Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 22,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Jarecki79

    2372

  • karoka65

    1606

  • zawijan

    1504

  • darase

    1326

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Śledzę ten i podobne wątki bardzo uważnie i czasem potrafisz podnieść ciśnienie, tak jak nie przymierzając kocioł pracujący w układzie zamkniętym :)

 

Mam wrażenie, że nie porozumiecie się z Jareckim, Ty mówisz o "badaniach", "sprawdzaniu w praktyce" itd, a Jarecki o EKSPLOATACJI i zachodzących w niej problemach. Jak myślisz, które zagadnienie bardziej mnie interesuje, jako użytkownika kotła?

Jak już zostało tutaj wiele razy podniesione, badacie kotły pracujące w pewnym, określonym zakresie mocy, i są to moce duże, zbliżone, jeśli nie równe do 100%.

Tymczasem nasze kotły, chyba w większości przewymiarowane, przez przytłaczającą większość czasu pracują w zupełnie innym zakresie mocy. Stąd zjawiska żużlowania, niedopalania opału itd.

Postaw się w mojej sytuacji jako użytkownika (hipotetycznego), co mi po tym, że mój kocioł pięknie pracuje i dopala opał w okolicach mocy znamionowej, skoro przez większość czasu klnę i wysypuję spieki i niedopalony opał, co przecież ma znaczący wpływ na moją kieszeń.

Chłop zwraca Ci uwagę, na niedoskonałości palnika w małych zakresach mocy i wskazuje na możliwości udoskonaleń, a Ty mu odpowiadasz, że palnik jest przeznaczony do pracy w zakresie kilkudziesięciu KW i jak mu się nie podoba to niech nie kupuje. Rozumiem, że Ty jako współtwórca, Twój Instytut (posiadacz licencji) i producent nie jesteście zainteresowani tym, aby sprzedać jak najwięcej swojego produktu? Domyślam się, że nie zależy ci na kliencie, jakim jest średniej wielkości zakład kotlarski w jakim pracuje Jarecki, ale pomyśl, jakie wnioski wyciągnie z takiego postawienia sprawy klient końcowy?

Ułatwię Ci odpowiedź, będąc początkowo przypalony jak cholera na Brucera, po przeczytaniu wątków i postów na temat palnika, występujących w eksploatacji problemów i podejścia do nich twórców, wybrałem tłoka, ciekawie ilu jest podobnie myślących jak ja?

Nie chcę Cię atakować ani ubliżać, nie moją sprawą jest Wasze (Instytutu) podejście do działalności komercyjnej, zrozum tylko, że warunki panujące w kotłowniach w domkach jednorodzinnych znacznie odbiegają od warunków laboratoryjnych.

 

Podnoszę ciśnienie – tak. Świadomie podnoszę – tak. Robię to brutalnie – tak. Nie w sposób chamski, niekulturalny, lekceważący, chory - czy jak tam jeszcze niektórzy próbują to nazywać. Po prostu – brutalnie. Uważam, że trzeba jakoś potrząsać Waszymi umysłami, bo potraficie czasem rozumować w sposób przedziwny. Będę jeszcze bardziej brutalny. Wybaczcie – Ty i inni.

A teraz do rzeczy.

Po pierwsze…

Uraczyłeś mnie ślicznym wykładzikiem n/t stosunku do klienta i komercji. Dobrze. Chętnie czytam wszelkie rady i – zapewniam Cię – wiele z nich wykorzystuję. Zobaczysz niedługo, jak wiele Waszych uwag znalazło odbicie w nowym kotle OGNIWO EKO PLUS. Tym wykładzikiem jednak chybiłeś. Czy Ty jesteś moim klientem? Przecież nie. Czy moim klientem jest Jarecki? Także nie. I nigdy nie będziecie. Czy moim klientem jest firma Jareckiego? Nie jest.

