Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Od dawna wiadomo że cena gazu zawsze będzie korygowana według ceny węgla,bo to polityka!!! Polska leży na węglu .Nie ma tańszej energii jak z węgla,

chodzi o to jak najefektywniej go spalać ja spalam w kotle typu sztoker 25 i puki co niema na rynku lepszego urządzenia.

Poz.

 

A z jakimi urządzeniami na rynku miałeś okazję go porównywać? I jak robiłeś to porównanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 22,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Jarecki79

    2372

  • karoka65

    1606

  • zawijan

    1504

  • darase

    1326

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ja wybrałbym gaz, na str 196 tego wątku wypisałem dlaczego ;-)

 

Opisywałem gdzieś wcześniej swoje wybory. Gaz mam pod nosem. Ale te 3 tysiące wspomniane przez Atika to chyba jakaś bajka. Miałem stare przyłącze które w tym momencie nie spełniało już aktualnych warunków Zakładu. Koszt nowego wraz z projektem i doprowadzeniem gazu do domu oscylował w okolicach 11-12k PN. Oczywiście Zakłąd partycypuje w kosztach ale na pewno nie zeszło by to do wspominanego poziomu. Zresztą sam koszt nie był by takim problemem ile czas oczekiwania. W ubiegłym roku w okolicach stycznia kiedy wyszło, że musimy zmienić przyłącze okazało się że cała procedura trwać będzie ok 8-9 miesięcy bez gwarancji, że się uda. Dla mnie kosmos. Tak więc za gaz podziękowaliśmy. Mamy piec na eko. W kuchni gotować będziemy na indukcji. Raz już coś na niej gotowałem - naprawdę super. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja mam pytanie - pewnie kontrowersyjne - ale właśnie od użytkowników kotłów na ekogroszek obecnych w tym wątku chciałabym uzyskać odpowiedź.

 

Pytanie brzmi:

 

Czy mając pod nosem gaz i możliwość podłączenia go za kwotę ok. 3000 zł. decydowalibyście się na zakup kotła na groszek ?? Czy jednak biorąc pod uwagę wszystkie czynniki za i przeciw wybralibyście gaz ??

 

Proszę o szczere odpowiedzi, bo przede mną dylemat wyboru kotła i sposobu ogrzewania domu.

Pomóżcie ;)

 

Jeśli nie piec na ekogroszek kupowałabym piec kondensacyjny z zasobnikiem ok. 200l - w całym domu parterowym, dobrze ocieplonym na 185m2 podłogówka.

 

Ja wybrałbym gaz. ziemny.

W sobotę ( mam kocioł zasypowy ) zakupiłem 5 tonę węgla, co daje 4000 tysiące złotych. Koszt dobrego kotła kondensacyjnego nawet niższy od dobrego kotła na ekogroszek. Będziesz miał spokój z popiołem i czyszczeniem. I sam koszt podłączenia 3000 złotych nie jest relatywnie duży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy podłogówka nie ma większych strat i przez to nie wymaga większej mocy, żeby powietrze w pomieszczeniu miało określoną temperaturę ?

 

Ostatnio czytałem artykuł na temat ogrzewania podłogowego w "budujemy dom"..... jest tam dużo na ten temat, i pomp ciepła i kolektorów.

Dobrze zrobione ogrzewanie podłogowe to takie, gdzie nie wyczuwa się ciepłoty podłogi, temperatura oscyluje poniżej 36,6 stopnia ciała ludzkiego. Myślę że podczas rozruchu idzie trochę energii na nagrzanie ( ale jak jest dom zimny, to przy każdym idzie), ale jak już osiągnie odpowiednie parametry to zużywa mniej energii niż przy grzejnikach ściennych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

