magi 17.09.2008 08:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2008 Oglądałam ale ja za bardzo nie słyszę chrumkania tylko śmiech który jest taki zaraźliwy To gdzie to śniadanko dzień dobry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 17.09.2008 08:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2008 Dzień dobry mówię ...szkoda, Wielcy odchodzą pozostawiając nas maluczkich .... ale takie jest życie Rrmisia, ja też Go opłakuję, bo uwielbiam Ich muzykę, ale co zrobimy??? Żyć trzeba dalej .. zwierzaki i cała reszta świata nas potrzebuje!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 17.09.2008 08:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2008 nie mogę obejrzeć Gotka bo mi zablokowali stronkę. Dopiero wieczorkiem pewnie mi się uda zobaczyć malucha w akcji gorąco pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mokka 17.09.2008 10:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2008 Panienko kochana, ludzie tu głodne przyszli i tak stojo na deszczu. Dobra zrobię małą prasówkę, w przerwie siadłam dzisiaj przy kawie do lokalnej prasy , na pierwszej stronie chwytliwe dwa artykuły, pierwszy" Seksualny brutal" i drugi" Zbrodnia w oparach wódki" na następnej stronie" Nie żałuj żyły, zostań honorowym krwiodawcą" lecimy dalej " Szybki i bez głowy"- kronika policyjna, "Rękoczyny przy remoncie wiaduktu" , „ Gwałciciel na przepustce” kolejny artykuł " Tak nudno już dawno w mieście nie było- mieszkańcy pragną imprez" i jak tu nie mieć dobrego nastroju od rana jak tyle sie w świecie dzieje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 17.09.2008 11:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2008 Nie zebym byla nieobecna , jakos tak wzielo i poszlo z czasem.Nawet golonke na obiad robie , jakby ktos byl glodny. Od rana pada to jakos tak sie lazi po chalupie od okna do okna lepszej pogody wygladajac. Wczoraj w piecu palilam juz , bo kurna zimno , w kominku tez . Z kominkiem to moze i fajnie , ale balagan , ze szok . Jak ostyglo rano to chlopcy sie zainteresowali co w srodku , reszty pisac nie bede . Dodam , ze w tym czasie sie oporzadzalam porannie, wiec nie mialam ich na oku. Muzyki zem sobie posluchala , ale co przypomne to mi sie jakos tego robi. Chcialam sobie nastroj poprawic i malemu guzowatemu zrobic sroczka kaszke gotowala , ale nie chcial.Potem sprobowalam jedzie jedzie chlop , chlop ,na koniku , ale tez nie chcial. Dzikus jeden . Musze jeszcze filmik skrecic o tym jak oni makrele jedza wedzona. Kto wie , moze sie wprawie i na oskary pojade kiedy Dobra ide drzwi wejsciowe umyc , bo rano twarozek jedli i widac Ty sie mokka tam nienudzisz widze ,gwalciciel na wolnosci , no no , uwazaj i swinke ze soba zabieraj w razie czego , we dwie sie obronicie Maluszku Chrumkanie na zywo bedziesz miala wczesniej czy pozniej Sonis Jak cos wstawiam w net to zawsze o Tobie mysle Magi Jak sie smiechem zarazilas to sie ciesze na zdrowie Brazunia z Dpsia Dzien doberek dziewczynki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 17.09.2008 11:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2008 Maluszku Chrumkanie na zywo bedziesz miala wczesniej czy pozniej mam nadzieję, że wcześniej niż później Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Spartankaa 17.09.2008 11:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2008 Ja Wam napisze tylko, ze wczoraj razem z dwiem brazowymi panienkami z mojego avatorka, z ich Pania i moim TZ'tem spacerowalismy po Krynicy Morskiej i ...... tam dzik dzika goni!!! Dodam, ze bylo juz kolo 20:00 wiec ciemno a dziewczyny piany na widok dzikow dostaja. Przyznam, ze stracha sie najadlam, bo takie watachy laza sobie tam najspokojniej w swiecie. Jeden, chyba przewodnik stada, wazacy ze 100kg!!!, z takim impetem walil w smietnik przy deptaku, ze ciarki mi po plecach przeszly. Przeszly sobie przez deptak liczna gromadka jakies 10 metow od nas.