Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Zawijan obiecałem sobie,że nie będę reagował na Twoje chamskie ataki...

...i najlepiej nie komentuj moich wpisów.

 

Po pierwsze – nie miałem i nie mam zamiaru „atakować” Ciebie, czy to po chamsku, czy nie po chamsku. A człowiek ma wolną wolę. Jak chce reagować – może reagować. Jak nie chce reagować – może nie reagować. Mnie Twoje reakcje nie przeszkadzają.

 

Po drugie – nie licz na to, że przestanę komentować Twoje wpisy. Jeśli będę widział taką potrzebę – będę komentował.

 

A teraz Ty podsumowuj a ja przygotuję trochę tekstu n/t palników retortowych (w nieco innym ujęciu, niż Twoje).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 22,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Jarecki79

    2372

  • karoka65

    1606

  • zawijan

    1504

  • darase

    1326

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Podsumowanie palników.

 

Chciałbym wyodrębnić pewne kategorie bez wyznaczania ważności cech, to można zrobić samodzielnie w zależności od własnych preferencji.

 

1. Palnik klasyczny:

a) Obecność na rynku

Palnik w Polsce znany od ok. 1994-6roku, najbardziej powszechny na rynku, znany szerokiej grupie użytkowników.

b) Budowa mechaniczna

Palnik pod względem mechanicznym mało skomplikowany, stosunkowo niskie opory podawania, prosty w obsłudze, czyszczeniu oraz konserwacji.

c) Czynności podstawowe, typowe problemy eksploatacyjne

Minimum po sezonie grzewczym należy odkręcić dekiel znajdujący się na spodzie palnika (bezpośrednio pod paleniskiem), stąd spadnie najdrobniejszy pył dostający się przez otwory napowietrzające palnik. Po sezonie warto też wyjąc ślimak podający, wyczyścić go oraz zakonserwować farbą podkładową. Elementy wymagające wymiany w tym typie palnika to stalowy ślimak podający, wymieniany w zależności od intensywności użytkowania, średnio ok.5sezonów grzewczych. Plus przypadłość każdego palnika- wymiana kondensatora (jeżeli silnik buczy i nie rusza, aby podawać paliwo)

d) Stosowane paliwa

Tylko dobrej jakości ekogroszek o spiekalności max. do 20RI, przy czym już w pobliżu 20RI wyraźne problemy z właściwym spalaniem. To najsłabszy punkt tego palnika.

 

Wyjątek:

- palnik kolegi Odegree opierający się o klasyczne rozwiązanie, ale umożliwiający także spalanie miału węglowego.

 

e) Obsługa serwisowa, instrukcja obsługi na przykładzie PPS Pancerpol

Bardzo dobrze przygotowana instrukcja, doskonałe opisy, nowsze produkty mają także dokumentację fotograficzną czynności podstawowych. Doskonały serwis producenta.

 

2. Palniki obrotowe

a) Obecność na rynku

Palnik szerzej na rynku od ok.2005r, stosowany przez sporą liczbę producentów kotłów.

b) Budowa mechaniczna

Palnik pod względem mechanicznym bardziej skomplikowany, narażony na większą liczbę usterek. Kłopotliwa obsługa serwisowa po sezonie grzewczym (demontaż ślimaka wymaga demontażu mechanizmu obrotowego i jego zawleczki)

c) Czynności podstawowe, typowe problemy eksploatacyjne

Czynności są w zasadzie takie same jak w klasycznym palniku, tj. wyczyścić strefę napowietrzania po sezonie grzewczym i warto zakonserwować ślimak podający. Dochodzą kłopoty z koronką obrotową (przytopienie – szczególnie opały koksujące, pęknięcie, uszkodzenie mechanizmu wprawiającego koronkę w ruch). Kłopoty wynikają najczęściej ze zbyt „oszczędnych” nastaw podawania powodujących obniżenie paleniska do wewnątrz kielicha. Wygodny mechanizm półautomatycznego czyszczenia strefy napowietrzania w przypadku palnika AZP-MRŻ z koronką zewnętrzną. Bardzo ważne jest utrzymywanie wypukłego kopczyka, inaczej jakość spalania znacząco spada.

d) Stosowane paliwa to ekogroszek oraz miał węglowy, także lekko szlakujące, obrót koronki zrywa spieki, w przypadku PPSM Pancerpol popiół spada równomierny z każdej strony paleniska.

