Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

:) Wyluzuj... Naprawdę nie chciałem żeby mój post wyglądał na "czepialski". Raczej liczyłem na Twoją wiedzę i doświadczenie.

Ale... jak przypomniała mi się ostatnia Twoja wymiana zdań z użytkownikami forum to nie dziwię się, że od pewnego czasu każde pytanie w twoim kierunku traktujesz jako zaczepkę:)

Jeśli tak to odebrałeś to sory.

 

I ... (aż się boję znowu zapytać) naprawdę nie złośliwie - czy rozpatrywał któryś z producentów kotłów badanych u Ciebie zmiany głębokości mocowania palnika "ślimakowego" w zależności od tego czy jest z lewej czy z prawej strony? Już tłumaczę o co mi chodzi. Jak wiemy kierunku obrotów ślimaka zmienić się nie da. I tak np w EkoPLUS przy montażu z lewej strony górna część ślimaka idzie w kierunku drzwiczek popielnika. Jak sam na blogu pięknie wyjaśniłeś, spieków pozbyć się jest raczej trudno. I tak popiołek leci do tyłu gdzie jest więcej miejsca a spieki zawalają drzwiczki i choć popielnika wystarcza to co pewien czas trzeba przepychać spieki pod palnik a jak nie to po otwarciu drzwiczek śmietnik pod kotłem gotowy.

Pozdrawiam i bez urazy.

 

P.s. Z "Ogniwem" temat poruszyłem i mają nad tym popracować ale co mi to da jak mam co mam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 22,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Jarecki79

    2372

  • karoka65

    1606

  • zawijan

    1504

  • darase

    1326

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

nie mowie tu tylko o czyszczeniu ale też o jakości spalania oraz jakości paliwa. Wiekszość użytkowników kotlów z podajnikiem ma realną sprawność 50 do 60 proc. a to przy 200m2 budynku jest ok 1t wiecej spalonego grochu niż jest potrzebne. Bo tak naprawde w domowych warunkach człowiek nie jest w stanie sprawdzić które ustawienia są lepsze, czy lepsza praca czy podtrzymanie i ile trzeba dmuchać 20 czy 60 proc. Jakości wegla też dokładnie ocenić sie nie da, by móc policzyć ile kosztuje 1Gj ciepla z wegla x za 800zł a ile z wegla y za 600zł/t. Stąd mój wniosek że może w nie świadomości żyć poprostu lepiej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jarecki

Specjalnie dla Ciebie foto palnika BURNER-S od strony wyczystek komory powietrznej.

 

Czyścić można tak, że poluzowuje się na 2-3mm jedną a zaślepek i dmucha krótko wentylatorem. Potem - to samo z drugą zaślepką. Tak jest najprościej.

Można też z pewnością wymyślić jeszcze jakieś inne sposoby.

Chciałby jednak podkreślić, że w trakcie eksploatacji palnika w komorze powietrznej ciśnienie dochodzi do ponad 150Pa, więc pyły będą w znacznej mierze wydmuchiwane do paleniska palnika. Nie sądzę, żeby komorę powietrzną trzeba było czyścić częściej, niż raz do roku. Prawdopodobnie - znacznie rzadziej.

 

Dziękuję za odpowiedź

Jeżeli mogę jeszcze coś...

Ogniwo ma opcję montażu palnika po obu stronach kotła, odkręciłeś klapkę z tej drugiej strony...

a jak do tych wyczystek dojść, jak kocioł stoi bokiem przy ścianie?

 

Jest szansa na poluzowanie tych dekielków od przodu kotła? Czy lepiej wyjąć sobie nieco palnik z kotła (lekko wysunąć)?

 

Pewnie masz rację, raz po sezonie grzewczym powinno wystarczyć, znam przypadek z korytówki, gdzie czyszczenie było po3latach jak zaczęło się źle palić.

 

Taki dekielek i podobny system czyszczenia jest też w kotle Sztoker, również można dekielek odkręcić, zamknąć drzwiczki kotła, puścić nadmuch i będzie czysto. Dostęp w Sztokerze jest od przodu, od drzwiczek.

 

Również pokażę, niech będzie jako element porównawczy.

