Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Animus napisał: " Na moje oko przegrzanie powstało na

skutek zalegania popiołu

niedopalonego papieru na ruszt

wodnym ,na ruszcie leżał korek z

niedopalonego papieru,spaliny z

palnika zostały przekierowane ,

jedyne ujście jakie znalazły

spaliny ,było przy drzwiczkach ,a tu

goła blacha więc temperatura szybko

wzrosła i doszło do przegrzania

blachy ."

 

Najlepiej na użytkownika zwalić winę :)

 

Mam 15 letni kocioł niemalowany i brak rdzy. Ogień tam dopiero szalał wokół drzwiczek. :D

 

Jak to wytłumaczysz Watsonie??

Edytowane przez darase
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 22,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Jarecki79

    2372

  • karoka65

    1606

  • zawijan

    1504

  • darase

    1326

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Piotrek, moje stare Defro skończyło parę dni wstecz 8 rok. Za cały ten czas padł sterownik ST37 i dmuchawa. Kosz w tym roku po raz pierwszy zakonserwuję, bo od środka pokazały się miejsca oblezione z farby. Wymiennik, komora i cała reszta wygląda, jakby wczoraj do kotłowni wjechały. Nawet zawleczki za cały ten czas nie wymieniałem.

 

Masz w pewnym sensie farta, ;) z kotłami podobnie jest jak z samochodem ,musi się trafić dobry kierowca i dobry egzemplarz ,wtedy równo się starzeją .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Animus napisał: " Na moje oko przegrzanie powstało na

skutek zalegania popiołu

niedopalonego papieru na ruszt

wodnym ,na ruszcie leżał korek z

niedopalonego papieru,spaliny z

palnika zostały przekierowane ,

jedyne ujście jakie znalazły

spaliny ,było przy drzwiczkach ,a tu

goła blacha więc temperatura szybko

wzrosła i doszło do przegrzania

blachy ."

 

Najlepiej na urzytkownika zwalić winę :)

 

Mam 15 letni kocioł niemalowany i brak rdzy. Ogień tam dopiero szalał wokół drzwiczek. :D

 

A czy ja zwaliłem winę na użytkownika ,podałem tylko przyczynę przegrzania ,czy gdzieś go oskarżam równie dobrze mogła w nim palić blondynka,jak jest ruszt dodatkowy to po to żeby na nim palić .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie kwestia farta, tylko dbania. Nie sypię mokrego opału. Montując kocioł wykonałem modernizację instalacji i zadbałem o dogrzewanie powrotu, trzymam temperaturę 55 - 57 stopni na kotle, węgiel przywożę sobie latem i trzymam luzem w piwnicy, nie sypię z worów do kosza i mam możliwość wywalić ewentualne niespodzianki ( chociaż jakoś ich nie spotykam ). Pod kocioł dałem warstwę wełny mineralnej, żeby go od spodu nadmiernie nie studziło. Zapewniłem dobry dopływ powietrza z zewnątrz do kotłowni, a właściwie to w okolice dmuchawy. Zamontowałem kocioł sam i dopilnowałem poziomowania. Kotłownia sucha, właściwa wentylacja wywiewna. Palę cały rok, co trzeba czyszczę - i ma chodzić. Darase, wiesz, jak kocioł nie malowany to ten płomień który wyszedł przez drzwiczki... nie miał czego opalić. Tez miałem takiego śmieciucha od rzemieślnika, jak dobrze liczę to 16 lat w nim paliłem i to w dość ekstremalny sposób, nie raz nie gasł i cały tydzień. 2 razy dziennie kostki do 3/4 komory, rozpalić na 75 - 80 stopni i zamknąć, w klapce popielnika tylko szczelina tak z 1mm. Grawitacyjnie instalacja chodziła, pompa była ale używana tylko do ewentualnego schłodzenia pieca, jakby się zanadto rozpędził.Były czasy...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Kolego

 

Prowokujesz mnie do złośliwości.

Co to jest dużo? 3, czy 30, czy 300...? Czemu nie policzyłeś?

 

Drogi Kolego... Hmmm... Zauważyłem, że ubywa Ci

postów w bardzo szybkim tempie.

 

Po prostu chciałem pomóc - zupełnie bezinteresownie.

 

Albo, tak jak zwykle, robisz coś "po łebkach".

 

Odpowiem jak zwykle : Zrób wreszcie coś, co działa!

Trzymam kciuki za sukces...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jorgo Poczytaj o grubości blach..

elektromet dawał 4-5 mm, a tu masz ..zresztą sam widzisz... ja mam akurat kocioł z blachy 5mm a kanały poziome z 6mm zobaczysz co sie będzie działo za 5-6lat żaden pewnie dychy nie dociągnie.. bedzie jak z Verba ogniwem..zgnije , ale wiesz pewnie winni bedą użytkownicy, zły opał, wilgotna piwnica etc... :p

 

Ty akurat odpisujesz, jak ci wygodnie

patrz link:

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?181350-Rbr-Ekouniwersal&p=5968140&viewfull=1#post5968140

Edytowane przez Jarecki79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krytykę użytkownika biorę na klatę.

Przegrzaniu nie uległy drzwiczki, bo one są dobrze zabezpieczone. Przegrzaniu uległa ramka, która nie jest chłodzona wodą.

Widocznie trzeba pomysleć, co można na przyszłość poprawić, aby niczego nie trzeba było konserwować czy malować.

 

Każdy użytkownik dostaje także instrukcję kotła, ja rozumiem,że ktoś może jej nie czytać a część rozpali nią w kotle.

Natomiast jest tam rozdział o konserwacji, bardzo króciutki.

