtedy

jeśli ja spalałem 5 ton to mariuszd4 też tyle spali. kupując kocioł z podajnikiem będzie w kotłowni co 4 dni w największe mrozy a nie co 3 godziny jak to ma miejsce teraz. co do kosztów zaś- moi teściowie mają śmieciucha i płacą za tonę grubego węgla 9 stówek lub nawet z haczykiem a ja za eko800 więc ja mam taniej niż oni i z lepszą sprawnością.

jeśli więc zamieni śmieciucha w którym pewnie pali od dołu na podajnik to będą same zyski. odejdą też wysokie rachunki za gaz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 22,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Jarecki79

    2372

  • karoka65

    1606

  • zawijan

    1504

  • darase

    1326

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ale często ludzie mają dostęp do taniego drewna,trocin i tym się wspomagają !!!!!!!!!!! Patrząc na ludzi i spalanie w domach nie ocieplonych to powoli dochodzę do wniosku że to jakieś nieporozumienie w nich piec na eko. Skoro ludzie nie mają na kiepskie nawet ocieplenie to mają mieć na eko? Należy propagować wtedy dobre/tanie/czyste grzanie ale to już nie tak fajne bo na tym już nikt nie zarobi. Uważam że kociołki eko są super sprawą do domów docieplonych..wtedy tanio,wygodnie. Nam łatwo policzyć zapotrzebowanie, ale uważam [przekonuje się ] że należy podawać przybliżony koszt grzania ,ilość spalanego węgla dobowo. Proszę popatrzeć jak się chwile zrobiło zimniej,jak zaczęły się pojawiać posty o spalaniu 30-40kg, Takie spalanie to wychodzi tona węgla miesięcznie. Ale przed zakupem ktoś dawał przykłady jak to 2,5t obskakuje się cały rok . Tylko nie wspomniał że to są domy dobrze ocieplone,i instalacja poprawnie wykonana. No i temperatura często około maksymalnie 22 stopnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dom po ociepleniu i nie zauważyłem mniejszego spalania- zresztą to samo twierdzi znajomy co ma docieplenie od 3lat, biorąc pod uwagę koszt docieplenia z zyskiem z mniejszego spalania to może kilkadziesiąt lat, może w nowych domach jest inaczej. Koleg inny mówi że spalił w zeszłym roku 1,5t ekogroszku - dom ocieplony , może i tyle spalił ale co z tego jak ma kominek i do tego 18 topni w domu, wczoraj drugi mówił iż pali mu 200kg na miesiąc, ogniwo 10kw który mu poleciłem instalator nalegał na 25KW domek ok 120m2- oczywiście z tym spalaniem to ściema pewnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
Mam dom po ociepleniu i nie zauważyłem mniejszego spalania- zresztą to samo twierdzi znajomy co ma docieplenie od 3lat,

Czyli po prostu wyrzucasz kominem więcej ciepła,którego dom nie potrzebuje niż było to wcześniej,przed ociepleniem.

Kazda izolacja powoduje zmniejszenie zapotrzebowania domu na ciepło a tym samym wymusza mniejszą moc urządzenia grzewczego,bez pogorszenia wydajności.

Jeśli przed ociepleniem urzadzenie pracując z mocą np.20kW wytwarzało 10000kWh energii grzewczej bo tyle dom potrzebował a po ociepleniu też wytwarza 10000kWh energii a dom potrzebuje tylko np.6000kWh to te nie potrzebne 4000kWh ulatuje kominem a spalanie jest na tym samym poziomie.

 

wczoraj drugi mówił iż pali mu 200kg na miesiąc, ogniwo 10kw który mu poleciłem instalator nalegał na 25KW domek ok 120m2- oczywiście z tym spalaniem to ściema pewnie.

200kg na miesiąc to jest jakieś 160zł a to jest jakieś 1000kWh przy ekogroszku to jest to calkiem realne zużycie energii na ogrzewanie w takim domu,zakladając nowy i zaizolowany dom.

Dla przykładu,ja zużywam na miesiac ok.200-400kWh energii na ogrzewanie w miesiącach zimowych a to jest jakieś 60-120zł :)

Edytowane przez Arturo72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moze w energooszczednym domu tak w co watpie ale w starym ocieplonym do polowy niesadze

 

200 kg na miesiąc ekogroszku przy 120 m2 to jest całkiem realne.

