ponury63 16.06.2005 21:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2005 a co to ? TOTO ? RRMI, Twój stary to Stiwi ? nic nie mówiłaś Lukather a tu gary Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 16.06.2005 21:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2005 dzieki ponury63 dodam , ze ja malo mowie , ale czesto plote trzy po trzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lafcadio 17.06.2005 05:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2005 No chyba to nie jest do końca prawda... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 17.06.2005 06:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2005 a co to ? TOTO ? RRMI, Twój stary to Stiwi ? nic nie mówiłaś Lukather a tu gary TOTO to takie sobie to to, ale solo Luke jest ekstra. Dzieki za linki , ale to nie gary tylko piece pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 17.06.2005 08:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2005 Piece, a na piecach gary, w których parkocze strawa duchowa Gary i gitary - teraz sobie przypominam stare dzieje.. Co chcesz od TOTO - pamiętasz sygnałówki z dawnej Trójki ? Całe mnóstwo z pierwszej płyty tej grupy. Dla mnie to pop, lepszy niż Madonna, taki Foreignerowato- Journeyowaty. Trzeba lubić, dobre w małych dawkach. Takie 'nudziarstwo', jak mówi Niedźwiedź. Wolę inne klimaty >> niedługo takie No chyba to nie jest do końca prawda... No chyba nie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 17.06.2005 09:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2005 Piece, a na piecach gary, w których parkocze strawa duchowa Gary i gitary - teraz sobie przypominam stare dzieje.. Jesli juz to: piece, gary, wiosla Ale byly jeszcze kije, sitka, wstydy. Co chcesz od TOTO - pamiętasz sygnałówki z dawnej Trójki ? Całe mnóstwo z pierwszej płyty tej grupy. Dla mnie to pop, lepszy niż Madonna, taki Foreignerowato- Journeyowaty. Trzeba lubić, dobre w małych dawkach. Takie 'nudziarstwo', jak mówi Niedźwiedź. Nie,nie! Prociem Pan, ja nie jestem ortodoksyjnym milosnikiem piesni zaangazowanej i mnie TOTO nie boli - jak mowisz, w malych dawkach mozna posluchac - to takie truskawki w czekoladzie.Zyc sie tym nie da, chociaz fajnie pewnie czasem przekasic, tylko nie za duzo bo "zemgli". A pan Glassa lubie i szanuje / szczegolnie z powodu instrumentarium - tylko,ze ja pewnie bylem kiepsciacha bo nie wytrzymalem na "cale zycie" / Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lafcadio 17.06.2005 11:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2005 Nie,nie! Prociem Pan, ja nie jestem ortodoksyjnym milosnikiem piesni zaangazowanej i mnie TOTO nie boli - jak mowisz, w malych dawkach mozna posluchac - to takie truskawki w czekoladzie.Zyc sie tym nie da, chociaz fajnie pewnie czasem przekasic, tylko nie za duzo bo "zemgli". Zaraz się zacznie na nowo kulinarna zabawa muzyczna... A miałeś może Pan coś od Peshay'a bo mówili mnie że dobre to i da się posłuchać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 17.06.2005 12:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2005 A miałeś może Pan coś od Peshay'a bo mówili mnie że dobre to i da się posłuchać. Ożesztywmorde ! Jak lubisz clubing krajcowany z drum'n bass to dobre. Slyszalem jego plyte "Peshay" , po ktorej mialem ochote wymordowac rodzine, ale mi sie od tego beatu na szczescie srubki poluzowaly i puscilem tylko pawia. Dobre dla milosnikow mocno organicznego tanca, takie transowe kawalki na 1 akordzie , polaczone z ciekawa literatura np. przez 10min. kobitka spiewa " To night, to me, ,to night" - sorki za przytoczenie tekstu w calosci. Moze nie byloby to glupie, gdyby nie bylo wszystko tak podobne do siebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