UWAGA UWAGA mam pytanie do specjalistów i znawców. Jaki wybrać kompromis wybierając piec? Piec z większą powierzchnią grzewczą i oszczędzać na temperaturze spalin czyli stracie kominowej, czy mniejszy piec, mniejsza powierzchnia grzewcza ale i mniejsze spalanie przy pracy nominalnej. Byłem strasznym przeciwnikiem przewymiarowania pieca do czasu aż dostałem alarm wysoka temperatura spalin, który pojawił się po podniesieniu temperatury w 24m2 pokoju, po dogrzaniu pokoju temperatura spalin oscyluje w ok. 142st. Całe szczęście że komin jest w środku domu i dogrzewa 3 pomieszczenia. Gdybym nie miał w planie ocieplić domu to bym się grubo zastanawiał czy to 15kw jest wystarczające, dom 10m*10m dwie kondygnacje, dużo mostków termicznych, tylko 4cm styropianu pomiędzy połówką i całym pustakiem. Teraz myślę dołożyć do tego minimum 10cm styropianu. W tej chwili jestem zadowolony ze spalania nie poszło jeszcze 4.5t ekogroszku od 1 października palenia.

 

Kto nie kupił warto przemyśleć większy czy mniejszy? :) Jakie są straty przy ogrzewaniu komina? Jeśli ktoś to badał to proszę o odp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo Wszystkim dziękuję za odpowiedzi. Czyli jednak gaz ziemny...

 

A teraz odnosząc się do wypowiedzi sebsa.

Koszt przyłącza samego gazu od sieci do mnie "do ogrodzenia" 1800 zl. brutto. - warunki z gazowni z jasno określonym kosztem.

Do tego koszt projektu "od płotu do domu" - ok. 400 zł.

W kuchni będę miała płytę indukcyjną i tylko taką. Gazu nie będę więc rozprowadzać po domu - więc tylko do kotłowni.

Położenie rury od gazomierza do kotłowni do pieca + zakup skrzynki gazowej ok. 700-900 zł.

Więc ok. 3000 zł. wszystko.

 

teraz też mieszkam w domu ogrzewanym gazem.

Mamy w dzień temp. 21,5 - 22 st.

Może dla niektórych to mało, ale my w weekend biegamy do południa w piżamach, najczęściej w krótkim rękawku i jest ok.

Tylko 2 latek ma zakładaną bluzę.

Ale nam taka temp. odpowiada, a przy 23-24 byłoby już za ciepło.

Edytowane przez atika
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A z jakimi urządzeniami na rynku miałeś okazję go porównywać? I jak robiłeś to porównanie?

 

Cóż pewnie kolega wyraża subiektywne zdanie.

Miał wcześniej zwykłą retortę (o czym wspominał) i przeszedł na sztokera, jest zadowolony, to chyba może mieć zdanie,że jest to dla niego najlepszy wyrób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

UWAGA UWAGA mam pytanie do specjalistów i znawców. Jaki wybrać kompromis wybierając piec? Piec z większą powierzchnią grzewczą i oszczędzać na temperaturze spalin czyli stracie kominowej, czy mniejszy piec, mniejsza powierzchnia grzewcza ale i mniejsze spalanie przy pracy nominalnej. Byłem strasznym przeciwnikiem przewymiarowania pieca do czasu aż dostałem alarm wysoka temperatura spalin, który pojawił się po podniesieniu temperatury w 24m2 pokoju, po dogrzaniu pokoju temperatura spalin oscyluje w ok. 142st. Całe szczęście że komin jest w środku domu i dogrzewa 3 pomieszczenia. Gdybym nie miał w planie ocieplić domu to bym się grubo zastanawiał czy to 15kw jest wystarczające, dom 10m*10m dwie kondygnacje, dużo mostków termicznych, tylko 4cm styropianu pomiędzy połówką i całym pustakiem. Teraz myślę dołożyć do tego minimum 10cm styropianu. W tej chwili jestem zadowolony ze spalania nie poszło jeszcze 4.5t ekogroszku od 1 października palenia.

 

Kto nie kupił warto przemyśleć większy czy mniejszy? :) Jakie są straty przy ogrzewaniu komina? Jeśli ktoś to badał to proszę o odp.

