jabko 18.09.2006 19:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2006 Ja tam się nie znam Ale ptaszki ćwierkająże takie kobiety są b.trudne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gaga2 18.09.2006 19:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2006 a ja naiwnie myślałam, że to kwestia uczciwości, wyznawanych zasad moralnych, odpowiedzialności zaufania....cxzegoś tam jeszcze w tymn samym guście... a okazuje się, że wystarczą dobre warunki finansowe, własna firma no ten wiek... pozdrawiam, gaga2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pawson 18.09.2006 19:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2006 Ja tam się nie znam Ale ptaszki ćwierkająże takie kobiety są b.trudne znaczy sie tylko takimi warto sie interesować bo reszta to łatwizna i zero wyzwania ?? cuś sie kurna poducze przy okazji ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jabko 18.09.2006 19:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2006 a ja naiwnie myślałam, że to kwestia uczciwości, wyznawanych zasad moralnych, odpowiedzialności zaufania....cxzegoś tam jeszcze w tymn samym guście... a okazuje się, że wystarczą dobre warunki finansowe, własna firma no ten wiek... pozdrawiam, gaga2 Z tym ze uczciwość, zasady, odpowiedzialność, zaufanie i coś tam jeszcze może Ci sie zmienic w kilka minut. Bo jeśli dowiesz się nagle że ten wspaniały, kochający, cudowny mąż miesiąc temu ... bleee aż strach myśleć. Przecież to niemożliwe. Co wtedy ... Nie no rzecież Ty masz zasady Wierność to kwestia wielu rzeczy ale ... ...ale to nie ma sensu. Dajcie juz spokój. Nie wiem dlaczego ciągle wam odpisuję. Znajdźcie sobie jakiegoś 60latka co o życiu wie wszystko i nie dyskutujecie z małolatem co wymyśla brednie na poczekaniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmmad 18.09.2006 19:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2006 A ostatnio czytalem gdzies w gazecie (papierowej - sic!), ze spelnione SAMOTNE kobiety sukcesu sa bardzo latwe "do upolowania". Nefer tej regule chyba odbiega - podchwytujac mysl jabka - wie czego chce i osiaga to.Poskromienie checi do wiecej niz flirtu to tez pewnie wyzwanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jabko 18.09.2006 19:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2006 Siakoś mi jej teksty nie pasują na "samotną kobietę sukcesu"I samotność w moim języku nie oznacza braku męża Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gaga2 18.09.2006 19:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2006 Jabko, Ty tak na poważnie...? Lubię Twoje posty... i nie jestem złośliwa,.. A ze piszesz z teorii (jak sam kiedyś wyznałeś) to tylko dodaje uroku Twoim wypowiedziom... Pozdrawiam serdecznie, gaga2 jeszcze mi trochę brakuje do "wyjącej czterdziestki" a to podobno (zdaniem mojego znajomego znawcy ) bardzo niebezpieczny okres... dla kobiety... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jabko 18.09.2006 19:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2006 To uważaj bo licho nie śpi licho - mężny przystojniak z dobrym bajerem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 18.09.2006 21:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2006 Czy ja wiem czy pasuję do Jabkowego obrazka .....? Chyba nieeeeee, bo mi się tak zrobiło 15 lat temu a od tamtego czasu byłam : - matką i żoną (na wychowawczym) - bezrobotną ( tylko chwilkę, jakies 2 tygodnie ) - pracownikiem na zlecenie ( bo dzieci małe - pracownikiem różnych firm na etat (no comment) - pracownikiem korporacji (bleeeeeee) no cóż... chyba jednak skończyło się własnym biznesem mam samochód (szybki) a dom zamierzam zbudować ( i fuck, cały czas pod górkę) ale co najważniejsze : mam KOCHANEGO męża i cudowne dzieci. I im nie mogłabym tego zrobić. I to nie chodzi o zasady, strach czy takie tam...po prostu się popsułam ( sama tego nie rozumiem). I nie jest ważne czy mój mąż łamie zasady czy nie. Ja ich nie łamię, a w ogóle to sobie nawet tego nie mogę wyobrazić ( bo jak wspomniałam) mnie mdli - i to niezależne ode mnie. I zupełnie poważnie - nie rżnę dziewicy orleańskiej Może sobie wmówiłam..... Ale to nie jest normalne - koleżanki stukają się w głowę .. Ostatnio mój młodszy syn się chwalił, że jego kolega to ma mamę co pije i spotyka się z różnymi facetami... faaaajnie Myślę, że gdyby mi się coś przytrafiło o wiele większy problem z patrzeniem w oczy miałabym z dziećmi niż z mężem. P.S. Ale zawsze twierdziłam, że jestem nieprzewidywalna :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 18.09.2006 21:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2006 P.S.2 i mam nadzieję , kurde, że vice versa czasem też w kwestii mojego małżona :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 19.09.2006 06:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2006 Ja - dla odmiany - w temacie: Co sie zmienia po zawarciu związku małżeńskiego??? Dzis - masakrycznie wkurzona przez własnego ślubnego - odpowiadam: a k...a wszystko!!!!!!!!!! hehehe Paulka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 19.09.2006 06:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2006 A ostatnio czytalem gdzies w gazecie (papierowej - sic!), ze spelnione SAMOTNE kobiety sukcesu sa bardzo latwe "do upolowania". Nefer tej regule chyba odbiega - podchwytujac mysl jabka - wie czego chce i osiaga to. Poskromienie checi do wiecej niz flirtu to tez pewnie wyzwanie. ale ty jestes myśliwy i taki obczytany.I mylisz sie kolego.Kobiety sukcesu czyli takie "biznes women", to bardzo wymagajace Panie i jako np. rolnik nie masz tam startu.Nawet kapucha nie bardzo pomaga.No chyba ,że Łodzianki takie sie rodzą. .To tu możesz mieć doświadczenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmmad 19.09.2006 07:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2006 A ostatnio czytalem gdzies w gazecie (papierowej - sic!), ze spelnione SAMOTNE kobiety sukcesu sa bardzo latwe "do upolowania". Nefer tej regule chyba odbiega - podchwytujac mysl jabka - wie czego chce i osiaga to. Poskromienie checi do wiecej niz flirtu to tez pewnie wyzwanie. ale ty jestes myśliwy i taki obczytany.I mylisz sie kolego.Kobiety sukcesu czyli takie "biznes women", to bardzo wymagajace Panie i jako np. rolnik nie masz tam startu.Nawet kapucha nie bardzo pomaga.No chyba ,że Łodzianki takie sie rodzą. .To tu możesz mieć doświadczenie. Nie, w tym wypadku sie raczej nie myle. Bo jak napisalem, ja to przeczytalem (w watpliwej jakosci magazynie, ale byla to jednak gazeta i czyjes zdanie) i niekoniecznie musi to byc moje zdanie. Jedynie autor mogl sie tam mylic. Nie wiem, czy napisales ten komentarz jako zart, czy dotknela Cie osobiscie aluzja do dentystow wynajmujacych miejsca w akademiku na targach... Zakladam jednak, ze to zart, bo jakbys odczytal tamten komentarz, wiedzialbys, ze nie jestem z Lodzi... Jako rolnik (i murarz) dopiero startuje, ale cale zycie przede mna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmmad 19.09.2006 07:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2006 Siakoś mi jej teksty nie pasują na "samotną kobietę sukcesu" I samotność w moim języku nie oznacza braku męża Chodzilo mi o to, ze Nefer w porownaniu do innych kobiet sukcesu rozni sie tym, ze nie jest samotna. Przynajmniej tak wynika z jej postow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 19.09.2006 07:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2006 