Sprawdziłem spalanie ekogroszku u siebie za ostatni miesiąc od 6 listopada do 6 grudnia i wyszło prawie 434 kg przy ok. 230 m2 powierzchni grzanej ( bez kominka). https://esterownik.pl/statystyki/2622 Dom normalny phoroterm 38 cm i tylko 10cm styropianu na ścianach i 25 cm wełny na poddaszu. Koszt za te 434 kg ekogroszku to ok. 300 zł a dom nie jest energooszczędny tylko troche ocieplony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

image.jpgTo niezle bo mi pali przy ocieplonym 80m2(dwa mieszkania) 20-30 na dobe sredniamoc 5kw wiec idac ta droga powinienem ogrzac 400m2, w lato miesiecznie idzie ze 100kg na cwu wiec nie wiem jak w zimie mozna spalic 200kg na nawet 100m2 z cwu czyli 10 workow. Edytowane przez blachaxxx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda taka że jak dom jest duży nie ocieplony to eko jest wirem wyciągającym kasę z kieszeni. Wszyscy obliczający zapotrzebowanie ludziom niech uczciwie piszą ile spalą samego węgla,z 30% pewnie odpadnie w przed biegach. Tak to dopasują piec,przedstawią sprawności na 90-100% bo kocioł dopasowany i nagle szok. Piec daje sobie rady ,pięknie idzie ale temperatura troszkę poniżej zera a im wpierd.. 30kg drogiego dobrego węgla.Wtedy od razu pyt?jak?czemu? Nikt im nie powiedział że 12kw to około 60kg węgla..że przy -4 będą spalać około 25- 30kg węgla codziennie. A takie cyfry otwierają przyszłym inwestorom w kocioł oczy.

 

Czemu to pisze? kilka osób po prostu na priv szukało pomocy,bo temp około zera a im piec jak smok pali. Pokazało że ludzie patrzą na % sprawności,i nie zastanawiają się jakie ilości węgla musi być spalone.

Edytowane przez wuwok
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wuwok - jeśli napisałbym, że szukam oszczędności w ogrzaniu mojego nieocieplonego domu , dlatego skłonny jestem do zakupu pieca na ekogroszek, to do serca wziąłbym sobie Twoje uwagi. Jasno w moim pierwszym poście napisałem, że nie uśmiecha mi się koczowanie w kotłowni co 2-3 godziny. Mam ważniejsze obowiązki niż przerzucanie węgla, rozgrzebywanie i pranie śmierdzących ubrań. Najbardziej zależy mi na tym, aby skrócić czas pracy w kotłowni i dlatego skłonny jestem do zakupu pieca na ekogroszek. Przy obecnym spalaniu zużyję ok 5-6 ton węgla. Babram się z tym co 2-3 godziny + rozpałki każdego dnia. I tak w kółko. Żyjemy w XXI w. i chciałbym proces ogrzewania trochę zautomatyzować. Jeśli chodzi o spalanie to świadom jestem licz o których mówisz. Jak będzie w praktyce, chętnie Ci napiszę jak piec będzie już podłączony i zaprogramowany. Edytowane przez mariuszd4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wuwok - jeśli napisałbym, że szukam oszczędności w ogrzaniu mojego nieocieplonego domu , dlatego skłonny jestem do zakupu pieca na ekogroszek, to do serca wziąłbym sobie Twoje uwagi. Jasno w moim pierwszym poście napisałem, że nie uśmiecha mi się koczowanie w kotłowni co 2-3 godziny. Mam ważniejsze obowiązki niż przerzucanie węgla, rozgrzebywanie i pranie śmierdzących ubrań. Najbardziej zależy mi na tym, aby skrócić czas pracy w kotłowni i dlatego skłonny jestem do zakupu pieca na ekogroszek. Przy obecnym spalaniu zużyję ok 5-6 ton węgla. Babram się z tym co 2-3 godziny + rozpałki każdego dnia. I tak w kółko. Żyjemy w XXI w. i chciałbym proces ogrzewania trochę zautomatyzować. Jeśli chodzi o spalanie to świadom jestem licz o których mówisz. Jak będzie w praktyce, chętnie Ci napiszę jak piec będzie już podłączony i zaprogramowany.

To ekogroszku w pierwszym roku spokojnie z chochlujesz 9 ton.

A jak się przyuczysz jak palić to zejdziesz do 7,5 tony .

