Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 22,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Jarecki79

    2372

  • karoka65

    1606

  • zawijan

    1504

  • darase

    1326

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dzięki Ci minertu! Mam pytanko, wiem, że masz OGNIWO Eko 15 KW czy 17 KW z Brucerem i eCoalem, ciekawi mnie ile spaliłeś ekogroszku czy miału w ostatnim sezonie grzewczym np. w okresie od 1 pażdziernika do 28 lutego br. i na jaką powierzchnie domu, czy dom Twój jest docieplony itp. ?

Mam ogniwo eko 25kw dom to ponad 220m2 + CWU 140l i 2 piwnice ogrzewane + podłogówka.Dom z lat 70-tych docieplony styro 15cm i wata na poddaszu 20cm.

Paliłem dopiero 1-wszy sezon ,zakupiłem 6,3t groszku ,palę od 4 września do teraz,zostało mi jakieś 250kg groszku,w międzyczasie spaliłem 175kg miału i 40kg grochu od kolegi do testu,palę do teraz bez przerw.Ile spaliłem od października do końca lutego nie wiem,wiem,że teraz będę liczył każdy miesiąc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Z coraz większym zainteresowaniem śledzę rozmowę trzech „gladiatorów”, na początku trochę mnie irytowała, też odczuwałem po kolejnych jej fazach jakiś niewytłumaczalny dyskomfort, że to może pieniactwo, że Kol. „młócą słomę”, ale szybko się z tych myśli wyleczyłem, zacząłem doceniać stronę edukacyjną sporu, nie tylko w warstwie stricte technicznej ale głównie sposobu i taktyki prowadzenia, na ten moment górą dla mnie Zawijan, diabelnie inteligentny gość, być może pozostałym zgodnie z postulatem Miedz pozostaje ewakuacja lub zmiana języka retoryki. Uważam, że próba obejścia Kol. Zawijana od strony technicznej tj. punktowania zalet, wad poszczególnych rozwiązań się nie powiedzie, za dużo wie, na każdą odpowiedź ma dodatkowych 10 pytań. Ale jest pięknie, przyjemne z pożytecznym, inne fora o ogrzewaniu w tym okresie zamierają a tutaj zaglądam co rusz, mimo że sam mam kocioł zasypowy Ogniwo.

Te uwagi to tak na marginesie, mam pytanie do Kol. Zawijana czy nie naruszając istoty patentu algorytmu zastosowanego w eCoalu, może powiedzieć czy coś z jego rozwiązań można przenieść na sterowanie kotłami zasypowymi. Mnie męczy ten problem, ponieważ amatorsko próbuję oprogramowywać sterownik swobodnie programowalny firmy Frisko, też chcę powiązać to z temp. paleniska i spalin, sterując nie wentylatorem a klapą powietrza głównego, wtórnego i przepustnicą spalin. Na ten moment ogranicza się to do utrzymania na pewnym poziomie (240C) temp. spalin, oczywiście wody, ale rozumiem że dzięki tej nowej idei temp. spalin niesie więcej danych.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tob poczytaj wątek o ekonomicznym spalaniu węgla.

 

Uszczelnij drzwiczki w swoim kopciuchu

Zasypuj swoje ogniwo po dolną krawędź drzwiczek zasypowych, odpalaj od góry

 

Jak chcesz sterować efektywnie, to powinieneś zlecić badanie takiego kotła po przeróbkach.

Oferta badań jest szeroka, może coś Ci tez zaproponuje Zawijan

 

Generalnie dla poprawy pracy powinienes to sterować:

- przy rozpalaniu otwarte powietrze pod opał, otwarte powietrze wtórne nad opał (lekko uchylone), czujnik t.spalin może pilnować przy rozpalaniu temp. np. 350st.C, jak dochodzi, to ma przymykać powietrze główne

- na 10st.c przed wartością zadaną możesz stopniowo przymykać klapkę powietrza głównego (jeżeli przewidujesz taką możliwość, uzyskasz większą płynność i stabilizację temperaturową, taki rodzaj modulacji mocy, trzeba badać tempo przyrostu temp. i na tej podstawie dobierać wartość otwarcia lub przymknięcia klapy powietrza głównego). Jak ma działać działać 0/1 to po dojściu do t.zadanej ma się zamknąć, ale musisz dopisać rodzaj programowanego przedmuchu np. co 5minut otworzyć powietrze główne na 20sekund....

