Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik Pelikana


Recommended Posts

Gdyby kózka nie skakała.......

 

To wiesz czego by nie zrobiła?? Ale moja kochana siostrzyczko nie stresuj się bo co się odwlecze to nie uciecze. Trochę odpoczynku nam się przyda, bo przecież sama mówiłaś że czujesz juz "zmęczenie materiału" (czyli Nas ;) ). Jak tylko troche Ci przejdzie z tym barkiem to bierzemy się do ostrej pracy - bo co to dla nas taki "salonik". Raz, dwa i po krzyku. Będzie wszystko dobrze.

 

A tym czasem niech że nam rączki odpoczną.

 

Całuski

Dobranoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • Odpowiedzi 78
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Juz jestem w pracy... pierwszy dzien i to piątek - normalnie horror. A tak fajnie siedzialo sie na zwolnionku - tylko szkoda pieniąków ;-)

 

W domku teraz pracuje Dominik - ale tylko troszeczkę. Pozakładał kontakty, niektóre plafony, załatwił płyty na przykrycie szamba. A teraz w szambie to my mamy wogóle staw z przepiekna zieloną ropuchą - tyle deszczówki sie w nim zebralo, że teraz jakąś pompą będzie to trzeba wypompowac i posprzątać z środka piach... ale dziura będzie już przykryka i pewnie niebawem podwórko się wygładzi za pomoca koparki ;-) Ale reszta prac stoi... i jeszcze postoi ... bo ja sie nie będe szarpac z ta moją ręką. No cóz chyba będzie trzeba przeprowadzke przelożyc na Święta Wielkanocne. Tez ładne święta - tylko nie ma choinki, a tak mi sie marzyła w salonie piękna choinka... w sumie nic straconego - można postawić ;-)

 

Ach... trudno. jedyny plus to taki, że pewnie uda mi sie kupić mebelki do kuchni i do sypialni. W sumie to jest baaardzo duży plus ;-) Może tak musialo byc i tak będzie lepiej. Jeszcze sie namieszkam.

 

Pozdrowionka dla stałych czytelników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomimo mojej lekkiej niedyspozycji cały czas cos sie dzieje w domku i wokół niego.

 

W piątek Dominik załatwił plyty na przykrycie wykonanego w pocie czoła szamba. W ten sam dzień szambo zostało przykryte. :lol: Koniec tej okropnej dziury na środku podwórka, która straszyła od kilku miesięcy :lol: W sobotę mój męzus wziął się cięzko do pracy. Wykuwał otwór w jednej z płyt na odprowadzenie nieczystości. Mój Igorek baardzo sie zaangażowal w prace ale zobaczcie jak był przygotowany - każdy BHP-owiec przy nim wymięknie:

 

http://img72.imageshack.us/img72/4061/dsc08365ki1.jpg

 

http://img353.imageshack.us/img353/774/dsc08376rw3.jpg

 

Ale żeby nie było, że jestem nieodpowiedzialną matką i daje dziecku takie "zabawki" to wszystko działo sie pod czujnym okiem tatusia ;-)

 

http://img182.imageshack.us/img182/6010/dsc08370ij7.jpg

 

I tak zostało nam tylko wyrównać teren i posiać trawkę.

 

Zamówiłam już daszki na podmórówkę i słupki ogrodzenia w brązowym kolorze i zamówiłam termin u Arentego na tynkowanie ogrodzenia - także w tym roku z frontową częścia ogrodzenia będzie finisz ;-)

 

Zamówione sa już okienka do piwnicy - sztuk 2. W tym tygodniu maja być juz do odbioru.

Także kochani widzicie, że nie próżnuje. Jedną ręka świetnie trzymam telefon i wydaję kasę ;-) Normalnie dochodzę do perfekcji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks później...

Jejku miesiąc czasu mmnie tu nie było! Jak to szybko leci.

 

Ale w sumie to nic nowego (za dużo) się nie podziało.

