Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Teraz zapytam bez jakiejkolwiek złej intencji. Jeżeli na Świadectwie jest napisane że badanie przeprowadzono zgodnie z nową normą a w tabeli z wynikami podawane są po dwie wartości dla każdego badanego parametru to wydawało się mi że jedna z tych wartości dotyczy wyniku na 30% mocy a druga na mocy nominalnej. Czy się mylę?

 

Wróć raz jeszcze do tego dokumentu i najpierw doczytaj to co większą czcionką u góry.

To parametry z dwóch kotłów, a nie z niskiej i nominalnej jednego.

A tyle razy prosiłem: czytać wyraźnie i powoli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 22,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Jarecki79

    2372

  • karoka65

    1606

  • zawijan

    1504

  • darase

    1326

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

A Tobie po co ?

Już Ci pisałem kilka razy co mawiała moja babcia.

Bo Ty jesteś doktor ?

Mnie to nie rusza, działam uczciwie, bardzo rzadko sprzedaję coś na forum a płacę za reklamę.

Ty osmarowujesz wszystkich po kolei promując po raz kolejny swój kolejny produkt nie płacąc ani grosza, i kto tu mówi o uczciwości, ha ?

Może ja zacznę płacić "Ukłonami dla Redakcji"

 

A dopiero co leciałeś pan do roboty.

Brakło?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A cóż w tym zdaniu jest do rozbierania? Zastosowanie formy pytającej może jedynie budzić niejakie zainteresowanie. Forma pytająca jest charakterystycznym wybiegiem tchórzliwych szczekaczy. Wydaje się im, ze upoważnia ich do łgarstwa i lekko tylko zakamuflowanego rzucania oszczerstw. Bo niby pytają tylko.

 

Czym wobec tego jest brak umiejętności czytania ze zrozumieniem czytanego tekstu?

Czym jest wcinanie się do dyskusji nie mając zielonego pojęcia o temacie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe ...

 

Wielka kłótnia o certyfikaty , normy i itd ...

 

Coś co zwykłego kupującego zupełnie nie interesuje ....

 

Coś co ma wartość jedynie dla urzędnika aby otrzymać ewentualne dofinansowanie ...

 

Te wszystkie badania , normy to można sobie głęboko włożyć (do kotła) , bo nijak maja się do rzeczywistości i rzeczywistych warunków pracy.

 

W normalnych warunkach domowych kocioł nigdy nie działa z tą samą jednakową mocą , moc się zmienia a często działa w podtrzymaniu ...

Dodatkowo opał stosowany ma różne właściwości ...

 

Papierek i te badania mają wartość "kolekcjonerską" i tyle ...

 

Wydanie dużo większej kasy za to że kocioł ma "lepszy papierek" to dla mnie czysta głupota ...

Bo realne zyski sprawności w warunkach domowych wyjdą jak już to dość symboliczne ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wróć raz jeszcze do tego dokumentu i najpierw doczytaj to co większą czcionką u góry.

To parametry z dwóch kotłów, a nie z niskiej i nominalnej jednego.

A tyle razy prosiłem: czytać wyraźnie i powoli.

Gdybyś czytał powoli i wyraźnie, musiałbyś dojść do wniosku że pytałem Zawijana. Nie Ciebie. I że od niego oczekuję odpowiedzi. Nie od Ciebie.Jednak umiejętność czytania ze zrozumieniem staje się w społeczeństwie coraz mniej powszechna.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybyś czytał powoli i wyraźnie, musiałbyś dojść do wniosku że pytałem Zawijana. Nie Ciebie. I że od niego oczekuję odpowiedzi. Nie od Ciebie.Jednak umiejętność czytania ze zrozumieniem staje się w społeczeństwie coraz mniej powszechna.

 

Doszedłem. Doszedłem.

Podzielam również pańskie zdanie. Wszak pan jest tutaj wraz kilkoma innymi osobami LIDEREM w tej materii, a ja lubię się uczyć od innych. Taka moja wada. Jedna z wielu.