Masz tu bufor 800l ogacony

http://allegro.pl/bojler-bufor-800l-stalowy-solar-ocieplony-i4871653981.html

Nałożysz do kotła tego co tam masz w kotłowni i z pełną mocą bodziesz spalał paliwo .

Jak poczytasz ten wątek

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-węgla-kamiennego

To zejdziesz z opałem do niecałych 5 ton .

Taki kocioł z podajnikiem to trzeba umieć ogarnąć .

Wystarczy że coś niedomaga a od razu wchodzisz w większe zużycie węgla na dobę i nie ma zmiłuj on podaje a Ty płacisz..;)

Edytowane przez animuss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wuwok, paliłem w śmieciuchu jakieś 15 lat. W kotle z podajnikiem palę przeszło 10 lat. Znam wiele domów w których kocioł z podajnikiem zastąpił śmieciucha. I na podstawie tych doświadczeń i obserwacji napiszę: Jeżeli nie masz prywatnego lasu i palisz wyłącznie węglem a przy tym trzymasz w domu jaką taką temperaturę a nie grzejesz z doskoku po 3 godziny dziennie - śmieciuch wychodzi drożej od podajnika. Kto palił 4 tony orzecha, po zmianie kotła na taki z podajnikiem spali koło 4 ton ekogroszku. Cena zakupu opału jest praktycznie taka sama. W większości wypadków użytkownik otrzyma jednak po tej zmianie bonus w postaci CWU zagrzanego w tej ilości spalonego opału oraz stabilną, wyższą niż dotąd temperaturę w domu. Wielu moich klientów kupowało wcześniej orzech czy kostkę, później zmienili kotły i bez żadnej termomodernizacji domów ogrzewają taką samą ilością ekogroszku - a praktycznie każdy dołożył zasobnik CWU, która wcześniej była grzana prądem czy gazem. Obecnie produkowane kotły są coraz częściej wyposażone w palniki spalające miał. Taki na przykład miał 25 z Piasta jest w sprzedaży blisko 2 stówki tańszy od orzecha. Kaloryczność ta sama. Na 4 tonach mamy 8 stówek oszczędności - plus bonus w postaci CWU i równej temperatury w domu. Kto palił w śmieciuchu wie o czym piszę. Te rześkie poranki ... Te nocne dyżury kiedy zima posrożyła się nieco i nastą noc z rzędu -25 było....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda taka że jak dom jest duży nie ocieplony to eko jest wirem wyciągającym kasę z kieszeni. Wszyscy obliczający zapotrzebowanie ludziom niech uczciwie piszą ile spalą samego węgla,z 30% pewnie odpadnie w przed biegach. Tak to dopasują piec,przedstawią sprawności na 90-100% bo kocioł dopasowany i nagle szok. Piec daje sobie rady ,pięknie idzie ale temperatura troszkę poniżej zera a im wpierd.. 30kg drogiego dobrego węgla.Wtedy od razu pyt?jak?czemu? Nikt im nie powiedział że 12kw to około 60kg węgla..że przy -4 będą spalać około 25- 30kg węgla codziennie. A takie cyfry otwierają przyszłym inwestorom w kocioł oczy.

 

Czemu to pisze? kilka osób po prostu na priv szukało pomocy,bo temp około zera a im piec jak smok pali. Pokazało że ludzie patrzą na % sprawności,i nie zastanawiają się jakie ilości węgla musi być spalone.

 

Widzisz, bo większość wpisów jest o kant d....py rozbić skoro koloryzują rzeczywistość. Dla ludzi z bloków (a sam taki jestem dla jasności) którzy naczytają się wpisów o spalaniu rzędu 25 kg przy - 20 dla domów ok 120-130 bo takie w większości się buduje jest wartością akceptowalną lub 11,256 kg/24h bo i takie wpisy widziałem. Do tego wszystkiego dochodzi szemrany marketing, zachwalający określone produkty pod niebiosa, twierdząc że ajfonem6 omiecie raz na 3 miesiące pułki i kociołek będzie jak nowy to w chwili dochodzi do opamiętania i kontaktu z rzeczywistością zaczynają się nerwowe wpisy na forach. Takich ludzi nie jest mi szkoda, sami są sobie winni, że zaufali wszystkim ale nie zdrowemu rozsądkowi i własnemu rozumowi. Generalnie temat rzeka i kto by czego nie napisał to ma racje.

