Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

,,,, być może włąsnie okazało się, że ten kocioł wcale, nie jest tak odporny na niską temp powrotu jak głosili jego twórcy.

 

Moim zdaniem nie należało by pozwiązywać na sztywno twórców projektu z wykonawstwem projektu.

 

Po drodze mamy jeszcze technologa, park maszynowy producenta i jego możliwości, wybór dostawców materiałów, pracowników itp.

 

 

Faktem jest, że twórcom projektu zależało na masowym wprowadzeniu na rynek ich koncepcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 22,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Jarecki79

    2372

  • karoka65

    1606

  • zawijan

    1504

  • darase

    1326

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Wierz mi, że nie jest. Wczoraj czyściłem swoją jednostkę wymienianą w grudniu ubiegłego roku. To co zobaczyłem w dolnej wyczystce nie nastraja optymistycznie. Temp CO na kotle przez ten okres nie spadała poniżej 50deg. Dla mnie robi się to żenujące

 

Napisz jeszcze jaką masz temp powrotu w takich okresach jak teraz

 

spóbuj oczyścić te miejsca do gołej blachy, np szlifierką pneumatyczną i wysmaruj te blachy mlekiem wapiennym. Powinno zneutralizować powstałe kwasy i powstymać szybko postępującą korozję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzeju w to, że wytwórcy mają swoje na sumieniu nie wątpię, bo też widziałem foty z silikonowanymi spawami, dziurami i dnem z cieniutkiej blaszki.

Ale profesorowie chyba zbytnio zawierzyli swoim reorią, że odpowiedni przepływ, że odpowiednia wysokość plaszcza względem palnika, temu zjawisku zapobiegną. Z innych, bardziej doświadczonych producentów, którzy wymagają 45-50C na powrocię wręcz się wyśmiewali. Było to prawie hasłem reklamowym, że bez żadnych zaworów i mieszczaczy potrafi pracować z temp 40C w starego typu instalacjach. Z drugiej strony, to przecież też obniżało koszty produkcji sterownika i całego zestawu, jak się zrezygnowało z obsługi zaworu mieszającego. Niby jest obsługa pompy mieszającej, ale jak widać nie zapobiegła problemom

Edytowane przez Vld
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisz jeszcze jaką masz temp powrotu w takich okresach jak teraz

 

spóbuj oczyścić te miejsca do gołej blachy, np szlifierką pneumatyczną i wysmaruj te blachy mlekiem wapiennym. Powinno zneutralizować powstałe kwasy i powstymać szybko postępującą korozję.

 

Używam pompy CWU jako mieszającej. Powrót na poziomie 40-42deg. Szlifierki nie wcisnę w dolną wyczystkę - za mało miejsca. Zresztą pierd.....lę - mam jeszcze 2 lata gwarancji. Mam nieodparte wrażenie, że w grudniu dostałem regenerowany piec. Spojrzałem na zdjęcia dolnej wyczystki w kotle 38kW - który został wymieniony z racji nieszczelności kołnierza płomieniówki - po 2 latach nie było nawet ogniska korozji. A teoretycznie warunki miał dużo niekorzystniejsze - bo mocno przewymiarowany, temp spalin dużo niższa, itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czechem palileś, lub innym mocno zasiarczonym?

co zrobisz jak ci pocieknie miesiac po gwarancji?

Nigdy w życiu nie paliłem czechem. Cały sezon poleciałem na "polskim złocie" 27MJ kupionym w czerwcu. Paliwo było suche. Co do zawartości siarki - to podejrzewam, że nawet sprzedawca nie byłby w odpowiedzieć.

Edytowane przez sebsa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....co zrobisz jak ci pocieknie miesiac po gwarancji?

Szczerze mówiąc nie wiem.... Zamierzam podnieść jeszcze temp powrotu Wiem jednak, że Ponar ma olbrzymi problem. Rozmawiałem z serwisantami, którzy wymieniają te piece po kraju. Dla mnie to kwestia materiału lub technologii. Ciekną głównie spawy na kołnierzach płomieniówek zarówno w górnej jak i dolnej wyczystce wymiennika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy w życiu nie paliłem czechem. Cały sezon poleciałem na "polskim złocie" 27MJ kupionym w czerwcu. Paliwo było suche. Co do zawartości siarki - to podejrzewam, że nawet sprzedawca nie byłby w odpowiedzieć.