Przede wszystkim pomalowany został hol pomiędzy salonem i pokojami na przepiękny kolor niezapominajki - Pozdrowienia dla Pana Zalewskiego ;-) . Niezapominajki bo tak sie nazywała farba z Ekonowinki :D Niebieski przeplatany jest żółtym, który z kolei m a być salonowym kolorem - będzie sie ładnie komponował ;-)

A zdjęcia sa tylko nie dzisiaj bo nie mam ich przy sobie ;-)

 

Dalej... razem z mamą ocieplamy dach wełna mineralną. Już zrobiłyśmy 2/3 powierzchni. Jest przy tym mnóstwo główkowania, bo pod te skosy trzeba sie nadocinać tego drapiącego dziadostwa. Ale jak to mama powiedziała ... dobrze, że się człowiek w szkole trochę matematyki nauczył 8) A tak drapią te włoski z tej wełny, że pracujemy w maskach, goglach i hustkach na głowie nie wspominając o ubraniu pokrywającym całe ciało (bez szczelinek) no i rękawiczkach. Zdjęcia też są - ale dzisia na nieszczęście zapomniałam aparatu - może jutro je dolepie do tego postu ;-)

 

Ogrodzenie - słupki i podmurówka zostały pokryte daszkami. Tata pomalowal je wodą szklana i wyglądają bosko. Myślałam, że będzie o wiele gorzej ale wyszło rewelacja. Jednak moi doradcy odwodzą mnie od pomsłu aby tynkowac ogrodzenie teraz - twierdzą, że tynk może odmarznąc i zacząc sie kruszyć. Może racja - odpuszczam teraz - sprawa będzie załatwiona jak będzie tynkowany dom :roll:

 

Dużo czy niedużo?? Z jedenj strony całkiem sporo ale nie wystarczająco na przeprowadzkę która planujemy na wiosnę a to napewno przed czerwcem..... a wyjaśnienie ciekawe, ale nie dzsiaj. Zaciekawiłam?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Po bardzo długie przerwie jestem,

 

chyba nie mam o czym pisać... cóz przerwa w sezonie. Brak robotników... a ja jestem w ciązy! :D Z czego ogromnie się cieszymy. Ale nie mogę juz nic robić u nas w domku... odpada malowanie, gipsowanie itp. Ciąża okazała sie od początku zagrożona więc teraz sie byczę. Leżę, przekładam się z boku na bok, oglądam telewizję itp. Zasłużony odpoczynek ;-)

 

Ale na pocieszenie, mamy wstępnie umówionych wykonawców do k-g na poddaszu. Własnie zaraz do nich dzwonię bo trochę o mnie zapomnieli. W zeszłym tygodniu mieli przyjechać na wyliczenia materiału i słuch o nich zaginął ;-) ale ja ich tam znajdę.

 

I tyle Kochani... nic nowego pokazać niemogę, jedynie pochwalić męża, że dzielnie grzeje nasz domek. Chodzi do pieca i pali - podłogówka spisuje sie dzielnie!

 

Jak coś sie ruszy to napiszę - ostatnio idzie mi gorzej... ale cóż ciężarne trzeba usprawiedliwiać ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

I nic się nie dzieje :-(... ale może dzisiaj przyjdzie już spóźniona brygada od k-g na podaszu... taki bożonarodzeniowy cud. Zaczynam lekko powątpiewać...

Ale za to... do końca roku mam mnóstwo rachunków do popłacenia. I po szczęsciu :lol: No cóż, trzeba to trzeba. Ale przynajmniej sprawa dachu będzie skończona od strony finansowej!

 

Zaczynam się wkurzać, bo to tempo prac nie sprzyja przeprowadzce na marca. Wprawdzie jeszcze w tym roku maja być założone grzejniki i zaraz po nowym roku ma być kładziony kamyczek na ściany i szykowane malowanie to jakoś nie widzę tej przeprowadzki. Ale do czerwca musze być na swoim, chociażby na gołej wylewce :lol: W czerwcu urodzi nam się dzieciątko i chciałabym już je chować u siebie w jego pokoiku i cieszyć się nowym czlonkiem rodziny a nie myśleć o przeprowadzce!

 

Podobno jak ma sie sprecyzowany czasowo cel to szybciej jest osiągalny! Życzcie mi powodzenia.

