Kowalik 12.09.2006 10:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2006 Trudno jest zacząć. Napisać coś, a co dopiero zacząć budowę. Parokrotnie już dojrzewałam do decyzji zaczęcia pisania pamiętnika, ale teraz to juz postanowiłam sie zmobilizować ( oj naczytałam sie tych pamiętników waszych i nabralam chęci na własny heh) a pamięć mam krótką, więc warto gdzieś mieć te wszystkie perypetie. Początek był jak zwykle nieprzemyslany, kiedy sobie coś postanowię robię od razu zanim pomyśle. Niedobra cecha - nie pomaga mi w zyciu, konsekwetnie probuje ją wyplenić, ale się gadzina trzyma. Zatem obudziłam sie pewnego poranka po spotkaniu z moim bratem, ( architektem -warto tu zaznaczyc ) w Naszej kochanej kawalarce, nowej bo zdązylismy w niej pomieszkac chwilke, kiedy moj wspomniany brat poinformował mnie, że za oknami ( gdzie dotąd miałam rozłozysty widok po horyzont na domki jednorodzinne) powstanie droga szybkiego ruchu czyt. autostrada - 3 pasy w jedna i tyleż samą w drugą stronę. Mając balkon 10 metrowy już zaczełam planować sprzedaż kiełbasek i innych dań z grilla dla przejezdzajacych ..Tak wracając do tematu, rano stwerdziłam że sprzedajemy mieszkanie. Jak to mam w zwyczaju poinformowałam o tym męza i w tydzien póżniej wyladowaliśy bez mieszkania u moich rodziców. To się może i nazywa optymizm, sama nie wiem. No byłam dumna ,że potrafiłam pozbyć się mieszkania w tak szybkim czasie ( a było to w listopadzie) Na Swieta juz bylismy z rodzinka u moich rodzicw hmmm. Po miesiacu moj maż nie wytrzymał i wprowadzilismy do wynajetego mieszkania. Plusem z tego doświadczenie bedzie fakt, że na pewno bedziemy unikać mieszkania z tesciami któregokolwiek z Nas. Przypadek spowodował też kupno ziemi. Oczywiscie z moją zapobiegliwościa dopiero po sprzedaniu mieszkania zaczełam się rozgladac za większym mieszkaniem, 3 pokoje czy jakoś tak, ale na żadne nie byłoby Nas stać, w każdym razie nie na takie co byśmy za chwile nie potrzebowali wiekszego. Tutaj powinnam wspomnieć, że rodzina nasza poki co składa się ze mnie, męza i połtorarocznego Diabełka Planujemy ( dziwne w moim przypadku, myśle że raczej mąż planuje jeszcze dwójkę) To spowodowało - ze temat mieszkanie upadł. Zadzwonili Nasi przyjaciele , że kupują ziemie , piękny dzień jest czy może byśmy nie pojechali z Nimi. Pojechaliśmy i kawałek tez kupiliśmy Nigdzie wcześniej czy później nie jezdziłam, nie szukałam nie zwiedziałam okolic. Nic To chyba wszystko na 2005 rok.Jełśi nic nie pokreciłam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kowalik 12.09.2006 12:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2006 2006 dla Nas to juz tocząca się papierologia do dzisiaj. Działka ma 1000m tyle co wymagane jest w WZiZT do wybudowania domu. Na wsi - typowej, pole pole pole .... W marcu wybieraliśmy projekt , radziłam się Was wtedy o pomoc. Projekt został ----Zawilce 2 po zmianach z Archonu. Teraz cały czas mój maz dzielnie chodzi po urzedach zbiera papiery, poddisy i 17 sierpnia 2006 złożyliśmy Pozwolenie na budowę. Po dwoch tygodniach dostalisy informację o uzupełnieniu a dzisiaj po kolejnym złożeniu prośbę o kolejne uzupełnienie. Super, miałam nadzieję, że dostanę dzis informację, iż moge odebrac do piatku pozwlenie. A tutaj NICJuz teraz spodziewam sie nastepnych niespodzianek, na pewno coś wyjdzie....Juz sie boje pomyselec co sie bedzie działo jak zaczniemy budowę, oj będzie bal heheheh A marze zacząć budowe jeszcze w tym roku.....cokolwiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kowalik 12.09.2006 12:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2006 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kowalik 13.09.2006 09:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2006 Uparci jesteśmy, a co ... Wczoraj zawieźliśmy w osobie mojego męza wszystkie poprawki. I cóź teraz, pozostaje Nam czekać, dzwonić mamy za tydzień. Zatem czekam CZEKAM no i właśnie sobie czekamy.... A może za cos się wziąć - przygotować jakoś. Tylko od czego zacząć. Nie wspomniałam, że ekipę w sumie mamy z grubsza zamówioną, zaklepaną czy jak to tam się mówi, PanTadzio Góral powiedział, że jeśli dom jest prosty (no rpsoty stodoła taka, dach dwuspadowyi tyle) to podejmuje się jeszcze w tym roku, oczywiście zależnie od daty otrzymania upragnionego papierka i jeszcze te dwa tygodnie uprawomocnienia ehhh. Podpowiedzcie Proszę za co teraz mogę się zabrac w tym przeczekiwaniu, np. wysłac zestawienie materiałów do hurtowni? Nie wiem umowic geodete, e to bez sensu za wczesnie....No to własnie za co, bezczynność mnie dobije... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kowalik 13.09.2006 13:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2006 Póki nie udało mi się posiąść wiedzy z kolejnego stopnia wtajemniczenia i nie umiem jeszcze wklejać zdjęć - uraczyć mogę linkiem i zaprosić w progi Naszego przyszłego domku (aczkolwiek zmienionego troche od wersji Archonu ) http://www.archon.pl/index.php?act=12&sid=m41079c3dc1c3b Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kowalik 15.09.2006 09:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2006 Piszę dopiero dzisiaj bo rzuciłam się w wir pracy, żeby zpaomnieć, że nic się nie dzieje. Nadal nie mamy pozwolenia i ze CZEKAM, czekamy.... Jakis mały dołek złapałam, a raczej on mnie złapał i w niego wpadłam, troszeczkę tylko . Bo tak po cichu marzyłam że na urodziny dostanę pozwolenie ( urodziny jutro, a pozwolenia nie ma jak nie było. Czemu rzeczywistość odbiega od życia) Ok, przestaję się użalać.. I biorę do napisania zmian w projekcie. Wejście, zamienione są pomieszczenia przedpokój i kotłownia miejscami , znaczy wejście jest w dawnej kotłowni a przedpokój to kotłowania (hmmm nie gmatwam sie od początku) Poszerzyłam klatkę schodową, na schody zabiegowe drewniane Wogóle poszerzyłam dom o bagatela 1,5 metra przez co powiększył się salon , a na górze łazienka Na górze podniosłam ściankę kolankową i garaż mamy dwustanowiskowy, więc pokój nad garażem jest jakiś ogromniasty To chyba tyle , a okna jeszcze są pozmieniane , ale tutaj już zawierzyłam mojemu męzowi, który potem będzie je wstawiał. Chyba o niczym nie zapomniałam, w razie wątpliwości pytajcie Pozdrawiam i ide sobie poczekać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kowalik 19.09.2006 11:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2006 Dziś na chwile. Wogóle to obiecałam sobie, że zajrzę dopiero napisać, że mamy pozwolenie, ale co mi tam. Czekamy nadal, na pocztę.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kowalik 20.09.2006 13:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2006 Krótko dziś - Mamy nowe latarnie przy drodze Dopiero co nie było nawet drogi takiej ładnej - a teraz mamy piekną drogę i nowiutkie latarnie ----są podłączane właśnie. Coś optymistycznego Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kowalik 21.09.2006 11:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2006 http://img170.imageshack.us/img170/5346/czerwiec2006029eq3.jpg to nasza skrzynka PRĄD własny hehe http://img170.imageshack.us/img170/8027/czerwiec2006033bh5.jpg droga juz nowa ale jeszcze bez latarni http://img170.imageshack.us/img170/4326/czerwiec2006032wk6.jpg to jest ta działka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kowalik 09.10.2006 07:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2006 Powinnam napisać MAM POZWOLENIE !!!! Kiedyś myśłałam , że jak to napiszę to bedzie podniosła chwila ja będę szczęśłiwa, a wogóle odbiórtak wyczekanego papierka po czerwonym dywanie wszyscy gwiżdza i klaszczą a tu NIC z tych rzeczy Serio za długo czekałanm na pozwolenie, fajnie że je mam ALe co za tym idzie, NIE MOGE ZNALEŹĆ EKIPY, obiecana ekipa wyjechała, i tak wszyscy powtarzają, że owszem mogliby zacząc i postawić stan surowy ale nie mają ludzi. W weekend objechałam okolicę gdzie mamy sie budować i nic-- nie ma rąk do pracy ZAŁAMKA nie wiem gdzie szukać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kowalik 12.10.2006 14:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2006 Mogę napisac tylko tyle, że znalazłam ekipę na ....MAJ 2007 To tyle - kończę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.