Wyjątek:

Model TRIO z dyszami powietrza wtórnego do spalania ekogroszku, miału węglowego oraz pellet.

 

e) Obsługa serwisowa, instrukcja obsługi na przykładzie PPSM Pancerpol

Bardzo dobrze przygotowana instrukcja, doskonałe opisy, nowsze produkty mają także dokumentację fotograficzną czynności podstawowych a także film DVD obrazujący podstawowe sprawy. Doskonały serwis producenta.

 

3. Palniki II-ej generacji Brucer/Ekoenergia

a) Obecność tego typu palnika na rynku – szerzej od początku 2008r.

b) Budowa mechaniczna

Pod względem mechaniki jest to palnik prosty, co jest dużą zaletą. Jedynym elementem ruchomym w strefie spalania jest przeciwuzwojenie na ślimaku mieszające, wypiętrzające opał na palenisku. Rozwiązanie skuteczne.

c) Czynności podstawowe, typowe problemy eksploatacyjne

Podobnie jak w innych palnikach warto po sezonie przeczyścić strefę napowietrzania paleniska. W przypadku Brucera/Ekoenergii ściągamy odlew paleniska i np. w rękawicy wywalamy drobniutki popiół do popielnika. Ślimak również można wyjąc i przeczyścić, odpada już jednak malowanie farbą podkładową – to żeliwo. W palenisku może zrobić się drobny nagar wyglądający jak zapieczony kawałek asfaltu. Trącić to narzędziem do czyszczenia, przegarnąć koryto, w którym pracuje ślimak. Zbyt krótko na rynku, aby mówić o jakiś przypadłościach tego modelu palnika. Najczęściej mamy do czynienia z przypadkami zrywania zawleczek, pojedyncze przypadki przy brucerze zerwania wypustek na sprzęgle kłowym między przekładnią a właściwym ślimakiem, jeden znany mi przypadek przetarcia koryta palnika Brucer. Nie są to jednak prawidłowości na dużą skalę, zbyt wcześnie, aby oceniać.

d) Stosowane paliwa: podstawowe to miały oraz groszki węglowe 0-32-35mm ( w zależności od ulotki reklamowej), palnik spala także ekogroszki produkowane z węgla brunatnego, bardzo fajnie współspala miały czy groszki (min.60%) z ziarnem owsa lub pellet (do 40% objętości zasypu).

e) Obsługa serwisowa, instrukcja obsługi

Instrukcja krótka, mało precyzyjna, dla osób o minimalnym pojęcie technicznym określiłbym ją jednak jako wystarczającą. Serwis – wyżej oceniam ekoenergię, ale podkreślam, że palniki są zbyt krótko na rynku i tego parametru oceniać się jeszcze nie powinno. Palnik musi popracować ok.5sezonów, wówczas okaże się, czy mamy jakieś typowe usterki i wypracowane zostaną jakieś procedury serwisowe.

 

 

Osobiście ze względu na grubość ślimaka, zastosowane materiały, uniwersalność stosowanych paliw, prostotę mechaniki palnika- najwyżej cenię sobie palniki II-ej generacji Brucer/Ekoenergia. Ze względów montażowych wolę stosować Ekoenergię, plus także za dysze powietrza antyspalinowego. Rozbieralność w połowie stworzyła nam możliwość uszczelniania paleniska już na etapie produkcji kotła. Pod względem pracy są to jednak podobne palniki. Przekonaliśmy się w obecnym sezonie, że należy nieco modyfikować strefę napowietrzania paleniska, aby lepiej palnik radził sobie z paliwami mocniej spiekającymi.

 

Myślę, że takie podstawowe informacje będą przydatne w podjęciu wyboru kotła z danym typem palnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wróćmy – w sposób trochę usystematyzowany - do tematu palników zasilanych węglem w sortymencie „groszek”, zwanych potocznie „retortami” lub „stokerami”. Obie te nazwy są mało poprawne z technicznego punktu widzenia (jak zerknąć do encyklopedii – to znaczą one coś innego), ale skoro przyjęły się w powszechnym użyciu…

Najistotniejszą cechą retorty jest sposób spalania węgla – współprądowy (powietrze i węgiel podawane są w zgodnym kierunku - z dołu do góry), w górnej części złoża. Nie ma sensu omawiać go tu szczegółowo, bo albo go znacie albo możecie szczegółowo się z nim zapoznać w naszym poradniku

http://zawijan.wordpress.com/4-proces-spalania/wspolpradowe/

http://zawijan.wordpress.com/kotly-retortowe/

 

Co jest najistotniejsze w tym systemie spalania?