 

A tymczasem ja wszystkim Czytelnikom i Forumowiczom życzę zdrowych, wesołych, pogodnych i rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia, niech spełniają się wszelkie marzenia i oby Mikołaj pamiętał o nas :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Witam wszystkich forumowiczów.

 

Na wstępie składam wszystkim życzenia z okazji Nowego Roku. Jak widzicie( albo właśnie nie widzicie) nic sie nie dzieje w domku mojej siostry i szwagra - powód znany - siostra w ciąży.:) i nie ma kto robić, a mnie się samej jakoś nie uśmiecha malować ;)

 

No ale może tak nie do końca nic się nie dzieje. Po pierwsze Panowie od k-g zrobili już (albo dopiero) stelaże i wkrótce - choć nie wiadomo kiedy- mają zabrać się do kładzenia płyt. Po drugie - i tu chwale teraz MOJEGO szwagra zostały zamontowane grzejniki, które nawiasem mówiąc spisują się świetnie. Dzięki nim właśnie i oczywiście dzięki Dominikowi wyprawiliśmy pierwszego Sylwestra w nowym domu. w Poza tym kamyczek niestety nie został jeszcze położony za to ściany w naszych pomalowanych pokojach troszkę popękały (ale na szczęście aż tak bardzo tego nie widać).

 

No i chyba to by było na tyle nowości. Pozdrawiam wszystkich serdecznie

 

Wiewiura24

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Witam,

 

zacznę od tego, że jednak cud się zdarzył i Panowie gipsiarze przyszli w wyznaczonym terminie i już skończyli - dokładnie 2 dni temu. Poddasze wygląda bombowo, pokój na górze jest chyba najładniejszą sypialnią w całym domu... i mój synuś Igorek jest przebiegłą bestyjką, bo już na samym początku go sobie zarezerwował 8) Dobrze, niech dzieci mają pociechę z tej naszej mordęgi.

 

To zdjęcia pokoju:

 

http://img116.imageshack.us/img116/4549/dsc09348jx5.jpg

 

http://img408.imageshack.us/img408/9246/dsc09347oa2.jpg

 

Korytarz:

 

http://img246.imageshack.us/img246/8905/dsc09349tx2.jpg

 

Łazienka:

 

http://img408.imageshack.us/img408/3236/dsc09350qx5.jpg

 

Teraz zostały drobne prace wykończeniowe czyli dogipsowywanie detali, malowanie i kładzenie paneli. Ach i jeszcze tzw. kamyczek przy schodach i w wiatrołapie. Kolory powybierane tylko chroniczny brak kasy nas trzyma przed jego położeniem. Czasem to już się lekko przyłamuje "finansowo". Niby dom skończony i niewiele zostało... ale jak się czlowiek tak dobrze rozejrzy to tu tysiaczek, tam ze dwa. Staram sie o tym nie myślec tak przyszłościowo tylko łatam te dziury prawie na bierząco co chwilę zadłużając sie u swojej rodzinki. RODZINA to bardzo dobra sprawa... wesprze duchowo, fizycznie i finansowo. Obym ja kiedyś mogła swoim dzieciom tak pomagac jak teraz pomagają nam nasi rodzice :o

 

I ważna rzecz. Wybraliśmy wykonawcę mebli kuchennych, cena zawrotna ale projekt bombowy a Domino wybrał rewelacyjne frony! Widzicie jakiego mam projektanta w domku ;-) Jak będę miec kawałek płyty to pochwalę się zdjęciem, a narazie musicie się zadowolic moimi "achami" na slowo! Kuchnia ma byc robiona na przełomie marca i kwietnia - bliżej przeprowadzki.

 

Reszta mebli upatrzonych... ale okaże sie na ile nas stac i co będziemy miec. Bo jak zdążyłam sie przekonac to nie zawsze się ma to co się chce - tak mają tylko dzieci i też nie wszystkie :p

 

No i to tyle z budowy... niewiele w tak długim okresie czasu ale jesteśmy coraz bliżej finiszu! I ta jedna myśl trzyma mnie jeszcze na duchy i przy zdrowych zmysłach... bo wiedząc to co teraz nie wiem czy jeszcze raz podjęłabym się tej budowy. Zmęczyła mnie :-? ale za to cieszy... czy to normalne takie rozstrojenie czy to poprostu wahania humorów kobiety w ciązy? Chyba jednak to pierwsze...

