frosch 14.09.2006 15:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2006 Mam rodzinę w Tarnoskich Górach. Zawsze jak u nich jestem to jeździmy nad jakieś pobliskie jeziorko ale nie pamietam jak sięnazywa Chechlo??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 14.09.2006 16:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2006 zielonooka napisał: 1950 napisał: jabko napisał: Że niby czemu ?? Osobiscie siedząc na wykładzie prof. Miodka (tego od ortografii nie od miodu) słyszałem jak chłopina mówił że pierwszy, jedyny, prawdziwy Śląsk to Dolny Śląsk. Legnica, Wrocław, Bardo itd. Ten górny Śląsk to taki adoptowany, późniejszy. tia... ale on pochodzi z Radzionkowa nieee urodzil sie w tarnowskich Gorach a teraz mieszka w.... tadam... Wrocławiu wiesz zielona nie bendem sie spszeczał w sumie to tylko 6 kilometrówto i ja dołoże swoje: w Tarnowskich Górach chodził do szkoły średniej ale jego rodzina pochodzi z Siemoni, małej wioski ok.20km od T.Gór. Różnica polega na tym, że to już "za Brynicą " czyli nie Śląsk a Zagłębie http://pl.wikipedia.org/wiki/Jan_Miodek tu wyczytalam ze urodzil sie w TG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 14.09.2006 18:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2006 Górali lubię za szczerość i temperament! Dlatego wolę wakacje spędzać w górach. Nad morzem wkurza mnie, ze musze za wszystko płacić - łącznie z oddychaniem... Nie żebym po poznańsku była skąpa - wręcz przeciwnie - rozrzutna jestem, że hej ale przesady nie lubię. Poza tym górale wiecznie się uśmiechają a nad morzem o usmiech trudno. Zreszta... nie można oczywiście generalizowac bo zawsze jak to Poznanianka o Warszawce miałam złe zdanie, denerwowały mnie te wszystkie fety i snobizm i nieuzasadnione wrażenie o własnej wyższości... Ale to dotyczy chyba tylko ludzi z tzw swiecznika bo "normalni" ludzie są ok i nie zabili mnie gdy pytałam o ulice albo godzinę U mnie nie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anka76 14.09.2006 19:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2006 zielonooka napisałahttp://pl.wikipedia.org/wiki/Jan_Miodektu wyczytalam ze urodzil sie w TGnie napisałam, że urodził się w Siemoni -tam mieszkali przodkowie a w T.G. kształcił się.Skoro rozmawiamy o lokalizmach i prof.Miodku to już mamy Zagłębie, Górny,a wreszcie i Dolny Śląsk. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 14.09.2006 20:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2006 A ja mam w domu mieszanke wybuchowa. Sama jestem spod Mławy (tam podobno ludzie nie mowia tylko spiewaja, ale ja sie juz nauczylam mowic normalnie), na dodatek przez 10 lat bylam ludnoscia naplywowa w Warszawie (ktos tu pisal na ten temat). Teraz jestem burakiem z podwarszawskiej wsi. A moj maz to goral z Beskidu Slaskiego, kształcony u hanysow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bodzio_g 14.09.2006 21:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2006 Bo wszyscy polocy to jedno rodzina ... Kiedyś na Ślonsku cołkimi dniami, bjoły hanysy sie z gorolami. Z godki szło poznać kery je kery, bezto sie prali jak indjanery. Chłopy z chłopami, baby z babami, tłokli sie solo i rodzinami. Chude szkelety, wyżarte byki furgaly kable i scyzoryki. Różne tu boły łomoty i trzaski, lamynty, przeklyństfa, skomlynja i wrzaski. W końcu Pon Boczek te larmo usłyszoł, poważnie sie wnerwioł i wszystkich wymiyszoł. Malice doł Zynka, Zbychowi doł Hajdla, wcisnoł gorola rodzinie łod Zajdla. Hanysa kupjoła se baba z Rzeszowa, wdowa po jednym górniku z Knurowa. Jygna łod Dziubów wyszła za wdowca co Gierek w aktówce go przywióz ze Sosnowca. Ginter kobjytka wzion se z Czeladz, Pon Boczek pedzioł: że se poradzi. Ksiegowo Kowalsko co mieszko w bloku dostała Hanysa banioka z przetoku. Zep z warszawiankom krótko jest w związku, a juz zajyżdżo dziołcha po ślonsku. Bajtle zaś łod nich próbują mówić i choć to krojcoki dajom sie lubić. Małe hanysy lubiom fandzolić jak chcom znerwować małych goroli. I teroz już wszyndzie, w kościele i szkole, som i hanysy, som i gorole. Jedni chcom drugim sie przypodobać, bo hanys chce mówić, a gorol godać kto wiy z jakigo filmu ta piosynka ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anka76 15.09.2006 06:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2006 Święta wojna , filmu nie lubie ale kabaret RAK i owszem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pluton 16.09.2006 21:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2006 A kto przetlumaczy z krakowskiego na polski: - flizy - fliziarz - kiszka - nachkastlik - na polu - sabasnik (drugie "s" z kreska) - masarnia - buc - Idze, idze bajoku ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Boo 16.09.2006 21:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2006 flizy - kafelki (glazura) fliziarz - kafelkarz nachkastlik - stolik przy łóżku na polu - na dworze sabaśnik - piekarnik masarnia - sklep mięsny? Reszty nie wiem... Jak się jedzie z Katowic do Krakowa to reklamy glazury zastępowane są reklamami flizów... Za czasów mojej młodości (wczesnej ) u nas chodziło się na szaberplac a w Krakowie na tandetę . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Goni_Mnie_Peleton 16.09.2006 21:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2006 Za czasów mojej młodości (wczesnej ) u nas chodziło się na szaberplac a w Krakowie na tandetę . W Nowej Hucie tandeta to tomex , w Krakowie chodzi sie tez na plac , jest i Kleparz ( ale to nazwa wlasna miejsca ), a w kieleckiem hadel kwitnie na targowicy ( ojczyzny nikt tam jednak nie sprzedaje). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pluton 16.09.2006 22:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2006 To jeszcze pare krakowskich slowek: - banka (zwiazane z Bozym Narodzeniem) - cumel - sznycel - karta na tramwaj - chrust - w ducke - Idzze na plac, kup jarzyne, andruty i kilo kotletow. Ktos przetlumaczy ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
19501719500414 17.09.2006 07:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2006 To jeszcze pare krakowskich slowek: - banka (zwiazane z Bozym Narodzeniem) - cumel - sznycel - karta na tramwaj - chrust - w ducke - Idzze na plac, kup jarzyne, andruty i kilo kotletow. Ktos przetlumaczy ? bombka smoczek kotlet mielony bilet faworki andruty - wafle w ducke ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.