Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Jak już jesteśmy przy autach ile więcej spalimy jadąc na 5-tym biegu 30km/h a ile jadąc na 2-gim biegu 60km/h, porównanie do zbyt dużego i zbyt małego kotła. Możemy do tego dodać czas, ile mamy dni w roku po -20st? Jak zbyt mała moc np.kotła 25kw wpływa na czystość spalania dla tem.spalin poniżej 100st i ilości spalonego paliwa. Nie mam na ten temat danych, może ktoś ma?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 22,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Jarecki79

    2372

  • karoka65

    1606

  • zawijan

    1504

  • darase

    1326

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ludzie, co z Wami...?

Jarecki mnie chwali, SUSPENSER mnie chwali, jeszcze tylko pochwali mnie Bobek i będę mógł spokojnie umrzeć szczęśliwy.

Ale co z tym sondażem/rankingiem kotłów? Wszyscy go chcą, ale nie ma nikogo, żeby zrobić go porządnie???

Moderowanie takiego sondażu nie polega na tym, że się wycina wpisy, tylko na tym, że poddaje się je dyskusji, a następnie bierze się je pod uwagę lub nie do analizy sondażowej. Nie potrzeba do tego uprawnień moderatora forum.

Coś Wam podrzucę. Na początek zastanówcie się nad tym, która cecha (które cechy) kotła jest najważniejsza i jaką nadać jej (im) wagę. To sprawa podstawowa. Jeżeli tego się nie zrobi, to każdy sondaż można o kant stołu...

No! Zróbcie coś wreszcie! Tyle w Was pary, ale pchacie ją w gwizdek zamiast do kotła.

 

Cześć Jacku,

 

Przyłączam się do pochwał, a poza tym żyj długo i szczęśliwie.

Myślę że kotły należy oceniać wg. klucza ekonomika, wygoda.

 

Ekonomika to

- koszt zakupu i instalacji podzielony przez hipotetyczny czas użytkowania

- koszt i dostępność serwisu

- koszt eksploatacji (ekonomia spalania, czyli sprawność oraz jakie paliwa

możemy spalać - czyli to, o czym mówisz - że dobre i drogie się kończą).

Wiadomo, że jeśli możemy spalać miał ok. 20MJ to będzie on tańszy

od groszku 20MJ.

 

Wygoda to elementy, o których piszecie - dostęp do wyczystki, kosza, itd.

 

Trzeba ustalić wagi poszczególnych elementów i coś nam wyjdzie...

 

 

Pozdrowienia,

 

 

Włodek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początek zastanówcie się nad tym, która cecha (które cechy) kotła jest najważniejsza i jaką nadać jej (im) wagę. To sprawa podstawowa.

 

Czy według Was najważniejszą cechą kotła jest sposób czyszczenia wymiennika - czyli poziomość lub pionowość?

Jeśli tak - to to napiszcie. Może rzeczywiście tak jest?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piec w trakcie normalnego uzytkowania.

http://img135.imageshack.us/img135/958/pc120696a.jpg

 

Otwieramy pokrywe w celu uzyskania dostepu do gornej pokrywy wymiennika

http://img52.imageshack.us/img52/3314/pc120697.jpg

 

Odkrecamy 4 sruby motylkowe i zdejmujemy pokrywe

http://img413.imageshack.us/img413/9213/pc120698.jpg

 

Uzyskujemy dostep do samego wymiennika. Wyjmujemy 4 zawirowywacze z pierwszego pionu otrzasajac je wczesniej z nalotu i zdejmujemy zaslepke z drugiego pionu

http://img502.imageshack.us/img502/6017/pc120699.jpg

http://img8.imageshack.us/img8/3926/pc120702.jpg

 

Czyscimy oba kanaly szczotka

http://img502.imageshack.us/img502/5097/pc120703.jpg

 

Skladamy odwracajac kolejnosc. Voila. Zaiste piekielnie skomplikowana czynnosc.

 

Jak wyglada cala operacja na zywo tutaj:'

http://img121.imageshack.us/img121/4996/ecc.mp4

lub

http://img121.imageshack.us/i/ecc.mp4/

 

 

Pierwsza i ostatnia czynnosc sa oczywiscie pomijalne w normalnym uzytkowaniu.

