Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Trzeba jeszcze widzieć odpowiednie zdjęcia przepływu i prędkości spalin z palnika, pierwszy punkt korozji leży poniżej linii palnika.

 

Jak x-czasu temu pisałem,że pionowe kanały szybciej siadają, to się wszyscy pukali w czoło...

Przy pionowych niewiele da wymiennik powyżej palnika, bo tylna część w dole mocniej się wychładza i do tej już zimnej tylnej części wpada też woda z powrotu instalacji.

 

Każdy uzytkownik ma też swój rozum i powinien dbac o suchy węgiel i jak obserwuje kropelki wody na wymienniku, to trzeba podnosić temp. spalin i wody w jakis sposób.

Też wiele razy było to pisane. Nie ma jednej temp., przy której problem jest lub znika. Teoria mówi o zakresie ok. 37-43st.C przy suchym węglu kamiennym i lambdzie z zakresu 1,0 - 2,0.

 

a praktyka mówi,że więcej kłopotów jest z trwałością przy kanałach pionowych, ale nikt nie chciał słuchać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 22,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Jarecki79

    2372

  • karoka65

    1606

  • zawijan

    1504

  • darase

    1326

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

,,,, Dla mnie to kwestia materiału lub technologii. Ciekną głównie spawy na kołnierzach płomieniówek zarówno w górnej jak i dolnej wyczystce wymiennika

 

Bo:

- płomieniówka wykonana z innej stali

- płomieniówka o innej grubości nić blacha kołnierza

- płomieniówka powstaje przez ciągnięcie a blacha przez walcowanie

- płomieniówka w czasie pracy rozciąga się i kurczy

- płomieniówki powinny być spawane w odpowiedniej kolejności

- płomieniówka .... itp

 

z powodu, że nie jestem technologiem więcej nie umiem sobie na szybko przypomnieć

Edytowane przez Andrzej_M_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płomieniówki sa też w Klimoszu czy EKR p. Grobelnego, Śliwy czy Tilgnera i nie widać, aby były tam kłopoty. Nie ma o tym wpisów w internecie.

Tyle,że tam sa kanały w układzie poziomym. Ja z doświadczenia wiem,że modele z poziomym układem kanałów statystycznie mają dłuższą żywotność.

 

Nie znam tego modelu Hef-a, wiem np., że nieistniejąca już w pierwotnym kształcie firma ekocentr robiła płomieniówki pionowe nad palnikiem i także nie było z tym kłopotu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płomieniówki sa też w Klimoszu czy EKR p. Grobelnego, Śliwy czy Tilgnera i nie widać, aby były tam kłopoty. Nie ma o tym wpisów w internecie.

Tyle,że tam sa kanały w układzie poziomym. Ja z doświadczenia wiem,że modele z poziomym układem kanałów statystycznie mają dłuższą żywotność.

 

Nie znam tego modelu Hef-a, wiem np., że nieistniejąca już w pierwotnym kształcie firma ekocentr robiła płomieniówki pionowe nad palnikiem i także nie było z tym kłopotu.

Miałem kocioł z pionowym wymiennikiem i w ciągu 10 lat prawie nic się z nim nie działo w wymienniku pionowym dzwon opukane młotkiem przed wyjazdem na złom za to w głównej komorze spalania pod poziomy wymiennikiem na całej szerokości przeżarło blachę czym bliżej właśnie tego poziomego wymiennika do góry tym blacha była cieńsza .Znalazłem miejsce gdzie miała grubość puszki od piwa można było palcem wgniatać ,specjalnie rozcinałem płaszcz zewnętrzny .U szwagra 12 letni kocioł grodzie poziome przegnił przy wyjściu czopucha do komina tam gdzie spaliny najchłodniejsze.Mój pracował w układzie zamkniętym ,szwagra w otwartym.

Edytowane przez animuss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak x-czasu temu pisałem,że pionowe kanały szybciej siadają, to się wszyscy pukali w czoło...

...a praktyka mówi,że więcej kłopotów jest z trwałością przy kanałach pionowych, ale nikt nie chciał słuchać.

 

Nie nadużywaj mojej cierpliwości.

Widziałeś foto na http://esterownik.pl/forum/posty,992/jak-przyjemnie-spedzic-sobote?m=26195#26195 ?

Chyba nie. Więc najpierw zobacz, gdzie cieknie, a potem napisz, gdzie tam są kanały pionowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

animuss

Mój miałowy z pionowymi wyjechał przed ostatnia zima, jeszcze cały a montowany był bodajże w 1994r.

Sekom kolegi wojtka też >10lat

 

Tyle,że ja mówię o statystyce a nie przypadkach pojedynczych. Statystycznie modele z poziomymi kanałami wytrzymują dłużej.

