Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 22,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Jarecki79

    2372

  • karoka65

    1606

  • zawijan

    1504

  • darase

    1326

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ale z czym się konkretnie nie zgadzasz? Bo nie wiem, o co chodzi...

 

Naprawdę nie chcę jakiejś dziwnej przepychanki, w skrócie, bo pisałem to już na Twoim wątku:

 

- nie zgadzam się, że sterownik konkurencyjny ma "20nastaw", wybór mocy plus do tego siła nadmuchu i podanie zakresu mocy

np. 8kW-12kW i do tego dane wartości wentyla. To już kwestia producenta kotła, czy to dobierze czy zostawi do zabawy użytkownikowi....

Ciutkę więcej jest do ustawienia podtrzymania, ale tego często nie trzeba tykać. Podobnie jak Twojego parametru min.moc kotła. To tyle odnośnie spalania.

 

Reszta to zabawy z dodatkami, z których można, ale nie trzeba korzystać.

U Ciebie tez można się bawić w strefy czy to dobowe czy tygodniowe, czy załączyć termostat pokojowy, mimo,że fizycznie go nie ma i dobrac sobie przerywaną prace pompy itd. itp. generalnie można, ale nie trzeba.

 

- jak mówiłem na jednej instalacji, palniku obiekcie lepiej sprawdzi się raz jeden sterownik raz drugi a raz jeszcze inny

 

 

Natomiast bardzo doceniam ostanie wersje S i ich prostotę obsługi, za to wielki plus.

To z pewnością spory ukłon w stronę użytkowników szukających łatwej i przyjaznej obsługi.

 

Grunt, że jest wybór, każdy może dobrać, co mu bardziej odpowiada

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wygląda na miałowca tylko jest to palnik do spalania antracytu.

Możecie się głośno śmiać z archaicznej konstrukcji mechanizmu podawania i regulacji paliwa oraz powietrza.

Ten film nie pierwszej młodości, pokazuje urządzenie, które także swoje lata już ma. Ale to działa i to jest najważniejsze.

 

Mam znajomego,który odkupił od pewnej firmy nieduże maszyny.

Urządzenia te powstały w okresie między wojennym (prawdopodobnie po roku 1917) i doskonale pamiętają okres prosperity wujka Adolfa.

W okresie PRL pracowały w systemie czterobrygadowym, czyli non-stop z przerwami na coroczne remonty i drobne awarie.

 

Oryginalne silniki trójfazowe, duże gabarytowo o nieco mniejszej sprawności pracują do dziś. Korpus maszyn oryginalny, jedynie oprzyrządowanie maszyn jest zmienione bo okres wojenny i zimnowojenny mamy już za sobą (mam nadzieje, że nieodwracalnie).

 

Najciekawsze jest to, że najczęściej w tych maszynach ulegają awarii nowe urządzenia peryferyjne instalacji elektrycznej i sterowania.

Myślisz że to antracyt zdziwiło mnie to że taki długi i cienki ten podajnik i myślałem ze do miału .

Tu jest retortowy :

Edytowane przez animuss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

,,,, Tu jest retortowy : ,,,,

 

Zobacz sobie trzecie video tego autora.

Jest tam ukazany w szczegółach sposób napowietrzania paleniska (nieruchomy) i sposób obrotu tarczy na obwodzie paleniska.

 

Podobny sposób napowietrzania pokazał ostatnio Minertu, tam jeszcze dochodziły te "fikuśne wieżyczki" z otworami do napowietrzania bocznego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobacz sobie trzecie video tego autora.

Jest tam ukazany w szczegółach sposób napowietrzania paleniska (nieruchomy) i sposób obrotu tarczy na obwodzie paleniska.

 

Podobny sposób napowietrzania pokazał ostatnio Minertu, tam jeszcze dochodziły te "fikuśne wieżyczki" z otworami do napowietrzania bocznego.

Mówisz o tym :

Ma podział jak tort ale nie do końca obrót już pełny ,ale ma super popiołek z tego ustrojstwa .

tu widać wszystko dokładnie w środku ale palnik sito .

Oni dorabiają do tych już wysłużonych urządzeń nowe kotły czy ten podajnik cały jest nowy?

 

Zainteresowało mnie to bo ten podajnik można wykorzystać bez kosza-zasobnika obnizyło by to koszty produkcji kotła w dodatku

nie trzeba dźwigać węgla do góry i sypać w skrzynkę można mieć go na

pryzmie i wsadzić w niego tylko bezczelnie żmijkę a węgiel sam wlezie do kotła .