Edytowane przez chochla72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym nie widzę kłopotów z czyszczeniem tego kotła, czyszczenie góra 10 minut, pylenie do kotłowni prawie żadne, cięższy pył spada w dół a lżejszy wciąga do czopucha, na kotłownię nie leci nic.

Dokladnie tak. Nie ma mowy o jakichkolwiek tumanach pylu czy sadzy. Jasne, ze jesli ktos bedzie szczotke wyciagal bardzo energicznie to kurzyc sie bedzie ale mowimy o obsludze przez normalnych ludzi a nie przez jednostki z ADHD.

 

Wyczystka dolna ze strony podajnika otwiera się bez problemów,

W takim razie wycofuje sie z mojego zarzutu. Najwyrazniej jest kwestia tego, ze producent w moim egzemplarzu zastosowal zbyt dlugie sruby. Czyli troche pracy z pomoca "mlotka i palnika" powinno sprawe zalatwic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki Odegree w taki razie się wstrzymam sie z zakupem do marca, bo i tak będe montował nowy kocioł dopiero na wiosnę

 

Ja bym na Twoim miejscu zaczal sie rozgladac juz w styczniu. Rozwaz rowniez zakup kotla przez internet - mnie sie na poczatku tego roku udalo kupic swoj piec (z modulem ethernetowym) za circa about 5500 zlotych (z VAT'em 22, zeby nie bylo) w promocji w pewnym sklepie w sieci. Lokalny dystrybutor ten sam piec oferowal mi o chyba 1000 zlotych drozej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@chochla: piękne fotki i filmik. Ale faktycznie idzie mi się zgodzić z Bobkiem... jak patrze na to czyszczenie to muszę stwierdzić, że czyszczenie mojego poziomego Tilgnera jest mniej upierdliwe. Nie muszę nic wyciągać ze środka, nie muszę zastanawiać się gdzie to odłożyć (i nie muszę mieć na to miejsca w pobliżu kotła). Na ile potrafię to ocenić, to jednak czyszczenie takiego kotła jak Twój jest bardziej upierdliwe, choć nie sądzę, żeby była to aż taka różnica, że mogłaby wpłynąć na decyzję o zakupie akurat takiego a nie innego kotła. Ja się nie zdecydowałem na "pionowy" kocioł głównie dlatego, że zależało mi na tym, żeby miał jak najmniejszą "głębokość", a w tym aspekcie kotły "poziome" miały zdecydowaną przewagę :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nikt nie ma w swoich kotłach z wymiennikami poziomymi zawirowaczy?

 

Ten element powoduje dodatkowy kłopot z ciągiem kominowym. nie do każdego komina się nadaje.

Nie ma jednak nic na przeszkodzie, aby w przypadku większego ciągu takie cos dołożyć. Trzeba się liczyć z troche częstszym czyszczeniem kanałów poziomych.

 

Kanały poziome same w sobie lepiej wyłapują pył....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vafel z punktu widzenia producenta kotła istotny jest tez aspekt transportowy.

Model z kanałami górnymi gabarytowo mieści się na 1europalecie a to ważne w kwestii wysyłkowej.

 

Dostęp do wyczystek tylko od przodu w dodatku na wysokości klatki piersiowej też jest z mojego pkt widzenia na dłuższą metę ważny.

Tak jak piszesz wybór pewnych konstrukcji warunkują gabaryty kotłowni. Raz działa to na korzyść kanałów pionowych a raz na korzyść kanałów poziomych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taaaa..obejrzałem własnie sposób czyszenia kotła....cud,miód i orzeszki.... do takich prac to wzywałbym kominiarza....

Wzywaj, zyjemy w wolnym kraju, kazdy wydaje pieniadze na co chce.

 

wcale nie brudzace to czyszczenie

Nigdzie nie twierdzilem, ze czyszczenie OGNIWA jest [/b]idealnie czyste. Jaki wiec to argument w dyskusji?

