Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Porotherm 25 P+W + 12 styropianu - czy to dobry pomysł?


Recommended Posts

Ryniu morał jest jasny i napisał to Kolega Jasiu tylko skrajność zastosowana przez niego to zakłóca.

Zjawisko ,o którym ja pisałem nie wiąże się ze skrajnościami, a więc nikt nie zaneguje ,że lepiej jest do np Grecji lecieć samolotem niż iść na piechotę-pomijam skrajności typu dla zdrowotności itp. Natomiast każdy będzie się starał dowieźć swojej racji np w przypadku jazdy samochodem. Jeden będzie mówił ,że z klimatyzacją jest cacy, a ten który jej nie ma będzie starał się udowodnić jaka to klimatyzacja jest be i wogóle.

HEJ!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 172
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Panowie,

kwestia ceny w przypadku wyboru pomiędzy PH i ceramiką tradycyjną nie istnieje. Owszem pojedyńczy pustak PH25 jest około 2krotnie droższy od U ale niweluje to fakt, że jest blisko dwukrotnie większy. Policzyłem sobie ile by kosztowały ściany z jednego i drugiego dla powiedzmy 150m2 domku i wyszło tyle samo (różnica 300zł).

Wobec tego zapomnijmy o tym, że PH kupuje bananowa młodzież a U jest dla sfrustrowanych biedaków. To mit.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nnnnoooo... różnice pomiędzy najtańszymi, a najdroższymi technologiami mogą dojść nawet do 30-40%. Ale masz racje - nie są to kwoty, które (przy koszcie całkowitym domu) zwalałby z nóg.

 

Dlatego napisałem, że wypowiedzi takie jak ta:

"Może jedyna to, że jest to materiał bardzo pożądany (ytong, jako najlepszy bk na rynku działa podobnie na pt. forumowiczów), traktowany jako lepszy od innych i u tych, którzy ze względów np. finansowych z niego nie budują czy nie zbudowali rodzi jakieś frustracje, kompleksy, itd"

są bardzo jątrzące, bo "en masse" wszystkich, którzy nie postawili z PTH lub Ytonga stawiają w jednym szeregu. To ucina dyskusje, pozbawia sensu wszystkie argumenty. To zawoalowane stwierdzenie: "nie ważne co powiesz i tak nie masz racji" - i w tym momencie pozostają już tylko emocje :sad:

 

Amerykanie podobno mają takie powiedzonko: "skoro jesteś taki mądry to dlaczego nie jesteś bogaty ?" - to kwintesencja chamstwa i nuworyszostwa. Pieniądz jako miara wszystkiego. I niestety trochę pasuje do co poniektórych dyskutantów :sad:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasiu, o co Ci chodzi? Twoje wypowiedzi też są symptomatyczne dla tego forum. Ja chcę dyskutować o problemie:

 

Dlaczego akurat porotherm wzbudza takie emocje?

 

a Ty rozbierasz na czynniki pierwsze mój post i twierdzisz, że jątrzę i uogólniam, i jak mniemam pragniesz rozpocząć kolejną połajankę. Po co?

 

Ketiso, też nie odpowiedziałeś wprost dlaczego to własnie porotherm a nie inny materiał ma takie konotacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ryniu - to się nazywa dyplomacja - przekazanie swojego stanowiska w taki sposób aby nie urazić drugiej strony.

 

Twoje wypowiedzi nie są dyplomatyczne - sugerujesz, że druga strona nie ma żadnych argumentów na poparcie swoich tez, tylko emocjonalnie atakuje "lepsze" wyroby z powodu kompleksów wynikających z niedostatków finasowych - ja tego nie wyssałem z palca - wynika to w prosty sposób z zacytowanej przeze mnie Twojej wypowiedzi. W ten sposób stawiasz drugą strone pod ścianą i zmuszasz do obrony na płaszczyźnie emocjonalnej. A to w prosty sposób prowadzi do awanturki, bo jak można udowodnić, że się nie ma kompleksów ? Słowo przeciw słowu = nikt nikogo nie przekona = dyskusja nie ma końca.

 

Mówiąc inaczej - w ten sposób nie osądzasz technologii tylko osobę, która ją wybrała. To jest atak personalny i powoduje równie personalny kontratak.

 

O co mi chodzi ?