 

darase.....no powiem Ci, że mnie zasmuciłeś tym postem.......4,5 tony eko?? :( :o to ja w sobotę zakupiłem 5 tonę........jasna cholera, jaką powierzchnie ogrzewasz i jak ocieplony masz domek? ja nosze się z zamiarem zmiany kotła na ekogroszek, ale jak mam mieć takie samo spalanie, to przyznam - bez szału mi się to widzi.....

Jednak Jarecki79 dobrze pisał, że lepiej mieć lekko przewymiarowany kocioł, wtedy można trochę oszczędzić na paliwie.......czyli Eko Plus 16 kW w moim przypadku odpada......

Ale w takim razie, jak przewymiarowany kocioł będzie się sprawdzał w trybie grzania latem cwu?

Kto pomoże w tym temacie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

UWAGA UWAGA mam pytanie do specjalistów i znawców. Jaki wybrać kompromis wybierając piec? Piec z większą powierzchnią grzewczą i oszczędzać na temperaturze spalin czyli stracie kominowej, czy mniejszy piec, mniejsza powierzchnia grzewcza ale i mniejsze spalanie przy pracy nominalnej.

 

Kto nie kupił warto przemyśleć większy czy mniejszy? :) Jakie są straty przy ogrzewaniu komina? Jeśli ktoś to badał to proszę o odp.

 

Ciekawe pytanie, przed wyborem pieca też byłem przeciwnikiem przewymiarowania aż w końcu kupiłem 26KW do 150m2 dobrze ocieplonego budynku czyli piecyk nieźle przewymiarowany już mówię dlaczego.

Dla mnie najważniejszym punktem przy doborze wielkości kotła była jego zdolność pracy na małych mocach, dostałem informację od Ponar-a że kocioł który posiadam (Ponar 26KW) może pracować już od 2.5KW więc jasne dla mnie było że śmiało mogę wziąć większej mocy kocioł tym bardziej że różnica cenowa była jakieś 300 zł. Nie wiem może się mylę ale jeżeli kocioł może pracować od tak małej mocy to nie będzie zbytniej różnicy w ilości spalonego opału przy kotle 26KW a 17KW (To są moce Ponar-a).

Do dzisiaj spaliłem od 1 października 3100 ton groszku, dom 150m2 podwójny mur w środku 10cm styro.

Edytowane przez Slaveta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

teraz też mieszkam w domu ogrzewanym gazem.

Mamy w dzień temp. 21,5 - 22 st.

Może dla niektórych to mało, ale my w weekend biegamy do południa w piżamach, najczęściej w krótkim rękawku i jest ok.

Tylko 2 latek ma zakładaną bluzę.

Ale nam taka temp. odpowiada, a przy 23-24 byłoby już za ciepło.

 

Dla mnie też 20-21 stopni w salonie i kuchni jest najlepsze........a sypialniach jeszcze chłodniej może być....

co prawa moja żonka narzeka, jej zawsze zimno, ale niestety musi się dostosować :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe pytanie, przed wyborem pieca też byłem przeciwnikiem przewymiarowania aż w końcu kupiłem 26KW do 150m2 dobrze ocieplonego budynku czyli piecyk nieźle przewymiarowany już mówię dlaczego.

Dla mnie najważniejszym punktem przy doborze wielkości kotła była jego zdolność pracy na małych mocach, dostałem informację od Ponar-a że kocioł który posiadam (Ponar 26KW) może pracować już od 2.5KW więc jasne dla mnie było że śmiało mogę wziąć większej mocy kocioł tym bardziej że różnica cenowa była jakieś 300 zł. Nie wiem może się mylę ale jeżeli kocioł może pracować od tak małej mocy to nie będzie zbytniej różnicy w ilości spalonego opału przy kotle 26KW a 17KW (To są moce Ponar-a).

Do dzisiaj spaliłem od 1 października 3100 ton groszku, dom 150m2 podwójny mur w środku 10cm styro.