paprotka 17.06.2005 21:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2005 no nie, panowie jaka kuchnia - tu sie robi garkuchnia normalnie chyba muszę ścierą do raportu przejechać ten ów - co piece z garami myli - no nie ony - lafcadio- a zapoda specialite maission własne - zobaczymy czy Państwo strawią a żeby wszystkich pogodzić - jako, że jeszcze dziś piontek - widzi mi się ryba będzie bardziej podchodząca to macie Solę - lepsiejsza soute, ale coż, bywa z garnie lubo w sosie szukaj dalej naczelny dietetyk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
paprotka 17.06.2005 21:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2005 no wiesz - kompromis ( lepiej jechac na ośle, który mnie wiezie niż na rumaku, który mnie zrzuca ) Czasem mozna sie z oslem dogadac , zeby od czasu do czasu powierzgal.Rumak utemperowany to chabeta. Nie narzekaj . jakie od czasu do czasu powierzgał, prosze pana, jakie ?? pan myślisz - mój ci jest ten CD palyer ??? niedoczekanie - będzie lecieło to co mnie podpasa ! HA ! dyktatura tak, kompromisy niet ! ( a to juz twój problem,darling, jak się wetniesz z tym .... parostatkiem piękny rejs.. statkiem na parę.... la lala w starym albumie mojego dziadka.... ) Ps. a wiesz, że bezprzewodowe sonny to jest jakieś wyjscie - tak nie a propos a gdzie te zużyte waciate nauszniko- nakładki mozna kupić ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lafcadio 20.06.2005 04:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2005 A miałeś może Pan coś od Peshay'a bo mówili mnie że dobre to i da się posłuchać. Ożesztywmorde ! Jak lubisz clubing krajcowany z drum'n bass to dobre. Slyszalem jego plyte "Peshay" , po ktorej mialem ochote wymordowac rodzine, ale mi sie od tego beatu na szczescie srubki poluzowaly i puscilem tylko pawia. Dobre dla milosnikow mocno organicznego tanca, takie transowe kawalki na 1 akordzie , polaczone z ciekawa literatura np. przez 10min. kobitka spiewa " To night, to me, ,to night" - sorki za przytoczenie tekstu w calosci. Moze nie byloby to glupie, gdyby nie bylo wszystko tak podobne do siebie. ??? A powiadali że to jazzowate?! Dzięki - clubing mi się źle kojarzy ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 23.06.2005 07:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2005 A mnie parę dni temu wlazło do głowy "China in your hand" T`Pau i wyjść nie może... szczególnie fajne, jak się słucha w górnej strefie stanów średnich skali "volume". Stare ale jare... i wspomnienia różne przypływają... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 25.06.2005 09:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2005 ten ów - co piece z garami myli - no nie Nic nie myli, nic nie myli. Gwarowo jeno nadaje, bez zerknięcia na innych. Skonsultowałem się z kumplem w wieku równie zgredowskim jak mój. I sformułowanie w liczbie mnogiej "dają po garach" zawsze oznaczało [u nas] głośne, mocne rockowe granie, natomiast liczba pojedyncza "daje po garach" zawsze oznaczało podziw dla perkusisty. Wiem, wiem... dwója ze słownictwa Jesli juz to: piece, gary, wiosla Ale byly jeszcze kije, sitka, wstydy. wstydy ? a co to ? z opisu końcówek pieców podobało mi się określenie "usta Mariana" [funkcjonujące wiele lat przed Krzakiem, więc bez konotacji solidarnościowej ]. A dzisiaj pod PeKiNem jest koncert za friko.. ..Lechu Janerka and... ladies & gentlemen... Wishbone Ash 25 czerwca (sobota) godz. 18.00 STREFA ROCKA Wystąpią: Lech Janerka Wishbone Ash Prowadzący – Hirek Wrona Jezu, jak się cieszę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 25.06.2005 11:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2005 rozumiem , ze po koncercie kolega do raportu sie stawi czekam na barwny opisik milego weekendu zycze wszystkim co to daja po garach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 25.06.2005 20:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2005 w garkuchni dans mon appartement dziś wieczorem la cusine fransais, mroczna, pikantna, cierpka i pachnie bordeaux... to nie truskawki avec le chocolat Noir Desir Tu dois voir plus loinTu dois revenirTu dois tout essayerTu dois devenir ... Je ne sais qu'une chose ; tu tiensMa joie, ma peine, entre tes mains Tu es le souffle, le lien,Mon enfant roi, mon magicien Rien ne m'appartientMais au sud je reviens I know only one thing; you holdMy joy, my sorrow, between your hands You are the breath, the bond,My child king, my magician Nothing belongs to meBut to the south I return Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 26.06.2005 12:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2005 wstydy ? a co to ? Widzi mi sie Kolego Ponury 63 , ze nie jestescie obeznajmieni z nomenklatura/przepraszam za wyraz/ klezmerska Zatem o ile pamiec nie zawodzi kilka terminow nie wspomnianych tu jeszcze. wstyd, cyja, kasta, hanba, swiniówa = akordeon kije = flet, klarnet, sax.sopran wichajster = statyw mikrofonu sitko, golarka = mikrofon gary,baniaki, taraban , pałkernia = perkusja/analogicznie perkusista garkotluk, tarabaniarz itd./ centralka,stopa, lokomtywa, zastawa, kartoflisko = elementy zestawu perk. przeszkadzajki = instr. perkusyjne/tamburyn, marakasy, cowbell etc./ sedes lub rozedma = saksofon /od sopranu w gore/ chlodnica = puzon hydraulik=puzonista bazooka= fagot stradiwarius=skrzypce, altowka Janko = skrzypek pierdziel =trebacz rozsypac kartofelki = tremolo na baniakach polecieć po sasiadach = zaspiewac nieczysto przejęzyczyc paluszki - kiks na gitarze parapety = instr. klawiszowe wycinac hołubce = grac szybkie riffy ciac bez znieczulenia = zagrac a'vista tupany =utwor z metrum na 2 zrobic: hallowen, trzepnac obciach, wszystkich swietych = zagrac np. ballade, protestsong /to od zapalniczek kiwanych na widowni/ puscic wyja albo wy..bać góre = sprzezenie na wzmacniaczu sznury= kable druty =struny desousy lub gacie = instrumenty strunowe / od ang.string/ trumna= futeral na gitare szarpidrut =gitarzysta maszynista albo gluchy= akustyk zemsta gluchego = kamera poglosowa ebonit= kostka do gry na gitarze bat = smyczek batem po stringach = pizzicato /zagrac/ z boku = zagrac niezczysto funty= funkcje jodłowanie =solo na saksofonie grac w syf-moll lub w O -dur = zagrac w tonacji C-dur kwity= nuty/np. czytac kwity/ zeznania = partytura Wiecej nie pamietam, jakby ktos znal inne bede wdzieczny, jak mi sie przypomni -dopisze. pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 26.06.2005 17:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2005 Wojtek takie transowe kawalki na 1 akordzie , polaczone z ciekawa literatura np. przez 10min. kobitka spiewa " To night, to me, ,to night" - sorki za przytoczenie tekstu w calosci. All because of you Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 26.06.2005 17:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2005 All because of you - kto będzie szczęściarzem, który posłucha na żywo w Chorzowie albo Berlinie? mój mąż z kumplami już dawno zarezerwowali hotel, ale to męska wyprawa i mnie nie wezmą , ani do Chorzowa, ani do Berlina, choć mają bilety na oba koncerty na pocieszenie - zapis