Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Kolego @Liwko przeglądając twoje wcześniejsze posty OLŚNIŁO MNIE, przyznam rzadko się to dzieje dlatego postanowiłem podzielić się tym CUDEM ale na wstępie pragnę Cię PRZEPROSIĆ za wcześniejsze moje posty które mogłyby Cię zdyskredytować lub obrazić, nie zdawałem sobie sprawy z powagi sytuacji dlatego jeszcze raz PRZEPRASZAM.

 

Wróćmy teraz do meritum sprawy.

 

DIAGNOZA

 

Twoje naskakiwanie na węgiel ma początki prawdopodobnie w dzieciństwie. Sam wspominałeś w którymś z wcześniejszych postów że w twoim rodzinnym domu było palone węglem i powiedziałeś sobie że nigdy więcej. Nie wiem co dokładnie się wydarzyło ale podejrzewam że ktoś przez przypadek zamknął Cię w piwnicy gdzie leżał węgiel lub co gorsza byłeś zmuszany do obsługi kotła węglowego (nawet w tym temacie wspomniałeś przynieś, rozpal, dołóż i takie tam).

 

LECZENIE

 

Tu mam dobre wieści można się z tego wyleczyć.

 

Metoda pierwsza którą zaproponuję jest szokująca ale myślę że skuteczna. Pojedź na najbliższy skład węgla, zlokalizuj najdroższy ekogroszek i się w nim wytarzaj, wturlaj, zakop tak głęboko jak tylko potrafisz. Nie zwracaj uwagi na ludzi a tym bardziej na zdziwienie właściciela składu to dla twojego dobra. Po powrocie do domu weź gorący prysznic i razem ze spływającym brudem twoje ciśnienie związane z węglem spłynie w zapomnienie.

 

Jak ta metoda zawiedzie spróbuj drugiej.

 

Druga metoda jest mniej radykalna ale wymaga własnego wkładu finansowego. Mianowicie kup worek 25kg najdroższego ekogroszku jaki tylko jest dostępny na rynku - zamów kurierem. Teraz jest najważniejsza część, kiedy przyjedzie kurier nie dotykaj worka nawet się nie zbliżaj, poproś go aby postawił worek na działce w takim miejscu (napis ekogroszek musi być widoczny) byś mógł w każdym momencie spojrzeć na niego przez okno w domu. I tu teraz zaczyna się flirt z węglem. Zmuszaj się (oczywiście jak jesteś tylko w domu) i co pewien czas podchodź do okna i spoglądaj na napis na worku. Możesz to robić z ukrycia np. zasłaniaj twarz firaną bądź zasłoną możesz też ubrać maskę, najważniejsze abyś zobaczył napis. Powtarzaj tą czynność do momentu aż nastąpi przełamanie. Podświadomie będziesz wiedział kiedy, o to się nie martw. Gdy nadejdzie ta chwila podejdź do worka ubierz rękawiczki i rozpakuj ale ostrożnie. Weź w dłoń jedną grudkę powąchaj oswajaj się z nią przez pewien czas. Potem zabierz ją do domu umyj ją dokładnie i schowaj do kieszeni, traktuj ją jak amulet możesz ją oprawić u jubilera i zrobić naszyjnik.

 

Jak widzisz jest trochę pracy przed tobą ale myślę że warto się poświęcić dla dobra forum jak i twojego.

 

APEL DO USERÓW Z FORUM

 

Kochani nie naskakujcie na kolegę, wesprzyjcie dobrym słowem, dopingujcie go w działaniach a wyjdzie to Nam na dobre.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 22,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Jarecki79

    2372

  • karoka65

    1606

  • zawijan

    1504

  • darase

    1326

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nie rozumiem co w tym śmiesznego. Spójrz na konstrukcję Sztokera w którym palnik obudowany jest płaszczem wodnym. Nie jestem zwolennikiem takich rozwiązań, ale są stosowane przez producentów.

Ruszt wodny jest częścią wymiennika ciepła. Dlaczego twierdzisz że usunięcie części wymiennika nie zmieni sprawności kotła?

Ścianki po bokach wstawione ukośnie to inna sprawa mniej szkodzą,a wkładanie odbiornika ciepła w sam środek paleniska,gdzie zachodzi reakcja spalania gazów,do tej reakcji potrzebna jest wysoka temperatura ,wymiennik obniża ją , powoduje częściowe zatrzymanie procesu spalania,wytrącanie się sadzy ,czystego węgla, spada sprawność kotła zwłaszcza widoczne to jest na niższych mocach.:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to wszystko rozumiem i jak pisałem wcześniej nie jestem zwolennikiem takich rozwiązań. Podobnie nie podoba mi się palenisko w postaci rusztu wodnego np. w tłokowcach Kotrem.

