Czy brakuje Wam mimi?

[EWA-S]

Ogladałam ponownie cały watek mimi z pięknymi wnetrzami.Może sie powtarzała,może mądrowała.może się nie znała ale często wtedy wchodziłam na forum i ogladałam te piekne wnetrza, płytki itp,ktore najczesciej zaprojektowali Ci którzy sie na tym znają.Można to ogladać w pieknych publikacjach ale tak piekielnie drogich.Więc stwierdzam że brakuję mi mimi i jej chęi do szukania i wklejania zdjęć.Teraz jest trochę nudno we Wnetrzach.Może ludzie znajacy sie na tym pokazywaliby nam co piekne,co mozna łaczyć ze sobą,tak aby nasze mieszkania nie były zlepkiem róznych stylów.Nie chodzi o projektowanie konkretnych domów ale jak prowansja to prowansja kolory meble itp.jak rustyk to rustyk jak modern to modern.Panie Wojtku co Pan na to?Pan się na tym zna prosze pouczyc maluczkich.Pozdrawiam.

[Monika B]

Nudno Ci? Ale wkładasz kija w uśpione mrowisko!

 

Mimi czasem nieźle drażniła, ale mnie też brakuje jej i tych barwnych, natchninych i naładowanych emocjami watków.

[Żelka]

Ale przeciaz mimi jest. Tylko ja trezba znalezc...

[zielonooka]

No pewnie ze jest

trzeba tylko rozejrzec sie za nowoczesnymi budynkami

 

 

ps. ja mimi tak bardzo nie pamietam (bylam na forum ale niezbyt czesto i nie zalapalam calej akcji z mimi ) ale powiem szczerze - nie sadze by mnie jakos szczegolnie draznila

byla bo byla - nie bylo przeciez obowiazku zagladac do jej postow

[2112wojtek]

domów ale jak prowansja to prowansja kolory meble itp.jak rustyk to rustyk jak modern to modern.Panie Wojtku co Pan na to?Pan się na tym zna prosze pouczyc maluczkich.Pozdrawiam.

 

Pani mnie pyta o mimi czy o style?

Mam sporo watpliwosci czy sie znam, nie jestem historykiem sztuki.

Tworzenie wspolczesnych wnetrz to zabawa opartach na pewnych zasasadach. Sila by mowic, dnia nie starczy.

Nie ma czegos takiego jak wnetrze czyste stylowo. Moze byc dekoracja, scenografia albo wrecz replika stylu ale zaprojektowanie wnetrza uzytkowego, czystego stylem jest niemal niemozliwe. Wszystko zalezy od programu, funkcji, swiatla, koloru, proporcji, harmoni , swiadomosci wyboru okreslonego efektu.

Nie wyboru i zestawienia , bo to ladne i to ladne ale to ladne pasuje do tego ladnego i jest to logika a nie widzimisie.

Owszem wiekszosci wystarcza emocjonalne widzimisie i na szczescie we wnetrzu nie ma zadnego przymusu, wnetrze atakuje tylko domownikow i bywalcow.

Gorzej z architektura - ale to tez temat licznych sporow na Forum .

Najlepszym przykladem jest wspomniany rustyk czy ciekawie zapowiadajcy sie we watku obok styl wiktorianski/ he,he wszystko style bez stylu , slowa wytrychy albo pewne marki jak w samochodach. Moze byc Mercedes , ale ktory model Panstwo wybieraja? Kazdy moze byc piekny ale nie wowczas kiedy wyklepie go mlotkiem nawalony kowal. To jak laczenie koronek koniakowskich z haftowana makatką "Stworzenie Swiata" wg M. Aniola /

W dobie internetu nie ma problemu ze znalezieniem przykladow, zdjec wnetrz , ktore stylowo nas interesuja. Stad podtrzymuje swoje zdanie, ze masa zdjec bez opisu nie jest inspiracja, jest metlikiem podobnym jaki ma wiekszosc, widzac wzornik kolorow - wszystkie niemal piekne , ale ktory wlasciwy?

Inspirujace bedzie zdjecie , ktore wyjasni jaki i dla czego taki efekt uzyskano - skopiowanie do innego pomieszcenia juz nie bedzie tym samym -teoretycznie nie ma 2 identycznych wnetrz , efekty natomiast identyczne moga byc .