- jak się kocioł ustabilizuje na wartości zadanej, to wartość t.spalin możesz ograniczyć na max. 250st.C

- na temp. zadanej powinieneś zostawić jeszcze przez jakiś czas otwarte powietrze wtórne, stopniowo można je później lekko przymknąć (ale nie całkowicie, bo zbiera palne gazy z paleniska, kwestia regulacji do danego ciągu komina i napowietrzenia kotłowni, w innym wypadku kocioł może bąbać)

- sterowanie dozowaniem powietrza w kotle zasypowym zależne jest od czasu wypalania porcji wsadu i położenia tego wsadu paliwa, dużo testów przed Tobą.

- przy schodzeniu opału już na poziom rusztu (dopalanie) możesz całkowicie zamknąć powietrze wtórne tłoczone nad opał, już jest do niczego nie potrzebne jak widać żar i dopalamy resztki opału (wychładza kocioł, szkodzi zamiast pomagać)

Edytowane przez Jarecki79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...zacząłem doceniać stronę edukacyjną sporu...

 

No! Wreszcie ktoś odważył się to napisać, bo nie sądzę, że tylko jedna osoba to dostrzegła.

Tak jest. Moja obecność na forum ma ogromną moc edukacyjną - z punktu widzenia użytkowników kotłów. Z punktu widzenia producentów jest ona (ta moja obecność) być może nawet denerwująca, ale – tak sądzę – dla nich też niesie niemałe wartości edukacyjne. Kto zechce je wykorzystać – ten je wykorzysta. Kto nie – to nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...mam pytanie do Kol. Zawijana czy nie naruszając istoty patentu algorytmu zastosowanego w eCoalu, może powiedzieć czy coś z jego rozwiązań można przenieść na sterowanie kotłami zasypowymi...

 

Niestety, spalanie węgla w palniku retortowym i spalanie węgla w palenisku kotła zasypowego to dwa różne światy. Niby tu i tu spala się węgiel. Tu i tu zachodzą te same reakcje chemiczne. Tu i tu cele do osiągnięcia są takie same. Inna jest jednak dynamika procesów jednostkowych i ich wzajemne przenikanie. Działanie eCoala oparte jest na dynamicznej analizie sygnałów z miernika temperatury spalin. Prawie dwa lata badaliśmy proces spalania węgla w palniku retortowym, aby tę dynamikę poznać. Jak długo trzeba będzie badać procesy zachodzące w kotle zasypowym, żeby uzyskać podobną wiedzę?

Planujemy zabrać się w tym roku za kocioł zasypowy. Czy uda nam się zakończyć te badania czymś takim, jak kocioł OGNIWO EKO PLUS z eCoalem? Mamy nadzieję, że tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No! Wreszcie ktoś odważył się to napisać, bo nie sądzę, że tylko jedna osoba to dostrzegła.

Tak jest. Moja obecność na forum ma ogromną moc edukacyjną - z punktu widzenia użytkowników kotłów. Z punktu widzenia producentów jest ona (ta moja obecność) być może nawet denerwująca, ale – tak sądzę – dla nich też niesie niemałe wartości edukacyjne. Kto zechce je wykorzystać – ten je wykorzysta. Kto nie – to nie.

 

Tam, gdzie jest coś wartościowego -ok.

Tam, gdzie jest reklama ogniwa i sterownika, to nic więcej z tych wpisów nie wynika

Tam, gdzie obrażasz innych i piszesz n/t produktów, których działania nie znasz - nic z tego nie wynika

Tam, gdzie się upierasz, że czyszczenie kanałów pionowych jest szybkie i przyjemne, mimo opinii zgoła odmiennej osób odwiedzających Twoje laboratorium, to jest wciskanie kitu.

