Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Przeglądałem ten wątek i ....Nikt nie napisal słowa o King Crimson :o :o :o ,

Botti dołączył swego czasu do Bila Bruforda i Tony Levina. Fajne Crimsonowskie granie z tego wyszło.

O! Jednak ktoś pamięta! :wink: :lol:

Już myślałem, że tylko taki piernik jak ja może pamiętać. :wink: Oj puszczało się kiedyś w studenckim radiu na Księcia Janusza "Epitaph", "Court of the Crimson King" itp.

Na szczęście dobra muzyka broni się sama, choć czasem trzeba jej pomóc. Mój potomek chętnie sięga po Jethro Tull, Deep Purple, Led Zeppelin. King Crimson to dla niego trochę za bardzo "depresyjna" muzyka, ale też nie pogardzi. Tu się trochę różnimy. "Podchodża mi wolne numery", jak śpiewał Młynarski, on woli ostrzejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

jprzedworski - jaki piernik :o Pierniki to są toruńskie a nie przedworskie :wink:

 

Ja też ich słuchm :D Bardzo też lubię The Doors, Hendrix'a, This Mortail Coil, Camel - słuchałam tej muzyki jak byłam jeszcze młodym dziewczątkiem :D Mam nadzieję, że jakoś uda mi się przekonać do tej muzyki moją córkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A proszę Osóweczko :p

 

Rozstrzygnięto [od lat podobnie]:

1. Brothers in arms - Dire Straits

2. Stairway to heaven - Led Zeppelin

3. Another brick in the wall - Pink Floyd

 

wiecej tutaj >>> TOP WSZECH CZASÓW, 11 grudnia 2004

 

 

A mnie wzięło na wspominki. Przerzucam płytki, między innymi Led Zeppów, i stary Springsteen się zaplątał, i Woodstock... i jak zawsze ciary po plecach przechodzą przy Joan Baez "Joe Hill"..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gregyoda

muzyczne upodobania przekazuje sie chyba z mlekiem matki :wink: Moja Pati już w wieku 8 lat słuchała najchętniej Red Hot Chilli Pepers i Perfekt..Śmieszne to było,gdy w samochodzie mała i drobna szczerbatka zamawiała "papryczki" albo Republikę (mam od wielu lat niezmiennie dreszcze przy "telefonach").

A teraz razem puszczamy na okrągło "How to dismantle an atomic bomb"U2.Właśnie pisząć teraz do Was, przegrywam sobie za pomocą Windows Media Player tę płytę na dysk,gdyż mój mały 3 i półletni łobuziak zniszczył mi kompletnie moją i tak bardzo skromną płytotekę,więc tak na wszelki wypadek robię od dzisiaj kompie.Przy okazji wpadłam na świetny pomysł,który poprawił mi od rana humor.Otóż zamówiłam rewelacyjną,genialną Bjork i niestety w jednym miejcu płyta jest uszkodzona.Myślałam,że to wina odtwarzacza CD,ale przesłuchując na kompie okazało się,że 3 kawałki są uszkodzone.Przegrałam płytę na twardy dysk,potem wycięłam uszkodzone utwory,pozostałe przegrałam na nowy CD i wreszcie mogę się cieszyć tymi niesamowitymi dźwiękami.A z oryginalną płytą nie wiem,co zrobić?Chyba odeślę?Nie da się jej słuchać na moim sprzęcie :( Szkoda,że mam tyle teraz innych wydatków,zamówiła bym chętnie kilka płyt.

 

A następnym razem wkleję zdjęcie mojej malutkiej Juleczki jak tańczy rocka i niby gra na gitarze.Ale odjazd! Już czuje chyba te irlandzkie klimaty :D Nie zdiwiła bym się zresztą ,skoro całą ciążę przeleżałam,ratując się m.in. muzyką.

A teraz słucham znowu Bjork - "Possibly Maybe"teksty też świetne.ej,szkoda że nie słyszycie..

 

Ponuraczku - już Ci dawno chciałam podziękować za te poetycko,muzyczne i nie tylko wrażenia,wspomnienia,za całą Twoje wspaniałe pisanie,cytowanie.Wielkie dzięki.