 

Pozdrawiam

foto palenie sztoker.JPG

Sztoker25palenisko.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vld w moim przypadku przesiadka ze zwykłego pieca na Ogniwo eko 15kw to oszczędność. W sezonie spalałem ok. 4.5t najlepszego węgla plus drewno na rozpalanie, tem. w nocy spadała tak że głowę miałem zimną, dziecku dogrzewałem dmuchawą na prąd. Teraz przez pół roku spaliłem 4t ekogroszku, piec utrzymywał stałą tem. przez 24h. Kolega Minertu powie Ci że zauważył oszczędność przy cyklicznej pracy pompy. Żeby piec miał dobrą sprawność należy go czyścić i robiłem to, co spalone 160kg ekogroszku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Suspenser_ja nawet nie chce Cie przekonywać .Natomiast nie zrozumiałem do końca Twojego wpisu. Najpierw piszesz ze są filmiki obu kotlow a później ze nikt nie chce pokazać jak się czyści pionowe. To o co chodzi?

 

"Znamienne jest to, że nikt nawet nie próbuje pokazac jak to łatwiej i szybciej wyczyścić pionowe"

 

Były próby pokazania, że pionowe czyści się prawie tak łatwo jak poziome, jednak pomimo tempa jak w pit stopie i tak różnice okazały się zbyt duże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra.

Pionowe czyści się AŻ DWA RAZY DŁUŻEJ NIŻ POZIOME - 10 minut, zamiast 5 minut. No i co z tego? Niech będzie nawet AŻ TRZY RAZY DŁUŻEJ - czyli 15 minut.

 

Uwikłaliście się w niezbyt mądrą dyskusję o długości czasu czyszczenia wymiennika. A przeoczyliście fakt możliwości rzadszego czyszczenia wymienników pionowych. Moim zdaniem to jest znacznie bardziej istotne.

Zadałam Wam tutaj zadanie sprawdzenia praktycznie, co się dzieje, jeśli przestanie się czyścić wymiennik z częstotliwością raz na 1-2 tygodnie. Gdzieś to się jednak rozmyło.

Oczywiście osoby pedantyczne jak SUSPENSER (w pozytywnym znaczeniu tego słowa) nie przyjmą do wiadomości tej możliwości, bo to są przecież straty ciepła (paliwa). Racja - tak rzeczywiście jest. Są jednak osoby, dla których dodatkowa strata paliwa rzędu kilku procent jest akceptowalną ceną za zmniejszenie tej niefajnej roboty, jaką jest czyszczenie kotła - nawet tego eleganckiego z poziomymi wymiennikami.

W tej chwili w naszym instytucie trwają prace inwestycyjne i na razie dysponujemy tylko jednym stanowiskiem kotłowym. Jednym z pierwszych zadań w harmonogramie inwestycji jest jednak budowa nowego laboratorium spalania z kilkoma niezależnymi stanowiskami kotłowymi. Zbadam wtedy dokładnie okres kilku miesięcznej pracy kotła bez czyszczenia, z dokładnym pomiarem zmian sprawności w tym okresie. Wtedy wrócimy do tej dyskusji.

 

Dla niektórych ma znaczenie czas i sposób czyszczenia zwłaszcza, że w sezonie te ileś minut trzeba poświęcić co tydzień i można się [i pomieszczenie] ubrudzić lub nie.

 

Podałem przykład, że poziomych można nie czyścić nawet przez 2 lata - ciekaw jestem jaka była wtedy sprawność.

Ciekawe jaką sprawność ma hubi przed czyszczeniem w tym 80 dniu.

 

Czekam na pomiary bo to będą konkrety.

Dzisiaj mamy tylko konkret: szybsze i łatwiejsze czyszczenie poziomych i spekulacje: brak czyszczenia pionowych powoduje mniejsze straty niż poziomych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedź

Jeżeli mogę jeszcze coś...

Ogniwo ma opcję montażu palnika po obu stronach kotła, odkręciłeś klapkę z tej drugiej strony...

a jak do tych wyczystek dojść, jak kocioł stoi bokiem przy ścianie?

Jest szansa na poluzowanie tych dekielków od przodu kotła? Czy lepiej wyjąć sobie nieco palnik z kotła (lekko wysunąć)?