 

p.s. jak zwykle, aby uniknąć skutków wynikających z #21747 i wcześniej przełożyłeś pan wajchę i lecisz motywem " A w Ameryce to biją Murzynów".

Edytowane przez bolek&lolek
dopisek w p.s.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe ...

 

Wielka kłótnia o certyfikaty , normy i itd ...

 

Coś co zwykłego kupującego zupełnie nie interesuje ....

 

Coś co ma wartość jedynie dla urzędnika aby otrzymać ewentualne dofinansowanie ...

 

Te wszystkie badania , normy to można sobie głęboko włożyć (do kotła) , bo nijak maja się do rzeczywistości i rzeczywistych warunków pracy.

 

W normalnych warunkach domowych kocioł nigdy nie działa z tą samą jednakową mocą , moc się zmienia a często działa w podtrzymaniu ...

Dodatkowo opał stosowany ma różne właściwości ...

 

Papierek i te badania mają wartość "kolekcjonerską" i tyle ...

 

Wydanie dużo większej kasy za to że kocioł ma "lepszy papierek" to dla mnie czysta głupota ...

Bo realne zyski sprawności w warunkach domowych wyjdą jak już to dość symboliczne ...

 

Przepraszam, że spytam:

Czy zna pan inną metodę eliminującą subiektywne odczucia oceniającego, niż badania prowadzone według tej samej procedury i wymagań formalnych prowadzone po to, aby określić jak zachowuje się oceniany przedmiot w różnych warunkach?

To słynne nie więcej niż 30% też się samo z siebie nie wzięło. To skutek wielokrotnych badań różnych urządzeń w różnych warunkach.

Nie będę się rozwodził co, jak, gdzie i dlaczego bo i tak nadużywam prawa ustalonego przez pana kobrę na tym wątku (i nie tylko).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, bo odchodzimy coraz dalej od sedna. Podsumuję może. Na dziś sytuację mamy taką. Pani Dyrektor z ICHPW w mailu do Jareckiego stwierdziła że nic jej nie wiadomo o machlojach z palnikiem badanego przez ICHPW kotła. Jarecki twierdzi że również o nich nic nie wie. W dokumentach nie ma wzmianki o machlojach z palnikiem. I jedyny sprawiedliwy bolek&lolek posiadł wiedzę. Że palnik blokowano i uszczelniano podczas badań. Wiedza jego pochodzi ze źródła tajemnego. Takiego źródła, że aż bolek&lolek wie ale nie powie. Żeby jednak na jakąś odpowiedzialność za swoje słowa się nie narazić przypadkiem, bolek&lolek pyta tylko. I że mu się o uszy obiło informuje. Każdemu przecież pytać wolno, a i każdy może zasłyszeć jakąś plotkę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, bo odchodzimy coraz dalej od sedna. Podsumuję może. Na dziś sytuację mamy taką. Pani Dyrektor z ICHPW w mailu do Jareckiego stwierdziła że nic jej nie wiadomo o machlojach z palnikiem badanego przez ICHPW kotła. Jarecki twierdzi że również o nich nic nie wie. W dokumentach nie ma wzmianki o machlojach z palnikiem. I jedyny sprawiedliwy bolek&lolek posiadł wiedzę. Że palnik blokowano i uszczelniano podczas badań. Wiedza jego pochodzi ze źródła tajemnego. Takiego źródła, że aż bolek&lolek wie ale nie powie. Żeby jednak na jakąś odpowiedzialność za swoje słowa się nie narazić przypadkiem, bolek&lolek pyta tylko. I że mu się o uszy obiło informuje. Każdemu przecież pytać wolno, a i każdy może zasłyszeć jakąś plotkę.

 

Mów pan dalej - proszę. Tak miło się słucha

 

A co z #21752?

Edytowane przez bolek&lolek
dopisek o #21752
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe ...

 

Wielka kłótnia o certyfikaty , normy i itd ...

 

Coś co zwykłego kupującego zupełnie nie interesuje ....

