mokka 07.03.2009 09:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2009 Dzień dobry Wam Oxa no dobrze, że sie odnalazłaś, już miałam ekipę montować i na poszukiwania wyruszać. Piękna trochę przy kości powiadasz, to normalna sprawa jak do babci ja wysłałaś, Tam nie ma racjonalnego żywienia, tylko obżarstwo króluje. Świnka jak zostaje z babcią to dowala jak kobyła, i to tłumaczenie, ale ona jest głodna , bo ciągle stoi przy lodówce. No, a jak ma nie stać jak ten intensywny tusz, z lodówką w roli głównej się odbywa. Ogrodnicze już otwierają, nawet dzisiaj polecimy jak się już Stary się obrobi , bo korę i ziemię musze zakupić i fizyczny mi potrzebny . Nie ma u nas siarki niestety, a ja musze mieć ten specyficzny aromat w ogrodzie, tak swojsko się wtedy czuję, więc musze sobie zakupy w sieci poczynić. Taka piękna żółciutka tarnobrzeska siarka to jest to. Coś do trawnika , ale na lekko biorę ten temat, muszę najpierw pędraki unieszkodliwić. Przycinanie już trwa, zaraz aeracja itp, no rusza sezon ogrodowy 2009, ale mnie to jednak cieszy . Co chcesz Oxa zakupić, gadaj jakiego masz plana, mnie to tematy ogrodowe bardzo biorą, mimo, że lajkon ze mnie. Opowiadaj co tam zamiarujesz. Rrmi chłopcy jak smalcowani, ale pewnie już i każdy przyzwyczajony do takiego widoku. Zochna , jakie Ty masz spokojne te dziewczyny Ten puchaty Parys to ładny jest, taki niedźwiadek . Dobra już kończę te wywody, dziewczyny i chłopaki czaderskiego dnia Wam życzę, aby cos się Wam takiego przytrafiło nawet o czym byście normalnie nie pomyśleli, jakaś taka odjechana przygoda, jak to nasze ziomy gadają . To odjechanego na maxa dnia, oczywiście na pozytywnie. Tralalalalallalalal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 09.03.2009 08:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2009 dzień doberek Zocha - fajne fotki Szczególnie ta druga U nas też ogrodnicze zaczęli otwierać. Nawet coś chcieliśmy wczoraj w ogrodzie zrobić a tu skucha bo raniutko aż biało było od śniegu Trzeba będzie jeszcze troszkę zaczekać z pracami w ogrodzie. miłego dnia Wszystkim życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 09.03.2009 08:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2009 Rrimi witaj, coś Cię nie widać ostatnio Przyszłam się przywitać http://img19.imageshack.us/img19/2118/psyy.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 09.03.2009 09:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2009 Gosia - to wszystkie Twoje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pasie 09.03.2009 10:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2009 Doberek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kruela 09.03.2009 11:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2009 Gosiu śliczne te mopy ... witam panie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oxa 09.03.2009 12:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2009 AAAAleeeeee piękne mopy prześliczne, choć wolę mocniejsze piechy, to sztuk kilka razem wzbudza moją zazdrość nieustającą U mnie ogrodnik zamknięty, sprawdzałam. Ciągnie mnie łopata, oj ciągnie, w sobotę też u mnie zima była, na szczęście już sobie poszła, tylko słonka niet Potrzebuję z 60 cyprysików zakupić, coby odgrodzić się od sąsiada, co wybudował 60 m przedszkole - szkaradzieństwo mam nadzieję, że skończą w tym roku, bo mam dość uciekania z dzieciakami z placu budowy Tak, więc śliczne pomnieszane ogrodzenie diabli wzięli, będę mieszać na tle cyprysów Muszę jakieś duże i szybkorosnące drzewka - ze 3 szt, wyszukać, nie może być brzózka bo