Ja nie sprzedaję wyrobów. JA SPRZEDAJĘ WIEDZĘ. Dokładnie mówiąc – nie ja, tylko instytut, który mnie zatrudnia. Moimi klientami są producenci, którzy chcą tę wiedzę wykorzystać w swoim procesie produkcji wyrobów. Posłużę się przenośnią – tak bardzo lubicie przyrównywać kotły do samochodów. Ja sprzedaję wiedzę „jak tworzyć samochody”. A o tym, co z tego wyjdzie, decydują producenci, którzy ją kupili. Jedni wyprodukują chryslera czy audi, inni dacię czy tata. To ich decyzja, ich sprawa, ich zysk lub strata. To oni muszą się martwić, czy klient końcowy – jak piszesz – kupi ich produkt. I to oni muszą o to zabiegać. Różnymi sposobami. I to oni odpowiadają przed swoim klientem za swoje produkty. Brutalna prawda, ale prawda. To oni muszą ocenić, czy ta kupiona myśl jest dobra, czy potrafią ją wykorzystać jak należy, czy potrafią wykonać wyrób, za który się biorą. To oni muszą ten swój wyrób wszechstronnie przetestować - a w przypadku niezadowalających wyników testu, albo go poprawić, albo udoskonalić, albo zaniechać jego produkcji. I nie wolno im zwalać winy na dostawcę myśli technicznej, dostawcę podzespołu, podwykonawcę itp. To przecież proste i oczywiste. TO JEST ICH WYRÓB.

Po drugie…

Próbujesz – tak samo jak Jarecki – umniejszać wartość wyników badań wykonanych na stanowiskach badawczych w instytutach. Nazywacie je nawet (a sądzę, że robicie to w sposób świadomie chytry) badaniami laboratoryjnymi, co ludziom kojarzy się z malutkimi próbówkami i mikroskalą, takimi małymi pierdołkami, którym daleko do warunków rzeczywistych. A przecież na stanowiskach badawczych bada się rzeczywiste kotły – te, które potem są obecne na rynku. Na stanowisku badawczym można stworzyć dla kotła dowolne warunki, jakich zażyczy sobie producent zlecający badania. Inna rzecz, że producenci w ogromnie przeważającej większości zlecają tylko badania standardowe (normowe), na mocach nominalnych (dużych), które są im niezbędne z powodów prawno-marketingowych. Tylko nieliczni interesują się, jak ich kotły pracują w warunkach zmiennych, czy ekstremalnych. Badania kosztują, więc badam tylko to, co zlecają moi klienci. Tak jest ułożony świat. To przecież także proste i oczywiste.

Co to takiego „warunki panujące w kotłowniach”, a co „warunki laboratoryjne”? Zaręczam Ci, że te same prawa fizyki i chemii obowiązują zarówno w wielkich metropoliach, jak i w środku lasu. Także w kotłowniach i laboratoriach. Jeśli zbadamy na stanowisku badawczym i stwierdzimy, że kocioł A jest lepszy od kotła B - to kocioł A będzie lepszy od kotła B także w dowolnej kotłowni. W kotłowni będą one miały oczywiście gorsze wyniki, niż na stanowisku badawczym wyposażonym w specjalistyczną aparaturę pomiarową wysokiej klasy, ale dalej A będzie lepszy od B.

Po trzecie…

Piszesz także, że Jarecki zwraca mi uwagę na niedoskonałości palnika Brucer w małych zakresach mocy i wskazuje na możliwości udoskonaleń. Fajnie. No i co? Co według Ciebie powinienem zrobić?

P.S.

O niedoskonałościach palnika Brucer napiszę w następnym tekście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to takiego „warunki panujące w kotłowniach”, a co „warunki laboratoryjne”? Zaręczam Ci, że te same prawa fizyki i chemii obowiązują zarówno w wielkich metropoliach, jak i w środku lasu.

Zawijan bardzo cenię sobie twoje wypowiedzi i wiedzę ale tak się składa że od prawie trzydziestu lat siedzę za kierownicą i ten przykład nie jest trafny. Praca silnika w wielkiej zadymionej metropolii nasyconej CO2 a praca silnika przejeżdżającego przez kilku kilometrowy odcinek leśny nasycony tlenem ( O2) to naprawdę nie to samo.