Polemizuje z Twoja TEORIA, jakoby przy tej operacji w kotlowni bedzie jeden wielki syf. Widzisz gdzies ten wielki syf? Ja nie, inni UZYTKOWNICY kotla tego typu tez nie.

 

najpierw sciagamy pokrywę która jest pewnie brudna od srodka...kładziemy gdzies...i brudzimy.. pozniej wyciągamy to coś ze srodka(zawirowacze)....kładziemy i brudzimy....pozniej dopiero czyscimy kanały i......brudzimy...

Rozumiem, ze powyzsze dotyczy Twojego wyobrazenia jak ta czynnosc by wygladala gdybys to Ty ja przeprowadal. W takim razie strasznie mi przykro, ze masz problemy z koordynacja ruchow, naprawde i przyznaje: ten piec nie jest dla Ciebie.

Srednio sprawna osoba (do takich sie zaliczam) jest w stanie to zrobic przy minimalnym zabrudzeniu pokrywy kotla.

 

mit(wygody i szybkości) obalony;}..

Mit, to historia o czyms czego nie ma (nie bylo). Po raz ostatni i jak sie domyslam bezskutecznie poprosze Cie o wskazanie na filmie tego niebotycznego syfu o ktorym pisales?

 

Natomiast co do samej wygody i szybkosci. Z moich obserwacji zarowno wymiennika jaki i wykresow pracy pieca wynika, ze niepotrzebnie czyszcze piec tak czesto (czyli co tydzien). Raz po czyszczeniu moge zaobserwowac minimalna poprawe jakosci pracy, raz nie. Roznice sa tak niewielkie, ze moze to byc rownie dobrze kwestia warunkow pogodowych. Konstrukcja wymiennika pionowego ma te zalete, ze produkty spalania odkladaja sie na sciankach w sposob naprawde minimalny - widac to na ostatnim zdjeciu (najwiecej syfu jest na zawirowywaczach z racji ich ksztaltu, ale to nie powinno miec dramatycznego wplywu na sam proces). Mysle, ze najblizszym czasie sprobuje ograniczyc ta czynnosc (tak co drugi, trzeci tydzien) obserwujac jednoczenie spalanie, zeby zweryfikowac czy tak czeste czyszczenie jest w ogole potrzebne z punktu widzenia ekonomiki grzania.

 

A podsumowujac.

Tomcar11 jak i inni forumowicze rozpatrujacy zakup pieca w najblizszej przyszlosci. Z wlasnego doswiadczenia moge powiedziec, ze opinie co do tego, ze czyszczenie kazdego kotla z wymiennikiem pionowym to gehenna, sa nieprawdziwe. Bo na pewno ta czynnosc takowa nie jest w przypadku Ogniwa. Nie, nie powoduje to podnoszenia tumanow kurzu ani nie sprawia, ze Wasza kotlownia bedzie wygladala jak przedsionek piekla. Czy sie przy tym mozna ubrudzic? Jasne, w koncu to piec na wegiel jest ale bez przesady - rekawice i wilgotna sciereczka na wszelki wypadek gdyby jakis kawalek popiolu czy sadzy spadl na pokrywe, jako minimum zalatwiaja sprawe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale faktycznie idzie mi się zgodzić z Bobkiem... jak patrze na to czyszczenie to muszę stwierdzić, że czyszczenie mojego poziomego Tilgnera jest mniej upierdliwe

 

Vafel, alez ja nigdzie ani nigdy nie twierdzilem ani nie polemizowalem w tym temacie. Nawet gdzies napisalem, ze byc moze czyszczenie poziomego jest latwiejsze.

Ja polemizuje w temacie inferna jakie sie rozpetuje w kotlowni w czasie czyszczenia Ogniwa. Jako osoba z boku moze mi powiesz czy widzisz gdzies na filmie te tumany kurzu i wielki syf w pomieszczeniu? Bo byc moze jest tak, ze to ja jestem slepy a Bobek ma racje?

 

Na ile potrafię to ocenić, to jednak czyszczenie takiego kotła jak Twój jest bardziej upierdliwe,

Byc moze. Na pewno mi przeszkadza fakt, ze komora wyczystki nie jest polaczona z komora popielnika. To by zdecydowanie zmniejszylo upierdliwosc.

