Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

budowa na torfie.....co o tym sadzicie?


Recommended Posts

Powiem tak-architekt wie jaki jest grunt, bo zajmuje się też innymi budowami na naszej ulicy i wszędzie jest taka sama sytuacja.Mówił nam o tym uprzedzając czy zdajemy sobie sprawę , że najprawdopodobniej trzeba będzie się "przebić " przez torf głęboko a to dodatkowe koszty.

Nie robi nam tylko adaptacji tylko robi indywidualny projekt (aczkolwiek bardzo podobny do "Zośki" :wink: ). Acha, i jeszcze nie robi bo na tą chwilę poprosił o miesiąc czasu na zalatwienie warunków zabudowy i dopiero za miesiąc przysiądziemy nad projektem.

Nie jest wykluczone, że on ma w planach wykonanie takiej ekspertyzy. Na kilku z tych budów ( a prowadzi ich w tym roku 7...w poprzednich latach było jeszcze kilka) zrobił ekspertyzy i wszędzie wyszło to samo, tylko warstwa torfu z jednego końca ulicy jest bliżej powierzchni, a z naszego końca jest własnie ok.1,5m wgłąb, a na 1m jest woda.

Więc reasumując-zna ten grunt bardzo dobrze. Jeśli powie żeby zrobić ekspertyzę (co pewnie zrobi za miesiąc), to zrobimy.

Najbardziej chodzi mi o to, jakie są sposoby zrobienia tych fundamentów dobrze i jak poradzić sobie z tą wodą. Czy może ktoś ma jakieś doświadczenia w tej kwestii?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 95
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Bodzio :D - nie mam chłopa górnika niestety (alllle by się teraz przydał ekwiwalent na węgiel :wink: ) , ale co zrobić...nie będę szukała chłopa górnika bo już za stara jestem :D , a i działki też nie bo mi się tam bardzo podoba okolica. Trzeba przejśc przez trudności z podniesioną głową, no i co nas nie zabije to nas wzmocni 8) .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, Nefer- ufam mu we względzie bezpieczeństwa budowy i projektu. Natomiast słyszałam że nadzorca budowlany z niego jak z koziej d....trąba :wink: ( z braku czasu, problemów zdrowotnych...itp). Więc liczę się z tym, że on załatwi mi projekt i papierologię łącznie ze wszystkimi przyłączami aż do pozwolenia na budowę a potem i tak wezmę swojego kierownika budowy który wszystkiego dopilnuje jak trza i będzie na budowie na każde "pierdnięcie" za przeproszeniem :).

I bardzo słusznie czynisz :):) Kierownik powienien patrzeć na te fundamenty cały czas :) tak na wszelki wypadek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zazdroszczę. Jakikolwiek typ fundamentu wybierzesz, kłopoty będą już podczas jego robienia. Jak się dokopiesz do 1,5+0,5=2,0 metrów, to będziesz prowadzić prace fundamentowe 1 m pod zwierciadłem wody.

 

Podobno można zrobić jakieś głębokie odwierty i wodę "spuścić" do wód głębinowych.

To musi być jakiś żart, albo $$$$$$$. Nawet, gdyby tam było wolne miejsce na przyjęcie wody, to warstwa wodonośna na Twojej działce ciągle ulega odnawianiu. I co - będziesz codziennie pompować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jestem projektantem mostowym i z torfami mam często do czynienia.

 

Torf to grunt niebudowlany i czasem bardzo upierdliwy. Zwłaszcza gdy jest nasączony wodą. Na pocieszenie mogę dodać że są gorsze grunty... kurzawki :-)

 

Generalnie budowanie na torfie to jak budowanie na poduszce.

Jeśli warstwa torfu jest mała to zalecam wymianę gruntu. Jeśli nie to dom można wykonać na studniach i wcale to nie jest jakiś monstrualny koszt w stosunku do całej inwestycji. Ale i nie mały. Jakkolwiek do tego nie podejdziesz masz dodatkowe koszty... taki los.

Nasączony torf który się niechcąco zdrenuje żeby nie mieć wody na działce może osiadać jak to się będzie odbywało to tylko wie stwórca.

 

Możesz też wykonać sam badania osiadań takiego gruntu ale to też koszt :-(

 

Dla tych co jeszcze nie kupili działki.

Zanim podejmiecie decyzję o wpłacie sprzedającemu na konto wynajmijcie geologa by zrobił Wam chociaż jeden odwiert geologiczny. Kosztuje to ok. 300 zł ale zaoszczędzi rozczarowań.

 

Niemniej nie ma sytuacji trudnych z którymi nie można sobie poradzić :-) W Kielcach kilka kamienic zostało wybudowane na tratwach i stoją po dziś dzień. To już ok 100 lat :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Czy dobrze zrozumiałam? Skoro wybraliście cały zalegający torf, to nie było już potrzeby dodatowego wykonania "wysokich" fundamentów (chodzi o podniesienie "zera" budynku, czy tak?) i wylewania płyty... Chyba, że w miejsce torfu nie został wykonany zagęszczony piasek i płyta znajduje się nad pustką po torfie... Ale w tym przypadku wystarczyłoby usunąć torf tylko spod fundamentów bez podnoszenia poziomu "zera".

 

Alternatywnie sama płyta by wystarczyła.

 

Chyba troszkę przesadziliście z przezornością i niepotrzebnie wydaliście pieniądze na coś co wcale nie poprawiło - i tak już niezłej - sytuacji.

Jak to się mówi, "lepsze jest wrogiem dobrego" :)

 

P.S. Piwnice w tym przypadku wcale nie są wykluczone.