Ale pytanie było czy usunięcie rusztu wodnego z tego konkretnego kotła nie zmniejszy na tyle powierzchni wymiany że spadnie sprawność? A może właśnie wzrośnie dzięki mniejszej stracie niezupełnego spalania? Podejrzewam że bez pomiarów się tego nie rozstrzygnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wsadź sobie wężownicę nad palnik :lol2:

Kocioł DUOX jest dobrze zbudowany wymiennik jest duży

 

Piszesz, że kocioł dobrze zbudowany - zastanawiają mnie dolne drzwiczki z klapką - producent pisze "Regulowany dopływ powietrza polepszający proces spalania" Jak to jest zatem z tym dodatkowym powietrzem?

Mam bardzo podobny kociołek ale w owych drzwiczkach nie mam wentylacji. Czy uchylanie tych drzwiczek ma sens i rzeczywiście może poprawiać proces spalania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to wszystko rozumiem i jak pisałem wcześniej nie jestem zwolennikiem takich rozwiązań. Podobnie nie podoba mi się palenisko w postaci rusztu wodnego np. w tłokowcach Kotrem.

Ale pytanie było czy usunięcie rusztu wodnego z tego konkretnego kotła nie zmniejszy na tyle powierzchni wymiany że spadnie sprawność? A może właśnie wzrośnie dzięki mniejszej stracie niezupełnego spalania? Podejrzewam że bez pomiarów się tego nie rozstrzygnie.

Gdyby chodziło o usunięcie kawałka wymiennika w innym miejscu to oczywiście spadła by sprawność kotła .

Ruszt wody nie tylko zaburza proces , ale schładza spliny docierające do dalszej części wymiennika ,po usunięciu ,spaliny są cieplejsze i jest ich więcej ,za to mniej jest powietrza nie biorącego udziału w spalaniu.

Lepsze pytanie jest dlaczego producenci uparli się na ten ruszt wodny w takich kotłach

 

Piszesz, że kocioł dobrze zbudowany - zastanawiają mnie dolne drzwiczki z klapką - producent pisze "Regulowany dopływ powietrza polepszający proces spalania" Jak to jest zatem z tym dodatkowym powietrzem?

Mam bardzo podobny kociołek ale w owych drzwiczkach nie mam wentylacji. Czy uchylanie tych drzwiczek ma sens i rzeczywiście może poprawiać proces spalania?

Ta klapka jest do spalania tradycyjnego na ruszcie nad palnikiem .

Jak pracuje palnik jest zamknięta.

Edytowane przez animuss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale pytanie było czy usunięcie rusztu wodnego z tego konkretnego kotła nie zmniejszy na tyle powierzchni wymiany że spadnie sprawność? .

 

W tym konkretnym kotle sprawność spadnie. W skrócie mówiąc czym innym są emisje a czym innym jest sprawność.

Debaty naukowej prowadzić mi się nie chce ale więcej i łatwiej jest stracić czy zyskać przez obniżenie lub podwyższenie temp. spalin (strata kominowa) niż przez tzw czystsze spaliny. Procentowy udział strat kominowych jest największy w bilansie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym konkretnym kotle sprawność spadnie. W skrócie mówiąc czym innym są emisje a czym innym jest sprawność.

Debaty naukowej prowadzić mi się nie chce ale więcej i łatwiej jest stracić czy zyskać przez obniżenie lub podwyższenie temp. spalin (strata kominowa) niż przez tzw czystsze spaliny. Procentowy udział strat kominowych jest największy w bilansie.

Tu nie chodzi o dopalanie ale o spalanie bez sadzy ,czasu przebywania mieszanki paliwo-utleniacz w odpowiednio wysokiej temperaturze .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiesz, powtarzam czym innym jest czystość spalin a czym innym sprawność.

 

Skoro ma tam być ruszt wodny, to jest w złym miejscu, powinien być o jeden poziom wyżej między tymi wyższymi drzwiczkami, ale producent "entelegentnie" chciał zrobić byczą komorę spalania awaryjnego, tak nisko umieszczony będzie sadził i będzie to całe zło, o którym pisze także Zawijan, twierdzę,że na wyższych mocach może tez następować podgotowywanie wody w tych rurach. Samo wycięcie rur bez zaproponowania niczego w zamian spowoduje natomiast obniżenie sprawności, choć prawdopodobnie wzrośnie z kolei czystość spalania.

Edytowane przez Jarecki79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiesz, powtarzam czym innym jest czystość spalin a czym innym sprawność.

 

Skoro ma tam być ruszt wodny, to jest w złym miejscu, powinien być o jeden poziom wyżej między tymi wyższymi drzwiczkami, ale producent "entelegentnie" chciał zrobić byczą komorę spalania awaryjnego, tak nisko umieszczony będzie sadził i będzie to całe zło, o którym pisze także Zawijan. Samo wycięcie rur bez zaproponowania niczego w zamian spowoduje natomiast obniżenie sprawności, choć prawdopodobnie wzrośnie z kolei czystość spalania.