Jak wiadomo, u góry retorty jest warstwa żaru (powietrze doprowadzane jest do warstwy żaru), który ma temperaturę od około 800⁰C do powyżej 1000⁰C (w zależności od intensywności pracy palnika). Ten żar promieniuje w dół ogrzewając złoże węgla. Węgiel ma taką właściwość, że w temperaturach od około 300⁰C do około 550⁰C odgazowuje (czyli rozkłada się termo-chemicznie z wydzielaniem gazów palnych). Te gazy uchodzą do strefy żaru, spotykają się tam z powietrzem i wysoką temperaturą (wyższą od temperatur zapłonu tych gazów), mają więc idealne warunki do całkowitego i zupełnego spalenia się, jeśli tylko ilość powietrza, z którym się spotkają, jest odpowiednia do ilości tych gazów. Jeśli powietrza będzie za mało – braknie oczywiście tlenu do spalenia całej ilości gazów z odgazowania węgla. Jeśli powietrza będzie za dużo – środowisko reakcji (mieszanka gazów i powietrza) schłodzi się poniżej temperatur zapłonu tych gazów i spalanie zostanie przerwane (mimo, że tlenu jest nadmiar). W jednym i w drugim przypadku do wymiennika dostaną się niespalone gazy z rozkładu węgla, które w zetknięciu z „zimną” ścianką wymiennika wykroplą się w postaci smoły. Zjawiskom tym mogą towarzyszyć (i najczęściej towarzyszą) procesy wydzielania się sadzy, która może tworzyć się na kilka różnych sposobów, zarówno w warunkach niedomiaru, jak i nadmiaru powietrza.

 

Tak to się dzieje, jeżeli mamy do czynienia z węglem niespiekającym. W retorcie zwykłej (zwanej także konwencjonalną, klasyczną lub – być może - jeszcze inaczej) pod warstwą żaru, gdzieś w rejonie „kolana” (zwanego także „fajką”) tworzy się warstwa węgla odgazowanego (czyli koksu) o ziarnach zbliżonych wymiarowo do wyjściowych ziaren węgla. Całe to złoże węgla – od zsypu z zasobnika do wylotu z retorty – jest łatwo przepuszczalne dla gazów, bo przestrzenie międzyziarnowe są w przypadku „groszku” dość duże, toteż gazy rozkładowe swobodnie przedostają się do strefy żaru, zgodnie z kierunkiem wymuszanym przez ciąg kominowy.

 

Inaczej to się dzieje, jeżeli mamy do czynienia z węglem spiekającym. Węgiel spiekający w zakresie temperatur odgazowania topi się, przyjmując konsystencję miodu – rzadszego lub gęstszego w zależności od typu węgla. Również odgazowuje w tym zakresie (tak samo, jak węgiel niespiekający), ale te gazy mają utrudnione ujście ze strefy odgazowania, bo nie ma tam już kawałków węgla przepuszczających łatwo gazy, tylko gęsta faza plastyczna, której opór trzeba pokonać. Wzrasta więc ciśnienie gazów w tej strefie, faza plastyczna się wydyma pod ich ciśnieniem i „dociska się” do żaru z jednej i do węgla z drugiej strony, zalepiając otwory międzyziarnowe. Gazy z tej strefy uchodzą zarówno w kierunku żaru (gdzie się spalają), jak i w kierunku zasobnika (gdzie ochładzają się i zlepiają kawałki „świeżego” węgla), przedostając się nawet do zasobnika. Po przekroczeniu około 550⁰C ta plastyczna masa tężeje (zestala się) tworząc koks, ale już nie w kawałkach zbliżonych do ziaren węgla wyjściowego, tylko w kawałkach większych, które mogą nawet zakleszczyć podajnik.