 

choć nie sądzę, żeby była to aż taka różnica, że mogłaby wpłynąć na decyzję o zakupie akurat takiego a nie innego kotła. Ja się nie zdecydowałem na "pionowy" kocioł głównie dlatego, że zależało mi na tym, żeby miał jak najmniejszą "głębokość", a w tym aspekcie kotły "poziome" miały zdecydowaną przewagę :-)

 

Kazdy wybiera w/g wlasnych potrzeb i preferencji. I idealnie by bylo gdyby wybieral opierajac sie na faktach, nie domyslach albo przypuszczeniach. Zgadzasz sie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może powiesz Bobek ze Ty sie nie brudzisz wcale przy czyszczeniu swojej enki? Akurat tak sie skalda ze miałem zębca z poziomymi kanałami i jak chciałem wyczyścić go bardzo dokładnie to narobiło sie więcej syfu niż przy czyszczeniu ogniwa. Nie przesadzaj i nie staraj sie komuś wmawiać ze to tragedia bo to nijak sie ma do prawdy. To ze u siebie sobie zgarniesz tym zgarniaczem to nie cale czyszczenie . Jak Ci sie w kotle zrobi smoła i będziesz musiał użyć szczotki to zobaczymy komu nabrudzi sie bardziej. Mam jeszcze do Ciebie prośbę . Czy możesz przestać prowokować i przejść nad czyszczeniem wymienników do dalszych tematów dyskusji o rankingu? Swoja droga to trochę dziwne ze Ci którzy maja wymienniki pionowe nie widza tragedii a Ty ja widzisz, a przecież takiego Kotla nie masz…
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sorry kolego, każdy ma swój punkt widzenia. dla mnie to jest KATASTROFA!!!!dla ciebie może nie... ale dla mnie tak... poza tym co pasuje jednemu niekoniecznie musi pasowac drugiem

 

Nadal nie odpowiedziales mi na moje pytanie gdzie na filmie widzisz ten "jeden wielki syf" o ktorym tak kategorycznie sie wypowiadales we wpisie 1121 w tym watku, a o ktory to wpis toczy sie ta cala 'dyskusja'. Interpretacje tego faktu pozostawiam do rozwagi forumowiczom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten element powoduje dodatkowy kłopot z ciągiem kominowym...

Kanały poziome same w sobie lepiej wyłapują pył....

Byc moze zle interpretuje Twoj post ale z tego co czytalem zawirowywacze nie sluza do wylapywania pylu.

Pisalem tylko o swojej obserwacji, ze zdecydowanie wieksza czesc produktow spalania osadza sie na nich ale to jest raczej efekt uboczny a nie cel sam w sobie.

Dodatkowo, fakt, ze kanal poziomy lepiej wylapuje pyl. Czy nie swiadczy to o tym, ze piec z takim rowzwiazaniem musi byc czyszczony czesciej niz z pionowym aby nie tracil na sprawnosci? Wiecej pylu, wieksza izloacja?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

Dzieki Chochla72 za prezentacje,bo tak naprawde przydala sie ona osobom takim jak ja czyli ktore nie miały doczynienia z czyszczeniem kanalow.Musze przyznac ze czytajac ten watek to myslalem ze Twoja kotłownia bedzie bardziej zabrudzona,wyrobiłem sobie taka opinie poprzez cztanie postow na tym forym,wielu userow twierdziło ze czyszczenie pieca takiego jaki masz Ty to brudzacy kłopot i taka opinia skutecznie zniecheciła mnie od zakupu tego pieca.Obecnie w swoim M uzywam pieca gazowego i przyznaje ze jest bezobsługowy,to luksus za ktory trzeba placic,a wszystkim co twierdza ze czyszczenie pieca z kanalami pionowymi to katastrofa polecam,kociol gazowy i wtedy nosic tzw biale skarpetki.Ciekawi mie w jakich skarpetkach uzytkowwnik pieca dokonuje napelnienie zasobnika,bo wedlug mnie to najbardziej brudzaca i pracochłonna czynnosc w obsłudze.Chyba ze ktos ma piec na tyle bezobslugowy ze nie musi napelniac......

