Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Szanowny Panie Jarecki

 

Pozwoli Pan, że ustosunkuję się do kilku akapitów Pańskiego ostatniego wpisu:

 

"Przy propozycji sprzedaży brucera z eCoalem od p.Zawijana chciałem go w ciągu kilku dni zawieźć na niezależne badania do Łodzi, Twój mentor wycofał się z tego pomysłu rakiem. Głupi byłem, bo trzeba było o nic nie pytać, kupić skoro była okazja i zbadać.

Wówczas chyba kolana się komuś ze strachu ugięły."

 

Po pierwsze: Tak się składa, a wiem pewnie dobrze, że Zawijan kotłami nie handluje.

Pod drugie: Czy ktoś uniemożliwił Panu zakup kotła z Ogniwa wyposażonego w sterownik eCoal i zrobić z nim - już jako z Pańską własnością, co Pan zechce? Jeśli tak, to któż zacz???

 

 

"Bez nastawy temp. wody na kotle żaden sterownik pracował w automacie nie będzie, bo nie będzie wiedział do czego ma dążyć i ile ma w tym celu energii dostarczyć. Przykre jest to,że nawet Pan temu w imię zasady zaprzecza"

 

Na pewno? A co to znaczy praca automatyczna? A dlaczego uważa Pan, że istnieje tylko jedna strona medalu? To nie wstęga Moebiussa, choć i ona tylko gawiedź w podziw wprowadzić zdolna.

A gdzie to ja czemus w imię czegoś zaprzeczam? Mam takie zasady, że swoje twierdzenia podpieram dowodami.

 

Kto chce rozszyfrowac eCoala? To chyba zbyt dalece idące wnioski.

To tym razem moje podejrzenia i jeśli trzeba przedstawię dlaczego tak uważam.

 

Myślę raczej, że to Wam nerwów nie starcza, bo na tych samych kotłach i obiektach rozpoczęło się weryfikowanie wszystkich założeń.

 

Odpowiem cytatem z pewnego filmu: "Jam nadzwyczaj spokojny człowiek" przeto trudno mnie z równowagi wyprowadzić. A poza tym nie każdy tego zaszczytu dostąpić może.

 

Pozdrawiam pogodnie i życzliwie zawijan_2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 22,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Jarecki79

    2372

  • karoka65

    1606

  • zawijan

    1504

  • darase

    1326

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Wydaje mi sie, że niepotrzebnie wchodzi Pan w styl rozmowy Zawijana1

 

Propozycja dotyczyła sprzedaży palnika Brucer i sterownika eCoal, może się Pan cofnąć 100 czy 200stron i to odszukać.

Jest wszystko czarno na białym. Zapytałem, czy mogę przebadać w niezależnym instytucie i od hurra-optymizmu zaczęło się wykręcanie.

 

 

Pana stawanie okoniem to podstawowej zasady pracy zestawu kotła ze sterownikiem jest zdumiewające.

Teraz Pan zaczyna dziwne pytania co to znaczy praca automatyczna? Litości... praca automatyczna to nie praca ręczna.....

 

Może w takim układzie wypowiedzą się użytkownicy kotłów Ogniwo z ecoalem, czy zadają na tym sterowniku temperaturę i czy sterownik stara się jej pilnować?

 

Faktycznie, możliwe, że to diabelska maszyna i nastawiać temp. nie potrzeba, zrobi to telepatycznie za użytkownika i będzie sobie dobierac powietrze i paliwo od tak sobie, bez wyznaczonego celu.

 

 

Myślę, że warto zakończyć dyskusję na tym etapie, bo i tak od 15stron dochodzimy do temp. wrzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie czytałem wszystkich postów tej dyskusji, ale z tych, które przeczytałem wynika dążenie do udwodnienia "kto jest głupszy", a nie do konkretnych wniosków w temacie.

Wszyscy Uczestnicy tej naukowej dyskusji mają rację..... i równocześnie jej nie mają.

Oczywiście ogrzewany obiekt potrzebuje energii (a nie temperatury) do pokrycia strat ciepła, ale właśnie wysokość temperatury wody grzewczej determinuje ilość energi dostarczanej do ogrzewanego obiektu. Jest to tak oczywiste, że chyba wszyscy uczestnicy tej dyskusji o tym wiedzą.

