Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Torf i wysoka woda gruntowa - poradźcie


magdac

Recommended Posts

Witam

Okazało się, że na działce, którą chcemy kupić znajduje się torf do 2m głębokości. Niestety wody gruntowe są już na 110cm. Czy w związku z tym da się wybrać torf? Co zrobić, żeby woda nie zalewała wykopów? Czy jest to wogóle technicznie możliwe? I ile to będzie kosztowało? Czy ktoś z Was miał taki problem? Proszę o poradę. Oczywiście mikropale wykluczam, ponieważ to rozwiązanie na pewno będzie jeszcze droższe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 50
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam

Okazało się, że na działce, którą chcemy kupić znajduje się torf do 2m głębokości. Niestety wody gruntowe są już na 110cm. Czy w związku z tym da się wybrać torf? Co zrobić, żeby woda nie zalewała wykopów? Czy jest to ogolę technicznie możliwe? I ile to będzie kosztowało? Czy ktoś z Was miał taki problem? Proszę o poradę. Oczywiście mikropale wykluczam, ponieważ to rozwiązanie na pewno będzie jeszcze droższe.

 

Dam wam rade jak jedyny i najlepszy przyjaciel-szukaj innej działki i zapomnij o tej jak najszybciej!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

My jesteśmy w takiej sytuacji, że już kupiliśmy działkę z dokładnie taką wadą jak u Ciebie. Wczoraj wykopaliśmy dziurę pod sławojkę :wink: , i na ok.1,1 metra pokazała się woda-a wiemy, że poniżej jest złoże torfu (sąsiad robił ekspertyzę ...wszyscy przy tej ulicy tak mają).

I powiem tak. Nie zrezygnuję z budowy bo okolica jest piękna. Na pewno możemy zapomnieć o piwnicach (sąsiad musiał zasypać). Jeśli chodzi o budowę to są dwa wyjścia:

-płyta zbrojona (jak na szkodach górniczyvh), ale ja najprawdopodobniej tego wyjścia nie wybiorę, ponieważ jest ryzyko, że płyta może się przchylić z powodu nierównej warstwy rorfu a co za tym idzie nierównego osiadania (tak wyczytałam)

-głębokie fundamenty-i raczej wybiorę to wyjście -należy zrobić na tyle głębokie fundamenty żeby przebić się przez warstwę torfu (sąsiad ma głębokie na 2,5 metra).

I to w zasadzie jedyny feler-droższe fundamenty. Potem budowa już normalnie.

Pozdrawiam, Dagmara.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Okazało się, że na działce, którą chcemy kupić znajduje się torf do 2m głębokości. Niestety wody gruntowe są już na 110cm. Czy w związku z tym da się wybrać torf? Co zrobić, żeby woda nie zalewała wykopów? Czy jest to wogóle technicznie możliwe? I ile to będzie kosztowało? Czy ktoś z Was miał taki problem? Proszę o poradę. Oczywiście mikropale wykluczam, ponieważ to rozwiązanie na pewno będzie jeszcze droższe.

 

Witaj magdac,

 

czy to co piszesz o swojej działce wynikło z przeprowadzonych odwiertów? Jeśli masz wykonaną opinię geologiczną, to prześlij mi ją a spróbuję coś sensownego doradzić. Wyjść z sytuacji tak jak pisze daggulka jest kilka, choć każda pociąga za sobą zwiększenie nakładów na fundamentowanie...

 

P.S.: Generalnie, wszystkich zachęcam do sprawdzenia warunków posadowienia PRZED zakupem działki - unikną wtedy tak przykrych niespodzianek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiście że najlepiej nie kupować

 

 

a jak już to nie pomogą "sufitowe" porady na forum

 

 

trzeba zrobić badania geotechniczne działki coś w tym stylu:

 

http://www.geotor.pl/domy_jednorodzinne.htm

 

 

dostaniecie po nich porady jak posadowić budynek, bo przecież można budować i w rzece - mosty jakoś stoją :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

My jesteśmy w takiej sytuacji, że już kupiliśmy działkę z dokładnie taką wadą jak u Ciebie. Wczoraj wykopaliśmy dziurę pod sławojkę :wink: , i na ok.1,1 metra pokazała się woda-a wiemy, że poniżej jest złoże torfu (sąsiad robił ekspertyzę ...wszyscy przy tej ulicy tak mają).