 

Ciekawe jak by zachował się producent przy reklamacji po wykryciu ognisk korozji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba jeszcze widzieć odpowiednie zdjęcia przepływu i prędkości spalin z palnika, pierwszy punkt korozji leży poniżej linii palnika.

 

Jak x-czasu temu pisałem,że pionowe kanały szybciej siadają, to się wszyscy pukali w czoło...

Przy pionowych niewiele da wymiennik powyżej palnika, bo tylna część w dole mocniej się wychładza i do tej już zimnej tylnej części wpada też woda z powrotu instalacji.

 

Każdy uzytkownik ma też swój rozum i powinien dbac o suchy węgiel i jak obserwuje kropelki wody na wymienniku, to trzeba podnosić temp. spalin i wody w jakis sposób.

Też wiele razy było to pisane. Nie ma jednej temp., przy której problem jest lub znika. Teoria mówi o zakresie ok. 37-43st.C przy suchym węglu kamiennym i lambdzie z zakresu 1,0 - 2,0.

 

a praktyka mówi,że więcej kłopotów jest z trwałością przy kanałach pionowych, ale nikt nie chciał słuchać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

,,,, Dla mnie to kwestia materiału lub technologii. Ciekną głównie spawy na kołnierzach płomieniówek zarówno w górnej jak i dolnej wyczystce wymiennika

 

Bo:

- płomieniówka wykonana z innej stali

- płomieniówka o innej grubości nić blacha kołnierza

- płomieniówka powstaje przez ciągnięcie a blacha przez walcowanie

- płomieniówka w czasie pracy rozciąga się i kurczy

- płomieniówki powinny być spawane w odpowiedniej kolejności

- płomieniówka .... itp

 

z powodu, że nie jestem technologiem więcej nie umiem sobie na szybko przypomnieć

Edytowane przez Andrzej_M_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płomieniówki sa też w Klimoszu czy EKR p. Grobelnego, Śliwy czy Tilgnera i nie widać, aby były tam kłopoty. Nie ma o tym wpisów w internecie.

Tyle,że tam sa kanały w układzie poziomym. Ja z doświadczenia wiem,że modele z poziomym układem kanałów statystycznie mają dłuższą żywotność.

 

Nie znam tego modelu Hef-a, wiem np., że nieistniejąca już w pierwotnym kształcie firma ekocentr robiła płomieniówki pionowe nad palnikiem i także nie było z tym kłopotu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płomieniówki sa też w Klimoszu czy EKR p. Grobelnego, Śliwy czy Tilgnera i nie widać, aby były tam kłopoty. Nie ma o tym wpisów w internecie.

Tyle,że tam sa kanały w układzie poziomym. Ja z doświadczenia wiem,że modele z poziomym układem kanałów statystycznie mają dłuższą żywotność.

 

Nie znam tego modelu Hef-a, wiem np., że nieistniejąca już w pierwotnym kształcie firma ekocentr robiła płomieniówki pionowe nad palnikiem i także nie było z tym kłopotu.

Miałem kocioł z pionowym wymiennikiem i w ciągu 10 lat prawie nic się z nim nie działo w wymienniku pionowym dzwon opukane młotkiem przed wyjazdem na złom za to w głównej komorze spalania pod poziomy wymiennikiem na całej szerokości przeżarło blachę czym bliżej właśnie tego poziomego wymiennika do góry tym blacha była cieńsza .Znalazłem miejsce gdzie miała grubość puszki od piwa można było palcem wgniatać ,specjalnie rozcinałem płaszcz zewnętrzny .U szwagra 12 letni kocioł grodzie poziome przegnił przy wyjściu czopucha do komina tam gdzie spaliny najchłodniejsze.Mój pracował w układzie zamkniętym ,szwagra w otwartym.

Edytowane przez animuss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak x-czasu temu pisałem,że pionowe kanały szybciej siadają, to się wszyscy pukali w czoło...

...a praktyka mówi,że więcej kłopotów jest z trwałością przy kanałach pionowych, ale nikt nie chciał słuchać.