Zadałeś pytanie dlaczego Porotherm wzbudza takie emocje - to Ci odpowiedziałem - gdyby poprzestać na cechach mierzalnych (wytrzymałość na ściskanie, ciepłochronność, cena za m2 ,itp) to dyskusja już dawno by się skończyła i byłaby raczej nudna. Ale jak zaczyna się wartościować (lepsze/gorsze) i do tego ocenia się ludzi, to... "sie wiesie co sie masie" :smile:

 

PS. Zdanie "Twoje wypowiedzi też są symptomatyczne dla tego forum." również nie jest dyplomatyczne. Jest polityczne - zasugerowałeś mi coś, ale nie powiedziałeś co. Krótko mówiąc postawiłeś mi zarzut, przed którym nie mogę się obronić. Mam teraz dwa wyjścia - albo zmilczeć - ale wtedy wyjdzie na Twoje (tylko co !?), albo odpyskować, a wtedy utwierdzisz się w przekonaniu, że "pragniesz rozpocząć kolejną połajankę"

 

PS.2 Ja nie jestem wrogiem ani Twoim ani Porothermu. Sądziłem, że mam coś do powiedzenia w temacie, który poruszacie więc się odezwałem. Jeśli źle zrobiłem to przepraszam :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasiu, krótko i ad rem: dlaczego według Ciebie porotherm wzbudza takie emocje?

 

I jaka druga strona??? Ja nie jestem ani nie ustawiam nikogo po żadnej stronie. Po raz trzeci stawiam pytanie, na które nikt wprost nie chce odpowiedzieć.

 

[ Ta wiadomość była edytowana przez: ryniu dnia 2003-04-11 13:12 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo są ludzie, którzy próbują udowodnić, że Porotherm jest "lepszy" lub "gorszy" od innych materiałów. Ponieważ dowodu nie da się przeprowadzić na bazie cech obiektywnych, bo te są zbliżone i w zależności od interpretacji wyników i przyjętych założeń świadczą za i/lub przeciw, więc spór przenosi się w obszary subiektywnych emocji: mikroklimat, co bedzie jeżeli..., co będzie za 20 lat, itd...

 

To samo dotyczy okien - ostatnio np.: koronnym argumentem za plastikami jest, że nie trzeba malować, a za drewnianymi, że mają dusze - jak "zważyć" który argument jest ważniejszy ? Nie da się - więc zaczyna sie jazda.

 

To samo z Ytongiem

 

To samo z dachówką ceramiczną

 

To samo z rurami z miedzi

 

To samo z podłogą z drewna

 

To samo z kotłami kondensacyjnymi

 

To samo z tynkami

 

Praktycznie na każdym kroku, trzeba coś wybrać spośród wielu materiałów i technologii, z których każda ma jakieś wady i jakieś zalety. I jeśli ktoś coś wybierze, wyłoży za to parę tysiączków, a ktoś inny mu powie "głupio zrobiłeś człowieku", to mordobicie gotowe :smile: Zwróć uwagę, że nikt nie spiera się o rzeczy, które kosztują pare złotych, np.: kompakty kontra podwieszane, albo kuchnie ceramiczne kontra gazowe :smile:

 

O!!! Zadałem pytanie o tynki z płyt GK i już zostałem obsobaczony. Tyle, że jeszcze nie wiem dlaczego :smile:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgoda, każda dyskusja nt. wyboru jakiejś technologii czy urządzenia zawiera dużo emocji ale dyskusje o porothermie są mimo wszystko jakieś wyjątkowe. Jest 99% szans, że każdy nowy wątek na temat tego materiału będzie miał bardzo duże "powodzenie" i prędzej czy później skończy się wyzwiskami. Szkoda, że nie zawsze potrafimy dyskutować spokojnie. Uff, już się sam zmęczyłem myśleniem o tym. Już weekend! :smile:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeee...!!!!

Przesadzasz - kuknij na jakikolwiek wątek na jeden z tematów wymienionych przezemnie - dokładnie to samo :smile:

 

Tak naprawdę to nie ma znaczenia, z czego budujesz - dom jest dom, ale że każdy strasznie się stara żeby jego był naj..., więc jakakolwiek próba dyskusji traktowana jest jako bezczelna, personalna napaść, której należy przeciwstawic sie z całą stanowczością :smile:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja czuję wielką ulgę, że mam już za sobą te wielkie wybory: jaki projekt, z czego dom, z czego dach, z czego instalacje, jaka ekipa, itd., itp. i naprawdę serdecznie współczuję tym, których to dopiero czeka.