 

Możliwe,że w tych przypadkach, bo nie jest to pierwszy tutaj opisywany i nie jedyny, bo w innych miejscach w necie też podobne rzeczy wychodzą...

- kocioł za duży do potrzeb, mści się też za duży palnik z dużą tzw japą, albo błąd konkretnej osoby na produkcji... potrzeba więcej czasu

 

Zawijan nic mi do Twojej reklamy, ja tylko mówię i powtarzam co wychodziło ze statystyki.

Jaka Twoja zasługa w tych sytuacjach jako twórcy całości od wymienników po palnik- nie mam zamiaru oceniać, to nie jest moja sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

animuss

Mój miałowy z pionowymi wyjechał przed ostatnia zima, jeszcze cały a montowany był bodajże w 1994r.

Sekom kolegi wojtka też >10lat

 

Tyle,że ja mówię o statystyce a nie przypadkach pojedynczych. Statystycznie modele z poziomymi kanałami wytrzymują dłużej.

 

Możliwe,że w tych przypadkach, bo nie jest to pierwszy tutaj opisywany i nie jedyny, bo w innych miejscach w necie też podobne rzeczy wychodzą...

- kocioł za duży do potrzeb, mści się też za duży palnik z dużą tzw japą, albo błąd konkretnej osoby na produkcji... potrzeba więcej czasu

Myślę że za bardzo ogólne zasłyszane wnioski bazujące na tym, że duża cześć kotłów z kanałami poziomymi ma niską sprawność ,ze trzy półki i wyjazd ze spalinami w komin ,takie kotły pracują długo ,ale też długo i sporo biją po kieszeni właścicieli i czym niby oni mają się chwalić to świadomość w nieświadomości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam ze wybrałeś dobry watek. Szkoda tylko ze nie napisałeś o szczegółach. Czym palił znajomy i jak wygląda sprawa reklamacji bo kocioł był na gwarancji ?To ważne jak zachował się producent...
Hej.

Sam nie znałem szczegółów, dopiero dziś byłem u niego zobaczyć co i jak. Lało się w drzwiczkach do pieca, ciurkało prosto do ognia.

Razem pracujemy, pamiętam jak pokazywał na kompie jakie bajery ma. Ja nic nikomu nie mówiłem choć napisał mi już w sobotę. Dziś przyszedł rano do pracy i urlop brał, że musi coś tam robić pilnego w domu. Słowo po słowie przyznał, że ma awarię kotła. Będą się długo napier...lać :D

No a Roman jest załamany, mówi że gwarancję może sobie w buty włożyć, bo ma kocioł w układzie zamkniętym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej.

Sam nie znałem szczegółów, dopiero dziś byłem u niego zobaczyć co i jak. Lało się w drzwiczkach do pieca, ciurkało prosto do ognia.

Razem pracujemy, pamiętam jak pokazywał na kompie jakie bajery ma. Ja nic nikomu nie mówiłem choć napisał mi już w sobotę. Dziś przyszedł rano do pracy i urlop brał, że musi coś tam robić pilnego w domu. Słowo po słowie przyznał, że ma awarię kotła. Będą się długo napier...lać :D

No a Roman jest załamany, mówi że gwarancję może sobie w buty włożyć, bo ma kocioł w układzie zamkniętym.

Przy zamkniętym układzie ,niektórzy producenci dopuszczają prace kotła niech sprawdzi w papierach ,a jeżeli to zaszlakowany spaw był (błąd człowieka) to firma powinna być zobligowana do naprawy . Zadzwonić nie zaszkodzi .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy zamkniętym układzie ,niektórzy producenci dopuszczają prace kotła niech sprawdzi w papierach ,a jeżeli to zaszlakowany spaw był (błąd człowieka) to firma powinna być zobligowana do naprawy . Zadzwonić nie zaszkodzi .
Mówi, że oni nie dopuszczają.

Zgłosił do serwisu, mają przyjechać do końca tego tygodnia.

Mówił, że powoli zacznie odkładać na nowy i chyba jednak wróci do gazu :eek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówi, że oni nie dopuszczają.

Zgłosił do serwisu, mają przyjechać do końca tego tygodnia.

Mówił, że powoli zacznie odkładać na nowy i chyba jednak wróci do gazu :eek:

Jeżeli chcą przyjechać i obejrzeć to bardzo dobrze , prawdopodobnie uznają reklamację bo za krótko pracował kocioł w dodatku informacje o prawidłowej eksploatacji czyli pracy kotła są zapisane w sterowniku ,a jeżeli nawet nie uznają to taki "młody "kociołek warto zaryzykować naprawić , zwłaszcza jak jest dojście do uszkodzenia .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chcą przyjechać i obejrzeć to bardzo dobrze , prawdopodobnie uznają reklamację bo za krótko pracował kocioł w dodatku informacje o prawidłowej eksploatacji czyli pracy kotła są zapisane w sterowniku ,a jeżeli nawet nie uznają to taki "młody "kociołek warto zaryzykować naprawić , zwłaszcza jak jest dojście do uszkodzenia .
Jak będę coś wiedział po wizycie serwisu, to napiszę co i jak.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówi, że oni nie dopuszczają.