 

Nie nadużywaj mojej cierpliwości.

Widziałeś foto na http://esterownik.pl/forum/posty,992/jak-przyjemnie-spedzic-sobote?m=26195#26195 ?

Chyba nie. Więc najpierw zobacz, gdzie cieknie, a potem napisz, gdzie tam są kanały pionowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

animuss

Mój miałowy z pionowymi wyjechał przed ostatnia zima, jeszcze cały a montowany był bodajże w 1994r.

Sekom kolegi wojtka też >10lat

 

Tyle,że ja mówię o statystyce a nie przypadkach pojedynczych. Statystycznie modele z poziomymi kanałami wytrzymują dłużej.

 

Możliwe,że w tych przypadkach, bo nie jest to pierwszy tutaj opisywany i nie jedyny, bo w innych miejscach w necie też podobne rzeczy wychodzą...

- kocioł za duży do potrzeb, mści się też za duży palnik z dużą tzw japą, albo błąd konkretnej osoby na produkcji... potrzeba więcej czasu

 

Zawijan nic mi do Twojej reklamy, ja tylko mówię i powtarzam co wychodziło ze statystyki.

Jaka Twoja zasługa w tych sytuacjach jako twórcy całości od wymienników po palnik- nie mam zamiaru oceniać, to nie jest moja sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

animuss

Mój miałowy z pionowymi wyjechał przed ostatnia zima, jeszcze cały a montowany był bodajże w 1994r.

Sekom kolegi wojtka też >10lat

 

Tyle,że ja mówię o statystyce a nie przypadkach pojedynczych. Statystycznie modele z poziomymi kanałami wytrzymują dłużej.

 

Możliwe,że w tych przypadkach, bo nie jest to pierwszy tutaj opisywany i nie jedyny, bo w innych miejscach w necie też podobne rzeczy wychodzą...

- kocioł za duży do potrzeb, mści się też za duży palnik z dużą tzw japą, albo błąd konkretnej osoby na produkcji... potrzeba więcej czasu

Myślę że za bardzo ogólne zasłyszane wnioski bazujące na tym, że duża cześć kotłów z kanałami poziomymi ma niską sprawność ,ze trzy półki i wyjazd ze spalinami w komin ,takie kotły pracują długo ,ale też długo i sporo biją po kieszeni właścicieli i czym niby oni mają się chwalić to świadomość w nieświadomości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam ze wybrałeś dobry watek. Szkoda tylko ze nie napisałeś o szczegółach. Czym palił znajomy i jak wygląda sprawa reklamacji bo kocioł był na gwarancji ?To ważne jak zachował się producent...
Hej.

Sam nie znałem szczegółów, dopiero dziś byłem u niego zobaczyć co i jak. Lało się w drzwiczkach do pieca, ciurkało prosto do ognia.

Razem pracujemy, pamiętam jak pokazywał na kompie jakie bajery ma. Ja nic nikomu nie mówiłem choć napisał mi już w sobotę. Dziś przyszedł rano do pracy i urlop brał, że musi coś tam robić pilnego w domu. Słowo po słowie przyznał, że ma awarię kotła. Będą się długo napier...lać :D

No a Roman jest załamany, mówi że gwarancję może sobie w buty włożyć, bo ma kocioł w układzie zamkniętym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej.

Sam nie znałem szczegółów, dopiero dziś byłem u niego zobaczyć co i jak. Lało się w drzwiczkach do pieca, ciurkało prosto do ognia.

Razem pracujemy, pamiętam jak pokazywał na kompie jakie bajery ma. Ja nic nikomu nie mówiłem choć napisał mi już w sobotę. Dziś przyszedł rano do pracy i urlop brał, że musi coś tam robić pilnego w domu. Słowo po słowie przyznał, że ma awarię kotła. Będą się długo napier...lać :D

No a Roman jest załamany, mówi że gwarancję może sobie w buty włożyć, bo ma kocioł w układzie zamkniętym.

Przy zamkniętym układzie ,niektórzy producenci dopuszczają prace kotła niech sprawdzi w papierach ,a jeżeli to zaszlakowany spaw był (błąd człowieka) to firma powinna być zobligowana do naprawy . Zadzwonić nie zaszkodzi .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...