Pewnie masz rację, raz po sezonie grzewczym powinno wystarczyć, znam przypadek z korytówki, gdzie czyszczenie było po3latach jak zaczęło się źle palić.

Taki dekielek i podobny system czyszczenia jest też w kotle Sztoker, również można dekielek odkręcić, zamknąć drzwiczki kotła, puścić nadmuch i będzie czysto. Dostęp w Sztokerze jest od przodu, od drzwiczek.

Również pokażę, niech będzie jako element porównawczy.

Pozdrawiam

 

Normalnie to te dekielki luzuje się od przodu kotła, przez drzwiczki.

Nie trzeba nieco wysuwać palnika.

Zakładam śmiało, że przy paleniu "groszkiem" nie trzeba będzie czyścić palnika nawet po 3 latach.

Coś jeszcze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekam na pomiary bo to będą konkrety. Dzisiaj mamy tylko konkret: szybsze i łatwiejsze czyszczenie poziomych i spekulacje: brak czyszczenia pionowych powoduje mniejsze straty niż poziomych.

 

Tak jest, Kolego.

Tyle tylko, że stwierdzenie "łatwiejsze czyszczenie poziomych" to nie jest konkret, dopóki nie określi się, co to jest "łatwiejsze" i jak to zmierzyć. Nie jest to także spekulacja - to jest Twoje odczucie. Ale też nie twierdzę, że nie masz racji i w tym stwierdzeniu.

 

Nie wiem, czy uda mi się zbadać dogłębnie jakiś kocioł z poziomymi kanałami spalinowymi, bo jakoś nikt nie chce dawać swoich kotłów do badań. Wolą krytykować cudze, nawet bez badań (czasem nawet nie widząc ich na oczy). Musiałbym go chyba sam sobie zrobić, ale wtedy z pewnością znalazłby się taki, co by powiedział, że nie umiem robić takich kotłów. Ale może się mylę w tym odczuciu i spotka mnie rozczarowanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Znowu temat czyszczenia na topie. Nie da się ukryć, że czyścić kocioł trzeba aby mieć jaką taką sprawność. Co prawda nie mam fizycznego doświadczenia w czyszczeniu wymienników poziomych i pionowych o które toczy się tutaj spór - jednak przypominam, że istnieją wymienniki znacznie trudniejsze w czyszczeniu takie jak mój żeliwny, żeberkowaty wymiennik http://czp.pl/kociol/nastawy/czyszczenie/index.html .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jarecki79.......... szkoda że jakość wykonania fotek kiepska......

 

Chciałem wkleić z pracującego kotła, bo wówczas widać,że dostęp jest prosty, przez duże drzwiczki.

Fotki były z komórki...

 

W każdym palniku tą strefę napowietrzania trzeba okresowo wyczyścić. Znam przypadki nieczyszczenia po 3sezony, także zgadzam się z Zawijanem, że do takiego okresu można dojść. Sugeruję jednak takiego czyszczenia dokonywać min. po każdym sezonie grzewczym.

 

Tutaj trochę lepsza fota.

 

Myślę,że podobną wyczystkę do burner-a ma też Vld w swoim tłoku, podobne rozwiązania są też w części palników korytowych.

Wygodne rozwiązanie.

 

Najwygodniej (w sensie bez wtykania rąk do komory paleniska i brudzenia się) zrobiono to w palnikach serii AZP, gdzie jest na zewnątrz kotła, pod koszem zasypowym, dźwignia do wyczyszczenia strefy napowietrzania.

palenisko klepsydrowe d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o czyszczenie kotła w zależności od jego kanałów: to czy poziome czy pionowe czyścić trzeba....... pobrudzić się można..... bez sensu dywagowanie czy poświęci się 10 czy 15 minut na tydzień czy dwa..... to tak ja użytkownicy samochodów: jeden ma takie opony, drugi inne, ten syntetyczny olej w silniku, a ten nineralny...