A ostatnio czytalem gdzies w gazecie (papierowej - sic!), ze spelnione SAMOTNE kobiety sukcesu sa bardzo latwe "do upolowania". Nefer tej regule chyba odbiega - podchwytujac mysl jabka - wie czego chce i osiaga to. Poskromienie checi do wiecej niz flirtu to tez pewnie wyzwanie. ale ty jestes myśliwy i taki obczytany.I mylisz sie kolego.Kobiety sukcesu czyli takie "biznes women", to bardzo wymagajace Panie i jako np. rolnik nie masz tam startu.Nawet kapucha nie bardzo pomaga.No chyba ,że Łodzianki takie sie rodzą. .To tu możesz mieć doświadczenie. Nie, w tym wypadku sie raczej nie myle. Bo jak napisalem, ja to przeczytalem (w watpliwej jakosci magazynie, ale byla to jednak gazeta i czyjes zdanie) i niekoniecznie musi to byc moje zdanie. Jedynie autor mogl sie tam mylic. Nie wiem, czy napisales ten komentarz jako zart, czy dotknela Cie osobiscie aluzja do dentystow wynajmujacych miejsca w akademiku na targach... Zakladam jednak, ze to zart, bo jakbys odczytal tamten komentarz, wiedzialbys, ze nie jestem z Lodzi... Jako rolnik (i murarz) dopiero startuje, ale cale zycie przede mna pod fotką masz napisane ,że łódź.Z tekstu wynika ,że podpisujesz się troszku pod tym.Nie, w tym wypadku sie raczej nie myle. Chyba ,że ja nie kumam co piszesz.Acha i aluzje nie są Ci jednak obce. no coment Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jabko 19.09.2006 08:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2006 ... I zupełnie poważnie - nie rżnę dziewicy orleańskiej ... Tak zupełnie poważnie to ja też jej nie rżnę. A nie wiesz gdzie można ja znaleźć ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmmad 19.09.2006 08:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2006 pod fotką masz napisane ,że łódź.Z tekstu wynika ,że podpisujesz się troszku pod tym. Krotko: powiat Łódź-Wschód z Łodzią ma wspolny czlon nazwy. Ale to nie jest to samo. Aczkolwiek zwiazki z racji polozenia i historii sa bardzo silne. Nie, w tym wypadku sie raczej nie myle. Chyba ,że ja nie kumam co piszesz.Acha i aluzje nie są Ci jednak obce. no coment No i dotarlismy do punktu, w ktorym mozemy byc zgodni. W sasiednim wewatku tez za chwile sie z Toba zgodze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 19.09.2006 08:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2006 Siakoś mi jej teksty nie pasują na "samotną kobietę sukcesu" I samotność w moim języku nie oznacza braku męża Chodzilo mi o to, ze Nefer w porownaniu do innych kobiet sukcesu rozni sie tym, ze nie jest samotna. Przynajmniej tak wynika z jej postow. Niektorym facetom wydaje się, ze bardzo dobrze znają naturę kobiecą i doskonale wiedzą co kobieta czuje. Ale to im się tylko tak zdaje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maxtorka 19.09.2006 09:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2006 Siakoś mi jej teksty nie pasują na "samotną kobietę sukcesu" I samotność w moim języku nie oznacza braku męża Chodzilo mi o to, ze Nefer w porownaniu do innych kobiet sukcesu rozni sie tym, ze nie jest samotna. Przynajmniej tak wynika z jej postow. Niektorym facetom wydaje się, ze bardzo dobrze znają naturę kobiecą i doskonale wiedzą co kobieta czuje. Ale to im się tylko tak zdaje Dokładnie I myśląc że zdobędą każdą kobietę nie wiedzą , że dostaną tylko tyle ile kobieta będzie chciała im dać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 19.09.2006 09:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2006 ... I zupełnie poważnie - nie rżnę dziewicy orleańskiej ... Tak zupełnie poważnie to ja też jej nie rżnę. A nie wiesz gdzie można ja znaleźć ?? Widziałam w Paryżu, ale one metalowa była - nie polecam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.