Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Tak, tak, ta kotka ma już swoje imię, swój domek, swoją kuwetę, miseczkę, wodę, myszkę i swoją własną, nową Panią - dziewczynę o gołębim sercu - Adę.

Została Warszawianką :):) I to wszytko dzięki anSi i jej mężowi, który dzielnie gnał z nią do Warszawy po nocy :)

 

Troszkę była na mnie zła, bo z Gdańska jechała sobie swobodnie a w Warszawie włożoną ją do pudełka ! To była przesada. Ale grzecznie jechała - wytłumaczyłam jej, że wszyscy moi pasażerowie muszą mieć zapięte pasy - nawet jeśli mają sierść.

 

Fredzie jest piękna. Ma dłuższy ryjek i miodowe oczy. Jest potwornie ciekawska. Najpierw musiała obejrzeć mieszkanie - wszystko poszło w kąt: i jedzenie i kuweta. Śmiesznie wyciąga szyję i wygląda to tak, jakby była dystyngowaną damą :).

 

Po krótkim rekonesansie chciałam ją namówić do napicia się - ale nic z tego. Za to pięknie włączyła "motorek". A jak ona mruczy !!! Słychać z 5 metrów :).

 

Muszę podjechać do niej z aparatem i troszkę jej pocykac fotek, to Wam pokażę. Ale najpierw niech się troszke oswoi :)

 

Dziękuję AnSi jej mężowi i Adzie :) Kociaka jest piękniasta !

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/61126-kotka-parkingowa-czyli-fredzia/
Udostępnij na innych stronach

Ehhh to te akcje stracilam wczoraj :(

Szkooooda - i jeszcze Ansi bym poznala

 

I kociaka zobaczyla

I Nefer tez moze by mi wytlumaczyla ze ...:

.....że wszyscy moi pasażerowie muszą mieć zapięte pasy - nawet jeśli mają sierść.....

 

:wink: :lol:

 

 

 

eeehhh :( :( :(

 

No ale nawazniejsze ze Fredzia ma dom :D

Czekam (mysle ze chyba mozge napisac w liczbie mnogiej - czekamy :wink: ) na jakies fotk z nowego domu :wink: !!! :wink:

 

A dla nowych Panstwa Fredzi - gorace pozdrowienia ! :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/61126-kotka-parkingowa-czyli-fredzia/#findComment-1343745
Udostępnij na innych stronach

Fredzia się chyba zaaklimatyzowała.

Umie korzystac z kuwety - to zdecydowanie domowy kot. Co prawda zdecydowała się jej użyć dopiero o 5 rano (od momemntu wyjazdu z Gdańska czyli od jakiejśc 18.30 !!!! :o )

Sypia na poduszkach :) Wtrąciła całe jedzonko, kizia się i mizia i mruczy. Uwielbia głaskanie po brzuchu, więc bezwstydnie rozwala sią łapami do góry... no mówię Wam - 100 pociech :):)

Nowa pańcia jest przeszczęśliwa :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/61126-kotka-parkingowa-czyli-fredzia/#findComment-1343786
Udostępnij na innych stronach

O..., jak miło czytać takie wiadomości :) Kotka zasługiwała na dobry dom i taki - jak czytam - znalazła. Jasne, że czekamy na relację zdjęciową.

 

Zielonooka - nie poznałybyśmy się :cry: , bo to moja brzydsza połowa gnała z Fredzią do Warszawy (u nas taki podział, ja szukam domków, a mąż wozi :) ) Jakoś tak się składa, że dość często do Warszawy. Efekt taki, że to On poznaje osobiście forumowiczki, a ja tylko wirtualnie :-? :)

 

No ale nic straconego, na dom czeka u mnie kolejny wyrzucony albo zabłąkany kociak, którego nikt nie szuka...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/61126-kotka-parkingowa-czyli-fredzia/#findComment-1343844
Udostępnij na innych stronach

Piekne zakonczenie.

 

Uwielbia głaskanie po brzuchu, więc bezwstydnie rozwala sią łapami do góry... no mówię Wam - 100 pociech

 

Wiedzialam, ze Fredzia to pieszczoszka, rozpoznaje ten typ!

Pieszczoty przeklada nad jedzenie... :roll:

 

Kibicowalam jej caly czas i strasznie sie ciesze ze znalazla domek.

 

anSi (z mezem), Nefer..... no i pancia kici - jestescie cudowni!