Można o tym dokładniej poczytać także w naszym poradniku

http://zawijan.wordpress.com/4-proces-spalania/zjawisko-spiekania/

http://zawijan.wordpress.com/kotly-retortowe/spieki-w-palnikach-weglowych/

 

Co istotne – te kawałki koksu są tym większe i twardsze, im większe jest zagęszczenie węgla w fazie odgazowania. A jak wiadomo, w retorcie zwykłej węgiel jest „pchany” przez ślimak. Warstwa plastyczna jest więc z jednej strony „dociskana” do warstwy żaru, a z drugiej strony do warstwy plastycznej „dociskany” jest węgiel podawany z zasobnika. Tworzą się idealne warunki do „produkcji” bardzo dobrego koksu (w technologii koksowania istnieje taka operacja, jak zagęszczanie wsadu, stosowana w celu otrzymania lepszego koksu z węgli o słabszych własnościach spiekających).

 

Dlaczego tak się o tym rozpisałem?

Chciałbym, abyście dobrze zrozumieli, skąd się wzięły retorty II-ej generacji (czy inaczej – nowej generacji) i co je w sposób istotny różni od retort zwykłych. Tą istotną różnicą jest sposób podawania węgla. W retortach nowej generacji węgiel w rejonie strefy plastyczności nie jest „pchany” (zagęszczany), tylko wypiętrzany, rozpulchniany i mieszany z częścią żaru, co „rozbija” fazę plastyczną i osłabia spiekalność węgla. Nie eliminuje to spiekalności węgla ani nie eliminuje powstawania spieków koksowych, osłabia tylko negatywne skutki zagęszczania węgla w fazie plastycznej. Powstające spieki koksowe są mniejsze i słabsze.

Tę funkcję może spełniać nie tylko „przeciwzwój”, mogą to być także wszelkiego rodzaju „płetwy”, „dzióbki”, „haczyki” i inne twory stosowane w różnych rozwiązaniach, które będą wypiętrzać węgiel zamiast go „pchać”. Warunkiem podstawowym jest jednak eliminacja z palnika części kolanowej (fajkowej), gdzie występuje największe niebezpieczeństwo zakleszczenia podajnika – cała reszta stosowanych różnych rozwiązań to „galanteria”, bez istotnego znaczenia. Ten warunek spełniają także niektóre „retorty obrotowe” (ale nie wszystkie), które mogą być zaliczone do palników nowej generacji.

 

I to jest – moim zdaniem – podstawowe kryterium podziału palników retortowych na retorty starej i nowej generacji (lub I-ej i II-ej – jak kto woli). Tych retort zwykłych pracuje w kraju gdzieś z 200.000 sztuk. I będą one pracować jeszcze przez dobre kilka lat (do zużycia się kotłów, w których zostały zainstalowane). A węgla niespiekającego jest i będzie coraz mniej, bo po prostu się kończy. I chociaż retorty zwykłe nie są wcale złe (w końcu jeszcze do niedawna były uważane bezsprzecznie za najlepsze rozwiązanie technologiczne w obszarze „małej energetyki”), to bezsensem perspektywicznym byłoby kupno kotła z taka retortą.

Zwracam także uwagę, że w perspektywie brakować będzie nie tylko „groszku” niespiekającego, ale także „miału” niespiekającego (którego jest obecnie kilkakrotnie więcej niż „groszku”, bo taka jest struktura sortymentowa wydobycia węgla), ponieważ kończą się pokłady węgla a nie zasoby „groszku”. I dlatego wszelkie retorty zwykłe (kolanowe/fajkowe) z przeróbkami umożliwiającymi spalanie miału także stracą rację bytu w warunkach braku węgli niespiekających.

 

To jest pierwszy z problemów występujących w obszarze palników retortowych, który chciałem naświetlić. Do następnych problemów przejdę niebawem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako ciekawostkę dopiszę skąd mamy nazwę Stoker.

 

Właściciel firmy, w której pracuję to wielki fan parowozów.

 

Nazwa Stoker pochodzi bezpośrednio z parowozu. Stoker to urządzenie podające za pomocą ślimaka węgiel w parowozach, stosowany w lokomotywach o dużym kotle.