Uwierz mi na słowo.

Podłącz do kotła z butlę z dwutlenkiem węgla a następnie z tlenem.

Moja wypowiedź nie ma treści napastliwych ale opiera się na praktyce, przejeżdżając odcinkiem leśnym auto dostaje takiego powera jakbyś nu dołożył drugą turbinę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem ciekawy kociołek. Potrzebuje namiar na użytkownika tego cuda. Kocioł Witkowski KMB-RP PLUS 25kW. Podajnik żeliwny ekoenergii. Sterownik PUMA PID. Koszt całego wynalazku 6600 zł brutto (z 23%vat).

 

http://images43.fotosik.pl/532/979bf8dd93e94d8c.jpg

 

http://images43.fotosik.pl/532/95fdd849fdc36735med.jpg

 

http://images50.fotosik.pl/532/1a7a1efb8e353e55med.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawijan bardzo cenię sobie twoje wypowiedzi i wiedzę ale tak się składa że od prawie trzydziestu lat siedzę za kierownicą i ten przykład nie jest trafny. Praca silnika w wielkiej zadymionej metropolii nasyconej CO2 a praca silnika przejeżdżającego przez kilku kilometrowy odcinek leśny nasycony tlenem ( O2) to naprawdę nie to samo.

Uwierz mi na słowo.

Podłącz do kotła z butlę z dwutlenkiem węgla a następnie z tlenem.

Moja wypowiedź nie ma treści napastliwych ale opiera się na praktyce, przejeżdżając odcinkiem leśnym auto dostaje takiego powera jakbyś nu dołożył drugą turbinę.

 

Niestety akurat w tym drobiazgu zgadzam się z Karoką - to widzę też w kociołkach. A zwłaszcza przy nieprawidłowo zaprojektowanych kotłowniach. Ten tlen może niezłego diabła narobić. A do spalania jednak niezbędny.

 

Ja też się z Wami zgadzam. Choć rzeczywiście nie sądziłem, że większa ilość tlenu w lesie jest zauważalna przez samochód.

Przeczytajcie jednak jeszcze raz, co napisałem. Napisałem, że w metropolii i w lesie obowiązuję TE SAME PRAWA FIZYKI I CHEMII. Nie napisałem, że są tam takie same warunki. Oczywiście, że warunki panujące w kotłowni mają wpływ. Ale to chyba nie znaczy, że kocioł trzeba projektować dla każdej konkretnej kotłowni inaczej? No - oczywiście poza wymiarami kotła przeznaczonego do konkretnej, już istniejącej kotłowni, gdzie typowe kotły mogą się nie zmieścić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem ciekawy kociołek. Potrzebuje namiar na użytkownika tego cuda. Kocioł Witkowski KMB-RP PLUS 25kW. Podajnik żeliwny ekoenergii. Sterownik PUMA PID. Koszt całego wynalazku 6600 zł brutto (z 23%vat).

 

 

 

Wygląda na solidnie zrobiony.

Teraz coraz częściej będziemy się spotykać z nowszymi piecami ,konstrukcjami,palnikami,ważne aby sprawność się zgadzała ,grubość blach itp.

Jak ktoś go użytkuje to zapewne się odezwie.Zaleta widoczna na oko to nowy palnik i duży popielnik .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda na solidnie zrobiony.

Teraz coraz częściej będziemy się spotykać z nowszymi piecami ,konstrukcjami,palnikami,ważne aby sprawność się zgadzała ,grubość blach itp.

Jak ktoś go użytkuje to zapewne się odezwie.Zaleta widoczna na oko to nowy palnik i duży popielnik .

 

Nooo ładnie to wygląda, a pytałeś czy do palnika i Pumy nie ma czasem jakiejś dopłaty ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda na solidnie zrobiony.

