Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 22,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Jarecki79

    2372

  • karoka65

    1606

  • zawijan

    1504

  • darase

    1326

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ludzie nie dajcie się zwariować.

To jak dla mnie kawał złomstwa które ma mi dupsko ogrzać.

Piec to nie telewizor, że stoi ciepłym salonie i go pianką polerujemy przecierając irchą żeby nie porysować matrycy.

 

Jednak biorąc pod uwagę cenę tej kupy żelastwa warto jej zapewnić optymalne warunki do długotrwałej i bezawaryjnej pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzę że już naskoczyliście na mnie :)

Moje zdanie jest jakie jest, każdy może mieć inne i kocioł trzymać w salonie żeby się nie pobrudził :)

Tak Kobra, trzeba mu zapewnić "optymalne warunki "

Czasem byś nie chciał widzieć w jakich pracują.

Koniec z mojej strony o lakierze na kotłach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak biorąc pod uwagę cenę tej kupy żelastwa warto jej zapewnić optymalne warunki do długotrwałej i bezawaryjnej pracy.

 

proponuje dyskusję przekierować w tą stronę może będzie bardziej merytoryczna?????

 

z kotłem jak z autem

można kupić tatę nano i jeździć nią latami jeśli tylko zadbamy i można kupić Bentleya i zajechać go w godzinę

 

kwestia podejścia.

 

 

jeśli kocioł w środku w sercu jest cały bez rdzy i innych śladów świadczących o jego złym traktowaniu to na zewnątrz jest raczej mniej istotny mankament biorąc pod uwagę eksploatację.

nie trzeba nawet nic zarzucać użytkownikowi który dba o kocioł.

 

w tym konkretnym przypadku i kaszpir może nie ponosić żadnej winy. mogł instalator podczas rozpalania pierwszego odwalić manianę i przegrzać wrota.

mój mi palniczek przegrzał a dowiedziałem się o tym z forum po 2 latach jak fotki wrzuciłem.

 

równie dobrze wystarczy kotłownia w wilgotnej piwnicy i zawsze coś tam zacznie chrupać z wierzchu blachę.

 

kupcie auto z niecynkowaną blachą i postawcie na dworze na rok lub dwa- będziecie chuchać i dmuchać polerować i odkurzać a kapotę rdza i tak opitoli.

i producent żaden wam jej w ramach gwarancji nie pomaluje.

 

tyle mojego w tym temacie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karoka ja na Ciebie nie skaczę, też myślę że kocioł ma grzać i wtedy jest dobry, jak dobrze, tanio i przez wiele lat grzeje. I śmieszą mnie nieco goście dramatyzujący nad zaciekiem na lakierze drzwiczek. A jak piszę o warunkach, to nie myślę o wyflizowanej kotłowni z klimatyzacją, sofą, barkiem i telewizorem. Chociaż w okresach przedświątecznych na przykład, jak moje baby chcą żebym robił za najgłupszego w kuchni, to owszem, przydałoby się. Wożę węgiel do ludzi sporo lat i czasami zastanawiam się, czy kiedyś będę mógł uznać, że już nic głupszego niż dotąd widziałem w następnej kotłowni nie zobaczę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

proponuje dyskusję przekierować w tą stronę może będzie bardziej merytoryczna?????

 

z kotłem jak z autem

można kupić tatę nano i jeździć nią latami jeśli tylko zadbamy i można kupić Bentleya i zajechać go w godzinę

 

kwestia podejścia.

 

 

jeśli kocioł w środku w sercu jest cały bez rdzy i innych śladów świadczących o jego złym traktowaniu to na zewnątrz jest raczej mniej istotny mankament biorąc pod uwagę eksploatację.

nie trzeba nawet nic zarzucać użytkownikowi który dba o kocioł.

 

w tym konkretnym przypadku i kaszpir może nie ponosić żadnej winy. mogł instalator podczas rozpalania pierwszego odwalić manianę i przegrzać wrota.

mój mi palniczek przegrzał a dowiedziałem się o tym z forum po 2 latach jak fotki wrzuciłem.

 

równie dobrze wystarczy kotłownia w wilgotnej piwnicy i zawsze coś tam zacznie chrupać z wierzchu blachę.

 

kupcie auto z niecynkowaną blachą i postawcie na dworze na rok lub dwa- będziecie chuchać i dmuchać polerować i odkurzać a kapotę rdza i tak opitoli.

i producent żaden wam jej w ramach gwarancji nie pomaluje.

 

tyle mojego w tym temacie

Niedługo będą wymagać lakier metalik lub co bardziej wymagający perłę a już ostatnio na topie mat :p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedługo będą wymagać lakier metalik lub co bardziej wymagający perłę a już ostatnio na topie mat :p

 

To ja sobie lakier kameleon zażyczę - niech się zmienia w zależności od temperatury w kotle :D

"Wymagającym" proponuję jeszcze wbudowane radyjko, telefon i oczojebne niebieskie podświetlenie niczym w chińskich kabinach prysznicowych :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otworzyłem dziś górne drzwiczki pieca i obejrzałem wnętrze ...

 

Pod warstwą zaschniętej sadzy ? odkryłem takie brązowe "kwiatki" ...

 

Niżej nie patrzyłem ...

 

Czy to rdza , bo wygląda mi na rdzę :(

 

Czy powinienem się martwić ???

 

Do czyszczenia pieca używam dołączonego do pieca "pogrzebacza" , od czasu do czasu sadspal czy jak to się zwie ..

 

piec1.jpg

 

piec2.jpg

Edytowane przez kaszpir007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otworzyłem dziś górne drzwiczki pieca i obejrzałem wnętrze ...

 

Pod warstwą zaschniętej sadzy ? odkryłem takie brązowe "kwiatki" ...

 

Niżej nie patrzyłem ...

 

Czy to rdza , bo wygląda mi na rdzę :(

 

Czy powinienem się martwić ???

 

Do czyszczenia pieca używam dołączonego do pieca "pogrzebacza" , od czasu do czasu sadspal czy jak to się zwie ..

 

[ATTACH=CONFIG]207908[/ATTACH]

 

[ATTACH=CONFIG]207909[/ATTACH]

 

Odpadły Ci płaty nalotu.Było o czymś takim już pisane,chyba na esterownik.pl.Czy są jakieś większe wżery?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano rdza. Kaszpir, Ty nie grzejesz CWU kotłem?

 

Poza sezonem grzewczym piec jest wyłączony. Jest wyczyszczony , drzwiczki otwarte na max i itd aby była dobra wentylacja pieca i komina.

 

Poza sezonem grzeję wodę bojlerem w II taryfie. Mam małe zapotrzebowanie na CWU i nie zużywam więcej niż 180kWh na miesiąc , co przy II taryfie wychodzi około 30-50zł na miesiąc ...

 

Nie opłaca mi się pieca włączać , tym bardziej że boję się aby piec działał poza sezonem ...

 

W pierwszym sezonie piec zniszczył mi nowiutki komin (wykwity) i boję się aby nie działał zbyt długo w podtrzymaniu , boję się że znów mi komin zniszczy ...

 

Poza tym wątpie aby było taniej węglem , a więcej jedynie roboty ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...