A ty nie rozumiesz procesu spalania paliwa ,musisz rozgraniczyć dopalanie części lotnych od prawidłowego spalania paliwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak uważasz, rury są w złym miejscu i tyle, a samo ich wycięcie bez zaproponowania niczego w zamian obniży sprawność choć poprawi "czystość" spalania.

Debaty ciągnąć nie zamierzam.

Pełna zgoda że rury są w złym miejscu ,ale sama wymiana wodnego na żeliwny spowoduje że ruszt zacznie pracować jak deflektor ,a to spowoduje podniesienie temperatury w komorze spalania oraz spowoduje wzrost stopnia homogenizacji mieszanki reakcyjnej. To z kolei wpływa na zmniejszenie ilości produktów niepełnego i niecałkowitego spalania (Ty pisałeś o tym).

Takie ruszta odbiją także część energii opuszczającą złoże spalanego paliwa stałego i w postaci promieniowania cieplnego ta cześć energii zawraca do złoża. Dostarczona w ten sposób energia podnosi temperaturę złoża i powoduje zmniejszenie stopnia wypalenia paliwa(zmniejsza jego zużycie) oraz bardziej stabilne jego spalanie.

Każdy deflektor powoduje jeszcze powstrzymanie unosu popiołu ze spalania paliwa przed szybką „ucieczką” z komory kotła.

Edytowane przez animuss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.heiztechnik.pl/index.php/kotly-z-podajnikiem/q-eko-duo Chętnie bym usłyszał opinie na temat tego kotła ruszta wodne uniesione wysoko Pan z firmy hainztechnik twierdzi ze w ten sposób nie zaburzaja procesu spalania choc stracili a komorze spalania awaryjnego palnik pancerpol nie wiadoma jest mi sprawnośc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ta klapka jest do spalania tradycyjnego na ruszcie nad palnikiem .

Jak pracuje palnik jest zamknięta.

Nie wiem dlaczego producenci jeszcze na to nie wpadli by w te drzwiczki montować drugą dmuchawkę . Użytkownik , który zdecyduje się na palenie na ruszcie może wtedy spokojnie przełączyć dmuchawę z palnika ( ja mam Brucera którego zasłaniam na czas palenia na ruszcie by nie powpadało jakieś żelastwo do środka - tym samym nie mam nadmuch ) i pod ten sam sterownik podłączyć dmuchawę w drzwiczkach - efekt wiadomo - pełna kontrola nad paleniem na ruszcie bez konieczności bawienia się z drzwiczkami,czy klapkami i bez strachu że zagotuje się woda przy paleniu niekontrolowanym - zwłaszcza w lato gdy nie ma odbioru CO . Sam nawet myślę by do swojego pieca dorobić drugi komplet drzwiczek z dmuchawą .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Animuss niestety nie masz racji

 

Żeliwny w tym konkretnym kotle jest również za nisko, nie możesz go zostawić na tej wysokości, bo go wygniesz w chińskie osiem..... on się w tym miejscu nie nadaje do pracy z palnikiem. Wyżej owszem tak, ale nie tutaj.

W tej konstrukcji te ruszta żeliwne na czas korzystania z palnika mają być wyjęte. Tu jest pies pogrzebany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.heiztechnik.pl/index.php/kotly-z-podajnikiem/q-eko-duo Chętnie bym usłyszał opinie na temat tego kotła ruszta wodne uniesione wysoko Pan z firmy hainztechnik twierdzi ze w ten sposób nie zaburzaja procesu spalania choc stracili a komorze spalania awaryjnego palnik pancerpol nie wiadoma jest mi sprawnośc

 

Zastanawiam się czemu producent nie chwali się sprawnością tych kotłów.

malina321 pisałeś że chcesz palić miałem. Jeśli tak to wszystkie palniki fajkowe odpadają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się czemu producent nie chwali się sprawnością tych kotłów.

malina321 pisałeś że chcesz palić miałem. Jeśli tak to wszystkie palniki fajkowe odpadają.

 

Nie przesadzajmy.

Tutaj link:

http://www.heiztechnik.pl/dokumenty/%C5%9Awiadectwo%20Q%20EKO%20DUO%20-%2009.2011-09.2014.pdf.zip

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakie znaczenie ma wartość osiągnięta w warunkach laboratoryjnych?

Chyba większe znaczenie ma opinia użytkowników. Tak się składa, że w moich okolicach naprawdę sporo osób użytkuje te kociołki, w tym moja rodzina, znajomi. Każdy twierdzi, że są to naprawdę dobrze wykonane produkty. Co i ja, po 4 latach użytkowania, mogę potwierdzić.

A sprawność? Od zbyt wielu czynników zależy, żeby ją uogólniać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...