Na masową skalę stosowany w parowozach amerykańskich, w polskich po 45r, serie parowozów Ty23, Ty51, Ty246, Pt47 (nie wszystkie), Ty45(niektóre)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowanie palników.

 

Chciałbym wyodrębnić pewne kategorie bez wyznaczania ważności cech, to można zrobić samodzielnie w zależności od własnych preferencji.

 

1. Palnik klasyczny:

 

d) Stosowane paliwa

Tylko dobrej jakości ekogroszek o spiekalności max. do 20RI, przy czym już w pobliżu 20RI wyraźne problemy z właściwym spalaniem. To najsłabszy punkt tego palnika.

 

3. Palniki II-ej generacji Brucer/Ekoenergia

 

d) Stosowane paliwa: podstawowe to miały oraz groszki węglowe 0-32-35mm ( w zależności od ulotki reklamowej), palnik spala także ekogroszki produkowane z węgla brunatnego, bardzo fajnie współspala miały czy groszki (min.60%) z ziarnem owsa lub pellet (do 40% objętości zasypu).

.

 

Dodam tylko, że na moim palniku klasycznym także mogę spalać ekogroszki produkowane z węgla brunatnego, bardzo fajnie współspalają się ekogroszki (min.70%) z ziarnem owsa, żyta lub pellet (do 30% objętości zasypu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posiadam piec pleszewskiej firmy Tilgner (EKR25) wraz ze sterownikiem MENUET i paleniskiem BRUCER więc nie ukrywam, że chciałbym poznać opinię zawijana na temat mojego problemu:

 

Zauważyłem, że ekogroszek (pieklorz i nie tylko) zamiast palić się na środku co wydaje mi się normalne, pali się tylko w jednym z narożników prostokątnego palnika. W pozostałej części zbierają się spieki i jakby uniemożliwiają prawidłowe spalanie. Jeżeli popatrzymy na palnik z góry to jest to lewy górny narożnik od strony kosza zasypowego. Problem szczególnie widoczny na małej mocy. Ciekawą rzeczą są także różnice w popielniku. Mianowicie od strony drzwiczek popielnika zbiera się sporo drobnych spieków (podobnie na krawędzi palnika od strony drzwiczek popielnika). Po przeciwnej stronie popielnika natomiast występuje tylko drobny popiół bez spieków. Z czego wynika taka różnica i problemy ze spalaniem?

 

Co można w związku z tym zrobić i jakie są pana zalecenia?

Edytowane przez Kiepas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich,moje pytanie(nie wyszukane:)) Jaki piec na ekogroszek z dodatkowym rusztem

-dom 190 metrow lacznie z uzytkowa piwnica

-ocieplenie 20 cm styropianu

-na parterze 75 metrow podlogowki,reszta kaloryfery

Oczywiscie powinien posiadac pelna automatyke,cena do okolo 10tys

Bede bardzo wdzieczny za wskazowki,pozdrawiam

Szukalem odpowiedzi ale ciezko cos swiezego znalezc,przyda sie nowa -aktualna lista z najnowszymi kotlami:)

Edytowane przez seboolba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam kolegow po przerwie dzis widzialem kociolek Cichewicz Futura Econo 25kw i musze stwierdzic ze dosc solidna konstrukcja,wlasciciele zadowoleni z pracy pieca a z tych co nie widzialem a czytalem i pewnie wielu kolegow z tego forum przyzna mi racje ze to dobre kociolki to

- Ogniwo eko

-skam p premium

-rbr ecouniwersal firmy instalco

- ponar eco

-kostrzewa Pellets® Fuzzy Logic ( duzo automatyki)

napisz swoje spostrzezenia co do tych piecow poniewaz ja rowniez stoje przed takim samym wyborem.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kostrzewa wydaje sie bardzo interesujacy lecz przeczesujac fora zauwazylem wiele zlych opini,fakt automatyka,lambda,zapalarka kusza ale podobno serwis do bani a i jakosc pieca chyba spadla.masz moze kogos kto posiada ten piec? moze jakies opinie posiadaczy sie znajda:) O Ogniwie sporo pozytywnych slow slyczalem,musze bardziej zainteresowac sie nim
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanow sie czym chcesz palic i jakie masz warunki typu kotlownia,i gdzie bedziesz skladowal eko groszek z tego co wyczytalem to najlepiej kupic go latem i niech sobie schnie do sezonu,bo bardzo czesto jest on mokry i cieko potem sie spala,jesli interesujesz sie ogniwem to przypuszczam ze niedlugo sie pojawi nowa jego wersja czyli OGNIWO EKO PLUS 24KW,bo raczej 16kw bedzie za maly do twojego domu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomieszczenie na sklad opalu mam spore,pod garazem bedzie kotlownia ze skladem okolo-25m2 wic spokojnie bedzie tam sobie lezakowal:).Mam zamiar wprowadzac sie gdzies kolo wrzesnia wiec jeszcze czas na zakup jest.pozdrawiam.