Mam nadzieje ze maly czarnulek z zielonymi oczkami tez znajdzie kochajacy domek...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/61126-kotka-parkingowa-czyli-fredzia/#findComment-1344023
Udostępnij na innych stronach

Fredzia jest już umówiona z p. doktorem na przegląd techniczny :) Tak na wszelki wypadek :)

Fredzi przyniosła wiele radości swojej pańci:):)

 

Dzięki za kibicowanie :):)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/61126-kotka-parkingowa-czyli-fredzia/#findComment-1344044
Udostępnij na innych stronach

Fredzia chyba dobrze trafiła.

Jej pani doszła wczoraj do wniosku, ze ta kanapa, którą Fredzie lubi jest za twarda i trzeba przenieść jej poduszki :):)

Karmienie - 3 razy dziennie sprawdzana jest miska. Musi być i suche i mokre i picie. Nie ma przebacz. Mój sierściuch posępeni pokiwał głową - tez by tak chciał :):)

Fredzia je, śpi i się myje. Myje się cały czas. Myje się wciąż. Najchętniej na środku ciemnej łazienki.

W kuwecie nie wolno na nią patrzeć - jesli ktokolwiek rzuci okiemw jej stronę - akcja przerwana. Straszna z niej czyścioszka. Zakopywanie trwa dłuuuuuugo. A jak się już wszystko zakopie to trzeba się wrócić i jeszcze raz sprawdzić :)

Nadal oswaja się z mieszkaniem. Na razie nie włazi na pańcię i się nie wkręca, ale poleguje obok na kanapie przytulona. Nie lata beztrosko po domu i nie bawi się wszystkim co spotka na drodze. Jeszcze jest troszkę nieufna.

Jest łakomczychem, choć jeszcze z ręki nie chce jeść.

Jest bardzo karna. Wystarczy raz powiedzieć "nie" - np. gdy szykuje się do wejścia na stół w kuchni. Co prawda nie wiadomo co robi jak nikt nie patrzy :)

Ostrzy pazury o dywan w pokoju i kanapę :o :o Dziś dostała drapaczkę :)

Pańcia wypatrzyła, że na jednej łapce musiała miec ranę. Została blizna między palcami i nie ma tam futerka. Weterynarz wszystko sprawdzi.

 

Znowu nie miałam czasu pojechac na sesję zdjęciową :(

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/61126-kotka-parkingowa-czyli-fredzia/#findComment-1347643
Udostępnij na innych stronach

Nefer, nawet nie wiesz, jak bardzo się cieszę z tych wiadomości :)

Ja codziennie rano w pracy : "jak tram Fredzia?"

Jej pańcia jest moim pracownikiem i chyba ma gdzieś z tyłu głowy, że ja patrzę :):):) Śmieję się :) Ada jest rzeczywiście zafascynowana Fredzią i nieba by jej przychyliła. Marwi się czy kotu nie jest smutno jak ona jest w pracy. Zmienia jej menu, żeby nie było monotonne :) Ostatnio kombinuje zabawki z piórek i nitek i włóczki :)

Fredzia jest domownikiem i już. I ja tez się strasznie cieszę, bo jest taka śliczna :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/61126-kotka-parkingowa-czyli-fredzia/#findComment-1347676
Udostępnij na innych stronach

Nefer, nawet nie wiesz, jak bardzo się cieszę z tych wiadomości :)

Ja codziennie rano w pracy : "jak tram Fredzia?"

Jej pańcia jest moim pracownikiem i chyba ma gdzieś z tyłu głowy, że ja patrzę :):):) Śmieję się :) Ada jest rzeczywiście zafascynowana Fredzią i nieba by jej przychyliła. Marwi się czy kotu nie jest smutno jak ona jest w pracy. Zmienia jej menu, żeby nie było monotonne :) Ostatnio kombinuje zabawki z piórek i nitek i włóczki :)

Fredzia jest domownikiem i już. I ja tez się strasznie cieszę, bo jest taka śliczna :)

 

Zdjecia tego małego, szarego miziaciala poprosze. KONIECZNIE!!! :-)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/61126-kotka-parkingowa-czyli-fredzia/#findComment-1349799
Udostępnij na innych stronach

Nefer, nawet nie wiesz, jak bardzo się cieszę z tych wiadomości :)

Ja codziennie rano w pracy : "jak tram Fredzia?"