 

Czy brak mi mimi?

Nie , taka forma histerycznej dyskusji mnie nie bawi, chociaz wiem , ze ona gdzies tu jest, ukrywa sie jak kazdy niezdrowo uzalezniony . Brakuje mi jednak osoby tak ciekawej architektury jak ona ale z ktora mozna by sie /nawet / pospierac, lecz kto bedzie szanowal rozmowce.

Takich osob jak Robert Skitek, boorg, czy Sp5eS /nie wiem czy dobrze zapamietalem nicka/ slucha sie z przyjemnoscia nawet jak sie ma rozne poglady. Mozna sie duzo nauczyc nawet od zadymiarza House'a czy Luka.

Niestety , powtarzam sie , Wnetrza przypominaja coraz bardziej dyskusje bab w maglu. Mozna sie zalamac widzac po raz "enty" "oczejebistom" elewacje i kuchnie tego samego faceta, ktory pokazuje ja uporczywie wszyskim jako cudo, przy kazdej niemal okazji i przy kazdym niemal temacie.

Fajnie tylko szkoda, ze jest to wzorzec najgorszej wzorniczo sztampy z poprzedniej dekady,szkoda, ze tylko watek o obezfugowym ukladaniu gresu i szybach na scianie co chwila zmienia wlasciciela i wprowadza nowatorska, nieznana przed miesiacem technologie. To rzeczywiscie, moze zadyma z mimi byla juz lepsza ,no w kazdym razie bardziej tworcza ??

[EWA-S]

Nie pytam o dyskusje o mimi czy z mimi,często były żenujące i też powodowały że uciekałam z forum.Brakuje mi możliwości ogladania ciekawych zdjęć/a przecież nie tylko mimi wklejała ciekawe.Zelijka potem też/Mówiąc o stylach nie myślimy tez często o tych prawdziwych rokko,romański itp. tylko o tym co popularnie nam sie podoba a przypomina budownictwo w okresie wiktoriańskim czy z rejonu Prowansji to takie skóty myślowe,ale Pan o tym wie ,tylko ja si e tłumaczę o czym ja mówię.Reszcie Pana wypowiedzi przyklaskuję tego tego mi brakuje,ukazywania wnetrz ciekawych,spójnych,wytłumaczonych przez tych którzy się znaja dlaczego niektórych rzeczy nie mozna ,wręcz nie wypada łączyć.Po to chodzimy do galerii czy muzeów aby umiec wybrać co nam sie podoba ,uczyc sie piekna a nie jakiejs inspiraji i ogladajac piekne wnetrza czasami chcę cos "zpapugować" a z reguły szukam swojego "stylu" tego co mnie sie podoba,a nie będac architektem,plastykiem czy projektantem szukam jednoczesnie podpowiedzi ludzi madrzejszych.Tego mi brakuje.

[firstlady]

a mnie brakuje Inspiracji z Hameryki

[joan]

mi brakuje zdjęć ciekawych wnętrz- to dobrze że ktoś ma więcej czasu ode mnie i wie gdzie szukać i co wkleić

 

lubię oglądać rzeczy ładne - nawet jeśli nie chcę/mogę ich mieć u siebie w domu

 

mam kilka zdjęć wnętrz - zwykle schowanych - jak już sie naoglądam tych "zrobionych" pod sesję a być może i prawdziwych polskich wnętrz to głupieję -takie to ciężkie, na siłę- to jest trendy to passe - śliwki, algi, paski, kółka, wenge, dussie i inne... - to wyjmuję te moje zdjęcia a tam szarości, biele, jasne drewno i inne takie i jest mi spokojnie na duszy i juz wiem w jakim otoczeniu czułabym się dobrze

 

2112wojtek - może masz pomysł na ścianę przy blacie w kuchni - kuchnia bedzie biała - abstrakt z ikea, terakota szara - brakuje mi koloru - chyba oszaleję- ostatnio przyszedł mi do głowy nawet turkus (nigdy nie przepadałam za tym odcieniem) oraz głęboka kwista czerwień -

[joanka77]

nie bylo przeciez obowiazku zagladac do jej postow

 

problem z mimi był taki, że nie dało jej się uniknąć, bo pojawiała się w każdym wątku o wnętrzach i zapychała go setkami zdjęć z netu

[JoShi]

Więc stwierdzam że brakuję mi mimi i jej chęi do szukania i wklejania zdjęć.