 

Warto dbać, najzwyczajniej w świecie, przymusu jednak nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To sa kotły na paliwa stałe, są rózne kotłownie i zjawiska spalania także są złożone.

U większości wszystko może być dobrze.

 

Kotłem do kościoła co niedziela się nie jeździ. W kotle spala się opał, czasami trzeba coś zakonserwować.

Kocioł na paliwo stałe nie będzie ciągl wyglądał tak, jak w sklepie.

 

Kilka osób w tym Karoka odpisali rozsądnie w/g własnych doświadczeń.

 

 

Jorgo, ta powierzchnia, którą widzisz - ta blaszka jest malowana dwukrotnie czy trzykrotnie, najpierw na mat a ostatecznie tylko górna powierzchnia na efekt młotkowy, stąd na tej małej, bocznej krawędzi może coś takiego wyjść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie nie dajcie się zwariować.

To jak dla mnie kawał złomstwa które ma mi dupsko ogrzać.

Piec to nie telewizor, że stoi ciepłym salonie i go pianką polerujemy przecierając irchą żeby nie porysować matrycy.

 

Jednak biorąc pod uwagę cenę tej kupy żelastwa warto jej zapewnić optymalne warunki do długotrwałej i bezawaryjnej pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzę że już naskoczyliście na mnie :)

Moje zdanie jest jakie jest, każdy może mieć inne i kocioł trzymać w salonie żeby się nie pobrudził :)

Tak Kobra, trzeba mu zapewnić "optymalne warunki "

Czasem byś nie chciał widzieć w jakich pracują.

Koniec z mojej strony o lakierze na kotłach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak biorąc pod uwagę cenę tej kupy żelastwa warto jej zapewnić optymalne warunki do długotrwałej i bezawaryjnej pracy.

 

proponuje dyskusję przekierować w tą stronę może będzie bardziej merytoryczna?????

 

z kotłem jak z autem

można kupić tatę nano i jeździć nią latami jeśli tylko zadbamy i można kupić Bentleya i zajechać go w godzinę

 

kwestia podejścia.

 

 

jeśli kocioł w środku w sercu jest cały bez rdzy i innych śladów świadczących o jego złym traktowaniu to na zewnątrz jest raczej mniej istotny mankament biorąc pod uwagę eksploatację.

nie trzeba nawet nic zarzucać użytkownikowi który dba o kocioł.

 

w tym konkretnym przypadku i kaszpir może nie ponosić żadnej winy. mogł instalator podczas rozpalania pierwszego odwalić manianę i przegrzać wrota.

mój mi palniczek przegrzał a dowiedziałem się o tym z forum po 2 latach jak fotki wrzuciłem.

 

równie dobrze wystarczy kotłownia w wilgotnej piwnicy i zawsze coś tam zacznie chrupać z wierzchu blachę.

 

kupcie auto z niecynkowaną blachą i postawcie na dworze na rok lub dwa- będziecie chuchać i dmuchać polerować i odkurzać a kapotę rdza i tak opitoli.

i producent żaden wam jej w ramach gwarancji nie pomaluje.

 

tyle mojego w tym temacie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karoka ja na Ciebie nie skaczę, też myślę że kocioł ma grzać i wtedy jest dobry, jak dobrze, tanio i przez wiele lat grzeje. I śmieszą mnie nieco goście dramatyzujący nad zaciekiem na lakierze drzwiczek. A jak piszę o warunkach, to nie myślę o wyflizowanej kotłowni z klimatyzacją, sofą, barkiem i telewizorem. Chociaż w okresach przedświątecznych na przykład, jak moje baby chcą żebym robił za najgłupszego w kuchni, to owszem, przydałoby się. Wożę węgiel do ludzi sporo lat i czasami zastanawiam się, czy kiedyś będę mógł uznać, że już nic głupszego niż dotąd widziałem w następnej kotłowni nie zobaczę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

proponuje dyskusję przekierować w tą stronę może będzie bardziej merytoryczna?????

 

z kotłem jak z autem

można kupić tatę nano i jeździć nią latami jeśli tylko zadbamy i można kupić Bentleya i zajechać go w godzinę

 

kwestia podejścia.

 

 

jeśli kocioł w środku w sercu jest cały bez rdzy i innych śladów świadczących o jego złym traktowaniu to na zewnątrz jest raczej mniej istotny mankament biorąc pod uwagę eksploatację.

nie trzeba nawet nic zarzucać użytkownikowi który dba o kocioł.

 

w tym konkretnym przypadku i kaszpir może nie ponosić żadnej winy. mogł instalator podczas rozpalania pierwszego odwalić manianę i przegrzać wrota.

mój mi palniczek przegrzał a dowiedziałem się o tym z forum po 2 latach jak fotki wrzuciłem.

 

równie dobrze wystarczy kotłownia w wilgotnej piwnicy i zawsze coś tam zacznie chrupać z wierzchu blachę.

 

kupcie auto z niecynkowaną blachą i postawcie na dworze na rok lub dwa- będziecie chuchać i dmuchać polerować i odkurzać a kapotę rdza i tak opitoli.

i producent żaden wam jej w ramach gwarancji nie pomaluje.

 

tyle mojego w tym temacie

Niedługo będą wymagać lakier metalik lub co bardziej wymagający perłę a już ostatnio na topie mat :p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedługo będą wymagać lakier metalik lub co bardziej wymagający perłę a już ostatnio na topie mat :p

 

To ja sobie lakier kameleon zażyczę - niech się zmienia w zależności od temperatury w kotle :D

"Wymagającym" proponuję jeszcze wbudowane radyjko, telefon i oczojebne niebieskie podświetlenie niczym w chińskich kabinach prysznicowych :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...