koncertu (jednego z pierwszych na trasie Vertigo tour ) z San Diego Sport Arena, ech p.s. Fani wpadli na pomysł, by na koncercie w Chorzowie, gdy zespół zagra “New Year’s Day” (utwór poświęcony Polsce - o czym zespół wspominał na Służewcu w 1997 roku), w połowie utworu (solówka na pianinie i potem gitarowa), wszyscy fani znajdujący się na płycie stadionu wyjęli cokolwiek czerwonego (chusty, t-shirty, ręczniki itd.), a fani na trybunach odpowiednio rzeczy białe, co z perspektywy sceny miałoby dać efekt “gigantycznej falującej polskiej flagi". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lafcadio 27.06.2005 08:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2005 wstydy ? a co to ? Widzi mi sie Kolego Ponury 63 , ze nie jestescie obeznajmieni z nomenklatura/przepraszam za wyraz/ klezmerska Zatem o ile pamiec nie zawodzi kilka terminow nie wspomnianych tu jeszcze. wstyd, cyja, kasta, hanba, swiniówa = akordeon kije = flet, klarnet, sax.sopran wichajster = statyw mikrofonu sitko, golarka = mikrofon gary,baniaki, taraban , pałkernia = perkusja/analogicznie perkusista garkotluk, tarabaniarz itd./ centralka,stopa, lokomtywa, zastawa, kartoflisko = elementy zestawu perk. przeszkadzajki = instr. perkusyjne/tamburyn, marakasy, cowbell etc./ sedes lub rozedma = saksofon /od sopranu w gore/ chlodnica = puzon hydraulik=puzonista bazooka= fagot stradiwarius=skrzypce, altowka Janko = skrzypek pierdziel =trebacz rozsypac kartofelki = tremolo na baniakach polecieć po sasiadach = zaspiewac nieczysto przejęzyczyc paluszki - kiks na gitarze parapety = instr. klawiszowe wycinac hołubce = grac szybkie riffy ciac bez znieczulenia = zagrac a'vista tupany =utwor z metrum na 2 zrobic: hallowen, trzepnac obciach, wszystkich swietych = zagrac np. ballade, protestsong /to od zapalniczek kiwanych na widowni/ puscic wyja albo wy..bać góre = sprzezenie na wzmacniaczu sznury= kable druty =struny desousy lub gacie = instrumenty strunowe / od ang.string/ trumna= futeral na gitare szarpidrut =gitarzysta maszynista albo gluchy= akustyk zemsta gluchego = kamera poglosowa ebonit= kostka do gry na gitarze bat = smyczek batem po stringach = pizzicato /zagrac/ z boku = zagrac niezczysto funty= funkcje jodłowanie =solo na saksofonie grac w syf-moll lub w O -dur = zagrac w tonacji C-dur kwity= nuty/np. czytac kwity/ zeznania = partytura Wiecej nie pamietam, jakby ktos znal inne bede wdzieczny, jak mi sie przypomni -dopisze. pozdrawiam. Jeszcze "PIEC" oczywiście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 27.06.2005 08:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2005 No i gary Sporo przeniknęło do normalnego slangu muzycznego: sitko, przeszkadzajki, stopa, druty, trumna, szarpidrut, funty, kwity.. Ale wiele golarka = mikrofon [...] lokomtywa, zastawa, kartoflisko = elementy zestawu perk. sedes lub rozedma = saksofon /od sopranu w gore/ chlodnica = puzon hydraulik=puzonista pierdziel =trebacz rozsypac kartofelki = tremolo na baniakach polecieć po sasiadach = zaspiewac nieczysto przejęzyczyc paluszki - kiks na gitarze zrobic: hallowen, trzepnac obciach, wszystkich swietych = zagrac np. ballade, protestsong /to od zapalniczek kiwanych na widowni/ desousy lub gacie = instrumenty strunowe / od ang.string/ jodłowanie =solo na saksofonie grac w syf-moll lub w O -dur = zagrac w tonacji C-dur jest zajefajnych :D Nie mogę znaleźć opisu koncertu rockowego zamieszczonego kiedyś w "Razem". Pamietam jedynie fragmenty: "Tak szpadel byl trafiony, że kastaniety skasował." "Artycha zamiatał bańką. Orangutany wyły." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.