valmates 08.09.2006 19:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2006 Witam zastanawiam sie nad zakupem pieca co na paliwo stale.. i mam pytanie dmuchawa i sterowanie mikroprocesorowe co to daje wogle..? i czym to sie rozni od zwyklego termostau z takim lancuchem.. ktory uklad wybrac i nie przeplacac.. chodzmi mi o konkrety i ekonomie i zuycie wegla.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ubek 08.09.2006 20:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2006 Jasne że daje. wsypujesz opał i zapominasz o piecu na pare godzin, nic nie gaśnie, nic sie ni eprzegrzewa (nie gotuje wody) itp. Taki z termostatem reguluje tylko ilość powietrza potrzebnego do spalania. W przypadku jak zadusisz płomień, np dosypując za duzo opału, to ten z zaworem zgaśnie a z dmuchawą nie. Piszę to jako użytkownik pieca z dmuchawą. Polecam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
valmates 08.09.2006 20:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2006 no tak ale reguluje poziom powietrza i tak sie chyba ustawia zeby nie zagasl? a natomiast dmuchawa to chyaba to samo tez reguluje poziom powietrza? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ubek 08.09.2006 20:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2006 Tak, ale dostarcza go o dużo więcej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
valmates 08.09.2006 20:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2006 ale mi sie wdyaje ze jak bednzie mu malo to sobie calkiem otwozy te drzwiczki..? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ubek 08.09.2006 21:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2006 Mój ojciec ma piec bez dmuchawy. Niejednookrotnie udało mu się go zadusić (pomimo otwarcia dopływu powietrza). Natomiast mi się to jeszcze nie zdarzyło (w piecu z nadmuchem). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
heksa 09.09.2006 12:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2006 Witamkocioł co powinien 'chodzić' na wsokiej temperaturze czyli ok 80 st C żeby na powrocie utrzymać temperaturę ok 60 stC wtedy oszczędzamy paliwo i kocioł będzie nam służył o wiele dłużej. Temperaturę w instalacji regulujemy zaworem trójdrogowym. Nie regulujemy temperatury na grzejnikach kotłem . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ubek 11.09.2006 19:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2006 Witam kocioł co powinien 'chodzić' na wsokiej temperaturze czyli ok 80 st C żeby na powrocie utrzymać temperaturę ok 60 stC wtedy oszczędzamy paliwo i kocioł będzie nam służył o wiele dłużej. Temperaturę w instalacji regulujemy zaworem trójdrogowym. Nie regulujemy temperatury na grzejnikach kotłem . Cenna uwaga, dzięki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sopel750 11.09.2006 21:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2006 Ale jak to możliwe że utrzymując bardzo wysoką temperaturę na kotle - oszczędzamy paliwo ?Przecież wydawałoby się, żeby cały czas mieć na piecu np 80*C to trzeba ostro hajcować.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
heksa 12.09.2006 04:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2006 witamkocioł jest rozgrzany instalacji też, to jest tak jak w rozpędzonym aucie tylko tykamy na gaz i autko pędzi. Trmperaturę na grzejnikach regulujemy zaworem mieszającym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sopel750 12.09.2006 11:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2006 jestem ciekaw jak to wychodzi w praktyce, bo jadąc samochodem 180km/h to fakt że jest rozpędzony i pędzi, ale pali sporo więcej niż jadąc np. 100km/h. Zrobię instalację i w zimie przetestuję namacalnie.Chyba że już ktoś zrobił taki test porównawczy?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ubek 12.09.2006 20:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2006 jestem ciekaw jak to wychodzi w praktyce, bo jadąc samochodem 180km/h to fakt że jest rozpędzony i pędzi, ale pali sporo więcej niż jadąc np. 100km/h. Zrobię instalację i w zimie przetestuję namacalnie. Chyba że już ktoś zrobił taki test porównawczy?? Te parametry, które podał heksa, to właśnie te 100 km/h. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zosiek 13.09.2006 12:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2006 Witam zastanawiam sie nad zakupem pieca co na paliwo stale.. i mam pytanie dmuchawa i sterowanie mikroprocesorowe co to daje wogle..? i czym to sie rozni od zwyklego termostau z takim lancuchem.. ktory uklad wybrac i nie przeplacac.. chodzmi mi o konkrety i ekonomie i zuycie wegla.. Nie znam się na samochodach, ale mogę doradzić Ci tak na "babski rozum". Faktycznie jest tak jak napisał "Ubek" - wsypujesz opał i zapominasz o piecu na parę godzin. Pieca, przy którym nie ma sterowania automatycznego musisz dobrze pilnować, często sprawdzać temperaturę czy nie jest za wysoka (ojejku, może woda się zagotuje), regulować dopływ powietrza i ujście spalin. Strach załadować opałem cały piec, bo może bardzo szybko wzrosnąć temperatura i wtedy ratunku. Ale jeżeli do takiego pieca dołożysz sterownik, to nie musisz martwić się o takie problemy jak wyżej. Ja mam piec ze sterownikiem. Aby rozpalić w takim piecu, to: załaduję piec tym, co do rozpalenia jest potrzebne i rozpalam. Jak uzyskam temperaturę na wyjściu ok.40-50st ładuję opałem calusieńką komorę załadowczą, zamykam wszystkie klapy, włączam sterownik (ustawiony na 65st.) i "ręce w kieszeń". Po raz drugi zaglądam dopiero jak kończy się opał, tylko po to, żeby tego opału dołożyć. Czas między jednym a drugim załadunkiem zależy od tego czym palisz (np. suche drewno: 4-5 godz przy temp. ok -5st na zewnątrz i przy 260mkw pow. grzewczej). Do tego potrzebny jest zawór mieszający (ja mam czterodrożny) - ustawiam go tak, żeby jak najwięcej gorącej wody szło na grzejniki (a tylko odrobina wraca bezpośrednio do pieca), (pompka ustawiona na 1 - chyba małe obroty). Im więcej gorącej wody dam na grzejniki tym cieplejsza woda będzie na powrocie, tym krócej piec będzie tą wodę podgrzewał i tym mniej będzie zużywał opału. Ponieważ zamknęłam klapę dopływu powietrza ogień mógłby zadusić się, ale właśnie przeciw temu służy dmuchawa (wentylator). Gdy temperatura na sterowniku spada załącza się wentylator i temp. rośnie. Gdy osiągnie ustawioną przeze mnie wartość, wentylator wyłącza się i chodzi tylko pompka. Jedyną wadą takiej instalacji jest możliwość czasowego braku prądu - na taki wypadek lepiej zabezpieczyć się dodatkową instalacją jakiegoś urządzenia podtrzymującego napięcie potrzebne do pracy pieca (sterownik, wentylator, pompka). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.