Teraz coraz częściej będziemy się spotykać z nowszymi piecami ,konstrukcjami,palnikami,ważne aby sprawność się zgadzała ,grubość blach itp.

Jak ktoś go użytkuje to zapewne się odezwie.Zaleta widoczna na oko to nowy palnik i duży popielnik .

 

Gdzieś na forum ktoś polecał ten piec......wygląda nawet, nawet....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A właśnie od czego to zależy ,że do ogrzania tej samej powierzchni mogą być kotły o różnych mocach w zależności od producenta?

 

Ja wam powiem i już to kilka razy chyba powtarzał Zawijan ,dobry palnik nie zrobi ze złej konstrukcji dobrego pieca.Moim zdaniem to są przerobione piece zasypowe co zalegały na halach produkcyjnych ze wzgl. na popyt na piec z podajnikiem.Nie twierdze,że nasze kotły nie przeszły tego samego ,ale testy powinny mówić same za siebie.Skoro palnik jest wiadomo jaki :) a parametry pieca mówią inaczej to ja bym go nie kupił.Pomimo tego,że wygląda na solidny.Dodam,że markę się długo wyrabia a opinii o nim praktycznie nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, widzę że to forum dla zaawansowanych ale skoro ranking... to zapytam. Planuje ogrzewać chatke na wsi ok 150m2- jaki kociołek wybrać.? Myslałem o jakiejś solidnej firmie na lata np.buderus bosch bo jakoś nie mam chyba zaufania do hasła dobre bo polskie. A może się mylę? Z góry dzięki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wam powiem i już to kilka razy chyba powtarzał Zawijan ,dobry palnik nie zrobi ze złej konstrukcji dobrego pieca.Moim zdaniem to są przerobione piece zasypowe co zalegały na halach produkcyjnych ze wzgl. na popyt na piec z podajnikiem.Nie twierdze,że nasze kotły nie przeszły tego samego ,ale testy powinny mówić same za siebie.Skoro palnik jest wiadomo jaki :) a parametry pieca mówią inaczej to ja bym go nie kupił.Pomimo tego,że wygląda na solidny.Dodam,że markę się długo wyrabia a opinii o nim praktycznie nie ma.

A co mówią parametry pieca?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kocioł Witkowski podaje że 19kw ogrzeje do 120m2 to jak to jest że moje 15kw ogrzewa słabo docieplonego domu 150m2 a może pociągnąć nawet z mocą 20kw

Kolego darase, kolejny raz zwracam uwagę, że chyba się nudzisz bo zadajesz dziecinne pytania. Producent podaje dane orientacyjne a prawda jest taka, że dwa identyczne domy nie będą zużywać dokładnie tyle samo ciepła. U ciebie wystarczy 15kW na 150m2, u kogoś innego wystarczy na 200m2, a u jeszcze innego 25kW będzie za mało na 130m2. Różne konstrukcje, różne straty ciepła, inne zużycie CWU, inne tempertury w domu - każdy dom jest inny, zużycie w nim jest inne i mimo podobnej powierzchni wymaga innej mocy kotła. Najlepiej jak użytkownik ma jakieś rozeznanie ile mocy mu trzeba.

Najlepsze są pytania typu: "mam dom 153m2 - jakiej mocy piec potrzebuję". Prawidłowe pytanie brzmi: "jak obliczyć moc pieca dla mojego domu?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, widzę że to forum dla zaawansowanych ale skoro ranking... to zapytam. Planuje ogrzewać chatke na wsi ok 150m2- jaki kociołek wybrać.? Myslałem o jakiejś solidnej firmie na lata np.buderus bosch bo jakoś nie mam chyba zaufania do hasła dobre bo polskie. A może się mylę? Z góry dzięki.

 

Dobre ha bo ja ostatnio zostałem wygoniony przez mechaników że świece Bosha na wymiane do auta przyniosłem. Powiedzieli,że teraz wiekszego szajsu na rynku nie ma.

