Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Pytanie może proste, ale do tej pory nie uzyskałam na nie odpowiedzi.

 

Kominek będę miała z rozprowadzeniem powietrza (ogrzewanie kominkowe). Kominy systemowe i cały czas ten jeden komin nie skończony (jutro już trzeba go zakończyć) z powodu rozbieżności zdań na temat wysokości na której ma być wejście do kominka.

 

Zdanie jednego hydraulika: około 160 cm

Zdanie producenta kominków: ponad 2 metry, wysoko.

Zdanie mojego znajomego 150cm, nie wyżej.

 

Napiszcie jak to jest. Może nie jest to aż tak istotne, jeżeli zdania są tak różne.

I jeszcze jedno pytanie: czy zostawiać dziurę w stropie na rozprowadzenie kominkowe, jeżeli tak to gdzie?

Będę wdzięczna za szybką odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/61050-na-jakiej-wysoko%C5%9Bci-powinno-by%C4%87-wej%C5%9Bcie-kominka-do-komina/
Udostępnij na innych stronach

Witaj

Ja mam na 180 -kmin szidla -dziś był przedstawiciel i twierdził iz za nisko-trochę o pustak ale twierdzi iz wszystko zalezy od kominka jaki sie kupi , wiec przed decyzja na jakiej wysokosci ma być ot ..nalezałoby mieć kominek juz zakupiony albo przynajmniej upatrzony :D

160cm to zdecydowanie za nisko.

Jeżeli możesz poczekać jeszcze odrobinkę to sprawdzę jak było u mnie. Mam zdjęcia z pomiarem wysokości. O ile pamiętam to od chudziaka było 175cm i to był mój błąd, bo tyle powinny być od jastrychu. Generalnie lepiej nieco więcej niż za nisko. Aby podłączyć kominek trzeba było wyciąć trójnik (tą część odchodzącą od rury) Schiedla, zakleić fragmentem rury systemowej powstałą dziurę i podobną wyciąć wyżej i tam wkleić odcięty trójnik. Na szczęście firma, która to robiła wiedziała jak się do tego zabrać i czym skleić. Można też skorzystać z pomocy serwisu Schielda. Za "drobne" ok 600 zł (w zależności od odległości dojazdu) załatwią sprawę.

Reasumująć 175cm od poziomu gotowej podłogi to minimum.

160cm to zdecydowanie za nisko.

Jeżeli możesz poczekać jeszcze odrobinkę to sprawdzę jak było u mnie. Mam zdjęcia z pomiarem wysokości. O ile pamiętam to od chudziaka było 175cm i to był mój błąd, bo tyle powinny być od jastrychu. Generalnie lepiej nieco więcej niż za nisko. Aby podłączyć kominek trzeba było wyciąć trójnik (tą część odchodzącą od rury) Schiedla, zakleić fragmentem rury systemowej powstałą dziurę i podobną wyciąć wyżej i tam wkleić odcięty trójnik. Na szczęście firma, która to robiła wiedziała jak się do tego zabrać i czym skleić. Można też skorzystać z pomocy serwisu Schielda. Za "drobne" ok 600 zł (w zależności od odległości dojazdu) załatwią sprawę.

Reasumująć 175cm od poziomu gotowej podłogi to minimum.

 

Jeżeli możesz sprawdzić to bardzo proszę, a jak byś miał zdjęcie to jeszcze lepiej. Dzisiaj powiedziałam, aby zrobili wejście na 2m (wysokość komina) ale czy to dobrze. Ja mam kominy Presto więc nie skorzystam z serwisu Schiedla a te 600 zł wolałabym wydać na coś innego. :)

200cm w zupełności wystarczy możesz być spokojna.

Jak wylot trójnika jest za nisko, to nie ma jak podłączyc wkładu kominkowego, który stoi pod tym trójnikiem. Też mi sie wydawało, że w moim przypadku sobie poradzą ale niestety nie dało się. Wyliczali wszystko bardzo precyzyjnie podczas projektu komputerowego. Sam widziałem, w każdej chwili można było ocenić wymiary i układ podłączenia.

Kominek mam dośc typowy, więc jego wysokość nie jest nadzwyczajna.

 

Jeszcze jedno. Lepiej jest jak trójnik ma podejście 45st a nie 90, zarówno do podłączenia jak i odprowadzenia spalin.

160cm to zdecydowanie za nisko.

Reasumująć 175cm od poziomu gotowej podłogi to minimum.

 

A to dlaczego? U mnie jest ok. 1,6 m. Wkład ma wysokość 80 cm, będzie stał 25 cm nad wylewką, więc od czopucha do wejścia do komina jest 50 cm, to chyba wystarczy, żeby zamontować rurę?

I to jest za mało. Już nie pamiętam ale miałem mniej więcej podobnie.

Chodzi o to, że podłączenie od trójnika do wkładu nie odbywa sie jedną rurą karbowaną. Z tego co pamiętam, to w komin (trójnik) była wklejona rura z kwasówki - niekarbowana. W wkład była włożona i uszczalniona rura króa miała za zadanie właściwe kierowanie ewent skroplin spływających po ściance komina i dopiero pomiędzy nimi była rura karbowana.

Kurcze musze zajrzeć do kominka przez kratkę, chyba udałoby się zrobić zdjęcie.

Nie obiecuję, ale zobaczę co da się zrobić.