 

Coś co ma wartość jedynie dla urzędnika aby otrzymać ewentualne dofinansowanie ...

 

Te wszystkie badania , normy to można sobie głęboko włożyć (do kotła) , bo nijak maja się do rzeczywistości i rzeczywistych warunków pracy.

 

W normalnych warunkach domowych kocioł nigdy nie działa z tą samą jednakową mocą , moc się zmienia a często działa w podtrzymaniu ...

Dodatkowo opał stosowany ma różne właściwości ...

 

Papierek i te badania mają wartość "kolekcjonerską" i tyle ...

 

Wydanie dużo większej kasy za to że kocioł ma "lepszy papierek" to dla mnie czysta głupota ...

Bo realne zyski sprawności w warunkach domowych wyjdą jak już to dość symboliczne ...

Potrafisz może udowodnić to, co Ci wytłuściłem???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie poczytałem Świadectwo wystawione dla kotła Jareckiego. Wystawione przez ICHPW, napisane jest na nim że kocioł zbadano zgodnie z nową normą.No fakt - emisją pyłów i OGC mieści się ledwie w 3 klasie według tej nowej normy. Za to sprawność - 94,3%, emisja CO 30. No i się mi przypomniało co Zawijan napisał o pracach nad nowym, małym OEPM. A konkretnie to na czym będą się koncentrować konstruktorzy nowego, małego OEPM. Przypomnę też innym: Ma mieć max. sprawność, emisjami aby się zmieścił w 3 klasie ( znaczy uzyskał dopuszczenie ). Próbuję kojarzyć fakty.Czyżby konstruktorzy nowego małego OEPM postanowili...nadążyć za Skamem P Plus?

 

To samo miałem napisać, ale mnie uprzedziłeś :)

 

Zawijan sam potwierdził, że dla użytkownika liczy się głównie sprawność bo od niej zależy ile będzie płacił za ogrzanie swojego domu, wyjątkiem w tym są dotacje przy których warunkiem koniecznym jest spełnienie określonej klasy emisji.

 

Tajemnicą poliszynela w branży jest, że kocioł o małej mocy z wysoką klasą emisji bardzo trudno jest wyprodukować.

 

Dlatego w małym OEPM będą próby bez patrzenia na klasę doścignięcia sprawności Skam-a, który z tego co wiem ma ją w tej chwili najwyższą na rynku.

Edytowane przez SUSPENSER
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przepraszam, ale miałem lepsze nieco mniemanie o panu. Już wam w sprawie zakwalifikowania kotła pod konkretną normę wcześniej pisałem. A wy swoje. Szkoda czasu. Niech się pan z niektórymi kolegami z tego forum zastanowi, czy czasami jeśli zamiast wody w układzie kotła będzie np. gnojówka a pod kotłem będziecie palić książkami z papieru w okładkach z tworzyw sztucznych i przekładać zużytymi pampersami, to pod którą normę takie cóś się zaliczać będzie.

 

Miłego dnia mimo wszystko życzę.

 

 

rozumiem że chodzi o to że niby poważni ludzie nie szemrają takich rzeczy by ciągnąć z tego korzyści, to ja może przypomnę tylko swój wcześniejszy wpis który był bez odpowiedzi

 

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?65781-RANKING-KOT%C5%81%C3%93W-NA-EKO-GROSZEK&p=6904505&viewfull=1#post6904505

 

ps. doskonale rozwala pan każdy wątek bzdurami i doskonale pomija pan ważne kwestie lecz mam nadzieje że tak czy inaczej one wyjdą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe ...

 

Wielka kłótnia o certyfikaty , normy i itd ...

 

Coś co zwykłego kupującego zupełnie nie interesuje ....

 

Coś co ma wartość jedynie dla urzędnika aby otrzymać ewentualne dofinansowanie ...

 

Te wszystkie badania , normy to można sobie głęboko włożyć (do kotła) , bo nijak maja się do rzeczywistości i rzeczywistych warunków pracy.

 

W normalnych warunkach domowych kocioł nigdy nie działa z tą samą jednakową mocą , moc się zmienia a często działa w podtrzymaniu ...