I powiem tak. Nie zrezygnuję z budowy bo okolica jest piękna. Na pewno możemy zapomnieć o piwnicach (sąsiad musiał zasypać). Jeśli chodzi o budowę to są dwa wyjścia:

-płyta zbrojona (jak na szkodach górniczyvh), ale ja najprawdopodobniej tego wyjścia nie wybiorę, ponieważ jest ryzyko, że płyta może się przchylić z powodu nierównej warstwy rorfu a co za tym idzie nierównego osiadania (tak wyczytałam)

-głębokie fundamenty-i raczej wybiorę to wyjście -należy zrobić na tyle głębokie fundamenty żeby przebić się przez warstwę torfu (sąsiad ma głębokie na 2,5 metra).

I to w zasadzie jedyny feler-droższe fundamenty. Potem budowa już normalnie.

Pozdrawiam, Dagmara.

 

 

Daga,

 

Zrób po prostu badanie geotechniczne. To, że jeden ma sąsiad to, a drugi tamto ma na działce to nie znaczy, że u CIebie jest to samo !

Ja mam u siebie wodę na 110, ale za to piasek.

Robiłam 3 odwierty i jeden na badanie gęstości gruntu.A może jeszcze zrobić agresywność wody ? Bo może trzeba troszkę technologię zmienić albo użyć innego betonu?

 

Być może masz problem, a byc może go nie masz.

Skąd wiesz co sie dzieje na Twojej działce ? Sprzedający pokazał CI raport z odwiertów?

Nie wyobrażam sobie, że ktokolwiek podejmie się adaptacji projektu domu na takiej działce bez badań geodezyjnych. Jesli Twój architekt nie widzi problemu to go zmień, bo naraża Ciebie i Twoją rodzinę na niebezpieczeństwo.

 

Pozdrawiam

również Dagmara

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

My jesteśmy w takiej sytuacji, że już kupiliśmy działkę z dokładnie taką wadą jak u Ciebie. Wczoraj wykopaliśmy dziurę pod sławojkę :wink: , i na ok.1,1 metra pokazała się woda-a wiemy, że poniżej jest złoże torfu (sąsiad robił ekspertyzę ...wszyscy przy tej ulicy tak mają).

I powiem tak. Nie zrezygnuję z budowy bo okolica jest piękna. Na pewno możemy zapomnieć o piwnicach (sąsiad musiał zasypać). Jeśli chodzi o budowę to są dwa wyjścia:

-płyta zbrojona (jak na szkodach górniczyvh), ale ja najprawdopodobniej tego wyjścia nie wybiorę, ponieważ jest ryzyko, że płyta może się przchylić z powodu nierównej warstwy rorfu a co za tym idzie nierównego osiadania (tak wyczytałam)

-głębokie fundamenty-i raczej wybiorę to wyjście -należy zrobić na tyle głębokie fundamenty żeby przebić się przez warstwę torfu (sąsiad ma głębokie na 2,5 metra).

I to w zasadzie jedyny feler-droższe fundamenty. Potem budowa już normalnie.

Pozdrawiam, Dagmara.

 

 

Daga,

 

Zrób po prostu badanie geotechniczne. To, że jeden ma sąsiad to, a drugi tamto ma na działce to nie znaczy, że u CIebie jest to samo !

Ja mam u siebie wodę na 110, ale za to piasek.

Robiłam 3 odwierty i jeden na badanie gęstości gruntu.A może jeszcze zrobić agresywność wody ? Bo może trzeba troszkę technologię zmienić albo użyć innego betonu?

 

Być może masz problem, a byc może go nie masz.

Skąd wiesz co sie dzieje na Twojej działce ? Sprzedający pokazał CI raport z odwiertów?

Nie wyobrażam sobie, że ktokolwiek podejmie się adaptacji projektu domu na takiej działce bez badań geodezyjnych. Jesli Twój architekt nie widzi problemu to go zmień, bo naraża Ciebie i Twoją rodzinę na niebezpieczeństwo.