 

 

Pencil - nasze fundamenty nie były "wysokie" tylko "głębokie" ;-) Może źle się wyraziłam. Poziom zero jest raczej nisko - 30cm nad gruntem.

Z torfem jest taki problem, że zwykle nie zalega sobie płasko i równiutko. U nas grubośc torfu była różna. W dwóch narożnikach trzeba było kopać głębiej do 2,5metra. W tych narożnikach wymieniliśmy grunt na piach z cementem. Oprócz tego mamy wodę na głębokości 1,20.... Pompowaliśmy przez kilka dni - na szczęście inne działki sa nizej połozone, więc woda spływała bez problemu.

 

Według nas grunt był mocno osłabiony - Dwa narożniki wymienione głęboko, woda, która bardzo osłabiła dno wykopu. Nie mielismy też pewnosci, że głębiej nie zalega jeszcze dodatkowa soczewka torfu.

 

Dlatego zrobiliśmy szersze ławy (80cm) i zbrojoną płytę.

 

Co do kosztów - to nie jest to zauważalna róznica.... Może kilka tysięcy max.

 

W moim dzienniku jest trochę zdjęć z budowy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odwiert polecam,

Mam sąsiada po drugiej stronie drogi, był torf ale wybierali podobno do żółtego piasku, woda też dość wysoko od 1m do 1,5m.

Gość zrobił nawet płytę fundamentową. Niestety potem mu siadło z jednej strony o 20 cm. Budowa stanęła i stoi już parę lat.

Ja miałem trochę szczęścia, pod domem nie było torfu, ale 8 metrów dalej wgłąb ogrodu pod garaż musiałem wybierać 2 metry torfu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie dlatego nie chcę płyty...bo jest ryzyko, że nierównomiernie "siądzie", a wtedy porażka :evil: . Skoro już mamy kupioną działkę-jest to nasza ziemia i powiedzieliśmy tym samym "a" , to musimy znaleźć rozwiązanie budowy fundamentów i powiedzieć "b".

Pozdrawiam- Dagmara..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

od 2 lat mieszkam w domu, który postawiłem w miejscu gdzie wcześniej był torf głeboki na 2,5 metra.

!,5 roku przed rozpoczeciem budowy wykopaliśmy cały trorf spod miejsca gdzie miał stanąć dom z 1,5 metra zapasu z kazdej strony. Zorganizowaliśmy darmowy piasek (z wykopów pod budowe kościoła - proboszcz sie ucieszył ze mu tą góre piachu zabierzemy) i zasypalismy nasz wykop. Było tego jakieś 120 wywrotek. Wody gruntowe u mnie na działce są na głębokości ok. 1m wiec piasek poniżej tego poziomu sam sie w wodzie zageścił. Górna warstwe potraktowalismy oczywiscie walcem wibracyjnym. Dodatkowo dla pewności że wszystko bedzie ok architekt nieznacznie poszerzył nam ławy fundamentowe. Żadnej płyty nie robiliśmy - pieniądze na beton i zbrojenie zostały oszczędzone i wydane na bardziej potrzebne rzeczy.

PS. torf z wykopu rozprowadzilismy równomiernie po całym terenie działki i tym samym o jakies 20 cm oddaliliśmy się od poziomu wód gruntowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mam jeszcze jedno pytanko.

Powiedzmy że wybrałabym torf z ziemią (jak nesia)i powstałby wykop który trzeba zasypać czymś normalnym (nesia zasypał piaskiem). No a czy możnaby ten wykop zasypać normalną ziemią? U nas często widać ogłoszenia typu :"oddam ziemię"...no więc czy taką normalną ziemią mogłabym zasypać ten dół czy tylko piasek wchodzi w grę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mam jeszcze jedno pytanko.

Powiedzmy że wybrałabym torf z ziemią (jak nesia)i powstałby wykop który trzeba zasypać czymś normalnym (nesia zasypał piaskiem). No a czy możnaby ten wykop zasypać normalną ziemią? U nas często widać ogłoszenia typu :"oddam ziemię"...no więc czy taką normalną ziemią mogłabym zasypać ten dół czy tylko piasek wchodzi w grę?

Nie można ziemią można natomiast pospółką np. , cena około 8-10 zł/ t

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mam jeszcze jedno pytanko.

Powiedzmy że wybrałabym torf z ziemią (jak nesia)i powstałby wykop który trzeba zasypać czymś normalnym (nesia zasypał piaskiem). No a czy możnaby ten wykop zasypać normalną ziemią? U nas często widać ogłoszenia typu :"oddam ziemię"...no więc czy taką normalną ziemią mogłabym zasypać ten dół czy tylko piasek wchodzi w grę?

Nie można ziemią można natomiast pospółką np. , cena około 8-10 zł/ t

Sprostowanie: napisałem pisaek ale to była "ziemia z wykopu" spod koscioła o strukturze jak pospółka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mam jeszcze jedno pytanko.

Powiedzmy że wybrałabym torf z ziemią (jak nesia)i powstałby wykop który trzeba zasypać czymś normalnym (nesia zasypał piaskiem). No a czy możnaby ten wykop zasypać normalną ziemią? U nas często widać ogłoszenia typu :"oddam ziemię"...no więc czy taką normalną ziemią mogłabym zasypać ten dół czy tylko piasek wchodzi w grę?

Nie można ziemią można natomiast pospółką np. , cena około 8-10 zł/ t

Sprostowanie: napisałem pisaek ale to była "ziemia z wykopu" spod koscioła o strukturze jak pospółka

Trzeba by sprawdzić czy się dobrze zagęszcza i czy nie jest zagliniony lub zaniczyszczony , jeśli nie to można.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...