I jak tu teraz wierzyc ... marce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie patrzę i porównuję ;)

Ze strony Ogniwo-eko

Moc cieplna --------------------------------------- ------------------------ - 17kw -- -- --- 24kw

Powierzchnia użytkowa budynku (orientacyjnie) [m2] ------------- 80-150-------- 150-280

 

 

ze strony Sekom Skam-p

Moc cieplna ---------------------------------------- ---- 17kw ---- ----- 25kw

Orientacyjna wielkość pow. ogrzewanej ------ 70-130 ----------- 100-200

 

 

Czyli co?

Edytowane przez marcek10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elfi widzisz tam gdzieś znak zapytania? O taki "?" w szkole Cię nie uczyli jak byłeś dzieckiem, może poszedłeś zaraz do technikum? Jak nie było pytania to czemu odpowiadasz. Jak myślisz czemu producenci zaniżają moc?, właśnie żeby sprzedać droższy piec, ta 19tka powinna być oznaczona jako słaba 15stka. Ktoś wcześniej tak napisał. Przecież napisałem że moje 150m2 jest słabo docieplone i 15kw Ogniwa daje spokojnie radę, ile jest dni mroźnych po -20st?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrócę jeszcze do kwestii problemów na małej mocy. Postanowiłem dłużej potestować nowe ustawienia stąd to opóźnienie. Ponieważ ostatnio zrobiło się cieplej na zewnątrz to i spadło zapotrzebowanie na moc cieplną, kociołki pracują z mniejszą mocą (a raczej nadmuchem) i wracają problemy z dokładnym spalaniem opału. Widać to szczególnie przy marnej jakości opale, który to wymaga dłuższego dopalania czy silniejszego nadmuchu. Pojawia się tzw. czarna plama, sporo niedopalonych spieków i zaczyna przesypywać niespalony miał do popielnika. Dlaczego tak się dzieje to już wiemy - pisał o tym Jarecki i Zawijan. Co z tym zrobić też mniej więcej wiadomo (zwiększyć ciśnienie nadmuchu, jednocześnie zmniejszając ilość podawanego powietrza), jednak nie jest to takie proste o ile wogóle możliwe - trzeba zmodyfikować palnik. Jeszcze gorzej będzie kiedy przyjdzie lato, a kociołek będzie wykorzystywany tylko do CWU. Doraźnie pomaga przejście na pracę w trybie dwustanowym, czyli kocioł dochodzi do zadanej temperatury i się wyłącza. Ponieważ kocioł pracuje z większą mocą niż potrzeba to i kończą się wcześniej opisywane problemy. Przetestowałem kilka dni pracę dwustanową. Brak niedopałków, brak czarnej plamy, brak przesypywania miału. Spalanie bardzo dokładne...

 

Też mam podobne spostrzeżenia. Próbowałem nawet jakiś czas temu dyskutować na ten temat z Jareckim. Nie pamiętam już, kiedy to było i na jakim wątku, ale to nieważne, bo kilkunastodniowa dyskusja nie dała konkretnych wyników. Sterowniki PID zainicjowały modę na ciągłą pracę palnika, która trwa do dzisiaj. eCoal też poszedł w tym kierunku. Ja natomiast, od czasu kiedy wnikliwie obserwuję pracę eCoala na niskich mocach, nie mogę z czystym sumieniem potwierdzić, że jest to droga prawidłowa. Z producentem eCoala już od pewnego czasu dyskutujemy na ten temat i niebawem podejmiemy stosowne badania innego sposobu pracy eCoala. Istotą algorytmu eCoala nie jest ciągła praca palnika (jak to niektórzy twierdzą), tylko wyeliminowanie konieczności ręcznego ustawiania (korygowania) parametrów podawania i nadmuchu przez użytkownika. To jest serce eCoala. Można tę ideę zrealizować zarówno przy pracy eCoala w sposób ciągły (jak PID-y) lub dwustanowy (jak sterowniki zwykłe). Za jakiś czas zobaczymy, co z tego wyniknie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...