Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik rrmi - komentarze


Nefer

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 9,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dziekuje za podziwianie :D

Wiedzialam :roll: , przeciez oni sa tak cudowni , ze nie moga sie nie podobac :D

 

Mokka

Domyslam sie , ze Twoj Stary do dzis w stresie po pobycie .

I tak dobrze , ze teraz te GPSy to mozna szczesliwie do domu wrocic .

Nie wiem zupelnie jak to onegdaj bywalo , ale pewnie sie ludzie gubili :D Powiem szczerze , ze i tak osiagnec Mu zazdroszcze , bo sama jeszcze nawet w okolicy metra stoliznego nie mialam radosci byc :roll:

 

Co innego nowojorskie.

Raz jak w Express wsiedlismy , zeby na Lenonowe pola dojechac tosmy na Bronxie wysiadac musieli , bo inaczej to juz calkiem nie wiem gdzie by nas wywiezli.

Calkiem przyjemnie to tam nie bylo .Jakos ciemno i ludzie sami czarni , nie zebym cos , ale jakos tak stalismy jak parasole pomiedzy :roll:

Zabozylam sie wtedy , ze wiecej do metra nie wsiade w NY , slowa dotrzymalam chyba bo wiem , ze pozniej co i raz Stary gadal , ze Go nogi bola jak w miescie bywalismy.

Ogolnie to na tych polach truskawkowych fajnie.

Siedza tam , kolo tej rozety sami peace i graja na gitarach.

Ta swojsko.

Prawie jak u nas na wsi .U nas co prawda na gitarach nie graja , ale na nerwach calkiem fajnie umieja

Niektorzy.

Co prawda moja fajna sasiadka pracowac zaczela po wakacjach , ale co i raz Jej pies do nas zagada , wiem tym samym , ze zyja , bo pies opowiada :D

No a mi to jak juzwidac sie udziela.

Z czego bardzo jestem zadowolona.

 

I autem zaczelam jezdzic :D

Pewnie nie jeden juz pukal sie w glowe i uzywal brzydkich slow , tak jak to maj robi , ale mi przykazal , ze mam na nic nie zwracac uwagi ino jechac i w lusterka patrzec i nie rozdziawiac sie .

Ne powiem , ze do wszystiego sie stosuje , ale staram sie.

Raz jak mi zgasl samochod to sie nawet nie denerwowalam .Wlaczylam trojkat i odetchnelam sobe .

Przekrecilam i znowu moglam jechac.

No aka jestem dumna z siebie .

Z tym , ze z ta jazda to nie zeby az tak .

Bylam raz w skladzie budowlanym,raz po pomidory , zeby za czesto nie jezdzic kupilam cala siatke i raz w spozywczym.Tez wzielam na zapas chleba i smietny do tych pomidorow.

Nie zebym miala przykaz na paliwie oszczedzac , nie nie , ale taka jestem juz po prostu , ze w domu mi najlepiej.Moi chlopcy spa . Wtedy wlasnie jak spia sa bardzo kochani .

Maly wszedl do miski z woda , chyba bylo mu goraco , no biedny taki :D

Zgrzany .

Fajny jest , nawet bardzo.

Pablis to tak czasem na mnie patrzy , jakby pytajac "o co temu malemu biega ? i dlaczego drze ryja ?"

Maly nie popuszcza . Usmiercil dzis chrabaszcza.Wszystko co mu rzucam lapie w locie .

Fajnie tez zamazuje nosem calym w ryzu drzwi wejsciowe.

U nas nie oszuka sie nikogo , ze to np. psy makaron jedza , a nie ryz .

Wszystko na szybie jest i mozna sprawdzic.

 

To ja juz sobie pojde .

Moze uda mi sie przy patku pozamiatac w obejsciu .

Maly jeszcze gorszy pies na grabie i szczotkeniz Pablis.

Temu i nas wszedzie balagan :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Co innego nowojorskie.