coś czuję, że komin naprzeciw okien dzieciaka mi wywalą, - koniec świata - mówię Wam. Ale u nas zawsze od drugiej strony i pod górkę Na poprawę humoru zapodam (mam nadzieję, że rrmisia się nie pogniewa) Noc. W kuchni ze skrzypieniem otwierają się drzwi od lodówki. Wychodzi z niej spasiona mysz. W jednej lapie trzyma potężny kawal żółtego sera, drugą ciągnie za sobą wielkie pęto kiełbasy. Idzie do pokoju skąd rozlega się chrapanie gospodarzy i taszczy to żarcie przez środek izby w stronę wejścia do swej norki. Tuż przed nim dostrzega pulapkę na myszy a w niej malutki kawałeczek słoninki. Mysz kręci z dezaprobatą glową i mruczy pod nosem: - Jak dzieci, kurde, jak dzieci... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 09.03.2009 13:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2009 Gosia - to wszystkie Twoje? jasne, że moje tu tylko trójka, jeszcze jedno się gdzieś zawieruszyło no i mamuśka gdzieś polazła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 09.03.2009 13:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2009 rrmi może przyda Ci się http://www.fotosik.pl/module.show_document_htm.php?doc=DFV_lekcja_06 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 09.03.2009 16:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2009 Gosiek Dzieki , mysle , ze mi nic nie pomoze , lece na automacie Moze latem jak bedzie sie chodzilo bez kapoty , szalika , rekawiczek bedzie jakos poreczniej Slodkie te maluchy na zdjeciu . Ja kocham zapach szczeniaczkow I takie te westchnienia i albo nie gadam , bo i tak ten tego oxa Dorobisz sie i Ty kolejnego maucha , zaloze sie .Nie wiem czy mialas kiedykolwiek wczesniej wiecej niz jedno ? U nas po raz pierwszy .usialabys zobaczyc jak to wyglada . W skrocie mowiac nie wiadomo gdzie rece wlozyc trzeba sie takim stadem zajmowac , kazdy jest zazdrosny o drugiego , ale wesolo jest i na nudy narzekac nie mozna . Ciezko mi czasem do kompa usiasc i poczte sprawdzic . Wczoraj myslalam , ze sie juz uloza , zalecialam do Kruelki jakos po drodze i to bylo na tyle . Moi to sie i calowac bardzo lubia , trzeba kazdego pod paszka , bo jak duzy chcial to i maly chce teraz tez , nauczyl sie . Zreszta maly to papuga , no ale co sie dziwic Wczoraj spotkalismy suczke bernenczyczke w lesie . Fajnie bylo .Moj Pablis to bardzo jest za dziewczynami . Jakby tak spotkal Jagusie i Andzie to bylby w raju . Moze i tak kiedys bedzie , bo nad morze sie wybieram z nimi . Nie wiem tylko kiedy . Nie wiem czy nas do jakiegos hotelu wpuszcza z takim stadem Chyba , ze jakis psiarz sie trafi , to moze Moi to nawet tacy mili sa i kazdy sie dziwi , ze to dobermany , bo to takie grozne psy sa przeciez . Wczoraj po polu myszy ganaili , a mi jedna pod noga prawie przeszla . Kleszcze u nas to juz codziennosc , ja chodze i sie drapie , bo mam juz fobie Oxa Kawal o myszy cudny .Ja to mam tak , ze sobie zaraz wyobrazam jak ta mysz idzie Cyprysami sie nie martw , ja to nawet nie mysle o takich , bo by zaskane od razu byly . Cos trzeba bedzie na wiosne sadzic jednak pod siatka . Jakis Milin widzialam na allegro , szybko to rosnie / Podoba mi sie takie cos . Poki co organizuje brame i takie tam ogrodzeniowe sprawy . mokka Ty tam sie organizuj w tym ogrodzie , porozmnazaj co ladniejsze i do posagu dokladaj Moja Mama tez ma psa i jest gruby jak walek .Moich nie pilnuje na szczescie , ale czasem kazdy lubi do Babci jechac przeciez Marjucha Jak tam postepy naukowe ? Na zdjeciu widze jakiegos duzego psa / Czy to maly Parysek jest aby / I cos chyba wyglada na takiego co u Babci byl