Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 22,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Jarecki79

    2372

  • karoka65

    1606

  • zawijan

    1504

  • darase

    1326

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Antracytu na śląsku jest mnogo, ile się chce, a ceny dość zróżnicowane, padła tutaj frakcja 6-13, fajna ale różnie z nią bywa, albo mało popiołu, albo dużo. Cena to ok 500 zł tona, a 13-25 670zł/t mniej kłopotliwa i zazwyczaj dobrej jakości. Nie ma co się bać o stopienie podajnika, ja nigdy o czymś takim nie słyszałem, ale może komuś się to udało. W niemczech palą antracytem w dolniakach lub z podajnikiem, często są to kotły polskiej produkcji, i tam jakoś polscy producenci nie zabraniają tego, a w PL nikt tego głośno nie mówi, że się da. Ogólnie jak dobry sterownik to idealne paliwko. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Węglowodory - to podstawowe wysokokaloryczne paliwo w kotłach olejowych i gazowych.

Podstawowym wysokokalorycznym paliwem w kotłach z podajnikiem jest węgiel.

Z 1kg węgla otrzymuje się ponad 0,7kg koksu (także w kotle z podajnikiem) a tylko poniżej 0,3kg węglowodorów.

 

Chyba, że to tylko w teorii, że w praktyce (Waszej praktyce) jest inaczej. Na to jednak nic nie poradzę.

 

Węglowodory w węglu mają 41 do 45 MJ/kg :yes: wiec to bardziej energetyczna część węgla jest tego 30% jak wspomniałeś czyli 300 kg w 1 tonie ,ale już niema ich w naszym koksie .

Dlatego są takie rozbieżności wśród domorosłych palaczy , jedni je spalają ,a inni wydmuchują jakąś część kominem nieświadomie .

Edytowane przez animuss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koks ma wartość opałową 26,5MJ/kg-29,5MJ/kg

Czyżby był paliwem bezwartościowym?

Spalał by się na 100% bezdymnie.(brak sadzy i mniej pyłu)

Jest to na pewno trudne paliwo i nie na obecne temp.

Wymaga precyzyjnej dawki powietrza do właściwego spalania.(albo się pali albo gaśnie)

Oczywiście węglowodory są bardzo energetyczne i cenne w procesie spalania ale to one w głównym stopniu, są przyczyną dla większości użytkowników problemem w ich kotłach w postaci nadmiernej ilości sadzy na wymiennikach,a czasem i smoły,przez złe parametry dobrane na sterowniku.

 

Lepszy (energetycznie) jest 1kg węglowodorów (41 do 45 MJ/kg) ,niż 1 kg koksu(26,5MJ/kg-29,5MJ/kg).

Lepiej więc kupić te 30% wagowo węglowodorów ,jeżeli opał jest w podobnej

cenie, bo są bardziej energetyczne.

Edytowane przez animuss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Węglowodory w węglu mają 41 do 45 MJ/kg :yes: wiec to bardziej energetyczna część węgla jest tego 30% jak wspomniałeś ,,,,

 

Animuss zafascynowany wielkością energii zgromadzonej w częściach lotnych węgla, zapomniałeś o pewnym drobiazgu.

 

Aby pozyskać węglowodory zgromadzone w strukturze węgla musimy je stamtąd najpierw "wydobyć", używając do tego celu energii.

Czyli część wytworzonego ciepła musimy przeznaczyć na termo-chemiczny rozkład substancji węglowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podstawowym minusem koksu jest jego wyjątkowa łatwość topienia żelaza (patrz wielki piec lub żeliwiak) i popiołu.

Koks i antracyt różnią się dość istotnie:

-Koks ma zawartość części lotnych - dobry koks do 1%, kiepski do 3%. Antracyt może mieć do 14% (lub "w praktyce" więcej, bo jestem przekonany, że te węgle chude, których brakuje kobrze, krążą po naszym rynku jako antracyt).

