anSi 07.09.2006 08:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2006 Jak to zwykle bywa - ni stąd ni zowąd przybłąkał się kot (a może go wyrzucono) Malutki, czarniutki w ubiegły ulewny wtorek biegał jak szalony pod parkingowymi samochodami, ewidentnie KOGOŚ szukając. Mijały godziny, ten Ktoś jednak nie nadchodził...Zwolniłam więc swoje stanowisko obserwacyjne w oknie i niechętnie (po przecież lało niemiłosiernie) zeszłam na podwórko. Kociak natychmiast do mnie przybiegł, usiadł obok nogi, no i nie miałam wyjścia... - deszcz nadal padał, a mi przybyło kolejne futro do głaskania. Rozwieszone po całym osiedlu i okolicy ogłoszenia nie przyniosły efektu Kociaka nikt nie szukał...Może teraz będzie miał więcej szczęścia? Oto On w całej swojej długości - ok. 3-miesięczny kocurek, bardzo grzeczny, wie, do czego służą kuweta i drapak, nie zainteresowany wspinaniem się po meblach, mruczy jak stary zepsuty traktor, bardzo lubi przytulac się. No i oczy ma zielone Komu czarną maskotkę http://foto.onet.pl/upload/28/32/_627967_n.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 07.09.2006 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2006 ooo rany.... boski ps. anSi - przepraszam bo nie do konca w temacie- co to jest takie fajne chyba metalowe w ksztalcie glowy kota na pierwszej fotce? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 07.09.2006 09:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2006 ... ps. anSi - przepraszam bo nie do konca w temacie- co to jest takie fajne chyba metalowe w ksztalcie glowy kota na pierwszej fotce? To stojak na płyty CD Wbrew pozorom dośc stabilny, trzy (aktualnie) galopujące żywe koty rzadko kiedy strącają "zawartość stojaka" A galopują systematycznie (w godzinach późnonocnych i wczesnorannych najczęsciej ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 07.09.2006 11:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2006 Jest piękny !!!! Boski !!! Cudowny !!!! Dlaczego moja kota nie akceptuje innych kotów :( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 09.09.2006 18:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2006 Czarny mały diabełek pilnie poszukuje rąk do głaskania Małe kociaki są najfajniejsze Potencjalny domku - nie zwlekaj, bo stracisz najśmieszniejsze momenty z życia Czarnego nie(SZCZĘŚCIA) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 12.09.2006 09:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2006 Nikt nie chce małego czarnego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jola_K 12.09.2006 09:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2006 ufff.... juz myslalam ze wywalili to podforum, ale tylko nasapilo przeorganizowanie...... no to ja tez pytam? komu czarnego futrzaczka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 14.09.2006 10:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2006 Do góry kocie, może dzisiaj będzie TEN właśnie dzień Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 15.09.2006 21:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2006 Kociak rośnie...coraz piekniejszy, ale z dnia na dzień smutniejszy, czy na pewno nie znajdzie się nikt, komu mógłby przynieśc szczęście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jola_K 17.09.2006 15:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2006 Co u mojego forumowego ulubienca? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 20.09.2006 20:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2006 nadal czeka mój ulubiony czarny kotek naplotek Czy znajdzie amatora - domatora Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 22.09.2006 09:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2006 Z ostatniej Chwili: Wczoraj kocur nazwany tymczasowo Tośkiem pojechał do nowego domu: Ja i moje pozostałe dwa szkodniki w żałobie No, qrde...fajny był... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jola_K 22.09.2006 10:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2006 moj ulubieniec ma domek! Super, wspaniala wiadomosc. Ciesze sie bardzo, bo choc przebywal w tymczasowym i mial opieke i towarzystwo, ale nadal nie mial domku na zawsze! Usciski dla czarnulka i dla wszystkich ktorzy pomogli odmienic jego los.... http://www.cosgan.de/images/smilie/froehlich/a075.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 22.09.2006 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2006 Bardzo sie cieszę! Fajnie masz anSi masz tylu znajomych kochających koty . A w ogóle to masz widać dobrą rękę do znajdowania kociom domów. Któremu to już wyprostowałaś życie? W ciągu ostatnich paru miesięcy to chyba już 3 albo 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 23.09.2006 16:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2006 kofi nie licze nawet, ale mam wrazenie, ze ktos mi te futrzaki podrzuca na podworko. Nigdy wczesniej takiej sytuacji nie bylo, zeby tyle oswojonych kociakow biegalo bezpansko A z szukaniem domow tez mam problemy jak kazdy. Zostawiam ogloszenia na kazdym plocie wedruje z nimi na rozne lokalne i pozamiejscowe portale internetowe...pytam niemalze kazdego napotkanego na drodze czlowieka. Czarny kocurek powedrowal w czwartek do mojej znajomej z pracy (trzy tygodnie przekonywalam ja "ustnie", w koncu wzielam kociaka pod pache i pojechalam z nim do pracy, pokazalam kolezance i ...po 10 wieczorem mialam telefon, zeby kociaka natychmiast przywieźć, najlepiej z kuweta ) Ot i cala historia. A dzisiaj rano mialam telefon z pytaniem, czy TEN kociak jest jeszcze do wziecia. Dzwonila osoba, ktora akurat odnalazla zamieszczone przed miesiacem w internecie moje ogloszenie No cuda sie zdarzaja...czasem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 23.09.2006 20:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2006 A dzisiaj rano mialam telefon z pytaniem, czy TEN kociak jest jeszcze do wziecia. Dzwonila osoba, ktora akurat odnalazla zamieszczone przed miesiacem w internecie moje ogloszenie No cuda sie zdarzaja...czasem Czyli masz chwilowy deficyt, jeśli chodzi o koty Lepiej nie myśl o tym głośno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.