 

Pozdrawiam

również Dagmara

 

1.Jak jeden sąsiad obok ma torf i z drugiej strony sąsiad też,to na 99% można założyć ,że u Ciebie też będzie.

2.Architekt/konstruktor MUSI zrobić adaptację na podstawie badań geologicznych /:Nefer nie goedezyjnych :):)/.Tak jak już post powyżej dobrze Ci radziła :Nefer ,absolutnie nie można posadawiać budynku bezpośrednio na torfie.Ratuje Cię wybranie całości,lub postawienie budynku na palach fundamentowych.

 

Zdarzyło mi się kiedyś wiercić na działce.

a) działka była porośnięta gęsto starodrzewiem i to z drzewami o średnicy pnia z 1-1,5metra /"ale to się wytnie"

b) teren działki to szeroki rów/zanizenie terenowe na zboczu,obecnie nieczynny ,który kiedyś odprowadzął wody z okolicznego rejonu do jeziorka znajdującego się u podnóża tejże działki /"ale przecież nic tu nie płynie-a jeśli nawet to bede miał wodę do podlewania" SERIO TAK MÓWIŁ

c) torfu było z 2 -2,5metrów a woda już na 50cm!!! /"To się wybierze,no ile to moze kosztować w końcu"

d) sąsiednia działka była nadsypana o około 3metrów!!! A przy załozeniu że się wybierze torf to o 5m/"no ja też będe musiał dowieźć ziemi"

Jedynym argumentem za wg. Jego słow to ,że "z działki jest piękny widok."

Czyjeś finanse to nie moja sprawa ,ale fundamenty +prace ziemne to minimum 80-90tys.Jak kogo stać na piękny widok to czemu nie.....

Szkoda,że nie ma jakiejś ustawy czy też zapisu w prawie cywilnym,że sprzedający musi na swój koszt przy sprzedaży działki określić warunki gruntowo-wodne a przy oszustwie/zatajeniu prawdy kwota podlegałaby zwrotowi.Inną sprawą jest ,że koszt takich badań to ułamki procenta budowy domu a spokój przy budowie jest.Być może nie powinienem się wypowiadać,gdyż samemu też zdarza mi się "wiercić" :):) ale wypowiadam się teraz jako forumowicz-budujący a nie "wiercący"...

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jeszcze mi powiedzcie, proszę, jak wykopać fundamenty na 2m podczas gdy woda napływa z tego torfu? i czy spod całego domu trzeba też wybrać? Albo może robić strop na poziomie 0? Czy podłoga się nie zapadnie po prostu na tym torfie?

Cały torf w obrębie posadowienia jest do wybrania, kilkadziesiąt m3, na torfie nic nie posadowisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja również podłączę się jeszcze pod pytanko- to znaczy że w miejscu gdzie będzie stał dom trzeba wybrać ziemię z torfem ( u nas to będzie na głębokość ok.2m) i zasypać piachem , tak? A czy potem można w tym miejscu zbudować dom już na normalnych krótkich (ok 1m - 1,20m) fundamentach? I jak rozwiązać problem podchodzącej wody która znajduje się u nas na głębokości 1m? Ja rozumiem, że zrobić trzeba drenaż, ale na mój laicki rozum jeśli wypompuję wodę i zasypię dziurę piachem to ta woda i tak przez ten piach przesiąknie i grunt nadal będzie niestabilny. I co wtedy? Normalne krótkie fundamanty w dalszym ciągu odpadają i trzebaby robić głębokie.

Nie wiem, może ja już źle myślę i nie jarzę pewnych elementarnych spraw (z powodu ciągłego o tym myślenia, czytania.... :o ). Wytłumaczcie mi to prosto-jak dziecku, proszę :oops: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja również podłączę się jeszcze pod pytanko- to znaczy że w miejscu gdzie będzie stał dom trzeba wybrać ziemię z torfem ( u nas to będzie na głębokość ok.2m) i zasypać piachem , tak? A czy potem można w tym miejscu zbudować dom już na normalnych krótkich (ok 1m - 1,20m) fundamentach? I jak rozwiązać problem podchodzącej wody która znajduje się u nas na głębokości 1m? Ja rozumiem, że zrobić trzeba drenaż, ale na mój laicki rozum jeśli wypompuję wodę i zasypię dziurę piachem to ta woda i tak przez ten piach przesiąknie i grunt nadal będzie niestabilny. I co wtedy? Normalne krótkie fundamanty w dalszym ciągu odpadają i trzebaby robić głębokie.

