Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Co masz na myśli?

 

Dokładnie to co napisałem.

Rynek wymusił, aby praktycznie każdy kocioł miał ruszt awaryjny i sporo jest rozwiązań albo o małej pojemności, albo kompletnie niewygodnych albo takich, gdzie jest krótsza droga spalin. Również my taki bzdetny ruszcik mieliśmy w kotle tłokowym, bo być musiał....

 

Generalnie robi się to po to, aby odhaczyć ruszt w ofercie.

 

Nie w każdej konstrukcji jest to potrzebne, ale być musi, bo inni mają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 22,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Jarecki79

    2372

  • karoka65

    1606

  • zawijan

    1504

  • darase

    1326

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

 

Sterownik ma przede wszystkim zapewniać dobre spalanie i łatwą obsługę. Resztę funkcjonalności dobieramy do własnych potrzeb.

 

Ty jako użytkownik nie wyobrażasz sobie życia bez netu, miałem jednak okazję kilka dni temu rozmawiać z użytkownikiem eCoala z Ostrowa i mówił,że po roku neta pokazał sąsiadowi, bo on z tego korzystał tylko pierwsze dwa miesiące, teraz go to nie interesuje skoro się w kotle pali....

To nie jest priorytet tego sterowania,nie trzeba z niego korzystać aby w kotle się paliło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisze zbigmaz, papiery można wrzucić bezpośrednio na palnik i nie trzeba żadnego rusztu.

Suspenser spala tak cały czas spore ilości kartonów.

Paliłem w śmieciuchu 17 lat, obecnie kocioł z podajnikiem od 4-ech sezonów, w tym czasie byłem zmuszony przez dwa dni po awarii sterownika na skożystanie z rusztu awaryjnego i obym więcej z tego nie musiał korzystać.

Chociaż kocioł nie mały ( 19kW) to zasyp rusztu ( węglem) nie sterczał dłużej jak na 1,5 godziny. Nie bawią mnie nieprzespane noce i bieganie do kotła który kosztuje nie mało a ma mi zapewnić jakiś komfort i bezobsługowość.

Ideą konstrukcji kotłów z podajnikiem jest praca automatyczna a nie palenie tradycyjne z możliwością palenia eko groszkiem.

Z szacunkiem do jareckiego ale te gadki o rusztach takich czy siakich to dla mnie chwyt marketingowy a nie coś co w jakikolwiek wyróżnia kocioł w śród innych z resztą już o tym pisałem ale co trochę temat powraca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karoka piszesz o konkretnym, swoim przypadku.

 

Zobacz na wątek o Skamie, Trammel korzysta, Art-e także...

Dlaczego wszystkich oceniasz swoją miarką z punktu widzenia swojego kotła?

 

Czy wszystkie inne mają takie same rozwiązania jak Twój?

 

To kwestia rozwiązań, można to zrobić troszkę lepiej lub troszkę gorzej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie musi być ale to producenci gonią jeden drugiego aby w tyle nie zostać.

Też chciałem mieć kocioł z rusztem awaryjnym i mam z tym ,że ani razu go nie wykorzystałem do palenia na nim.

 

Bo w Twoim jest to niewygodne i wymaga wygaszania oraz układania.

ale już w OE+ jestem przekonany,że spora część użytkowników na tym stale dostępnym ruszcie jakies papierki sobie spala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już się rozpisałem trochę to uzupełnię.

Ruszt awaryjny może być traktowany również jako samo zło.

Dlaczego ?

Pisałem o tym również.

Spróbujcie skorzystać z dofinansowania do kotła w ramach programu niskiej emisji spalin.

Kocioł który ma możliwość palenia inaczej ( ruszt awaryjny) jak na palniku jest dyskwalifikowany w wyborze zaraz na starcie.

Wiesz Jarek dobrze że nawet miałem klienta na twój kocioł i musiał z tego wyboru zrezygnować właśnie z tego powodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo w Twoim jest to niewygodne i wymaga wygaszania oraz układania.

ale już w OE+ jestem przekonany,że spora część użytkowników na tym stale dostępnym ruszcie jakies papierki sobie spala.

Racja,jest to nie wygodne.Tylko nie wygasza się kotła gdy nie ma takiej potrzeby.To ruszt awaryjny a gdy jest awaria to zazwyczaj samo wygaśnie na tyle,że śmiało można go poukładać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba pamiętać, że taki ruszt ma tez inną cechę ważną w uzytkowaniu.

Stale dostępny na górnym mocowaniu jest miejscem montażu defletora, dba o wyższe temp. w strefie spalania....

W jednej konstrukcji jest to zbędny i mniej przemyślany gadżet a w innej spełnia konkretne zadania przy okazji umożliwiając spalanie papierów.

 

To nie ma tylko jednej funkcji. Każdy wybiera to, co potrzebuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już się rozpisałem trochę to uzupełnię.

Ruszt awaryjny może być traktowany również jako samo zło.

Dlaczego ?

Pisałem o tym również.

Spróbujcie skorzystać z dofinansowania do kotła w ramach programu niskiej emisji spalin.

Kocioł który ma możliwość palenia inaczej ( ruszt awaryjny) jak na palniku jest dyskwalifikowany w wyborze zaraz na starcie.