A mi nie...

[Trurl]

a ja zaistniałom tylko z jej powodu. Hej Mimi - wiem, że tu gdzies jesteś...całkiem bliziutko...sniff sniff

http://www.sterlingshelter.org/images/stockimages/NEW%20SITE%20basset%20sniffing.gif

[editta]

W dobie internetu nie ma problemu ze znalezieniem przykladow, zdjec wnetrz , ktore stylowo nas interesuja. Stad podtrzymuje swoje zdanie, ze masa zdjec bez opisu nie jest inspiracja, jest metlikiem podobnym jaki ma wiekszosc, widzac wzornik kolorow - wszystkie niemal piekne , ale ktory wlasciwy?

Inspirujace bedzie zdjecie , ktore wyjasni jaki i dla czego taki efekt uzyskano - skopiowanie do innego pomieszcenia juz nie bedzie tym samym -teoretycznie nie ma 2 identycznych wnetrz , efekty natomiast identyczne moga byc.

 

zgadzam się z tobą chociaż ja na przykład w zdjęciach głównie szukam potwierdzenia wymyślonych przeze mnie zestawień, pomysłów - czy jak to nazwać (nie chodzi mi o odkrywanie ameryki). wiem co mi się podoba ale mam słabą wyobraźnię wydaje mi się, że nawet zdjęcie pozbawione opisu może być inspiracją i można wyczytać z niego pewne wskazówki. ważne tylko czego się szuka. nawet marny piekarz z najlepszym przepisem nie upiecze dobrego chleba, jak i pewnie laik nie urządzi wzorcowo domu z najlepszymi wskazówkami.

 

Czy brak mi mimi?

Nie , taka forma histerycznej dyskusji mnie nie bawi, chociaz wiem , ze ona gdzies tu jest, ukrywa sie jak kazdy niezdrowo uzalezniony . Brakuje mi jednak osoby tak ciekawej architektury jak ona ale z ktora mozna by sie /nawet / pospierac, lecz kto bedzie szanowal rozmowce.

Takich osob jak Robert Skitek, boorg, czy Sp5eS /nie wiem czy dobrze zapamietalem nicka/ slucha sie z przyjemnoscia nawet jak sie ma rozne poglady. Mozna sie duzo nauczyc nawet od zadymiarza House'a czy Luka.

Niestety , powtarzam sie , Wnetrza przypominaja coraz bardziej dyskusje bab w maglu. Mozna sie zalamac widzac po raz "enty" "oczejebistom" elewacje i kuchnie tego samego faceta, ktory pokazuje ja uporczywie wszyskim jako cudo, przy kazdej niemal okazji i przy kazdym niemal temacie.

Fajnie tylko szkoda, ze jest to wzorzec najgorszej wzorniczo sztampy z poprzedniej dekady,szkoda, ze tylko watek o obezfugowym ukladaniu gresu i szybach na scianie co chwila zmienia wlasciciela i wprowadza nowatorska, nieznana przed miesiacem technologie. To rzeczywiscie, moze zadyma z mimi byla juz lepsza ,no w kazdym razie bardziej tworcza ??

 

no tak ale to nie forum tylko dla osób z branży. większość z nas szuka tutaj darmowej porady od życzliwych osób znających się na rzezcy za które stokrotnie dziękujemy ............. i możliwości samodowarościowania (???) niech każdy ma swoje 5 minut!!!! a co

[2112wojtek]

no tak ale to nie forum tylko dla osób z branży. większość z nas szuka tutaj darmowej porady od życzliwych osób znających się na rzezcy za które stokrotnie dziękujemy ............. i możliwości samodowarościowania (???) niech każdy ma swoje 5 minut!!!! a co

 

Ha! Sie niewyraznie wywnetrzyłem

Ja tez nie szukam tutaj fachowych /branzowych/ dyskusji , to moge znalezc gdzie indziej i tam sie gada o takich nudach, ze glowa mala

Chociaz nie ukrywam , ze np. temat parkietow, instalacji czy chemii poruszany przez praktykow specjalistow, bardzo sie przydaje.

Natomiast ci tak zwani z branzy, moga tu sie takze wiele nauczyc. Nawet nie wiesz jak wiele Ksiazke mozna pisac.