-Antracyt ma powierzchnię gładką (bardzo niską porowatość). Koks jest silnie porowaty i ma powierzchnię pełną różnych "dziobków", "kancików" itp. (kto widział jeden i drugi - to rozumie, o co mi chodzi). Z tego względu, antracyt znacznie trudniej jest "rozdmuchać" do temperatur topienia żelaza, czy popiołu, niż koks, ale też pali się on (antracyt) znacznie wolniej od koksu, jeśli tylko nie ma części lotnych większych od koksu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Węglowodory w węglu mają 41 do 45 MJ/kg :yes: wiec to bardziej energetyczna część węgla jest tego 30% jak wspomniałeś czyli 300 kg w 1 tonie ,ale już niema ich w naszym koksie .

Dlatego są takie rozbieżności wśród domorosłych palaczy , jedni je spalają ,a inni wydmuchują jakąś część kominem nieświadomie .

 

To nie takie "proste", jak Ci się wydaje.

Węglowodory - to związki składające się z pierwiastków węgla i wodoru. To oczywiste. Węgiel kopalny też jest - w pewnym sensie - węglowodorem.

W węglu kopalnym, po odliczeniu wilgoci i popiołu oraz innych pierwiastków śladowych(czyli w tzw. stanie organicznym) jest tylko 4-5% wodoru, reszta to węgiel.

Tych węglowodorów, które spalają się w palniku kotła lub tuż nad nim, nie ma w węglu kopalnym. One dopiero tworzą się pod wpływem wysokiej temperatury panującej w palniku (jak to celnie wyłuskał Andrzej_M_).

To tyle, tak najprościej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Animuss zafascynowany wielkością energii zgromadzonej w częściach lotnych węgla, zapomniałeś o pewnym drobiazgu.

 

Aby pozyskać węglowodory zgromadzone w strukturze węgla musimy je stamtąd najpierw "wydobyć", używając do tego celu energii.

Czyli część wytworzonego ciepła musimy przeznaczyć na termo-chemiczny rozkład substancji węglowej.

Nie zapomniałem, zbudowałem komorę szamotową.

Spalanie w retortach (system dystrybucji powietrza współprądowy ) sprzyja spalaniu związków węglowodorowych .

Edytowane przez animuss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podstawowym minusem koksu jest jego wyjątkowa łatwość topienia żelaza (patrz wielki piec lub żeliwiak) i popiołu.

Koks trzeba spalać ostro to szybka deformacja palnika -wymiana, inny sposób spalania jest nieekonomiczny , przerywanie procesu (brak odbioru) będzie prowadzić do częstego wygaszania paleniska .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam po przerwie . Szybki raport i kilka pytań do ekspertów . Przypomnę , Defro 12 kW . Drugi zasyp wystarczył na 9 dni . Teraz już zważyłem , bo pełny zasobnik zawiera ok.135 kg , nie 120 jak pisałem poprzednio. Wychodzi 15 kg/24 h , czyli bez szału , ale jak na początek przyzwoicie :D.Dopiero jak będą przełożone czujniki i ciepłomierz będzie liczył właściwie , zobaczę faktyczną kaloryczność groszku i zapotrzebowanie domu na ciepło , to można coś jeszcze zdziałać. Sporo popiołu , nie ważyłem , ale objętościowo ok. 15 % . Niewiele spieków i to takie które rozpadają się przy upadku , lub w palcach . Ponieważ w wyczystce pojawiło się kilka kropli wody , zrobiłem docieplenie . Jak wspomniałem komin w ostatniej chwili był przerabiany . U góry ostatnia rura z kwasówki sporo wystawała nad komin i się wychładzała. Można ją było uciąć , ale na razie ją dociepliłem . Komin między dachem a użytkowym poddaszem też ociepliłem wełną 15 cm . Teraz jest OK , ani kropli wilgoci . Teraz pytania . Różnica między wodą na zasilaniu a powrocie (podgrzana przez mały obieg) wynosi 2-4 deg , to chyba dobry wynik ? Ja mam teraz prawie przymknięty miarkownik ciągu (szyber ) i spaliny bez problemu wylatują , wilgoci brak , czy tak można ? Jeśli chodzi o minusy , to mały pojemnik na popiół . Najlepiej wyrzucać co 2 dni , ale tydzień też wytrzyma . Ale kociołek chyba najmniejszy z 12 na rynku , więc coś za coś .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadeszła zima , więc dowiem się prawdy o instalacji. Wczoraj wieczorem minęło 8 dni od zasypu , zostało groszku może jeszcze na 12 godz , ale duży mróz i bałem się że może braknąć do rana , więc nowy zasobnik . Biorąc pod uwagę że mróz jest od kilku dni , to kocioł niewiele więcej spalił. Jeszcze sprostowanie odnośnie ilości popiołu . Otóż zważyłem i okazuje się , że 1,5 wiadra popiołu waży tyle co 1 wiadro groszku , czyli stanowi 10% , więc chyba w normie ? Jeszcze pytanie jak przestawiacie kocioł , gdy mocno spada temperatura ? Ja podniosłem zadaną do 55 stopni i przełączyłem pompę na 2 bieg . Dobrze kombinuję ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadeszła zima , więc dowiem się prawdy o instalacji. Wczoraj wieczorem minęło 8 dni od zasypu , zostało groszku może jeszcze na 12 godz , ale duży mróz i bałem się że może braknąć do rana , więc nowy zasobnik . Biorąc pod uwagę że mróz jest od kilku dni , to kocioł niewiele więcej spalił. Jeszcze sprostowanie odnośnie ilości popiołu . Otóż zważyłem i okazuje się , że 1,5 wiadra popiołu waży tyle co 1 wiadro groszku , czyli stanowi 10% , więc chyba w normie ? Jeszcze pytanie jak przestawiacie kocioł , gdy mocno spada temperatura ? Ja podniosłem zadaną do 55 stopni i przełączyłem pompę na 2 bieg . Dobrze kombinuję ?