Raz jak w Express wsiedlismy , zeby na Lenonowe pola dojechac tosmy na Bronxie wysiadac musieli , bo inaczej to juz calkiem nie wiem gdzie by nas wywiezli.

Calkiem przyjemnie to tam nie bylo .Jakos ciemno i ludzie sami czarni , nie zebym cos , ale jakos tak stalismy jak parasole pomiedzy :roll:

 

:D

 

mój mąż kiedyś samochodem przez przypadek tam wjechał :lol: :lol: i też bardzo dziwnie się patrzyli a on czuł się bardzo nieswojo :roll: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

mój mąż kiedyś samochodem przez przypadek tam wjechał :lol: :lol: i też bardzo dziwnie się patrzyli a on czuł się bardzo nieswojo :roll: :lol: :lol:

Z tym , ze mi sie Bronx z Harlemem pomylil :D

Znakiem dawno mnie tam nie bylo :D

 

Sonis

 

No przeciez :p

Ucalowac od Cioci ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

mój mąż kiedyś samochodem przez przypadek tam wjechał :lol: :lol: i też bardzo dziwnie się patrzyli a on czuł się bardzo nieswojo :roll: :lol: :lol:

Z tym , ze mi sie Bronx z Harlemem pomylil :D

Znakiem dawno mnie tam nie bylo :D

 

Sonis

 

No przeciez :p

Ucalowac od Cioci ?

sorry mi też się pomyliło ...powyżej 100 ulicy :lol: :lol:

patrzyli na niego z miną- chłopie weź lepiej jedź już :roll: :lol: :lol:

 

mąż mieszkał na sutton place south :roll: cokolwiek to znaczy :roll: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co tak wywialo wszystkich?

halo! bo ledwo dokopalam sie komentarzy na drugiej stronie dzialu!

 

rrmi jak synek - ? wszystko ok?

jak psiaki - Gotti juz na tych ostatnich zdjeciach jest ciut inny (doroslejszy) niżjak go widzailam!

szok ze taki brzdac szybko rosnie :)

 

 

ps. caly dzien chodzi za mna ta piosenka (z soundtracku do mojego ukochanego filmu "Fight Club" ) - nuce jak glupia i mam w glowie od rana

macie - moze was tez bedzie :):):) co sama mam tak meczyc ?:):):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzien doberek .

Jestem, jestem , mam sie niezle :D

 

Roboty tylko po pachy , bo ten maly odkurzacz wszystko z ziemi lapie ,

wiec chodze i zbieram co zauwaze :D

 

Maly rosnie jak na drozdzach .

Mlody wrocl szczesliwie z wakacji.Odetchnelam , bo nerw mialam caly czas.

Tym samym Gotka pozbylismy sie od siebie z lozka , bo we 4 ciasno bylo.

 

Poza tym zaliczylysmy z sasiadka awanture prawie sasiedzka.

Jestesmy zdumione obydwie jak ciezko ludziom rozumiec czytane i sie umiec zachowac.

Wszystko zaczelo sie od tego , ze kilka tygodni temu zauwazylam psa , ktorego kiedys ktos szukal przez forum.

Przypomnialam sobe o tym , wtedy myslalam , ze na szczescie , bo pewnie ktos sobie wlosy z glowy rwie ze mu pies zaginal.

Sasiadka psa przytrzymala a ja dzwonilam do ludzi , forumowiczow zreszta.

Powiedzialam , ze pies u nas jest do odbioru.

Przyjechal pan , stwierdzil , ze on tak czesto ucieka i pojechal.

Za kilka dni pies pojawil sie znowu , sasiadka go w cieniu kilka godzin trzymala , bo telefonu nie odbierali.

Za kilka dni znowu to samo , zadzwonlam i pani zdziwiona , ze psa nie ma w domu :roll:

Tak kilka razy .

Szala przelala sie w ostatni weekend , bo sasiadka zadzwonila i powiedziala , ze pies znowu jest .