Nie wiem, może ja już źle myślę i nie jarzę pewnych elementarnych spraw (z powodu ciągłego o tym myślenia, czytania.... :o ). Wytłumaczcie mi to prosto-jak dziecku, proszę :oops: .

 

Zaczynasz od drenażu działki tak aby osuszyć teren i wykobnać prawidłowe fundamentowanie a następnie cały torf do wywiezienia , póżniej w zależności od miąższości tego torfu i warunków gruntowych po badaniu można posadawiać bezpośrednio na gruncie nośnym lub wykonuje się wymianę gruntu , wtedy można np. posadawiać bardzo płytko np. na 0,5 m - to tak w skrócie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja również podłączę się jeszcze pod pytanko- to znaczy że w miejscu gdzie będzie stał dom trzeba wybrać ziemię z torfem ( u nas to będzie na głębokość ok.2m) i zasypać piachem , tak? A czy potem można w tym miejscu zbudować dom już na normalnych krótkich (ok 1m - 1,20m) fundamentach? I jak rozwiązać problem podchodzącej wody która znajduje się u nas na głębokości 1m? Ja rozumiem, że zrobić trzeba drenaż, ale na mój laicki rozum jeśli wypompuję wodę i zasypię dziurę piachem to ta woda i tak przez ten piach przesiąknie i grunt nadal będzie niestabilny. I co wtedy? Normalne krótkie fundamanty w dalszym ciągu odpadają i trzebaby robić głębokie.

Nie wiem, może ja już źle myślę i nie jarzę pewnych elementarnych spraw (z powodu ciągłego o tym myślenia, czytania.... :o ). Wytłumaczcie mi to prosto-jak dziecku, proszę :oops: .

 

Na tym polega tzw. wymiana gruntu,wymienia się grunt nienośny pod obrysem całego budynku na grunt nośny np. piasek.

Niestety najczęściej przy torfach zalegających płytko tak bywa,że woda też jest płytko. Na torfach nie stosuje się systemu drenażu rolniczego ,ale tak jak już pisał :Geno trzeba wpierw spróbować osuszyć teren drenażem opaskowym .Takie tereny odwadniało sie poprzez system rowów odwadniających,sprawdź czy w pobliżu nie płynie jakiś.Jeśli będzie to z kolei najczęściej są one zaniedbane,zasypane.Sądze ,że oczyszczenie takiego rowu/lub rowów pozwoliłoby na obniżenie poziomu wód o paredziesiąt centymetrów co byłoby z korzyścią dla Ciebie jak i dla sąsiadów.Takimi rowami zarządzają Gminne Spółki Wodne i one mają obowiązek o nie dbać.

Jednak gdyby nie było żadnego rowu.

Pozostaje odwodnienie wykopów fundamentowych.Porządna firma która będzie Ci wykonywała fundamenty,będzie wiedziała jak coś takiego zrobić.Papudraki się pogubią ale zrezygnują z roboty.Nie umiem ci powiedzieć jaką metode wybrać gdyż nie widziałem ukształtowania terenu,projektu ....Może wystarczy pompowanie wody z dna wykopu,może jeszcze dodatkowy drenaż tymczasowy w dnie ,a może wystarczą dwie studnie chłonne z kręgów i rowy dookoła wykopu???Niestety licz się z dość sporą kwotą dodatkową przy wykonywaniu tych prac ,ale nie będą to "kosmiczne sumy".Takie grunty zdarzają się coraz częściej,bo tych sensownych w okolicach dużych miast jest coraz mniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magdac,

 

Ja własnie buduję dom na dokładnie takiej samej działce :-)

 

Z fundamentami poradziliśmy sobie nawet szybko. Cały torf wybrany, a wodę po prosu cały czas wypompowywaliśmy zwykłą pompą za 50zł. Wode wylewaliśmy moze 10metrów dalej - ale ona tak szybko nie przesączała się z powrotem.

 

Zapraszam do mojego dziennika. Tam jest trochę zdjęć z tego etapu budowy.