Z drugiej strony są "bardziej świadomi palacze", którzy są świadomi pracy przy kotle ze wszystkimi jego wadami i zaletami. Wady jakie są, są oczywiste czyli ogólny bałagan i walka z nim + uciążliwość w postaci "pracy" dla kotła i zadowolenia domowników , zalety to koszty, co by o nich nie pisać nie są duże z możliwością rozsądnego obniżenia. Czytając fora można uznać że większość jest zadowolona, bo spalają 2-3 tony groszku na sezon, taka ankieta jest w jednym wątku na tym forum. Jako użytkownik kotła na paliwo stałe twierdzę że każdy spali tylko tyle ile chce (no może nie w 1 sezonie) i będzie mu ciepło, a pompiarz również zużyje tyle prądu ile chce grzejąc podłogę czynnikiem o temp 22 st C.

Osobiście jestem zadowolony z kociołka, koszta CO i CWU śmieszne, inwestycja przemyślana choć nie obyło się komplikacji z winy instalatora i również mojej. Ogrzewam 450 m2 mieszkalnej bez garażów, piwnic, strychów i atmosfery, nikogo nie truję, nie spalam opon, butelek plastikowych, kominka używam do 10 razy w roku spalając ok 0,5 m3 buk sezonowanego, generalnie można tanio i komfortowo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz, bo większość wpisów jest o kant d....py rozbić skoro koloryzują rzeczywistość. Dla ludzi z bloków (a sam taki jestem dla jasności) którzy naczytają się wpisów o spalaniu rzędu 25 kg przy - 20 dla domów ok 120-130 bo takie w większości się buduje jest wartością akceptowalną lub 11,256 kg/24h bo i takie wpisy widziałem. Do tego wszystkiego dochodzi szemrany marketing, zachwalający określone produkty pod niebiosa, twierdząc że ajfonem6 omiecie raz na 3 miesiące pułki i kociołek będzie jak nowy to w chwili dochodzi do opamiętania i kontaktu z rzeczywistością zaczynają się nerwowe wpisy na forach. Takich ludzi nie jest mi szkoda, sami są sobie winni, że zaufali wszystkim ale nie zdrowemu rozsądkowi i własnemu rozumowi. Generalnie temat rzeka i kto by czego nie napisał to ma racje.

Z drugiej strony są "bardziej świadomi palacze", którzy są świadomi pracy przy kotle ze wszystkimi jego wadami i zaletami. Wady jakie są, są oczywiste czyli ogólny bałagan i walka z nim + uciążliwość w postaci "pracy" dla kotła i zadowolenia domowników , zalety to koszty, co by o nich nie pisać nie są duże z możliwością rozsądnego obniżenia. Czytając fora można uznać że większość jest zadowolona, bo spalają 2-3 tony groszku na sezon, taka ankieta jest w jednym wątku na tym forum.

 

ci "świadomi palacze" to może i są zadowoleni...

patrząc z perspektywy bardziej ogólnej, to mam wątpliwości....jak tylko się zimniej zrobi, to zawsze jest wysyp tematów problemowych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wita szanowne grono stoje przed dylematem zakupu pieca z podajnikiem na mój ocieplony 170m2 do Gierkowski z starą instalacja czytam posty patrz wyżej i wystraszylem sie spalania 6 t groszku do tej pory pale w zwyklym smieciuchu i spalam jakies 3 tony flotu plus pomoc drewnem dosyc duża Koszt jakby liczyc to jakies 1,500zl no wiadomo chodzenia do pieca wybieranie popiolu rabanie drwa i całodobowa obsułga tego juz nie licze (chociaz nauczylem sie od roku palic od góry na forum last rico i jest duzo lepiej jak jest taka pogoda jak teraz to wizyta jest przy piecu raz dziennie) .6 ton groszku po 700zl to 4 200zl plus komfort . Pytanie kupno zwyklego smieciucha spawanego w warsztacie 3500zł z montażem Kupno zasypowego pieca firmowego to koszt z montażem ok 5000zł kupno pieca z podajnikiem to 10tys ale mam dofinansowanie z giminy 6 tys wiec wyjdzie 4000zl Wiem odezwa sie wszczyscy nad czym sie tu zastanawiać otóż nad kosztami otóż naczytałem sie ze mozna spalic 3 tony grochu na zime na forach soptykam gosci którzy palą 10 -15 kg nie wiem czy prawda czy fałsz nie chciałbym sie zdziwic zima dlatego to pytanie ile wy spalicie i jak by to mniej wiecej wygladało u mnie czy ma ktoś podobny metraż Tak jak napisał wczesniej wuwok i timon Dzieki za uswiadomienie Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wita szanowne grono stoje przed dylematem zakupu pieca z podajnikiem na mój ocieplony 170m2 do Gierkowski z starą instalacja czytam posty patrz wyżej i wystraszylem sie spalania 6 t groszku do tej pory pale w zwyklym smieciuchu i spalam jakies 3 tony flotu plus pomoc drewnem dosyc duża Koszt jakby liczyc to jakies 1,500zl no wiadomo chodzenia do pieca wybieranie popiolu rabanie drwa i całodobowa obsułga tego juz nie licze (chociaz nauczylem sie od roku palic od góry na forum last rico i jest duzo lepiej jak jest taka pogoda jak teraz to wizyta jest przy piecu raz dziennie) .6 ton groszku po 700zl to 4 200zl plus komfort . Pytanie kupno zwyklego smieciucha spawanego w warsztacie 3500zł z montażem Kupno zasypowego pieca firmowego to koszt z montażem ok 5000zł kupno pieca z podajnikiem to 10tys ale mam dofinansowanie z giminy 6 tys wiec wyjdzie 4000zl Wiem odezwa sie wszczyscy nad czym sie tu zastanawiać otóż nad kosztami otóż naczytałem sie ze mozna spalic 3 tony grochu na zime na forach soptykam gosci którzy palą 10 -15 kg nie wiem czy prawda czy fałsz nie chciałbym sie zdziwic zima dlatego to pytanie ile wy spalicie i jak by to mniej wiecej wygladało u mnie czy ma ktoś podobny metraż Tak jak napisał wczesniej wuwok i timon Dzieki za uswiadomienie Pozdrawiam