Też słuchałam wczoraj listy.Niestety zdążyłam tylko na pierwsza piątkę,a przyjaciółka u której byłam ma inne,rapowo - młodzieżowe klimaty (ma 10 lat mniej ode mnie,zawsze mi przełącza jak u mnie zostaje z III na radio "S" :lol: ).No ale katuję ją tymi swoimi numerkami,oj katuję ,może troszkę nasiąknie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimilapin, bardzo Ci dziękuję za miłe słowa [chce się żyć :D]. I proszę o większą aktywność w wiadomym kąciku.

 

Jeśli ktoś słucha rapu, to znak że lubi muzykę w ogóle, bo wbrew pozorom to nie jest takie byleco do klepania stopą o podłogę. Twoja znajoma na pewno kiedyś dojrzeje do czegoś bardziej rozbudowanego muzycznie. I wtedy złapie, skąd zna te melodie, wsamplowane w kawałki hiphopowe.

Mnie zestawienie Trójkowego Topu, zwłaszcza końcówka, zachęciły do słuchania wczoraj RHCP "Californication" [strasznie fajna płytka, trochę w klimacie "Blood Sugar Sex Magic", tylko nie ma tam dzieła na miarę "Under the bridge"], Alanis Morissette "Jagged Little Pill" [wciąż mnie to niemożliwie kręci], i rewelacyjnej [dla mnie] Bjork "Vespertine".

 

Te "Telefony" Republiki to jakieś prorocze są.. Dużo narozrabiały w moim życiu :wink:

A "Halucynacje", "Ciało", i "Obcy astronom".....

22. grudnia miną trzy lata od śmierci Grzegorza Ciechowskiego...

 

A Bjork wymień, przecież to towar wadliwy. Na dobry egzemplarz powinni Ci wymienić bez zbędnych słów, za to z przeprosinami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponuraczku,naprawdę z tymi "telefonami"?...To już było z 14 lat temu,ale narozrabiało,oj narozrabiało,i wtedy też był Nick Cave (zresztą jest do dzisiaj),The Doorsi, takie tam klimaty,jakieś punkowe,nawet nie pamiętam nazw i the Cure.Miałam wtedy 20 lat - piękny wiek :D

zresztą teraz też jest piękny,tylko w duszy troszkę inaczej gra,spokojniej.Ale mam teraz radochę na kompie.Nie miałam prawie płyt,Juleczka te nieliczne zniszczyła,czarne krążki - spora kolekcja,zostały w rodzinnym domu,w piwnicy.A teraz sobie piszę albo czytam i słucham tej mojej nowej Bjork,na okrągo,setny już chyba raz,nawet U2 poszło na bok.Co to się dzieje Ponuraczku?Wiosna jeszcze daleko, a ja tylko "all is fuul of love"?Bo to płyta "Greatest hits".Ja sobie od razu przypominam "Tancząć w ciemnościach",a tego filmu nie mogę oglądać,kompletnie mnie rozwala.

A wogóle to co ja tu robię?Mam tyle do zrobienia!Oj,uciekam,pa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro tak wszystkich na to odkurzanie starych płyt wzięło :roll: – muszę się przyznać : :wink: moja buntownicza dusza słuchała do upadłego na przekór wszystkim REPUBLIKI ( większość preferował Lady Pank w moim regionie – nie mam nic przeciwko wręcz lubię , ale wtedy było się albo albo ) słuchałam też muzyki alternatywnej ,z innej półki - TSA ! Turbo ... heheh , nie gardziłam rege , kochałam elektroniczne dżwięki , GRECHUTĘ ( jedynie czego nie tolerowałam to Disco polo – po prostu robiło mi się niedobrze ) – no jednym słowem zakręcona w tej muzie jak ....zakręcona hihihi

 

pozdrawiam dżwiękami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pamiętam. Zwłaszcza demoniczny głos [i wygląd] wokalisty, który do ciężkich riffów a'la Black Sabbath śpiewał:

"A ogień pod stopami

A ogień pali twarz

[a tutaj nie pamiętam :wink:]

Idzie niebieska straż"

Reaktywowali się, zagrali u Owsiaka, zrobili muzę do gry "PainKiller". Ale to już inny skład, a odgrzewane kotlety nie zawsze są smaczne.. :p

Looknij na stronkę >>> MECH.