Wiesz Jarek dobrze że nawet miałem klienta na twój kocioł i musiał z tego wyboru zrezygnować właśnie z tego powodu.

Ja skorzystałem z takiego dofinansowania pomimo,że kocioł ma ruszt awaryjny.Podstawą jest CERTYFIKAT wydany przez odpowiedni instytut.Skoro kocioł dostał certyfikat to znaczy,że jest ekologiczny,gdyby nie był to certyfikatu by nie dostał.

To jest głupi wymysł urzędników , z którymi trzeba walczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Racja,jest to nie wygodne.Tylko nie wygasza się kotła gdy nie ma takiej potrzeby.To ruszt awaryjny a gdy jest awaria to zazwyczaj samo wygaśnie na tyle,że śmiało można go poukładać.

 

Można tak jak u Ciebie układać żmudnie pojedyncze sztuki rusztu albo tak jak w OE+ montaż płyty, czy jak w Skamach 12-17kW montaż dwóch płyt niżej.

Jak się nie chce przekładać to w OE+ czy Skamie 12-17kW czy Galmecie przepalisz na mniejszej pojemności zasypu, jak Ci to odpowiada....

Albo jak w przypadku wielu konstrukcji z wodnym - stale dostępny bez zbędnych zabaw w układania.

 

Powtarzam, każdy wybiera, co mu odpowiada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego wszystkich oceniasz swoją miarką z punktu widzenia swojego kotła?

 

Czy wszystkie inne mają takie same rozwiązania jak Twój?

 

To kwestia rozwiązań, można to zrobić troszkę lepiej lub troszkę gorzej.

Nie oceniam swoją miarką ale widzę te kotły na bieżąco, twojego Skam-p też.

I podtrzymuję to co napisałem troszkę wcześniej.

W takim kotle nie ma na tyle miejsca żeby miał godziwy zasyp zapewniający stałopalność przez kilka godzin.

Ruszt jest ale nie nastawiajcie się na jakieś wielkie palenia na nim i dotyczy to wszystkich kotłów tego typu.

To czy tam można włożyć jeden patyk drewna więcej czy mniej czy jedną łopatkę węgla więcej czy mniej to i tak jest wszystko gówno warte, biegać trzeba.

To jest moje zdanie czy się komuś podoba czy nie a chcę żeby ludzie mieli tego świadomość niż mają być niemile zaskoczeniu że miało być tak pięknie a wyszło jak zawsze.

I jak napisałem nie piję tylko do twojego kotła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Górne mocowanie nie zapewni kilku godzin spokoju, dolne owszem tak.

Powtarzam wyraźnie,że to ma więcej stron jak tylko samo awaryjne palenie.

Nie sprowadzaj wszystkiego tylko do jednej funkcjonalności.

 

- podczas pracy automatu spełnia konkretne zadania

- umożliwia dodatkowo spalanie papierów bez potrzeby wygaszania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba pamiętać, że taki ruszt ma tez inną cechę ważną w uzytkowaniu.

Stale dostępny na górnym mocowaniu jest miejscem montażu defletora, dba o wyższe temp. w strefie spalania....

W jednej konstrukcji jest to zbędny i mniej przemyślany gadżet a w innej spełnia konkretne zadania przy okazji umożliwiając spalanie papierów.

 

To nie ma tylko jednej funkcji. Każdy wybiera to, co potrzebuje.

...

 

- podczas pracy automatu spełnia konkretne zadania

- umożliwia dodatkowo spalanie papierów bez potrzeby wygaszania

Spełnia tylko rolę jaką ma deflektor, przy odprowadzaniu spalin do góry. Przy odprowadzaniu takim jak ma RBR to jest zbędne a nawet szkodliwe (moje zdanie). Jest to w przypadku rusztu wodnego dodatkowy (chyba tylko) odbiór ciepła ze spalin, natomiast w przypadku zwykłego żeliwnego, jako dodatkowa konstrukcja opóźniająca za szybkie wyprowadzenie spalin.

Spalanie papierów można robić bezpośrednio na palniku.

Przetestowałem.

Już prawie od dwóch lat ruszt awaryjny jest mi niepotrzebny, a dzięki awaryjnemu zasilaniu dalej będzie tylko dodatkiem :)

Popieram w całości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze wiesz, że to sprawa wykorzystania stref czasowych na CWU z funkcją STOP.

 

Aktualnie mam taki próbny sterownik RT09pid z softem v.5.20, jak więcej potestuję,

to pewnie od tego sezonu będzie dostępny w takim wydaniu.

Hm przypominam Ci się jako pomysłodawca tej funkcji w sterowniku . W lato chętnie go oddam do aktualizacji ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm przypominam Ci się jako pomysłodawca tej funkcji w sterowniku . W lato chętnie go oddam do aktualizacji ...

 

Pamiętam :)

 

Pomysł stref czasowych został poddany debacie, dołożyłem prośbę o możliwość powiedzenia stop w wybranych godzinach a resztę jakoś ułożył p.Grzegorz z Mikom

Nie chciał burzyć dotychczasowego układu menu ze względu na dotychczasowych użytkowników i to się akurat udało zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...