Ktos powiedzial , ze pomylka , bo on psa zadnego nie ma.

Ustalislysmy , ze dzwoni na dobry numer ,po czym juz nikt nie odbieral telefonu.

Pies chodzil od domu do domu , Pablis go szczeliwie od nas pogonil , ale poszedl do sasiadki i polozyl sie na tarsie .Ich pies szczekal , dziacial nie spal wieksza czesc nocy.

Sasiadke ponioslo i postraszyla na forum policja .

W kilka minut po psa ktos przyjechal , cichaczem .

Z tym , ze na drugi dzien po poludniu.

Wyszlo na to , ze nam wszystko przeszkadza.

Czy to tak trudno zrozumiec o co na chodzilo to nie wiem.

 

Wiem , ze jak komus normalnie ginie pies / sasiadce wlasnie kiedys zaginal/ to latala w kolo wsi i szukala , ze pewnie za dziwaczke ja tu brali.

Bo w sumie pies to pies przeciez , czy nie ? :D Wezmie sie drugiego.

A ta forumowiczka zamiast przeprosic i podziekowac to sie jeszcze awanturowala z nami.

Doszla do wniosku , ze chcialam pieniedzy w nagrode za psa :roll:

Dodam , ze zawsze go tak szybko odbierali metnie tlumaczac , ze on tak zawsze , zeim sie dziekuje jakos nie wymykalo.

Ot po prostu ktos ma obowiazek zadzwonic i czekac az panstwo odbiora.

Przyznaje ,ze mnie to szokuje.

A inni sie dziwia o co sie wyklocac .

No dziwne to dla mnie jakos.

 

Pewnie , ze psy uciekaja , ale gdyby ktos zadzwonil , ze znalazl mojego psa to bym dziekowala i byla szczesliwa .

A ten biedny pies to sie nawet nie cieszyl jak widzial kogos z rodziny :-?

 

Po prostu opadaja rece :-?

Ile razy mozna przetrzymywac czyjegos psa i wydzwaniac godzinami , ze sie odnalzl , widzac , ze nikt go nie szuka? :-?

Poradzono nam , zeby nie karmic to sampojdzie.

Tylko jak w upal nie dac psu wody? :-?

 

A ja k#&^$*^a uslyszalam , ze nie mam na pewno dzieci ,bo nie jestem wrazliwa/tlumaczyli sie na forum , ze maja chore dziecko, a ja napisalam , ze jak takie chore to pewnie siedzac na forum diagnozuja / .Ciekawe jak sie to ma do posiadanych dzieci ta wrazliwosc i ,ze czesto to slychac jako argument.

A jesli ktos naprawde nie ma dzieci , bo nie moze czy nie chce to jak takie cos uslyszy to jak sie poczuje ?A jeden sasiad napisal , ze bedzie psy usmiercal , te szczekajace duze /o moje mu chodzilo/ :-?

Z tym , ze moje nie szczekaja prawie wcale :roll:

Jak slowo daje tak napisal :-?

 

Lepiej nie komentowac tego co napisalam , ot tak chcialam wyrzucic , bo mnie strzelilo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ahojka! Pozdrawiam wszystkich jesiennie. Szkola nie dlugo, a tak bylo fajnie... :D Do tego nowa nauczycielke Stefek bedzie mial, wiec mam treme jak to bedzie.

p.s. mam na dwoch oknach firnaki. Wazna jesem jak smok. :lol:

 

A Ty House jak czytasz, to sie odezwij do ludzi, nooo! 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc Kochaniutka :p

Trzymam kciuki za nowa nauczycielke . Mowia , ze nowe jest lepsze .

No nie wiem , zalezy pewnie co , ale mysle , ze nowa nauczycielka moze byc lepsza :D

Dacie rade .

 

Z firanek ciesze sie , ja mam juz w 3 oknach :D

Musisz mnie podgonic :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...