 

Tam, gdzie piszesz nieprawdę typu dużo droższe wykonanie otworów wyczystnych w kotłach z kanałami poziomymi?? Lub ich dużo większa ilość??

To już są bzdury i trzeba to nazywać wprost. Uzasadnij taką tezę, pokazałem Ci na 2zdjęciach nowsze konstrukcje z kanałami pionowymi i poziomymi, liczba otworów identyczna przy czym w pionowych schowane dodatkowo pod klapą z izolacją....

 

Myślę,że również Ty wyciągasz coś pozytywnego, inaczej nie poprawiałbyś np. bocznego otworu wyczystek pionowych Ogniwa i nadal się upierał,że jest to wygodne w obsłudze.

Palika burner też byś być może nie robił, gdyby na rynku nie było ekoenergii, która pod względem użytkowym przebiła brucera.

 

Brakuje tylko odpowiedniej kultury dyskusji (to mam nadzieję,że się zmienia) i odrobiny skromności (to mam nadzieję,że się zmieni).

 

Nadal czekam na odpowiedź jak wyczyścić strefę napowietrzania nowego palnika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No! Wreszcie ktoś odważył się to napisać, bo nie sądzę, że tylko jedna osoba to dostrzegła.

Tak jest. Moja obecność na forum ma ogromną moc edukacyjną - z punktu widzenia użytkowników kotłów. Z punktu widzenia producentów jest ona (ta moja obecność) być może nawet denerwująca, ale – tak sądzę – dla nich też niesie niemałe wartości edukacyjne. Kto zechce je wykorzystać – ten je wykorzysta. Kto nie – to nie.

 

Jacku,

 

Jesteś zbyt skromny. Twoja obecność i Twoje idee inspirują

mnie do działania, (to ta dodatkowa funkcja), ale Ty, kiedy

o tym piszę, "kamieniejesz z wrażenia".

 

Ale na poważnie, to prędzej byś się dał posiekać, niż przyznać

komuś rację. To zupełnie niepotrzebnie nakręca dyskusję...

Ale mnie to nie przeszkadza - mam niski poziom emocji.

 

Serdecznie pozdrawiam,

 

 

Włodek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obaj jesteście siebie warci

jeden reklamuje jedno drugi reklamuje drugie

a jak zadąłem pytanie z czego wynika spadek sprawności wraz ze zmniejszaniem mocy kotła to żaden nie raczył się wypowiedzieć

ot tak nie pasowało to im do ich przepychanek

 

Wysłałem Ci link do poradnika Zawijana. A odpowiedzi

nie było może dlatego, że każdy chciał skontrować

przeciwnika... :-)

 

Pozdrowienia,

 

 

Włodek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obaj jesteście siebie warci

jeden reklamuje jedno drugi reklamuje drugie

a jak zadąłem pytanie z czego wynika spadek sprawności wraz ze zmniejszaniem mocy kotła to żaden nie raczył się wypowiedzieć

ot tak nie pasowało to im do ich przepychanek

 

To jest szczera odpowiedź.

Ja Ci mogę tylko podać z wyników badań,że obniżenie mocy na 30% powodowało spadek sprawności o ok. 10% dla konstrukcji ślimakowej, ale tylko 5% dla konstrukcji tłokowej

Ślimak - lambda na 100%mocy 1,56 a na 30% (tylko obniżenie nastawy i zmiana przepływu wody, bez zmian parametrów sterowania) 3,67

Tłok - lambda na 100%mocy 1,72, a na 30% 4,67 (tylko obniżenie nastawy i zmiana przepływu wody bez zmian podawania, sterownik wpadał w przedmuch, który był wcześniej dobrany, wynik jest z modelu sterowania Titanic z algorytmem przejścia).

Wartości na małych mocach są do poprawienia, jeżeli zmienimy podawanie i nadmuch lub lepszy będzie soft danego sterowania. Wyniki są z roku 2009.