Porownujac Wnetrza, moze rzeczywiscie zbyt niesprawiedliwie do magla, mialem na mysli tylko sposob korzystania z forum. Opowiadania zaslyszanych a nie prawdziwych wiadomosci, niesprawdzonych podejrzen , powielania mitow itp.

Ale to nie ten dzial, to bylo jedynie na marginesie i w nawiazaniu do stylu gwiazdy wielu wewatkow

[delf]

2112wojtek - może masz pomysł na ścianę przy blacie w kuchni - kuchnia bedzie biała - abstrakt z ikea, terakota szara - brakuje mi koloru - chyba oszaleję- ostatnio przyszedł mi do głowy nawet turkus (nigdy nie przepadałam za tym odcieniem) oraz głęboka kwista czerwień -

nie staram się w żadnym stopniu 2112wojtka wyręczać, ani go zastępować - nie mam startu do niego , ale mam podobna kolorystycznie kuchnię: białe i ciemno-brązowe szafki, szarobrązowe kafle i szarą ścianę (brzmi, jak "magiel", ale mi się podobają takie wnetrza, "które juz znam", czyt. sa modne, a ja dodaję im zawsze coś od siebie czyniąc je moimi i niepowtarzalnymi) i pozowle sobie podzielic się moim sposobem na kolor. Poniewaz, podbnie, jak joan nie mogłam sie zdecydowac na kolor, postanowiłam więc go sobie zmieniać. Nie mam szafek wiszących, a w ich miejsce zrobię sobie wystawkę na linkach stalowych, do których będe przyczepiała kolorowe (w odpowiedniej tonacji) kartki, obrazki, przedmioty, kwiaty lub okolicznosciowo-sezonowe ozdoby. Miałam również pomysł zamontowania nad blatem szyby, za którą wkładałabym kolorowe kartki lub tkaniny, ale wizyta w kilku zakładach szklarskich skutecznie mnie zniechęciły: konkluzja - tego nie da się zrobić Tak więc prawdopodobnie w miejscu nad blatem zamontuję drewno takie, jak na podłodze (merbau), żeby ocieplic nieco jednak chłodna kolorystycznie kuchnię, i, aby zachować jej neutralny charakter, jako tło dla moich emocjonalnych i "modnych" zmagań z kolorem.

 

A mimi? Było OK, ale zupełnie niepotrzebnie wdała się w te wszystkie dyskusje - lepiej, gdyby się uniosła honorem i obraziła, a tak wyszło bardzo żenująco; miała zbyt emocjonalny i ekshibisjonistyczny mimo stosunek do świata w komputerze, a to nie wychodzi na zdrowie. Ale błąkam sie teraz po Forum w poszukiwaniu inspiracji......

[delf]

pzdr.

[2112wojtek]

2112wojtek - może masz pomysł na ścianę przy blacie w kuchni - kuchnia bedzie biała - abstrakt z ikea, terakota szara - brakuje mi koloru - chyba oszaleję- ostatnio przyszedł mi do głowy nawet turkus (nigdy nie przepadałam za tym odcieniem) oraz głęboka kwista czerwień -

nie staram się w żadnym stopniu 2112wojtka wyręczać, ani go zastępować -

 

Przepraszam Cie joan zgubilem Twoje pytanie.

Na poczatek: pomysl delf IMO bardzo fajny a i 2112 nie ma tez monopolu na wszechwiedze w tym temacie , po drugie wybralas taka kolorystyke, i takie formy , ze kazdy chyba kolor bedzie pasowal.

Biel, czern i szarosc/z ta trzecia nie zawsze tak jest i nie wiem jaki to rodzaj szarosci /same nie sa barwami a wiec komponuja sie dobrze z kazda barwa.

Musisz zadac sobie pytanie jaki efekt chcesz uzyskac w kuchni.

Jesli potrzebujesz wnetrza ocieplic to wstaw cos w cieplym kolorze .Od jego intensywnosci bedzie zalezalo czy tylko ocieplisz czy mocno zaakcentujesz ten element.

Bez, ugier,zloty, jasna zolcien/oprocz "kanarkowej"/

Zdecydowany kolor /nasycony/ spowoduje , ze wnetrze bedzie "odwazne" - kontrasty ozywiaja stonowane zestawy, ale trzeba wiedziec ze takie akcenty nawet na nieduzych powierzchniach zawsze sa dominujace i wychodza na pierwszy plan. Dobrze wiec dolozyc cos dla rownowagi w tym kolorze , moga to byc np dodatki /zegar, kubek, czajnik itp/.