Powaznie zastanawiam sie nad koniecznoscia posiadania paleniska obrotowego w kotle.Musze posprawdzac ktore je posiadaja

Edytowane przez seboolba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomieszczenie na sklad opalu mam spore,pod garazem bedzie kotlownia ze skladem okolo-25m2 wic spokojnie bedzie tam sobie lezakowal:).Mam zamiar wprowadzac sie gdzies kolo wrzesnia wiec jeszcze czas na zakup jest.pozdrawiam.

Powaznie zastanawiam sie nad koniecznoscia posiadania paleniska obrotowego w kotle.Musze posprawdzac ktore je posiadaja

 

Przeczytaj kilka ostatnich stron z tego watku i na pewno wiele sie dowiesz odnosnie palnikow.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posiadam piec pleszewskiej firmy Tilgner (EKR25) wraz ze sterownikiem MENUET i paleniskiem BRUCER więc nie ukrywam, że chciałbym poznać opinię zawijana na temat mojego problemu:

 

Zauważyłem, że ekogroszek (pieklorz i nie tylko) zamiast palić się na środku co wydaje mi się normalne, pali się tylko w jednym z narożników prostokątnego palnika. W pozostałej części zbierają się spieki i jakby uniemożliwiają prawidłowe spalanie. Jeżeli popatrzymy na palnik z góry to jest to lewy górny narożnik od strony kosza zasypowego. Problem szczególnie widoczny na małej mocy. Ciekawą rzeczą są także różnice w popielniku. Mianowicie od strony drzwiczek popielnika zbiera się sporo drobnych spieków (podobnie na krawędzi palnika od strony drzwiczek popielnika). Po przeciwnej stronie popielnika natomiast występuje tylko drobny popiół bez spieków. Z czego wynika taka różnica i problemy ze spalaniem?

 

Co można w związku z tym zrobić i jakie są pana zalecenia?

 

Podbijam temat, żeby zawijan gdy się pojawi odpowiedział na to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedziałem na takie pytania w moim wpisie do Jareckiego z dnia 23-12-2010 godz. 21:37

To, co tam napisałem, jest prawdą.

Jeśli poczekacie jeszcze troszkę, to lada moment przedstawię Wam kolejny problem, jaki widzę w obszarze palników retortowych, dotyczący doboru wentylatorów do kotłów różnej mocy. Zaczynałem już ten temat w dyskusji z Jareckim - niestety nie znalazł on u niego uznania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedziałem na takie pytania w moim wpisie do Jareckiego z dnia 23-12-2010 godz. 21:37

To, co tam napisałem, jest prawdą.

Jeśli poczekacie jeszcze troszkę, to lada moment przedstawię Wam kolejny problem, jaki widzę w obszarze palników retortowych, dotyczący doboru wentylatorów do kotłów różnej mocy. Zaczynałem już ten temat w dyskusji z Jareckim - niestety nie znalazł on u niego uznania.

 

To zacytuję:

"A dlaczego deszcz spada na dół, a para unosi się do góry? Bo takie są prawa fizyki.

W transporcie materiałów ziarnistych występują zjawiska segregacji ziarnowej, tzn. ziarna większe i mniejsze „wędrują” do różnych rejonów. Widać to w palniku, widać w zasobniku paliwa, widać na pryzmach paliwa – to zjawisko powszechne. Dlaczego nie miałoby występować w Brucerze?"

 

Świetna odpowiedź!! Rozwiązuje problem Jack18, Vafla oraz Kiepasa. Gratuluję.

Zamiast przedstawiania problemów oczekiwałbym ich rozwiązywania.