Ja mam pogodówkę, więc sam sobie podnosi. Obecnie przy -11 wywindował się na 68 st. i jest ok. Pompy nie ruszam cały czas chodzi na 1 biegu ,a mam starą instalację i wody mnogo do ogrzania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żarty się skończyły , przyszła zima . U mnie w nocy do -15 stopni , w dzień -10 . Spalanie poszło w górę , 25 kg/24h . Z drugiej strony czekałem na prawdziwy zimowy test dla kotła i instalacji . Jeśli chodzi o kocioł , to bez wrażenia , podniosłem tylko zadaną do 60 , bez konieczności zmiany innych parametrów . Wygląda na to , że kolega po 3 latach doświadczeń znalazł idealne uniwersalne ustawienia , a ja też skorzystałem :D . Druga ważna rzecz , to kaloryfery , bo bałem się trochę , czy nie będą za małe . Ale spoko , bo zakładając , że dostają max 55 deg , to pracują na jakieś 70% mocy , czyli mam zapas . Wygląda na to , że nie będę pierwszy , który ma niedowymiarowany kocioł i instalację :D . To chyba tyle w ocenie kotła . Odezwę się , jak przełożę czujniki i z ciepłomierza i będę znał faktyczny pobór ciepła i sprawność . Aha , różnica temp. wyjścia i wejścia wody zwiększa się do max 6 stopni . Pozdrawiam Staszek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, mam piec na ekogroszek 2m3 ze sterownikiem nergo plus

 

Pra - 10

pau - 50

cdp - 16

ppo - 0

coc -16

ofs -16

bpo 17

 

przed wigilią nasypałem pełny zbiornik czyli 120 kg i wystarczyło na 4 dni ale miałem temp 50 a teraz mam 60 chociaż w domu nie za ciepło, szczególnie w pokoju najdalej od pieca, pompka na 1 biegu, kiedyś na próbę dałem na 3 ale nic się nie zmieniło po 20 min

Da się coś wykręcić jeszcze z niego ? bardzo mnie wkurza to ze zawsze kilka razy podaje ekogroszek zamiast raz a potem np samą dmuchawą dmuchać ;/

 

Jakieś rady ogólne jeszcze macie dla świeżaka ?;p dziękuje z góry :)

Edytowane przez jumpertomek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...