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 17.09.2008 12:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2008 mam nadzieję, że wcześniej niż późnieji ja ,i ja mam nadzieje na ta sobote , ale jak zwykle nie bierz nas do glowy Mam nadzieje , ze teraz juz mi nic nie wypadnie Spartanka No to pelne gacie My tak ze 2 tyg temu spotkalismy za domem 2 male swinaczki. Z daleka widzialam , ze ida , ale myslalam , ze to jakies pieski srednej wielkosci. Podeszly do nas tak na 15 metrow i zatrzymaly sie . Chlopcy moi tez sie zatrzymali , jak Pablis zobaczyl , ze to nie psy. I ta sobie stalismy. Pablis patrzyl na mnie pytajac "co to takiego?". Swinki machaly ogonkami Pablis zaczal isc w ich strone , nie uciekaly , postal ,popatrzyl i one spokojnie zarocily . Ja swoich tez zawrocilam , bo sie przestraszylam , ze gdzies pewnie w poblizu jest reszta rodzinki I jak tam ? Pocieszylas sie suczkami Joli ? Tak poza tym to Pablis ma dzisiaj 11 miesiecy , a Gociu jutro 3 miesiace.Trzeba jakis tort szykowac za miesiac , nie ma co Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Spartankaa 17.09.2008 12:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2008 rrmi powiem, ze nie na zarty sie wystarszylam. Dwa razy takie watachy spotkalismy...Cala Krynica zryta, i w lesie i przychodnikowe klaby z kwiatkami tez sie nie ostaly Nacieszylam sie, Juma przytulasna sie witala z nami jak nie wiem. Ale....kilka godzin wczesniej Jola byla z nimi na szyciu, tym razem Juma dostala od Cuby.....cos sie dziewuchom poprzestawialo i zaczely sie sprzeczac od czasu do czasu. Kiedys byl spokoj a teraz nie wiesz o co zaczyna sie klotnia. Mam nadzieje, ze Jola sobie z tym poradzi jakos... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 17.09.2008 12:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2008 mam nadzieję, że wcześniej niż późnieji ja ,i ja mam nadzieje na ta sobote , ale jak zwykle nie bierz nas do glowy Mam nadzieje , ze teraz juz mi nic nie wypadnie ogólnie w sobotę jestem w domu bo będę czekać na drewno do kominka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 17.09.2008 14:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2008 Na golonkę przylazłam.. Wyda... Moja psuka raz złapała trop sarny ... wiem, bo widziałam ją (sarnę) dzień wcześniej ... Rany!!!! ON'ka stała nad tym tropem cała zdumiona!!!! Zapach wciągała, jak narkoman butapren z torebki, i właściwie to wyglądała jak wielki znak zapytania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 17.09.2008 17:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2008 Hejka, ja wciaz jestem jeno ni mam co godac. A tak w ogole to mysle co by tu ugotowac abys zjadla, bo jak nie to w kieszenie ponapycham. No i zmarzlam wczoraj w domu bo bylo 19 stopni. Moj stary wciaz ma goraco chyba mu sie mozg zagotowal..., ale dzis laskawie zmienil na 20 stopni piec i juz jest duzo lepiej... Ja wiem jedno, jesli tu bede miala zima chlodno to ja sie zegnam z domem. Wole 40m2 i cieplutka zime. No! To tyle jesli o marudzenie chodzi, no i ide juz bo gadac nie mam co. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 17.09.2008 18:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2008 Mokka, jaka wspaniała prasówka! Temu ja gazetów nie kupuję, tylko do podróży. A Karuś to taki jazgot mały typowy, no mówię Wam - pracy dużo mnie z nim czeka, a nie wiadomo, jak to wyjdzie. Skacze na nas, pędzi, szaleje, nie skoncentruje się. Nadpobudliwy. A do tego chyba bity, bo się kuli przy podniesieniu ręki. Ale generalnie radosny i zadziorny (czytaj: głośny). Listonoszowi ostatnio odpuścić nie chciał, ledwie do progu doszedł. Nie