 

 

Kol.Kiepas wyślę Ci na priva co masz zrobić, aby poprawić pracę brucera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zacytuję:

"A dlaczego deszcz spada na dół, a para unosi się do góry? Bo takie są prawa fizyki.

W transporcie materiałów ziarnistych występują zjawiska segregacji ziarnowej, tzn. ziarna większe i mniejsze „wędrują” do różnych rejonów. Widać to w palniku, widać w zasobniku paliwa, widać na pryzmach paliwa – to zjawisko powszechne. Dlaczego nie miałoby występować w Brucerze?"

 

Świetna odpowiedź!! Rozwiązuje problem Jack18, Vafla oraz Kiepasa. Gratuluję.

Zamiast przedstawiania problemów oczekiwałbym ich rozwiązywania.

 

 

Kol.Kiepas wyślę Ci na priva co masz zrobić, aby poprawić pracę brucera.

 

Zacytowałeś tylko jedną część z tej odpowiedzi - tę o segregacji ziarnowej. Była jeszcze druga, ta o doborze wentylatorów - znacznie ważniejsza. Nie pomijaj jej milczeniem.

Przypomnij sobie naszą dyskusję na ten temat (od której uciekłeś) na wątku:

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?149321-Palnik-BRUCER-sterownik-eCoal/page76

która zaczęła się 01-11-2910 o godz. 17:41 a skończyła 07-11-2010 o godz. 13:49.

Myślę, że warto do niej wrócić.

 

Niezależnie od tego - gratuluję Ci rozwiązania tego problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wentylatory sprawdziliśmy w ostatnim czasie 3:

WBS6a AL, RV-12PMD tutaj na PUMIE i palniku żeliwnym róznica w nastawie max. 85% i 90% dla 100%mocy.

OTGiS zwraca równiez uwagę, aby nie dobierać za duzych wentylatorów. Stwierdzili,że wówczas użyteczny jest tylko mniejszy wycinek prędkości obrotowych a także sprężu.

Sytuacje wyjaśniono na przykładzie tamy wodnej. Jak otworzymy jej przepust, to nieważne jak dużo wody jest z drugiej strony, więcej przez przepust nie przejdzie, przy nagromadzeniu sie większej ilości wody co najwyżej przeleje się ona górą.

Przypominano nam o wcześniejszych poleceniach do kotła miałowego typu SEKOM, gdzie do danej mocy dobrane zostały odpowiednie średnice profili transportujące powietrze z danego wentylatora (wówczas był tylko DM231 czy jakoś tak)

 

Przy testach na Expercie oraz mniejszym palniku WPa07, w porównaniu do RV-12PMd na PUMIE różnice nie były jakies gigantyczne.

 

Ja uważam,że nie bierze się pod uwagę róznic w napowietrzeniu kotłowni, ogromnych rozpiętości w jakościach opału.

Zadam pytanie z drugiej strony, co, jeżeli przy większym zapotrzebowaniu na ciepło a także miale węglowym o zdolnościach koksujących wyjdzie, że wentylator jest za mały?

 

Kierunek Twojej pracy nad powietrzem uważam za słuszny. Tyle, że rezultaty powinny być wdrażane do Brucera, tj. wyraźnie do instrukcji,że polecamy np. tylko dmuchawy WPa07 oraz DM32SF. Tutaj prosze spojrzeć w instrukcje Pancerpola, od dłuższego czasu wyraźnie zaznaczane jest do jakich mocy palników nalezy stosowac dany typ wentylatora.

 

Rozwinę myśl z Pancerpolem:

palnik 17kW sugestia producenta RV-13K

25kW WBS6a

50kW WBS6a

75kW WBS6

100kW RV21

 

 

 

 

Co do powietrza w Brucerze, nie udało się całkowicie skasowac problemu, ale uzyskaliśmy wyraźną poprawę do jakiegoś małego poziomu odbioru ciepła. Ogień odsunął się od kosza i przemieścił bliżej środka.

 

W najbliższych dniach testowana będzie jeszcze jedna modyfikacja, zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce. Mamy akurat fajny obiekt, gdzie jest bardzo małe zapotrzebowanie na ciepło i palnik w zasadzie tylko pyka na małych mocach.

Edytowane przez Jarecki79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...