Dodatkowo opał stosowany ma różne właściwości ...

 

Papierek i te badania mają wartość "kolekcjonerską" i tyle ...

 

Wydanie dużo większej kasy za to że kocioł ma "lepszy papierek" to dla mnie czysta głupota ...

Bo realne zyski sprawności w warunkach domowych wyjdą jak już to dość symboliczne ...

 

Zapytam nie złośliwie. Czym w takim razie kierować się przy kupnie kotła? [pomińmy aspekt czyszczenia...]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyglądem wuwok,wyglądem :)

Też nie złośliwie ;)

 

Jeszcze ciebie tu brakowało :)

Ale co by nie mówić wątek ciekawy się zrobił. Gdy ja kupowałem kociołek patrzyłem na badania,sprawność,cenę i sterownik :) Teraz po 2,5 roku palenia wszystko dalej mi odpowiada oprócz sterownika który wymieniłem .

Jednak powinny być jakieś kryteria które powinien spełniać dobry piec. Choć doszedłem do wniosku ze dobry palacz będzie ekonomicznie palił w kotle nawet z marketu. A zły? kosmiczne sterowniki mu nie pomogą :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapytam nie złośliwie. Czym w takim razie kierować się przy kupnie kotła? [pomińmy aspekt czyszczenia...]

 

- odpowiednio dobrany mocą kocioł (niezbyt mocno przewymiarowany)

- wsparcie techniczne

- rozwojowość kotła (prowadzone zmiany , modyfikacje)

- odpowiedniej mocy palnik

- inteligentna elektronika

- łatwość czyszczenia

 

I tyle ..

 

Po co mi "testy i certyfikaty" kotła w warunkach które u mnie NIGDY nie wystąpiły i nie wystąpią ?

 

Prawdopodobnie testy są stworzone aby największa ilość kotłów otrzymywała odpowiedni certyfikat , bo ten cerrtyfikat bardzo często oznacza że kupujący może otrzymać dofinansowania i dzięki temu właśnie wybierze ten kociol ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72

Jednak powinny być jakieś kryteria które powinien spełniać dobry piec.

Z tego co tu czytam jest to proste do określenia i sama norma to określa czyli kocioł MUSI mieć zrobione badania na 100% i na 30% mocy grzewczej.

Czyli jak dom potrzebuje przy najniższej temp.obliczeniowej max.7kW mocy grzewczej to patrzymy na kocioł oferujący max.7kW mocy grzewczej i posiadający badania na max.7kW i 30% z tego czyli 2,1kW.

Jeśli na rynku nie ma takiego kotła to znaczy,że nie ma odpowiedniego kotła do naszego domu i kupujemy w ciemno licząc się z tym,że kupiliśmy nieznane badziewie czyli wybieramy kotły,które najbardziej nam się podobają :)

 

A że obecnie nowe domy rzadko potrzebują pow.7kW mocy grzewczej to widać,że walka między ludźmi z biznesu węglowego toczy się o target starych domów lub o strzyżenie owieczek,które o tym nie mają zielonego pojęcia :)

Edytowane przez Arturo72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
- odpowiednio dobrany mocą kocioł (niezbyt mocno przewymiarowany)

Prawdopodobnie testy są stworzone aby największa ilość kotłów otrzymywała odpowiedni certyfikat , bo ten cerrtyfikat bardzo często oznacza że kupujący może otrzymać dofinansowania i dzięki temu właśnie wybierze ten kociol ...

A no widzisz kaszpir,co to znaczy "odpowiednio" dobrany kocioł,wg jakich kryterii,czy na słowo producenta czy wg odpowiednich badań ?

Czy nie chciałbyś wiedzieć kupując kocioł o "odpowiedniej" mocy grzewczej z jaką sprawnoscią będzie pracował u ciebie ten kocioł przez większość sezonu grzewczego na 30% mocy grzewczej ?

A jak nie będzie to 90% tylko 20% ?

Będziesz zadowolony ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...