"...tak naprawdę nie ma znaczenia z czego budujesz..." - dyskutowałem tu kiedyś na ten temat, wymierny jest np. nasz rachunek za gaz, a mikroklimat (słynne już oddychające ściany!) to w dużej mierze psychologia. Dlatego należy zawsze zbudować z tego do czego ma się mocne wewnętrzne przekonanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasiu,

nie zgodzę,że to "porothermowcy" :wink: udowadniają,że mają lepszy materiał.Oni o d p i e r a j ą ataki.A to różnica.Zresztą na ogół wyważony sposób bez zaczepności,zaperzenia.A,że czasem też emocjonalnie-cóż wszyscy jesteśmy ludźmi.(odbieram wypowiedź rynia nie jako atak tylko obronę-wobec ataku-rozłożonego w czasie,ustawicznego,upierdliwego do granic możliwości)I nie chodzi tu nawet o sampotwierdzenie i obronę swojego wyboru .Tylko zwykły odruch ochrony tego,czego się dokonało.Jak widać na rynku, plotki nie wywołały żadnych skutków,a nawet wzrasta sprzedaż porothermu,ale mimo wszystko-przecież każdy ma prawo się wypowiedzieć.Skoro mogą być ataki,to może być "obrona".

Dlatego uważam,że wobec tej nagonki,sączenia jakiejś bezinteresownej (?) zawiści, nie można oczekiwać od jednej strony dyplomacji nie zauważając łamania barier rozsądku,rzetelnej wiedzy i obiektywizmu u drugiej strony (przepraszam za te tylko umowne podziałowe pojęcia)To oznacza dla mnie,że znowu porotherm ma być traktowany szczególnie a jego klienci nie równoprawnie.Choć cieszy,że dla nas stawiasz wyżej poprzeczkę.:smile:

Nie zgadzam się też,że różnice majątkowe (mówiąc ogólnie),uświadomienie sobie braków nie wywołuje reakcji u człowieka.Z tym,że u jednych jest to dopingujące do zdobycia tych dóbr,zaś u innych jest źródłem frustracji.

Dzięki różnicom,ich uświadomieniu i dążeniu do ich zniesienia mamy "postęp" i nie siedzimy na drzewku do teraz.:wink:

 

ps.Ale i tak najbardziej wyróżniona jestem ja.Bo takiego wielbiciela ,który jest zawsze-czujny jak ważka-nie ma nikt z Was.Troszkę tylko za wytrwały jest, jak dla mnie.

 

[ Ta wiadomość była edytowana przez: opal dnia 2003-04-11 18:14 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już wcześniej napisałem "w temacie Porothermu" nie jestem oblatany, więc się nie wypowiadam. Ale:

 

1. Trochę przesadzasz - każda technologia ma zwolenników i przeciwników, a ponieważ technologii jest więcej niż dwie więc przeciwników będzie zawsze więcej niż zwolenników (każdej technologii z osobna i bez wyjątku :smile:) Na ataki narzekają wszyscy, bo w każdym towarzystwie znajdzie się jakiś krzykacz.

 

2. Daleki jestem od oceniania Porotermu i Porotermowców - ja tylko wskazałem jedną wypowiedź Rynia jako charakterystyczną dla pewnego sposobu argumentowania. Z Ryniem sprawę już wyjaśniliśmy i jest OK :smile:

 

3. Mi tam w pompkę co sobie inni wygadują o różnych rzeczach - dom buduje dla siebie (jak sądzę ty również :smile:), więc nie odczuwam potrzeby bronienia "mojej" technologii. Nie odczuwam również żadnej potrzeby narzucania innym swoich pomysłów. Wtrącam się tylko gdy:

a) mogę się czegoś dowiedzieć

b) mogę komuś pomóc

c) ktoś z niewiedzy wypisuje głupoty

 

4. Z tym siedzeniem na drzewach nie jest do końca tak jak napisałaś. Bo skąd pewność, że człowiekowi na drzewie było źle :grin:

 

Miłego weekendu - ma być ładna pogoda :smile:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymieniłeś analogiczne powody dla których większość z nas jeszcze czasem zabierze głos w tej powtarzanej w kółko historii.

Brak zgody na głupotę to też duży atut rodzaju ludzkiego.

 

ps.Osobiście wolę wyprostowane sylwetki.:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...