 

No powiem Slaveta, że Twój wynik jest już jest dla mnie już bardzo dobry. Ale w takim razie chciałbym żeby się inni wypowiedzieli - także Zawijan i Jarecki79 - w kwestii przewymiarowania kotła na zużycie paliwo w trybie co=cwu i samym cwu. Z góry Wam dobrzy ludzie dziękuję :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Slaveta teraz strzelę: dobre ocieplenie 150m2 to powinieneś zmieścić się w 3t ekogroszku na sezon, zgadłem?

 

Według moich szacunkowych wyliczeń wyszło mi że powinienem spalić około 3.5 tony sezon ale jeszcze mam trochę mostków termicznych i brakuje mi drzwi wewnętrznych w prawie całym domu, remont trwa ale i tak jestem zadowolony z wyniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mojego męża do ekogroszku cały czas przekonuje kolega, który ma kocioł bodajże 5 letni, dom 150m2 z poddaszem, ocieplony "normalnie" i od początku sezonu grzewczego spalił niecałe 2 tony groszku !! a w domu ma ok. 21-22 stopni.

Jest to możliwe ?? czy jakieś bajki opowiada ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy pomyślnych wiatrach w tym roku docieplę tyle domu ile się da, polikwiduję mostki termiczne, jak się uda to wymienię 2 drzwi ze szczelinami przez które wpada zimno i myślę że się zmieszczę w tych 3t. Poza jednym pokojem 23st to idealna temperatura dla mnie. Pocieszyłeś mnie Salveta, jednak moje straty kominowe są do przeżycia z wyjątkiem tego jednego alarmu. Jorgo jest taka opinia że można zaoszczędzić 1t opału przy dociepleniu domu styropianem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż pewnie kolega wyraża subiektywne zdanie.

Miał wcześniej zwykłą retortę (o czym wspominał) i przeszedł na sztokera, jest zadowolony, to chyba może mieć zdanie,że jest to dla niego najlepszy wyrób.

 

Jarecki, czy to Ty jesteś zyby?

Kolega zyby może mieć swoje zdanie. Tak samo ja mogę mieć swoje pytanie.

zyby napisał "ja spalam w kotle typu sztoker 25 i puki co niema na rynku lepszego urządzenia"

A Ty co? Zmieniasz zawód? Może masz rację. Prawnicy teraz mają chyba lepiej, niż kotlarze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Salveta ktoś gdzieś pisał że zbyt niska temperatura spalin źle służy kotłowi i kominowi. Jakie jest to "minimalne minimum"? Wie "ktuś"?

 

Nie wiem jakie jest to minimum ale podczas plusowych temp. na zewnątrz temp. spalin miałem miedzy 70 a 80 st. i nie było czegoś takiego jak roszenie powrotu kotła (sprawdzone), nie wiem jak z kominem bo tam nie zaglądałem ale o kocioł się zupełnie nie boję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy pomyślnych wiatrach w tym roku docieplę tyle domu ile się da, polikwiduję mostki termiczne, jak się uda to wymienię 2 drzwi ze szczelinami przez które wpada zimno i myślę że się zmieszczę w tych 3t. Poza jednym pokojem 23st to idealna temperatura dla mnie. Pocieszyłeś mnie Salveta, jednak moje straty kominowe są do przeżycia z wyjątkiem tego jednego alarmu. Jorgo jest taka opinia że można zaoszczędzić 1t opału przy dociepleniu domu styropianem.

 

No wiesz ja nie mam jeszcze drzwi wewnętrznych, posiadam dom parterowy mam wyłaz na drugą kondygnację którą mogę kiedyś wykorzystać i drzwi z domu do garażu to są te 3 miejsca przez które najbardziej ucieka ciepło w tym roku się z tym uporam. Najbardziej mnie denerwuje fakt że kaloryfery mam poobliczane na 90* temperatury CO i na piec olejowy przez to w salonie przy mrozach poniżej -5* muszę dawać wysoką temp. CO żeby uzyskać 22* (moja ulubiona temp.).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...