Są klipy i audio do ściągnięcia, mają też chyba być płytki albo gadżety [do kupienia :-?], ale na razie "Sklep" jest "Under konstrakszyn czyt. dopiero później"

 

________________________________________________________

 

moja buntownicza dusza słuchała do upadłego na przekór wszystkim REPUBLIKI ( większość preferował Lady Pank w moim regionie – nie mam nic przeciwko wręcz lubię , ale wtedy było się albo albo )

I te wojny między depeszami a metalami :lol:

 

Z tamtych lat pamiętam odzywkę:

- Kim jesteś ?

- Depeszem.

- Depesze na pocztę !!! :D

 

________________________________________________________

 

Ponuraczku,naprawdę z tymi "telefonami"?...To już było z 14 lat temu,ale narozrabiało,oj narozrabiało

Naprawdę. Tylko u mnie 20 lat temu. W taki niezwykły sposób może działać jedna piosenka.

Co się dzieje ? Wiosna ? Nieeee... To tylko muzyka. I aż MUZYKA. Tyle może.

A że Bjork jest także cudną artystką filmową, widać nawet w takim króciutkim "It's oh so quiet".

Co do Selmy, to cały Lars von Trier jest taki niepoukładany. Ja nie obejrzałem jeszcze "Tańcząc w ciemnościach". Czekam na nastrój.

Polecam Ci "Vespertine", w razie czego pisz na priw [to tak w temacie Twojej przerzedzonej płytoteki :wink:].

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

muzyczne upodobania przekazuje sie chyba z mlekiem matki :wink:

A ojca nie? :wink: :lol: :lol:

Nasz, obecnie osiemnastolatek, ma to raczej po tatusiu. Słucha takich staroci, które chyba tylko ja pamiętam (Jethro Tull, Doors, Deep Purple a nawet Artwoods), Republikę i Ciechowskiego puszczał do niedawna bardzo często. Na benefis Markowskiego z Perfektem wybraliśmy się obaj do Krakowa. Może, jak już domek będzie gotowy, zaczniemy grać w duecie. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jasne,tata też puszcza fajne kawałki w samochodzie..wogóle super,jak się można z dzieciakami na tej płaszczyźnie dogadać.A jak bym mnie tak kiedyś Pyśka zabrała na koncert,oj,to bym się cieszyła!Na razie kończy 10 lat,ale widze,że woli konkretne klimaty,nie takie jakieś ckliwe,bo z tej nowejh płyty U2 wybrała akurat Vertigo. :D Czadowa dziewczyna,a delikatna blondynka.

 

dla Ponurego i innych miłośników dobrej muzy,moje kultowe kawałki:

http://www.marillion.com/discog/misplaced/kayleigh.html

http://www.marillion.com/discog/misplaced/lavender.html

wogóle cała płyta "Misplaced childhood" i wcześniejsze,zdaje się o rok - "Fugazi" to dla mnie niezapomniane wrażenia i muzyka,do której zawsze chętnie wracam.

 

A teraz właśnie słucham sobie Stinga.To też dla mnie kawał dobrej muzyki,ale te cudeńka z czasów Policjantów i sprzed płyty "Brand New Day".

uwielbiam "moon over bourbon street","fragile","when we dance","mad about you" i wiele innych

A dla wyciszenia słuchałam Shade,ale to była płyta przy karmieniu Juleczki,tylko ta i teraz jej nie puszczam

...."bo tego się nie da powiedzieć słowami..."

 

Vespertine - brak słów,mogę się w takiej muzyce całkiem zapomnieć...

A co do Larsa,nie wiem Ponuraczku,czy Cię zachęcać do obejrzenia.Dla mnie jest tam coś,z czym próbuję sie zmierzyć,ale to nie miejsce,by pisać o tym...Czuję,że to manipulacja,jakiś gigant kicz,ale i tak się temu poddaję.

I lubię muzyke poważną,ale nie wszystko.Raczej te romantyczne klimaty.W muzyce współczesnej też - Tomka na trójce nigdy nie opuszczałam.Miałam wtedy jeszcze stary magnetofon,na który zapisywałam teksty, a potem przepisywałam je maczkiem w zeszycie.Mam ten zeszycik do dzisiaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...