Moze to byc wiec jakas czerwien a nawet oranz czy mocno wybarwione drewno egzotyczne /teak, iroko, doussie, cedr, zebrano itp. rewelacyjne na sciane w kuchni/

Jesli chcesz uzyskac charakter chlodny, sterylny daj barwe zimna lub neutralna wtedy uzyskasz efekt lekkiego akcentu ale i uspokojenia / np obojetna zielen "seledynowa " czy chromowa, synestezyjnie dziala takze jako uczucie wilgoci /.

Zimne to beda blekity, obojetne zas zielenie. Jezeli bedzie to dodatkowo powloka blyszczaca efekt sterylnosci, ale i takze porzadku sie wzmocni.

Tutaj nasycenie koloru nie atakuje tak mocno jak w zestawie z czerwienia ale trzeba pamietac ze nasycone kolory sprawiaja wrazenie ciemnych gdyz sa mniej "swietliste" / inaczej odbijaja swiatlo niz cieple/

 

Jest jeszcze jedna metoda. Stonowac cale wnetrze roznicujac jedynie intensywnoscia odcienia sciane za kuchnia. Mozna to zrobic wprowadzaja jedynie odpowiednia fakture materialu w kolorze juz wybranym / u Ciebie bialy lub szary/ A wiec sciana moze byc ze stali , szkla, nawet podbarwianego, betonu archit., laminatu. Wowczas bardziej musisz sie skupic na dodatkach , ale wtedy takze wprowadzajac kontrastowe ozywisz wnetrze , pozostajac przy bieli i szarosciach tonujesz i wprowadzasz spokoj i chlod.

Kazda powloka blyszczaca wprowadzi chlod i spokoj ale jednoczesnie polysk zawsze kojarzy sie z elegancja - dotyczy to nie tylko kuchni /

[Mis Uszatek1719499023]

Wątek Mimi byłby ciekawy, gdyby się zamknął na 3 stronach i zawierał coś więcej oprócz samych zdjęć. Tymczasem stał się przykładem schorzenia zwanego sr..., przepraszam - biegunką wklejankową. Schorzenie to polega na przyspieszonym łykaniu i wydalaniu znalezionych w internecie treści, bez etapu trawienia.

 

Proponowałem założenie nowego tematu "Architektura", żeby było troszkę poważniej i bardziej o pryncypiach. Zaraz potem puknąłem się w czoło - kogo tutaj interesuje architektura? Własny domek, co najwyżej. No więc pozostają dyskusje o papie i styropianie i o tym jak połączyć czerwone z seledynowym.

[aspidisca]

Mimi wpisała się kilka wątków temu pod nickiem miminiais.

 

A mnie brakuje tych nowych "nieprzetrawionych wklejanek intermnetowych" .

 

To jest w końcu forum dla wszystkich, dla architektów i dla laików

 

Bo sama nie mam czasu na przeszukiwanie netu a mimi wiele razy naprowadziła mnie na dobry trop

 

Wklejaj dalej mimi, proszę !!!

[rrmi]

wow

[Annja]

Jestem stosunkowa nowa na forum i nic nie mówił mi nick mimi ale tyle się o niej tu mówi, że z ciekawości pogrzebałam i znalazłam ten jej wątek o wnętrzach. Ogólnie jeden wielki misz masz no i te ilości zdjęć właściwie nie do strawenia, no i te opowieści o tych wszystkich cudownościach które planuje w swoich wnętrzach. Ale wiecie co, nawet mi się jej trochę żal zrobiło. Ja miałam kiedyś w liceum taką koleżankę mitomankę, która opowiadała różne niestworzone historie i też mi jej było żal i nawet udawałam czasem że łykam te jej opowieści i się dziwię albo zachwycam albo co tam jej akurat pasowało bo wszyscy z niej ogólnie zlewali. Ja myślę, że mimi ma jakiś poważny problem psychologiczny a udawanie na forum kogoś innego niż w rzeczywistości, zamożnego, pomocnego innym, podziwianego i docenionego to była jakaś dziwna forma terapii. Aż tu nagle została brutalnie zdemaskowana