 

Koszty nie są wcale dużo większe- my tego praktycznie nie zauważyliśmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magdac,

 

Ja własnie buduję dom na dokładnie takiej samej działce :-)

 

Z fundamentami poradziliśmy sobie nawet szybko. Cały torf wybrany, a wodę po prosu cały czas wypompowywaliśmy zwykłą pompą za 50zł. Wode wylewaliśmy moze 10metrów dalej - ale ona tak szybko nie przesączała się z powrotem.

 

Zapraszam do mojego dziennika. Tam jest trochę zdjęć z tego etapu budowy.

 

Koszty nie są wcale dużo większe- my tego praktycznie nie zauważyliśmy.

 

Yhmm a te "niesamowite ilości piachu" :) poza tym ze zdjęć wynika ,że tego torfu nie było aż tak dużo.Torf torfowi nierówny-jak dobrze rozłożony to ma strukturę bardziej zbita,woda raczej się sączy niż płynie,przy torfie słaborozłożonym leci jak z cebra....

BTW ładny domek....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...
Areq: Zdarzyło mi się kiedyś wiercić jednemu gościowi na działce...

 

Powiem, że opisana działka bardzo przypomina tą, którą mamy zamiar dopiero kupić, deja vu? :D Warunki po badaniu geologicznym niekorzystne, torfy dobrze rozłożone do -1,5-2m , woda już po -0,5-0,7m, od południa linia brzegowa jeziora (trzciny), z prawej strony graniczący z sąsiadem ledwie sączący się ciek wodny (sąsiad dał go w rurę, u mnie koniec rury). Jedyne pocieszenie to to, że pod torfami piaski drobnoziarniste w stopniu średniozagęszczonym 0,33

 

Pytanie jakim kosztem? Przynajmniej dla mojej działki, do której się przymierzam (600 m2). Bo zakładam sporo pracy:

 

- podwyższenie gruntu na 2/3 obszaru o 2m, na 1/3 obszaru (przy jeziorze) o 1m wyżej. 1000 m3 gruntu ~140 ciężarówek (12ton/7m3) * 100 = 14000 PLN

 

- koszt pracy sprzętu, robotników przy w.w. nawozie ok. 6000 PLN

 

- na 20m wzdłuż granicy z sąsiadem przedłużenie rury z ciekiem wodnym w kierunku jeziora, fi 50-80cm, na ostatnich 10m coś a la oczko wodne, jakie to mogą być koszty ?

 

- wycinka 3 drzew (olszyny) o obwodzie 0,7-1,1m, które byłyby na terenie przyszłego domu (140 m2 p.u., parter+poddasze), czy to w ogóle kosztuje?

 

- jaki rodzaj fundamentów? pale czy studnie fundamentowe? jaki jest tego koszt? Budynek miałby wymiary szer 9,5m x dług 12,5m. Ja zakładam ok. 20 studni, każda 2-2,5metra, koszt ~20000 PLN. A może jednak lepiej wymienić grunt pod tym (240m3)?

 

Dodam że cena (90/m2) znacznie odbiega od rynkowej wartości normalnych działek w okolicy (200-250/m2)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

mój dom stoi w miejscu gdzie jeszcze 4 lata temu był torf głeboki na 2,5 - 3 m a poziom wód gruntowych na wysokosci ok 0,7 m.

Wykopaliśmy cały torf w miejscu gdzie miał stać budynek + 1,5 m zapasu dookoła domu. Koparka kopała aż wybrała cały torf - do twardego gruntu. Nastęnie zasypaliśmy wszystko piachem (120 wywrotek) . Piach sypaliśmy do poziomu ok 0,5 m powyżej poziomu terenu tak że ostatecznie (po zagęszczeniu sie piachu) dom stoi tak jakby na lekkim pagórku.

Architekt robiąc adaptację projektu wyliczył nam troszke szersze ławy i to wszystko w tym temacie.

Torf z wykopu spychem rozprowadzilismy na pozostałej czesci działki (działka ma ok 2000 m2) tak ze poziom gruntu mamy ok 10 cm wyżej od sąsiadów.

Torf można tez sprzedać i bedzie to w pewnej mierze rekompensata za koszty przystosowania terenu pod zabudowę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...