O mnie kominek robiła profesjonalna firma i teraz wiem że zrobili wszstko dobrze. Fakt nie było najtaniej ale kominek jest OK.

Właśnie jestem po telefonie do mojego wykonawcy kominka. Sprawdzał na projekcie komputerowym. Wylot króćca z wkładu jest u mnie na wysokości 142cm. Potwierdzam moje wcześniejsze oceny, że trójnik powinien być pod kątem 45st i koniec tego trójnika na wys. 175-180cm.

Trzeba wziąć pod uwagę to, że skoro wylot ma byc na 175 to odejście od rury systemowej znacznie wyżej, myślę że o ok 30cm.

 

Jeżeli chodzi o skropliny to nie maiłem na myśli takich skroplin jak w piecu kondensacyjnycm itp, ale zawsze trochę cieknie po kominie szczególnie jak się rozpala. Nie są to jakies duże ilości ale pamiętam, że mi tłumaczyli po co to ustrojstwo. Jestem strasznie dociekliwy i generalnie ciężko mieli ze mną wykonawcy, bo ich bardzo pilnowałem. Ten cały bajer o ile dobrze pamiętam, to po prostu odcinek rury z kołnierzem który kieruje wodę do środka paleniska, a nie na zewnątrz króćca na który nałożona jest rura spalinowa. Nie zamaka uszczelnienie. Te uszczelnienie jak zamaka staje się twarde i przestaje dobrze uszczelniać.

To samo dotyczy czyszczenia szyby kominkowej. Mówili mi aby nie pryskać wodą ani preparatami na sznur uszczelniający drzwiczki. Ten sam efekt. Szybciej trzeba go wymieniać.

u mnie jest na wys 200cm nad obecną podłogą. To chyba optymalna wysokość ale im wyżej tym lepiej bo:

- łatwiej potem zmontować płytę KG obudowy kominka (zwłaszcza jak ktoś chce aby była pochyła

- sama rura dymowa oddaje ciepło do komory obudowy - u mnie płyta KG górnej części obudowy jest gorąca i też oddaje ciepło.

Kolega ma wejście do komina na wys chyba 150cm i ta płyta KG jest zimna, ciepło ze spalin od razu ucieka do komina i nie nagrzewa przestrzeni nad kominkiem.

Ja mam chyba na 2,1 od chudziaka, zaraz ide na budowę, to zmierzę. Pamiętam, że jest wyżej niż zalecał gość od Tarnavy - on mówił coś o 170 cm od podłogi (wkład będzie na ic stojaku).

Witam my jestesmy na etapie zalewania stropu i zastanawiamy sie czy nalezy zostawic otwory na podłaczenie kominka i kanały rozprowadzjące ciepło do pokoi na poddaszu ?

 

Mamy dodatkowo problem z doprowadzeniem kanałów na ciepłe powietrze do pokoi dalej położonych ? Jak by to miało wygladac. Kominek bedzie tak jak w projekcie czyli pod pokojem nad garażem a co z doprowadzeniem kanałów do pozostałych ? Może ktos ma jakies rady ?

 

tu rzut parteru

 

[imghttp://www.domywstylu.pl/projects/rzuty/sopran_rz1.gif[/img]

 

i poddasza

 

[/img]http://www.domywstylu.pl/projects/rzuty/sopran_rz2.gif[/img][/url]

Nie jest tak źle. Nie jestem instalatorem, więc opiszę Ci jak jest u mnie. Sam zrobiłem i się sprawdza (jak na razie).

Od kominka poprowadziłem rurę (taka ocieplona rura z wełny z obu stron z folia aluminiową) specjalną do rozprowadzenia ciepłego powietrza od kominka na poddasze nieużytkowe (ponad sufit nad użytkowym poddaszem). Tam jest zrobione rozprowadzenie. Ta rura jest podłączona poprzez filtr do turbiny która sama się załącza jak uruchomi się kominek (od temperatury). Za turbiną jest czwórnik i dalej do trzech pomieszczeń taką samą rurą powietrze dostaje się poprzez anemostaty zamontowane w suficie do pokoi.

Do łazienki nie robiłem, bo podpowiedziano mi że może się zakłócić ciąg wentylacyjny. Teraz myślę, że chyba tez można by i do łazienki ale pewności nie mam.

Na pewno trzeba zrobić w stropie przepust na fi220-250cm, którym poprowadzisz rurę.

 

To tylko jedno z rozwiązań, których jest pewnie wiele. Ja wzorowałem się na schemacie rozprowadzenia ciepłego powietrza jakiejś firmy produkującej i montującej takie rozwiązania.

Serdeczne dzieki za patenet - dam dzisiaj do przeczytania mężowi i on pewnie będzie wiedział jak to ma wyglądac . Mam jeszcze pytanie czy to rozprowadzenie dużo kosztowało ( nie licząc robocizny) i czy zabezpieczałes kratki jakimiś filtrami - żeby powietrze nie brudziło sufitu i ścian
Serdeczne dzieki za patenet - dam dzisiaj do przeczytania mężowi i on pewnie będzie wiedział jak to ma wyglądac . Mam jeszcze pytanie czy to rozprowadzenie dużo kosztowało ( nie licząc robocizny) i czy zabezpieczałes kratki jakimiś filtrami - żeby powietrze nie brudziło sufitu i ścian

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...