Jeśli mówimy o sterowniku, który zrealizuje optymalne pokrycie strat ciepła przez budynek i spowoduje dopasowanie mocy kotła do bieżących strat ciepła, to oczywiście musi sterować temperaturą wody grzewczej, bo czym innym może sterować?.... (dostarczenie większej lub mniejszej energii jest możliwe tylko poprzez zmianę temperatury stałej ilości wody, albo - niemożliwe- zmianę ilości ogrzewanej wody i powierzchni wymiany grzejników).... i takie rozwiązania są już od dawna stosowane poprzez zastosowanie czujnika pogodowego, sterującego bezpośrednio temperaturą wody... Ale może rzeczywiscie COŚ niedługo powali nas na kolana?????

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowny Panie Jarecki

 

A gdzie to ja czemus w imię czegoś zaprzeczam? Mam takie zasady, że swoje twierdzenia podpieram dowodami.

 

Pozdrawiam pogodnie i życzliwie zawijan_2

 

 

 

Napisał zawijan_2

Re: implant

Aby panu popsuć humor do końca podam tylko, że przez ten palnik z powodzeniem przechodzą węgle o RI > 50.

 

 

" a jak by tak pójść krok dalej i podać z jaką sprawnością przy tej samej mocy, ten sam palnik spali węgiel o RI > 50, a węgiel o RI < 20

i jaka będzie strata niecałkowitego spalania w obu przypadkach.

Bo mam przeczucie że przejście przez palnik nie zawsze oznacza całkowite spalenie."

 

Padło twierdzenie teraz poproszę dowody na wyższość waszego palnika nad palniki konkurencji, czy może specjalnie ma się czym chwalić, że dwa razy żaden nie raczył zauważyć tego pytania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

re: Vld

 

Szanowny Kolego,

 

jak już kilka razy zdążyłem napisać, nie nadążam ze śledzeniem wszystkich wpisów na tym super dynamicznym wątku.

Przy okazji niejako wyjaśniam, że mam nieco więcej w życiu do roboty, niż siedzieć cały czas i śledzić, "co tam nowego Panie w polityce? Chińcyki trzymają się mocno?"

 

W poniedziałek odkopię w pracy wyniki testów z zastosowaniem Krupińskiego (RI>70) i podam.

Za kilka dni przystępuję do nowych testów eCoala z groszkiem "Knurów", bo już mam wyniki labor. RI, opałowej i całej reszty.

Paliwo wredne nad wyraz.

 

Wyniki będę publikował na bieżąco. Każdego dnia za poprzednią dobę, ponieważ testy są testami długoterminowymi i przeprowadzane są dla mocy tzw. nominalnej, max. oraz min. Przy okazji analizujemy fazy przejściowe z poszczególnych konfiguracji.

______________________________________________________________________

 

Pozdrawiam zawijan_2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Re Zawijan_2

 

Panie Sławku,

 

Ani się nie denerwuję, ani nie próbuję "rozgryźć" eCoala.

Jestem ciekaw, jak wypadnie porównanie naszych sterowników

w okresie jesień - zima. Myślę, że forumowicze również.

 

Jeśli będziecie lepsi - wezmę się do roboty. I vice versa...

A klienci będą się cieszyć...

 

Pozdrowienia,

 

Włodek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie czytałem wszystkich postów tej dyskusji, ale z tych, które przeczytałem wynika dążenie do udwodnienia "kto jest głupszy", a nie do konkretnych wniosków w temacie.

Wszyscy Uczestnicy tej naukowej dyskusji mają rację..... i równocześnie jej nie mają.

Oczywiście ogrzewany obiekt potrzebuje energii (a nie temperatury) do pokrycia strat ciepła, ale właśnie wysokość temperatury wody grzewczej determinuje ilość energi dostarczanej do ogrzewanego obiektu. Jest to tak oczywiste, że chyba wszyscy uczestnicy tej dyskusji o tym wiedzą.

Jeśli mówimy o sterowniku, który zrealizuje optymalne pokrycie strat ciepła przez budynek i spowoduje dopasowanie mocy kotła do bieżących strat ciepła, to oczywiście musi sterować temperaturą wody grzewczej, bo czym innym może sterować?.... (dostarczenie większej lub mniejszej energii jest możliwe tylko poprzez zmianę temperatury stałej ilości wody, albo - niemożliwe- zmianę ilości ogrzewanej wody i powierzchni wymiany grzejników).... i takie rozwiązania są już od dawna stosowane poprzez zastosowanie czujnika pogodowego, sterującego bezpośrednio temperaturą wody... Ale może rzeczywiscie COŚ niedługo powali nas na kolana?????

