Spaprane dechy

[lonly]

Chcę ułożyć podłogę z desek na stryszku i kupiłem ładne deski ale mokre. Ułożyłem w stosie z przekładkami i przykryłem plandeką. Po 3 tyg. jak podeschły trochę chciałem je prysnąc impregnatem i przełożyć na drugą stronę. Z tym ułożeniem zrobiłem coś nie tak bo wewnętrzna warstwa stosu zrobiła się czarna i pokryła grzybem tzw. sinizną. Czy po opryskaniu Drewnosolem te deski nadają sie jeszcze do użycia na strychu ? Dalej je susze w stosie. Słyszałem że sinizna nie jest szkodliwa dla drzewa i nie zaraża więźby ale jest tylko wadą estetyczną co mi w zasadzie na strzyszku nie przeszkadza. Czy muszę dodatkowo jeszcze czymś przesmarować ?

[adi_]

zgnily ci te co nie mialy odpowiedniej wentylacji lepiej by bylo gdyby byly przykryte czym stakim jak blachodachowka lub blacha mogly by oddychac to znaczy schnac powioli ale jak bys to samo zrobil w bardzo przewienym pomieszczeniu to same wyshna bez przykrywania

[lonly]

Ok to ja już wiem ale chodzi mi o odpowiedź na pytanie zadane w 1 poście.

Pozdro

[dyfer]

Witam!

Tak na "mojego nosa" to plandeka zawiniła (tak jak "pod folia" - mnóstwo grzybów, częściej szkodliwych); nie napisałeś o jakim drewnie zagadnienie; nie jestem wachowcem, ale z praktyki dobitnie widać....Mokre deski powinny mieć jak najmniejsze ograniczenie naturalnej cyrkulacji powietrza - moim zdaniem!

Pzdr.

[piotru7]

Deski sa pewnie sosnowe, jak podeschna to pleśń sama wymrze

a sinizna (kolor) niestety pozostanie, ale nie przejmuj się

pomaluj drewnosolem albo altaxinem i po sprawie.

[lonly]

No to mnie uspokoiłeś. Tak też zrobiłem