Ja przy tych temperaturach jak teraz spalam ok 15kg/24h.

Dom stary ocieplony 10cm zwykłego styropianu, okna pvc starego typu, strop ocieplony 10cm zwykłego styropianu, dach nieocieplony.

Po podłogach grzeję 125m2. Tamtej zimy spaliłem 2100kg wysokokalorycznego węgla. Na ten rok zakupiłem 3000kg średniokalorycznego i liczę na to że wystarczy:) Koszt tych 3000kg i 2100kg bardzo podobny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

soptykam gosci którzy palą 10 -15 kg nie wiem czy prawda czy fałsz nie chciałbym sie zdziwic zima dlatego to pytanie ile wy spalicie i jak by to mniej wiecej wygladało u mnie czy ma ktoś podobny metraż Tak jak napisał wczesniej wuwok i timon Dzieki za uswiadomienie Pozdrawiam

 

Podaje Ci swoje rzetelne dane na temat spalania ekogroszku no ale to w moim domu http://czp.pl/cieplnik/ - w ostatnich dwóch latach kominkiem nie wspomagane prawie w ogóle. W tym roku kominek parę razy we wrześniu i październiku. Dom z phorotermu 38 cm plus 10cm styropian na ścianach plus 25 cm wełny poddasze. Grzeje około 230 m2 po podłogach licząc z kotłownią. Tu masz bieżące spalanie na brulim https://esterownik.pl/statystyki/2622 - zresztą na stronie ES możesz śledzić dowolnie inne sterowniki i porównywać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są ludzie zadowoleni z paleniem eko. Ja jestem :) mam tanio i ciepło tylko że ocieplenie dobre. Lecz wysyp wpisów wskazuje że ludzie liczą na cud,dom kiepsko ocieplony i spalanie małe . Bo piec będzie pracował z dużą sprawnością .

Kobra ja mowie o ludziach którzy mają dostęp do taniego drzewa,trocin tym się wspomagają w okresach przejściowych. Wiem że tracą na komforcie ale nie każdego stać na palenie samym eko. Tylko że naczytają się ludzie durnych wpisów jak 2t to wręcz za dużo rocznie i potem następuję zmierzenie z brutalna prawdą. Nawet grzanie samego cwu pokazuje różnice jaką ludzie maja w ilości spalonego węgla. Są ludzie co potrafią spalić 2-3,5kg na dobę,lecz większość spala 5kg lub więcej.

Jeśli kupujący do starego domu/kiepsko ocieplonego piec na eko i jest się świadomy spalania to super,wtedy jest zadowolenie .Lecz jeśli żyje w świecie fantazji ,że sprawnością oszuka się faktyczne zapotrzebowanie/spalanie to potem pojawiają się wpisy,nowe tematy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...