 

A co do mojego super stanu... to jest świetnie... lenistwo, jedzenie, robienie na szydełku, tycie, czyli wspaniały czas!!! Dzieciątko rośnie i coraz więcej widac brzucha i nie tylko 8) Może kiedyś Wam sie pochwalę nową sylwetką hahaha.

 

A tymczasem obiecuję poprawę - będę pisac chocby o pierdołach ale będę pisac :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmieniliśmy kompa... chyba daletego dzsiaj tak długo przy nim siedzę :D

 

Kochani wiecie, że mamy karnawał!?!

Ja jako mamunia przedszkolaka - Starszaka to wiem. I moja mama jako babcia tez to wie ;-) Chciałam się Wam pochwalic moim synkiem, jego strojem i zdjęciami z przedszkola.

 

Igor w tym roku wymyślił muszkietera. Strój znalazłam na allegro ale kosztował sporo, bo używany 63 zł. a nowy jeszcze drożej. Za taka kasę można już cos kupic do domku... wiec włączyła mi się żyłka oszczędnościowa i postanowiłyśmy z mamą same stworzyc taką kreację. Mamusia (moja) szyła strój a ja robiłam kapelusz. A oto nasze dzieło:

 

http://img167.imageshack.us/img167/5126/dsc09306oe9.jpg

 

http://img408.imageshack.us/img408/6830/dsc09313wt2.jpg

 

http://img408.imageshack.us/img408/4849/dsc09316km5.jpg

 

http://img408.imageshack.us/img408/4604/dsc09311ti1.jpg

 

Jejku jak mi to moje dziecko szybko urosło! Czy Wasze tez tak szybko rosną?

Pamiętam niedawno się urodził, był remont mieszkania, jego pierwsze kroczki... a tu masz chłopak ma 6 lat, my mamy dom i jak mówi moja siostrunia więcej zmarszczek i lat. Lata to się zgodzę ale zmarszczek nie widzę :lol: :lol: :lol:

 

A co Wy na strój? Czekam na komentarze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
Z niecierpliwoscią czekam na ciąg dalszy! Od jakiegoś czasu Wam kibicuję,może dlatego, że na wiosnę rusza moja budowa!I w tym momencie włosy wstają mi na głowie. Jestem równiez mamą 5-mies. bobasa i boję się jak podołam! Podziwiam Waszą sprawną budowę i czekam na finisz! :D , no i kolejne zdjęcia. Interesuje mnie szczególnie poddasze przy tym nachyleniu połaci dachu. pozdroski, wytrwałości
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Dzisiaj mam co pokazać i co poopowiadać. Nie pisałam wcześniej bo nic się nie działo a w domku panował potworny bałagan - więc nawet wstyd takie fotki wklejać ;-) Ale teraz troszkę ruszyło się i to na wielu płaszczyznach no i troszkę posprzatałam ;-)

 

Napiszę to drukowanymi literami bo muszę w to chyba sama najpierw uwierzyć :lol: PŁYTKI W BUDYNKU WSZYSTKIE SĄ JUŻ POŁOŻONE I SKOŃCZYŁ SIĘ TEN KOSZMAR!!!