Edytowane przez kamil777
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byc moze zle interpretuje Twoj post ale z tego co czytalem zawirowywacze nie sluza do wylapywania pylu.

Pisalem tylko o swojej obserwacji, ze zdecydowanie wieksza czesc produktow spalania osadza sie na nich ale to jest raczej efekt uboczny a nie cel sam w sobie.

Dodatkowo, fakt, ze kanal poziomy lepiej wylapuje pyl. Czy nie swiadczy to o tym, ze piec z takim rowzwiazaniem musi byc czyszczony czesciej niz z pionowym aby nie tracil na sprawnosci? Wiecej pylu, wieksza izloacja?

 

Zgadza się. Zawirowywacze nie służą do wyłapywania pyłu, choć – jako efekt uboczny – ułatwiają wytrącanie się pyłu ze spalin.

Zawirowywacze służą przede wszystkim do wydłużenia drogi spalin w wymienniku, a tym samym do zwiększenia ich prędkości. Cała ilość spalin wytworzona w danym czasie w palniku musi w takim samym czasie opuścić kocioł, bo inaczej wzrastałoby w nim ciśnienie. Wydłużenie drogi spalin poprzez ich zawirowanie to zwiększenie ich prędkości, a zwiększenie prędkości spalin to zwiększenie intensywności wymiany ciepła w wymienniku. Dzięki temu wymienniki dla tej samej mocy mogą być mniejsze (mniejsze zużycie materiału) i tym samym tańsze. Mniejsze wymienniki – to także mniejsze i tym samym tańsze kotły (kolejne zmniejszenie zużycia materiału).

Jeśli ktoś uważa, że cięższy kocioł jest lepszy, bo to oznacza, że ma grubsze blachy – to w przypadku konstrukcji z wymiennikami pionowymi (a szczególnie rurowymi) nie ma racji. One są lżejsze, choć ich blachy są takiej samej grubości. Zobaczycie jakie nieduże są kotły OGNIWO EKO PLUS.

Wywoływane przez zawirowywacze gwałtowne zmiany kierunku spalin sprzyjają osadzaniu się pyłu na powierzchni zawirowywaczy, które nie są elementami przewodzącymi ciepło do wody (ciepło do wody przenoszą tylko ścianki wymiennika), toteż zalegająca na nich warstwa pyłu nie pogarsza wymiany ciepła od spalin do wody, a przy większej grubości warstwy – pył sam odpada i spada do komory nawrotnej. Duże prędkości spalin (wywołane przez zawirowywacze) utrudniają osiadanie pyłu na ściankach wymiennika, co właśnie powoduje, że wymienniki pionowe z zawirowywaczami można czyścić wyraźnie rzadziej niż wymienniki poziome (o ile rzadziej – nie wiem, bo nie mam doświadczenia z wymiennikami poziomymi).

Spaliny przyśpieszone przez zawirowywacze, wchodząc do komory nawrotnej (u dołu kotła, tam gdzie są wyczystki dolne) gwałtownie zmniejszają prędkość (rozprężają się), co powoduje wytrącanie w tej komorze znacznej ilości pyłu ze spalin (taka sama zasada działania, jak w odpylaczach, np. wirowych). To jest właśnie to uboczne działanie odpylające zawirowywaczy.

W wymiennikach z kanałami poziomymi także występuje efekt gwałtownych zmian kierunku spalin (na poziomych półkach), sprzyjający osiadaniu pyłu. Pył ten jednak osiada na poziomych powierzchniach wymiany ciepła, zmniejszając drastycznie ich przewodnictwo cieplne (efektywność wymiany ciepła od spalin do wody). Dlatego trzeba je czyścić bardzo często.

Jak więc widzicie – różnica między wymiennikiem pionowym i poziomym polega nie tylko na odmiennym sposobie czyszczenia, ale ma przede wszystkim istotne znaczenie technologiczne.

Edytowane przez zawijan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...