Zgłosił do serwisu, mają przyjechać do końca tego tygodnia.

Mówił, że powoli zacznie odkładać na nowy i chyba jednak wróci do gazu :eek:

 

 

A co tu debatować czy wymyślać że instalacja zamknięta czy otwarta?? przecież widać że kontrola jakości dopuściła bubla do sprzedaży (nieodtłuszczone blachy? skorodowane? zle wykonany spaw?) wyciek w tym miejscu nie ma absolutnie nic do procesów spalania,czy niewłaściwego użytkowania kotła, teraz trzeba czekać jak serwis przyjedzie; naprawi?-wymieni kocioł? i tyle w temacie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co tu debatować czy wymyślać że instalacja zamknięta czy otwarta?? przecież widać że kontrola jakości dopuściła bubla do sprzedaży (nieodtłuszczone blachy? skorodowane? zle wykonany spaw?) wyciek w tym miejscu nie ma absolutnie nic do procesów spalania,czy niewłaściwego użytkowania kotła, teraz trzeba czekać jak serwis przyjedzie; naprawi?-wymieni kocioł? i tyle w temacie...
Jestem tego samego zdania,w tym miejscu jest praktycznie najcieplejsza komora.Dziwi mnie również fakt ,że stało się to osobie,która zawsze trzymała wysoką temp na kotle.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówi, że oni nie dopuszczają.

Zgłosił do serwisu, mają przyjechać do końca tego tygodnia.

Mówił, że powoli zacznie odkładać na nowy i chyba jednak wróci do gazu :eek:

 

Dziwna sprawa, że nie dopuszczają instalacji kotła w układzie zamkniętym, przecież taka instalacja jest zgodna z przepisami. Też mam układ zamknięty i 1,5 roku temu jak wymieniałem kocioł specjalnie dzwoniłem do Ogniwa, żeby upewnić się, że nie stracę gwarancji montując go w układzie zamkniętym i zapewniono mnie, że spokojnie mogę go montować i gwarancja będzie obowiązywać.

Wygląda to tak, jakby chcieli pójść po najmniejszej linii oporu i pozbyć się odpowiedzialności, ale przy takiej postawie to sami sobie strzelą w kolano, bo sprawa na pewno pójdzie w świat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda to tak, jakby chcieli pójść po najmniejszej linii oporu i pozbyć się odpowiedzialności, ale przy takiej postawie to sami sobie strzelą w kolano, bo sprawa na pewno pójdzie w świat.
Hej.

Nikt mu na razie nie powiedział, że stracił gwarancję, tylko sam tak wywnioskował po lekturze karty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj... się Roman zdenerwował :]

Cytuję:

Mam kumpla z roboty, który kończy budowę po sąsiedzku. W sobotę poprosiłem go o wrzucenie tematu na FM.

Dziś poczytałem i trafiłem na wpis :

Było to prawie hasłem reklamowym, że bez żadnych zaworów i mieszczaczy

potrafi pracować z temp 40C w starego typu instalacjach. Z drugiej

strony, to przecież też obniżało koszty produkcji sterownika i całego

zestawu, jak się zrezygnowało z obsługi zaworu mieszającego. Niby jest

obsługa pompy mieszającej, ale jak widać nie zapobiegła problemom

 

Chcę wyraźnie zaznaczyć: awaria to wina niechlujstwa przy wykonaniu.

Jak widać są tacy, którzy tylko czekają na potknięcie i chcieliby usmażyć przy okazji dwie pieczenie.

Od sterownika wara !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj... się Roman zdenerwował :] ,,,,

 

,,,, Chcę wyraźnie zaznaczyć: awaria to wina niechlujstwa przy wykonaniu.

Jak widać są tacy, którzy tylko czekają na potknięcie i chcieliby usmażyć przy okazji dwie pieczenie.

Od sterownika wara !

 

Ballstop a ja odnoszę wrażenie, że to Ty z kumplem sztuczne zamieszanie robicie.

 

Najpierw miałeś pretensje, że prawie nikt nie interesuje się tematem podrzuconym przez Ciebie.

Jak już było napisane parę słów za dużo i niekoniecznie trafnych, to jesteście tym faktem bardzo oburzeni.

 

Może napisz coś konkretnego a nie powtarzaj jak papuga co Ci kolega podpowiada.

Edytowane przez Andrzej_M_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...