Nawet nie macie pojęcia jakie schody przeżywałam z płytkami do łazienki na górze. Ale tak to jest jak się nie robi wszystkiego w odpowiednim terminie i to jeszcze częściowo. Łazienka na górze została poryta płytkami z grubsza już w zeszłym roku w maju. Ale nie było sufitu na poddaszu i tak biedula czekała ... aż się doczekała sufitu i fachowca. A potem się zaczęło - braklo płytek, inne odcienie tych jasnych. Rad nie rad wzór łazienki został bardzo gruntownie pomieszany i wyszła BOMBOWA łazieneczka. Choćbym nie wiem ile siedziała nad tymi płytkami w życiu nie wymyśliłabym takiego wzorku... poprostu z barku laku sam sie wymyślił ;-)

A to na potwierdzenie moich opowieści:

 

http://img182.imageshack.us/img182/8417/obraz004ud1.jpg

 

http://img206.imageshack.us/img206/7223/obraz008cz8.jpg

 

http://img525.imageshack.us/img525/1123/obraz001no9.jpg

 

http://img182.imageshack.us/img182/6590/obraz003ze4.jpg

 

http://img186.imageshack.us/img186/7858/obraz002zm1.jpg

Patrzcie, patrzcie jak się tu Inwestor stara ;-) Rzadko bywa na budowie - ciężko tyra - ale przychodzi, podziwia i chwali, czasem nawet coś zrobi - kochany mężuś!

 

No dobrze z łazienki przechodzimy do pokoju na tym samym poziomie (czyli poddaszu) - tu nic nowego ale ten pokój jest rewelacyjny - synuś wybrał najlepiej. Ostatnio sam sobie wybierał kolor farby w Nomi... będzie żółto - niebieski - męski ;-)

 

http://img210.imageshack.us/img210/8230/obraz076ze4.jpg

 

http://img297.imageshack.us/img297/4721/obraz079au4.jpg

Tak w tym pokoju rozwiązaliśmy problem z założeniem grzejniczka nie tracąc przy tym ustawności pokoju. Grzejnik jest na ściance kolankowej wyciągniętej troszke przez gipsiarzy do przodu. A okna są duuże, dają bardzo dużo światła i mam nadzieję, że jak dojdą panele to spokojnie do nich sięgnę - bo teraz muszę troszkę na palcach stawać ;-) Za to Dominik sięga bez utrudnień... jesteśmy zróżnicowani :lol:

 

No to idziemy na dół:

 

http://img210.imageshack.us/img210/2303/obraz081pk0.jpg

Schody - a właściwie ściany klatki schodowej - już dzisiaj zostaną obłożone kamyczkiem - więc dokładniejsze zdjęcia wkleję następnym razem. A na zdjęciu Inwestorki ;-) Tak Kochani będziemy mieli CÓRCIĘ - AGATKĘ! Wszyscy są wniebowzięci - tylko Igor zawiedziony - "chciałem brachola" - następnym razem ;-)

 

http://img206.imageshack.us/img206/178/obraz090cf5.jpg

Pokoik Agatki - myślę, że już koło weekendu albo tuż po nim teść zacznie układać w nim panele i szykujemy się na przeprowadzkę ;-) Im bliżej tego dnia tym bardziej sie boję, że braknie czasu, kasy.... Ale postanowione - koniec maja przechodzimy na swoje 8)

 

Dalej... w salonie robi się podwieszany sufit. Narazie mogę sie pochwalić wersją roboczą... ostateczna myślę, że za parę dni. A pomalowana dopiero w kwietniu... cierpliwości ;-) Tu też będzie troszkę kamyczka - ciekawe jak to będzie wszystko razem wyglądać... cierpliwości ;-)

 

http://img525.imageshack.us/img525/6266/obraz005ba4.jpg

 

http://img266.imageshack.us/img266/5531/obraz007iw0.jpg

 

Z salonu zapraszam wprost do kuchni. Tu zostały już położone płytki między meblami... projekt mebli już jest, wykonawca też... czekamy do końca marca, żeby wyjść z tego kurzu i myślę że do końca kwietnia będziemy mieli zamontowaną kuchnię ;-) Kurcze nie mam zdjęcia ... jak zrobię to się poprawię ;-)

 

I co to narazie tyle z pokazywania... na koniec powiem tylko tajemniczo, że mamy już projekt i wykonawcę balustrady na schody i myślę, że w tym tygodniu przyjedzie na pomiary. Ale więcej napiszę jak sama będę więcej wiedziała ;-)

 

A to już ostatnie zdjęcie... patrzcie jak mi się tu moja Wiewiura przywiązała do domku:

 

http://img186.imageshack.us/img186/9853/obraz109sg1.jpg

 

Narazie... do napisania

 

Ps. Do adanielak1 powodzenia na budowie... a dzieciątka w budowie nic nie przeszkadzają.. niedługo lato. Malucha w wózek i na działkę... Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od kiedy w domku dzieje się coraz więcej, to może będzie coraz więcej wpisów ;-) Ale wierzcie mi, że ciężko mi jest usiąść do tego kompa... wolę siedzieć w domku i patrzeć na postępy 8) Teraz z dnia na dzień widać, że ta nasza przeprowadzka staje się coraz bardziej realna... już jej się doczekać nie mogę!

 

Pokaże dzisiaj efekt naszych dwutygodniowych prac... zacznijmy od obiecanego kamyczka. Wprawdzie jeszcze nie skończony, ale już sporo zrobione - reszta po świętach bo fachowcowi skończył się urlop ;-)

Kamyk na schodach jest beżowy z kropelkami czerwonego i czarnego - pasuje do całości, czyli płytek i kominka ...

 

http://img150.imageshack.us/img150/4846/obraz064ve9.jpg

 

http://img150.imageshack.us/img150/325/obraz063mc3.jpg

 

zresztą bardzo ładnie widać to na zdjęciach.

 

Kamyk w korytarzu jest beżowy ale ma kropelki różowe i fioletowe - może dziwnie brzmi ale zapewniam, że wygląda bombowo. Ale ten własnie jest nieskończony... zresztą po kolejnych oględzinach okazuje się, że i ten poprzedni będzie dokładany na innych ścianach ;-)

 

http://img171.imageshack.us/img171/6359/obraz068gv5.jpg

 

http://img91.imageshack.us/img91/8416/obraz070vf4.jpg

 

Jeszcze trzeba troszkę dopracować szczegóły.. ale mam mamę perfekcjonistkę, która zrobi z tym porządeczek. Zresztą co będę opisywać... w następnym wpisie pokaże jak pomalowała poddasze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tym razem troszkę o poddaszu. Malowane tydzień czasu... najpierw unigrunt i sprzątanie na kolanach... potem biała farba na podkładówkę, żeby było ładnie, równo i żeby kolory nie powchodziły za mocno w tynki. Moja mama walczyła jak lwica przez cały tydzień... ale najprzyjemniejsze były ostatnie dwa dni kiedy to ściany dostały kolorki. Nasze buźki się śmiały jak te kolorki ;-)

 

Igorka pokój.... sufit caluści bieluśki... okna jak oczy. Ściany na przemian... niebieska z żółtym słupem i żółta z niebieskim słupem. Mama nie wytrzymała i od razu zakupiła oświetlenie do pokoju i przedpokoju... szalona ;-)

 

http://img341.imageshack.us/img341/269/dsc09406zk6.jpg

 

http://img91.imageshack.us/img91/411/dsc09407kx7.jpg

 

Tu tata odbiera całość ;-) też zmęczony bo zmagał się z panelami na dole... ale o tym inna opowieść. Inna bajka ;-)

 

Przedpokój pomalowała mamusia oszczędnie, czyli według mojego pomysłu. Zostało nam farb żółtych i jedna żarówiasta pomarańczowa. Dlategoż też ;-) każda ściana jest innym kolorze - a wygląda to rewelka :lol:

 

http://img264.imageshack.us/img264/933/dsc09408vi5.jpg

Tu mamuśka w ferworze malowania....

 

a tu nasz pan elektryk Marek montuje wszelkie przełączniki i zwisy ;-)

http://img86.imageshack.us/img86/2401/dsc09409nt2.jpg

 

Tu Domino na jednej z żółtych ścian... a następne zdjęcie to następna ścianka w innym odcieniu żółtego. Wyszło super ...

 

http://img299.imageshack.us/img299/5944/dsc09411ox0.jpg

 

http://img207.imageshack.us/img207/4484/dsc09410kg6.jpg

 

Po tak ciężkiej pracy mama padła... a ja jej pomocnik wyglądałam jak siódme dziecko nieszczęścia.