 

Moje wnioski:

Nadmiar powietrza, zbyt duże paleniska do małych mocy. Lekiem jest zmniejszanie wielkości paleniska i ilości otworów, nie we wszystkich produktach jest to możliwe.

W tłoku można wymyślić mechanizm stopniowania paleniska, ale nie chcę tego tematu rozwijać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i na taką odpowiedź liczyłem, a byłbym jeszcze bardziej usatysfakcjonowany gdyby swoje wnioski opisał też zawijan, bo on takie kotły bada.

Takie też były moje przypuszczenia, że gro strat leży w nadmiarze powietrza które wzrasta zraz ze zmniejszeniem mocy, a nie w wymienniku.

Teraz skoncentruje się na zmniejszeniu paleniska po bokach, zmniejszeniu jednorazowej dawki do ok 100 gr miału i na podstawie sondy dopasuje ilość otworów powietrza pierwotnego i średnicy dysz powietrza wtórnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Kol. Jarecki79

Dziękuję za zainteresowanie, przytoczone forum intensywnie odwiedzam, jak również inne, tylko dzięki zawartej w nich wiedzy powoli rozumiem co nie co.

Wszystkie Twoje sugestie albo stosowałem albo będę, oprócz tego uszczelniania drzwiczek, kociołek ma 5lat i nie chce mi się za bardzo co rok wymieniać tych uszczelek, chociaż sam często sugeruję potrzebę utrzymania szczelności kotła. I drugie „wykroczenie”, czyli palenie w górniaku metodą od dołu, to z wygody, rozpalam we wrześniu i gaszę w kwietniu, czyszczenie, odpopielanie w biegu, tego we wcześniej przywołanym wątku nie napiszę bo to profanacja. Co do sterowania to z grubsza tak wygląda jak napisałeś, to jest pomieszanie sterowania 0/1 z regulacją wartości szczeliny, zależnie od tempa wzrostu temp. spalin ,wody, paleniska, pokoju.

Algorytm jest prozaicznie prosty, ale uwzględnia w jakiś sposób te wartości + temp. zewnętrzną.

Co do badań to był z Twojej strony oczywiście żart.

Wybuchów w zasadzie nie zaliczyłem. Ilość paliwa reguluję w zależności od temp. zewnętrznej czyli dokładam 2-3 razy na dobę. Niestety sterowanie miałem zrobione aby za często nie wizytować kotłowni a teraz nie ma końca w „udoskonalaniu”.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Kol. Zawijan

To pytanie zadałem ponieważ aktualnie mój program uwzględnia parametr spalin tylko w takim stopniu, aby nie było dużej straty kominowej, to wynika prostego odczytu temp spalin i tempa zmiany w czasie, sterownik reaguje regulując szczelinę klapy PG, PW i przepustnicy spalin, ale męczy mnie czy z punktu jakości spalania takie podejście jest wystarczające, dokonuję również jednopunktowego pomiaru temp. paleniska, to wszystko sprowadzone jest wyłącznie do tego aby palenie nie było zbyt gwałtowne, intensywne, ale tylko tyle.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Kol. Jarecki79

Dziękuję za zainteresowanie, przytoczone forum intensywnie odwiedzam, jak również inne, tylko dzięki zawartej w nich wiedzy powoli rozumiem co nie co.

Wszystkie Twoje sugestie albo stosowałem albo będę, oprócz tego uszczelniania drzwiczek, kociołek ma 5lat i nie chce mi się za bardzo co rok wymieniać tych uszczelek, chociaż sam często sugeruję potrzebę utrzymania szczelności kotła. I drugie „wykroczenie”, czyli palenie w górniaku metodą od dołu, to z wygody, rozpalam we wrześniu i gaszę w kwietniu, czyszczenie, odpopielanie w biegu, tego we wcześniej przywołanym wątku nie napiszę bo to profanacja. Co do sterowania to z grubsza tak wygląda jak napisałeś, to jest pomieszanie sterowania 0/1 z regulacją wartości szczeliny, zależnie od tempa wzrostu temp. spalin ,wody, paleniska, pokoju.