Istnieją kotły z kanałami pionowymi i poziomymi w których czynność czyszczenia można przeprowadzić szybko i sprawnie, a jak piec od podstaw konstrukcyjnie do dupy to czy pionowe , czy poziome kanały trzeba się zmęczyć, ubrudzić, itp, itd

I tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcecie mieć spokój i nic nie robić przy kotle .Wyjechać na narty to proponuje pompy cierpł .Powietrzne pompy typu split montuje sie je 2 dni pracują do -25 C

Grzeją wodę do mycia. A ceny od 17000 zł do powiedzmy 30000 zł przy mocy 10 kW

pierdu pierdu

tez mi atut montaż w dwa dni :)

i co i przy - 25 nie trzeba dogrzewać co ?

już mi wciskali taki wynalazek tyle że sie zaczeli motać jak spytalem o długotrwałą temp na zewnątrz w okolicach -15-20

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o czyszczenie kotła w zależności od jego kanałów: to czy poziome czy pionowe czyścić trzeba....... pobrudzić się można..... bez sensu dywagowanie czy poświęci się 10 czy 15 minut na tydzień czy dwa..... to tak ja użytkownicy samochodów: jeden ma takie opony, drugi inne, ten syntetyczny olej w silniku, a ten nineralny...

Istnieją kotły z kanałami pionowymi i poziomymi w których czynność czyszczenia można przeprowadzić szybko i sprawnie, a jak piec od podstaw konstrukcyjnie do dupy to czy pionowe , czy poziome kanały trzeba się zmęczyć, ubrudzić, itp, itd

I tyle.

 

Ja wolę poświęcać 3 minuty niż 10-15 i się nie brudzić, jak ktoś lubi inaczej to jego wybór byleby wybierał znając różnice.

 

"to tak ja użytkownicy samochodów: jeden ma takie opony, drugi inne, ten syntetyczny olej w silniku, a ten nineralny... "

 

No właśnie i potem się dziwią, że mając nowe opony np. Dayton 110 jadąc w deszczu nie wyhamowali i wjechali w tył poprzednika jadącego na dwuletnich Continental, a innym spieprzyła się turbina bo mechanik kazał im do silnika AFN [diesel VW Audi] z przebiegiem 250 tys km wlać olej mineralny, bo przy stosowaniu syntetycznego "mogą pojawić się wycieki".

 

W kwestii opon link:

http://www.adac.de/infotestrat/tests/reifen/sommerreifen/2011_Sommerreifen_Test_175_65_R14.aspx?ComponentId=63365&SourcePageId=31821

 

a tu o olejach:

http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=15435.3420

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wolę poświęcać 3 minuty niż 10-15 i się nie brudzić, jak ktoś lubi inaczej to jego wybór byleby wybierał znając różnice.

 

"to tak ja użytkownicy samochodów: jeden ma takie opony, drugi inne, ten syntetyczny olej w silniku, a ten nineralny... "

 

No właśnie i potem się dziwią, że mając nowe opony np. Dayton 110 jadąc w deszczu nie wyhamowali i wjechali w tył poprzednika jadącego na dwuletnich Continental, a innym spieprzyła się turbina bo mechanik kazał im do silnika AFN [diesel VW Audi] z przebiegiem 250 tys km wlać olej mineralny, bo przy stosowaniu syntetycznego "mogą pojawić się wycieki".

 

W kwestii opon link:

http://www.adac.de/infotestrat/tests/reifen/sommerreifen/2011_Sommerreifen_Test_175_65_R14.aspx?ComponentId=63365&SourcePageId=31821

 

a tu o olejach:

http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=15435.3420

 

Przesadzasz. Prawda jest taka ze spędzisz przy czyszczeniu więcej czasu niż ja . Ty będziesz czyścił co 2 tygodnie a ja 3-4razy w sezonie. Myślę ze się spokojnie da. Nawet z uśmiechem założę robocza bluzę bo nie zdąży mi się to znudzić . Jak masz ochotę to jeszcze dopisz i zakończmy ten temat bo to już nudne jest.

Edytowane przez jack18
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wolę poświęcać 3 minuty niż 10-15 i się nie brudzić, jak ktoś lubi inaczej to jego wybór byleby wybierał znając różnice.