umie niczego poza reakcją na przywołanie. No, kochany jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 17.09.2008 21:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2008 Żeleczko, ja też z tych kochających ciepełko, więc wcale nie marudzisz Gospodyni golonki nagotowała, smaka narobiła i ... zniknęła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Spartankaa 18.09.2008 08:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2008 Tak poza tym to Pablis ma dzisiaj 11 miesiecy , a Gociu jutro 3 miesiace.Trzeba jakis tort szykowac za miesiac , nie ma co To bedzie impra Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mokka 19.09.2008 09:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2008 Wszystkiego najlepszego dla Gocia z okazji 3-miesięcznych urodzin i dla Pabla z okazji ukończenia 11-stu miesięcy i jednego dnia . Jak to tort za miesiąc, a dzisiaj to już sie nie należy? Każde urodziny są dobre do świętowanie. Ja np . imieniny obchodzę dwa razy w roku, raz stacjonarnie, raz wyjazdowo i fajnie jest. To długa tradycja, od czasów szkolnych. Jedne mam w maju, drugie w sierpniu ,Rodzice i znajomi składali mi dwa razy życzenia i prezenty też były. Stary do dzisiaj nie może zrozumieć, że u mnie cały rok albo imieniny, albo urodziny 18-ste oczywiście, obchodzę też Dzień Dziecka , Rodzice zawsze mi coś dają z tej okazji, świętuję hucznie Noc Świętojańską, Mikołajki, Dzień Kobiet, a co sobie będę odpuszczała, Pierwszy Dzień Wiosny, Ostatni Dzień Lata, Pierwszy Płatek Śniegu i wiele innych jeszcze Świat obchodzę , do tego dochodzi Wielkanoc, Boże Narodzenie i na 366 dni w roku ja świętuję tak ze 100 razy . Pablisiowi życzę cierpliwości do Gotka, kariery w IPO, sukcesów rodzinnych i osobistych. Zawsze ciepłego wyrka, dużych kości cielęcych takich niedokładnie z mięska obskubanych i samych pięknych dni. Gotkowi życzę, aby się trochę opamiętał w tym zadymianu, władzę przejął jak kulturalny pies bez krwawych tematów, aby chrąkał jeszcze głośniej , bo to jest tak czaderskie, że należy taki talent rozwijać. Wielu sukcesów naukowych, PT zdanego na maxa i może jeszcze lokaty wysokiej na pudle , no, ale jak sam zechce iść w tym kierunku, jak nie to nie. Samych radosnych chwil spędzonych z Rodziną , kopania najgłębszych dziur i najważniejsze dużo zdrowia i aby juz nie szukał przysłowiowego "guza na łeb" , bo jednego już znalazł i to raczej wystarczy. Przesyłam wielkie świeżutkie cielęce kości, pionę od Świnki i czochranie ode mnie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 19.09.2008 15:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2008 Mam juz 22 stopnie w domku. Od razu lzej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sonika 19.09.2008 16:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2008 Stary do dzisiaj nie może zrozumieć, że u mnie cały rok albo imieniny, albo urodziny 18-ste oczywiście, obchodzę też Dzień Dziecka , Rodzice zawsze mi coś dają z tej okazji, świętuję hucznie Noc Świętojańską, Mikołajki, Dzień Kobiet, a co sobie będę odpuszczała, Pierwszy Dzień Wiosny, Ostatni Dzień Lata, Pierwszy Płatek Śniegu i wiele innych jeszcze Świat obchodzę , do tego dochodzi Wielkanoc, Boże Narodzenie i na 366 dni w roku ja świętuję tak ze 100 razy Oj mokka, mokka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sonika 19.09.2008 16:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2008 A tak w ogóle to dzień dobry , a raczej bry wieczór wszystkim. 22 stopnie to w sam raz Zeljko, chociaż u nas jakby cieplej i wyłączyliśmy grzanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 19.09.2008 18:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2008 A gazdzina gdzie? Gosci pelno, dom otwarty a Jej nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.