 

http://img299.imageshack.us/img299/5772/dsc09414eb4.jpg

 

Ale melduje oficjalnie i uroczyście góra jest odmalowana i tata-teść bierze się dzisiaj za panele... ale to już jak mówiłam inna bajka ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Dzisiaj pokaże tylko efekty pracy ostatnich paru tygodni. Cały czas trwają ostatnie przygotowania do przeprowadzki, a ja muszę leżeć i aż mnie strzyka, że nie mogę w tym uczesniczyć... trudno dziecko ważniejsze. A domem jeszcze się nacieszę ;-)

 

Wracając do tematu, to jeszcze na koniec marca teść kładł panele w całym domu. Tu jest poddasze, czyli pokój Igora i hol - jeden wzór. Wygląda super a tata układał je w ekspresowym tempie. Tu zdjęcia są jeszcze nie wykończonego pokoju ale teraz leżą listwy i stoją mebelki (choć tych jest w domu skąpiutko ;-))

 

http://img142.imageshack.us/img142/4491/dsc00791wl2.jpg

 

http://img90.imageshack.us/img90/7655/dsc00782gd7.jpg

 

Tu sypialnie na dole, pierwszy pokój Agatki z umeblowaniem wykonanym ręcznie (sama ścierałam lakier ze starego łóżeczka, becowałam je i lakierowałam od nowa), drugi pokój to nasza sypialnia - panele w obu pokojach są te same - inne będą w korytarzu i salonie.

 

http://img212.imageshack.us/img212/6053/dsc00800sk9.jpg

 

http://img212.imageshack.us/img212/5219/dsc00855nk4.jpg

 

http://img398.imageshack.us/img398/7771/dsc00809wt6.jpg

 

U nas w rodzince teraz oprócz domowego włączyło się agatkowe szaleństwo. Ja wcześniej walczyłam z łózeczkiem, moja mama uszyła pościel do niego... ale to nie tylko poszewki na jaśki i kołderkę... kochani cały baldachim, kieszeń na przybory, ochraniacz na szczebelki i prześcieradełko. Koniecznie to pokażę, ale to już jak mała będzie na świecie - bo teraz szkoda oblekać pościeli, żeby się nie zakurzyła. Ale jest żółto-beżowa (ekri) w mychy podżerające ser. CUDO!

 

Zapraszam teraz do salonu ;-) pomalowanego ;-) Kolory super - chociaż w pierwszej chwili gotowa byłam je drapać ze ściany - szczególnie ten brązowy ;-)

 

http://img376.imageshack.us/img376/5402/dsc00856pr4.jpg

 

http://img176.imageshack.us/img176/2886/dsc00881ed7.jpg

 

I malutki rzut oka na moje fantastyczne oświetlenie salonu, jadalni i kuchni ;-) Mnie się ono osobiście bardzo podoba... a to najważniejsze :lol:

 

http://img398.imageshack.us/img398/1629/dsc00899ui5.jpg

 

http://img376.imageshack.us/img376/101/dsc00888qi8.jpg

 

http://img398.imageshack.us/img398/3827/dsc00916fy3.jpg

 

A tu kuchnia w trakcie realizacji:

 

http://img398.imageshack.us/img398/5191/dsc00976zr2.jpg

 

http://img376.imageshack.us/img376/5561/dsc00977hc4.jpg

 

I na tym kończe... wprawdzie to nie wszystko ale za długo tu siedzę i Agata mi się buntuję. Następnym razem też będzie co wklejać ;-) Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years później...
  • 3 years później...

hej hej Giza,:lol2::lol2::lol2:

dość już odpoczynku od forum. My tu czekamy na Ciebie i podziwiać chcemy Twojego Pelikana. Nie daj się prosić bo Cię osobiście odwiedzimy. Obawiam się, że wieś by tego nie dźwignęła gdyby tak forumowa ekipa stanęła u Twego progu, ojjj działoby się, działo. Więc lepiej się odezwij i dla własnego interesu wróć do nas forumowo. Nie wierzę, że czasem tu nie zaglądasz.:mad:

Czekamy na reeplay i wielki powrót

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...