 

"to tak ja użytkownicy samochodów: jeden ma takie opony, drugi inne, ten syntetyczny olej w silniku, a ten nineralny... "

 

No właśnie i potem się dziwią, że mając nowe opony np. Dayton 110 jadąc w deszczu nie wyhamowali i wjechali w tył poprzednika jadącego na dwuletnich Continental, a innym spieprzyła się turbina bo mechanik kazał im do silnika AFN [diesel VW Audi] z przebiegiem 250 tys km wlać olej mineralny, bo przy stosowaniu syntetycznego "mogą pojawić się wycieki".

 

W kwestii opon link:

http://www.adac.de/infotestrat/tests/reifen/sommerreifen/2011_Sommerreifen_Test_175_65_R14.aspx?ComponentId=63365&SourcePageId=31821

 

a tu o olejach:

http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=15435.3420

 

Jak ktoś chce za wszelką cenę udowodnić swoje racje to zawsze udowodni... nawet za cenę życia można.... tylko co z tego ? Można tez kupić sobie kombinezon kosmonauty albo czyścić przy pomocy robota, albo po prostu mieć jasia służącego i wtedy pochwalić się na forum: ja w ogóle nie czyszczę kotła..... uważam temat za zakończony :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam i mam pytanie.

 

Niestety moja wizja podłączenia gazu pękła jak bańka mydlana, po tym jak cena przyłącza wzrosła do ok. 16.000 zł. !! :( więc wracam do tematu ekogroszku.

 

I ponawiam pytanie o najlepsze rozwiązanie.

 

Czy istnieje piec, oczywiście mający ekonomiczne spalanie, łatwe czyszczenie, z dużym zbiornikiem na groszek, najlepiej by miał zamienny lub podwójny ruszt na drewno, i taki którym dałoby się bezproblemowo sterować ?? Jeśli będzie jeszcze możliwość czyszczenia go tak max. 2 razy w miesiacu byłoby fajnie ;)

 

(mam nadzieję, ze takie rzeczy nie tylko w erze;) )

 

Aha kocioł ze wszystkim i ze sterownikiem - chciałabym się zamknąć w kwocie 13.000-14.000 zł.

 

Do ogrzania 186m2 pow. użytkowej w parterze, + minimalnie ogrzewany garaż 40m2. Dom parterowy YTONG 24cm + styro 15cm z grafitem k=0,31.

Okna energo k szyby=0,5, całe okna k=0,9 do 1,1.

W podłodze 15cm styro k=0,38.

Na całości podłogówka.

Strop drewniany, na stropie ok. 40cm wełny lub granulatu wełny.

 

Pomóżcie - jaki kocioł wybrać ??

 

PS. I dodatkowe pytanie. Czy mogę trzymać eko-groszek w pomieszczeniu nieogrzewanym (jedynie ocieplonym 10cm styro k=0,38 ?

Ponieważ taras mam 1,4m nad ziemią pod tarasem mam zabudowę z bloczków fundamentowych. Z 2 stron styka sie z budynkiem, z jednej jest cała obsypana ziemią. Pomieszczenie ma 9m2 i fajnie byłoby tam wrzucić groszek. Ale czy to miejsce sie nadaje?)

Edytowane przez atika
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomóżcie - jaki kocioł wybrać ??

Zapewne dostaniesz dużo informacji na temat kotłów,każdy poleci co używa.

PS. I dodatkowe pytanie. Czy mogę trzymać eko-groszek w pomieszczeniu nieogrzewanym (jedynie ocieplonym 10cm styro k=0,38 ?

Ponieważ taras mam 1,4m nad ziemią pod tarasem mam zabudowę z bloczków fundamentowych. Z 2 stron styka sie z budynkiem, z jednej jest cała obsypana ziemią. Pomieszczenie ma 9m2 i fajnie byłoby tam wrzucić groszek. Ale czy to miejsce sie nadaje?)

Można tam trzymać groszek ale przydała by się jakaś suszarka bo tam będzie wilgotny a wilgoć nie sprzyja spalaniu no i samemu koszowi zasypowemu.

Chodzi mi o zbicie z desek jakiejś skrzyni przynajmniej na jeden zasyp i aby była w piwnicy gdzieś z dala od wilgoci.Moja ma 180x100x15cm i spokojnie wysuszę na pełny zasyp kosza.

15112010134 [800x600].jpg

Edytowane przez minertu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...