Wszystko na jednym urządzeniu-silniku i może być zrobiony silos-bunkier jak do pelletu raz wsypany węgiel pobierał by podajnik przez całą zimę .;)

To może być mały przełom w obsłudze kotła sprowadzający się tylko do wywalania popiołu .

Tanio oszczędnie żadnych dodatkowych silników mało prądu bajerów czujników krańcowych itd,

Edytowane przez animuss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

,,,, Wszystko na jednym urządzeniu-silniku i może być zrobiony silos-bunkier jak do pelletu .;)

Ja bym Ci radził od razu w kopalni taki podajnik zainstalować;).

Pamiętaj o oporach w rurze podającej opał.

 

 

A dla miłośników historii oraz użytkowników kotłów ceniących sobie wygodę

 

 

Mam gdzieś opis patentowy tego palnika do antracytu, bodajże z roku 1920.

Na innym forum napisałem kiedyś "Wirtuozeria Inżynierska"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym Ci radził od razu w kopalni taki podajnik zainstalować;).

Pamiętaj o oporach w rurze podającej opał.

 

 

A dla miłośników historii oraz użytkowników kotłów ceniących sobie wygodę

 

 

Mam gdzieś opis patentowy tego palnika do antracytu, bodajże z roku 1920.

Na innym forum napisałem kiedyś "Wirtuozeria Inżynierska"

Jakie opory przecież podajnika bym nie wydłużał i tak jest długi wystarczy wstawić go za ścianę z węglem .

Widziałeś na jakim silniczku działa i dmuchawa i podajnik wszystko zintegrowane.

http://img801.imageshack.us/img801/4718/silnika.png

 

Ten z twojego linku obrotówka podajnik i popiół wywala prawdziwy rarytas .

Edytowane przez animuss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciszej, Animuss ciszej bo branża kotlarska w kompleksy popadnie.
http://emoty.blox.pl/resource/hahaha.gif

 

Dla starszych wapniaków jak znalazł takie rozwiązanie ,przy zakupie ekogroszku brygada wniesie i wsypie węgiel od razu do zbiornika raz na całą zimę żadnego kurzu tu już nie będzie a popiół to i po szufelce można wynosić .;)

Edytowane przez animuss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciszej, Animuss ciszej bo branża kotlarska w kompleksy popadnie.

 

jak bym zobaczył wlasne myśli ;)

kiedyś pisałem o palniku w kształcie rozszerzającego się kielicha, gdzie modulacja mocy realizowana by była stopniem napelnienia tego kielicha + jakiś wew mechanizm przysłaniania nieużywanych otworów nadmuchowych powyżej lustra żaru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

,,,, Wszystko na jednym urządzeniu-silniku i może być zrobiony silos-bunkier jak do pelletu raz wsypany węgiel pobierał by podajnik przez całą zimę . ,,,,

 

Nie tak do końca było by to takie proste.

Należało by tak samo jak w przypadku peletu zrobić podawanie dwustopniowe, ze względu na możliwość przeniesienia się żaru do silosa .

 

Wtenczas zamiast silosa mielibyśmy palnik o bardzo dużej mocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tak do końca było by to takie proste.

Należało by tak samo jak w przypadku peletu zrobić podawanie dwustopniowe, ze względu na możliwość przeniesienia się żaru do silosa .

 

Wtenczas zamiast silosa mielibyśmy palnik o bardzo dużej mocy.

Taaa, palnik o pojemności 3 czy 4 ton.

A co z zawleczkami ? w razie przyblokowania ślimaka ?

Wojska rakietowe - łopata-powietrze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

,,,, jakiś wew mechanizm przysłaniania nieużywanych otworów nadmuchowych powyżej lustra żaru.

 

Vld, Ty się nie martw o użytkowników palników retortowych, tu jest prawie wszystko w porządku.

 

Ale takie strefowe napowietrzanie niewątpliwie przydałoby się w palnikach tłokowych. Z tym, że rozdział powietrza zrealizowałbym nie pod palnikiem, ale przy dmuchawie osobnymi regulowanymi kanałami.

 

Stawiasz browara i wiem, że zaraz pobiegniesz do kotłowni kombinować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tak do końca było by to takie proste.

Należało by tak samo jak w przypadku peletu zrobić podawanie dwustopniowe, ze względu na możliwość przeniesienia się żaru do silosa .

 

Wtenczas zamiast silosa mielibyśmy palnik o bardzo dużej mocy.

 

Przy tak długim i pod kątem w dół podajniku raczej nie realne ale zalewający strażak -baniak z wodą z plastikowym korkiem umieszczonym w podajniku wystarczy ,ogień przepala plastik i woda wdziera się zalewa opał .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...