Pozdrawiam

 

Problem z tymi kotłami jest taki że mają on bardzo dużą bezwładność. Dodatkowo dochodzi niestabilne paliwo. To wszystko sprawia że trudno pogodzić stałość temperatury wody z optymalnym spaleniem węgla.Sterowniki które dokładnie trzymają temperaturę z reguły przy skoku w górę temperatury wody szybko duszą palnik.Węgiel w palniku zostaje "byle jak spalony".I są straty.Więc lepiej dopuścić wzrost temperatury o parę stopni spalając optymalnie nadmiar węgla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sterowniki które dokładnie trzymają temperaturę z reguły przy skoku w górę temperatury wody szybko duszą palnik.Węgiel w palniku zostaje "byle jak spalony"

Bzdura na resorach panie kolego !!!

Ani w przypadku sterownika Bruli który jest serownikiem dwustanowym one w przypadku dojścia do temp. zadanej przechodzą w nadzór od ręki i w moim przypadku bez podkładania paliwa oraz żadnego przedmuchu kocioł po 150 minutach ruszał normalnie do pracy a paliwo był BARDZO DOBRZE dopalone ani w przypadku sterownika Cobra w trybie lato nic takiego nie ma miejsca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem z tymi kotłami jest taki że mają on bardzo dużą bezwładność. Dodatkowo dochodzi niestabilne paliwo. To wszystko sprawia że trudno pogodzić stałość temperatury wody z optymalnym spaleniem węgla.Sterowniki które dokładnie trzymają temperaturę z reguły przy skoku w górę temperatury wody szybko duszą palnik.Węgiel w palniku zostaje "byle jak spalony".I są straty.Więc lepiej dopuścić wzrost temperatury o parę stopni spalając optymalnie nadmiar węgla.

 

Chyba jednak w tym wypadku hobbyści nie mają

wiedzy. Lepiej pisać o rzeczach, które się zna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bzdura na resorach panie kolego !!!

Ani w przypadku sterownika Bruli który jest serownikiem dwustanowym one w przypadku dojścia do temp. zadanej przechodzą w nadzór od ręki i w moim przypadku bez podkładania paliwa oraz żadnego przedmuchu kocioł po 150 minutach ruszał normalnie do pracy a paliwo był BARDZO DOBRZE dopalone ani w przypadku sterownika Cobra w trybie lato nic takiego nie ma miejsca.

Praca w podtrzymaniu jest takim samym spalaniem jak w zwykłym zasypowym.Gdyby było to dobre spalanie to te kotły miałyby taka samą sprawność jak retorty.Jak może być dobre spalanie z ograniczonym powietrzem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pomorzanin nie traktuj mojego wpisu jako złośliwość co do twojej osoby czy wiedzy. Chętnie czytam twoje posty i uczę się ale z tym ostatnim niestety się nie zgadzam.

 

Nie traktuje tego jako złośliwość. Jeżeli nie zgadzasz się tym co wcześniej napisałem przekonaj mnie że się mylę. Nie jestem nieomylny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomorzanin napisał "Problemz tymi kotłami jest taki że

mają on bardzo dużą bezwładność.

Dodatkowo dochodzi niestabilne

paliwo. To wszystko sprawia że

trudno pogodzić stałość temperatury

wody z optymalnym spaleniem

węgla.Sterowniki które dokładnie

trzymają temperaturę z reguły przy

skoku w górę temperatury wody

szybko duszą palnik.Węgiel w palniku

zostaje "byle jak spalony".I są

straty.Więc lepiej dopuścić wzrost

temperatury o parę stopni spalając

optymalnie nadmiar węgla.

hobbyści też mają wiedzę"

Ma chłop rację, jeżeli odetniemy powietrze to np. gaz z odgazowanego węgla uchodzi kominem a się nie spala.

Jest tak jak napisał pan Włodek trzeba zbadać które straty są większe z przeciąganiem tem. czy straty z odcięciem tlenu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...