Algorytm jest prozaicznie prosty, ale uwzględnia w jakiś sposób te wartości + temp. zewnętrzną.

Co do badań to był z Twojej strony oczywiście żart.

Wybuchów w zasadzie nie zaliczyłem. Ilość paliwa reguluję w zależności od temp. zewnętrznej czyli dokładam 2-3 razy na dobę. Niestety sterowanie miałem zrobione aby za często nie wizytować kotłowni a teraz nie ma końca w „udoskonalaniu”.

Pozdrawiam

 

Nie poprawisz czystości, jakości oraz sprawności spalania, jeżeli spalasz brudno.

 

Podpalając na ruszcie i sypiąc na to opał masz bardzo małą sprawność a w dodatku syfisz i trujesz na całą okolicę.

Zacznij rozpalać od góry, albo wymień kocioł na model dolnego spalania, skoro chcesz dosypywać i zachować względnie dobre spalanie.

 

Dospawaj z płaskownika ramki do drzwiczek i włóż w nie sznur, bez szczelnych drzwiczek nie poprawisz efektywności spalania.

 

Trzeba zacząć od podstaw i dopiero rozwijać dane pomysły.

 

Przeprowadziłem wcześniej luźną rozmowę z pracownikiem laboratorium, jakby widział sterowanie kotłem dolnego spalania - chodziło o wersję minimum.

Pierwsza myśl była taka, aby elektroniczny miarkownik ciągu po osiągnięciu t.zadanej zamykał klapkę, ale zostawiając minimalną szczelinę, dopiero przekroczenie progu alarmowego miałoby powodować całkowite zamknięcie rozety powietrza głównego. Tego jednak już nie badaliśmy. Pomysł jednak podsunął nam pracownik instytutu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obaj jesteście siebie warci

jeden reklamuje jedno drugi reklamuje drugie

a jak zadąłem pytanie z czego wynika spadek sprawności wraz ze zmniejszaniem mocy kotła to żaden nie raczył się wypowiedzieć

ot tak nie pasowało to im do ich przepychanek

 

O co Ci chodzi?

Przecież Włodek_PID odpowiedział Ci:

Ogólnie sprawność wymiennika maleje, gdy maleje różnica między temperaturą spalin a temperaturą wody. Sprawność także jest gorsza, gdy przepływ spalin jest wolny. W klasycznych konstrukcjach przy małych mocach występują oba te zjawiska.

Spaliny są zimne, bo do komory spalania dostaje się powietrze nie tylko przez wirujący wentylator, ale także grawitacyjnie przez otwory w dmuchawie oraz przez komin.

Prędkość spalin jest mała, bo wentylator kręci się wolno.

Tak to właśnie jest, jak on napisał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i na taką odpowiedź liczyłem, a byłbym jeszcze bardziej usatysfakcjonowany gdyby swoje wnioski opisał też zawijan, bo on takie kotły bada.

Takie też były moje przypuszczenia, że gro strat leży w nadmiarze powietrza które wzrasta zraz ze zmniejszeniem mocy, a nie w wymienniku.

 

Nie wiem co wpływa silniej - czy nadmiar powietrza, czy spadek prędkości spalin w wymienniku. To nie są takie proste sprawy. Powiem Ci np. że nadmiar powietrza zwiększa prędkość spalin (co zwiększa efektywność wymiany ciepła), ale równocześnie zmniejsza ich temperaturę (co zmniejsza efektywność wymiany ciepła). Natomiast samo obniżenie mocy palnika zmniejsza istotnie ilość produkowanych spalin, co istotnie zmniejsza ich prędkość (co zmniejsza efektywność wymiany ciepła).

Zrób swoje próby, które planujesz - chętnie zobaczę co Ci wyjdzie. Czytałem Twoje uwagi na forum info.ogrzewanie i zainspirowany nimi rozpocząłem niedawno własne badania na ten temat. Jak je wykonam - to może będę mógł napisać coś bardziej konkretnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...