Jej pańcia jest moim pracownikiem i chyba ma gdzieś z tyłu głowy, że ja patrzę :):):) Śmieję się :) Ada jest rzeczywiście zafascynowana Fredzią i nieba by jej przychyliła. Marwi się czy kotu nie jest smutno jak ona jest w pracy. Zmienia jej menu, żeby nie było monotonne :) Ostatnio kombinuje zabawki z piórek i nitek i włóczki :)

Fredzia jest domownikiem i już. I ja tez się strasznie cieszę, bo jest taka śliczna :)

 

Zdjecia tego małego, szarego miziaciala poprosze. KONIECZNIE!!! :-)

 

Będą tylko mi się doba kończy :( zeszły tydzień robiłam po 18 h na dobę :(

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/61126-kotka-parkingowa-czyli-fredzia/#findComment-1349808
Udostępnij na innych stronach

Nefer, nawet nie wiesz, jak bardzo się cieszę z tych wiadomości :)

Ja codziennie rano w pracy : "jak tram Fredzia?"

Jej pańcia jest moim pracownikiem i chyba ma gdzieś z tyłu głowy, że ja patrzę :):):) Śmieję się :) Ada jest rzeczywiście zafascynowana Fredzią i nieba by jej przychyliła. Marwi się czy kotu nie jest smutno jak ona jest w pracy. Zmienia jej menu, żeby nie było monotonne :) Ostatnio kombinuje zabawki z piórek i nitek i włóczki :)

Fredzia jest domownikiem i już. I ja tez się strasznie cieszę, bo jest taka śliczna :)

 

Zdjecia tego małego, szarego miziaciala poprosze. KONIECZNIE!!! :-)

 

Będą tylko mi się doba kończy :( zeszły tydzień robiłam po 18 h na dobę :(

 

Ok czekamy cierpliwie :-)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/61126-kotka-parkingowa-czyli-fredzia/#findComment-1350755
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Obiecane zdjęcia Fredzi :

 

 

http://images1.fotosik.pl/188/feba3e01694803aamed.jpg

i na ulubionej sofie :

 

http://images3.fotosik.pl/179/73a705ec8d7cc936med.jpg

tak Fredzia śpi:

 

http://images2.fotosik.pl/180/12d3767140bdf6afmed.jpg

http://images1.fotosik.pl/188/e919b1f258abbb87med.jpg

 

a tak jej robi dobrze dieta :

 

http://images4.fotosik.pl/143/e3515dd88efe4368med.jpg

 

Już zaczął się proces adopcji pańci. Fredzi rządzi. Łażenie po stołach, spanie w łóżku - wszystko w normie :):)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/61126-kotka-parkingowa-czyli-fredzia/#findComment-1376202
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcia Fredzi to miód na moje serce :) A na parkingu pojawił się chyba jej brat, cały szary pręgowany, no śliczny. Niech no tylko zrobię zdjęcia, na pewno ktoś się w nim zakocha :)
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/61126-kotka-parkingowa-czyli-fredzia/#findComment-1377298
Udostępnij na innych stronach

Wiadomość dnia.

Po wczorajszej wizycie u weta okazało się , że Fredzia jest jest zapasiona tylko :

 

Fredzia jest w ciąży !!!!!!!!!!!!!!!!

 

Rodzi za 2-3 tygodnie. I dlatego tak żre jak wściekła...

Dziś rano odbyła się debata w pracy co z tym fantem zrobić. Weterynarz zaproponował usunięcie kociąt i sterylizację. Ale chyba jednak kotki się urodzą. I coś z nimi trzeba będzie zrobić - znaczy znaleźć dom....no ja już sama nie wiem co robić....

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/61126-kotka-parkingowa-czyli-fredzia/#findComment-1377695
Udostępnij na innych stronach

no to dostal sie kotek z niespodzianka... :wink:

http://images4.fotosik.pl/143/e3515dd88efe4368med.jpg

patrzac na to zdjecie pomyslalam ze jest zaokraglona :roll:

 

trudna sprawa, ja chyba pozwolilabym by miala kocieta a potem zaraz sterylka...

dokladnie taka sama mialam sytuacje, przygarnelam slodka mloda laciata kotke, wkrotce okazalo sie ze bedzie miec mlode, no i byly 4 sztuki - 3 kotki i 1 kocurek. Domki znalazly 3 kociaki, jedna zostala u mnie... :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/61126-kotka-parkingowa-czyli-fredzia/#findComment-1377739
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...