mpb I ja dziekuje za odwiedziny , na pewno wpadne z rewizyta , tylko nie wiem kiedy , ale w swoim czasie , to bankowo Maluszku Mowie Ci jaka ta bernenka ladna byla , a Pablis to naprawde malo nie oszlal . My umowione zdaje sie jestesmy ZosiuPogadaj jak one we dwie sie zgadzaja , jakie masz problemy , chyba , ze nie masz ? U mnie to najgorzej jak daje im korpusy . Kazdy wyglada przesmiesznie , i ganiaja z tymi zwisajacymi kurzymu szyjami z jednej z dupkami z drugiej strony ryja Widziec to bezcenne pasie Z nami w szkole byly labki i retriver . Przyznam , ze bylam bardzo rozczarowana ich zachowaneim . Nie wydaje mi sie , ze byly z dobrych hdowli , pewnie z bylekad , co jeden to lepszy Choc polecane dla Rodziny z dziecmi to po tym co tam widzialam nie jestem taka pewna . Po poludniu bylo slonce . Mysle , ze to dobry znak AnSi jak Rufus sie miewa ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 09.03.2009 16:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2009 Zasypało cie czy jak????????? Prądu nie było?????????/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 09.03.2009 16:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2009 No jestem caly czas Co tam w swiecie ? Jak dzieciaki ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 09.03.2009 16:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2009 No jestem caly czas Co tam w swiecie ? Jak dzieciaki ?Dziecka mają się dobrze Młoda po 5 razy na dzień sie przebiera Młody ćwiczy boks Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 09.03.2009 18:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2009 Maluszku Mowie Ci jaka ta bernenka ladna byla , a Pablis to naprawde malo nie oszlal . My umowione zdaje sie jestesmy ano jesteśmy rozmawiałam z Kurelcią - tak wstępnie umówiłyśmy się na 21 marca. Jeszcze nie wiem co z Nefer dzwoniłam, ale nie odbierała. Pasuje Ci ten termin? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mokka 09.03.2009 18:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2009 Cze babeczki . Oxa tego co zapodałaś to mojemu Staremu nie pokaże, on tak właśnie mysz łapał, jednak jak sie w końcu żywot myszy się zakończył, to bardzo był załamany, bo się już zdążył z nią zaprzyjaźnić . Ja tam w ogrodzie powoli już działam, mam wielką nadzieje, że ten boski ciężki śnieg połami mi te tuje cmentarne, które nieroztropnie nabyłam. No bardzo ich nie lubię, są w sektorze zagłady czyli jest szansa na szmaragdowy koniec. U mnie cyprysiki nie rosną, mam trzy cherlaki, takie ogryzki w sumie. Więcej nie sadziłam bo zimy znoszą fatalnie, zwłaszcza cyprysik Lawsona . Groszkowego mam, bo go lubię , ma u mnie fory. Ja lubię bardzo jałowce, fakt zimą jest z nimi trochę problemu, bo jednak śnieg robi swoje, ale ładne są z wyglądu, jak to mówią, no podobają mi się bardzo. Nie jestem wybredna co do jałowców lubię prawie wszystkie, faworytem jest Spartan, piękna zieleń , niezłe przyrosty i nawet jak śnieg na nim poleży to nic złego się nie dziej, bo ma taki pierzasty pokrój, Blue Arrow jest znowu u mnie doskonały, bo lubi margle, a ja takie właśnie mam w większości podłoże w ogrodzie. Mam też strefy kwaśnie, ale sztucznie zrobione i tam robię eksperymenty. Rrmi oczywiście , że mam dla Ciebie już zestawy skombinowane. "Romantyczny poranek"," rajski ogród", "tajemniczy wieczór" itp . Plana trzeba robić, obmyślać, co gdzie pod czym i nad czym. Walory naturalne brać pod uwagę, podłoże obadać, zestaw roślin zrobić, aranż musie być, debatować ze dwa tygodnie i dopiero wybierać rozsadę. Ja mam zieleniny sporo , różna tematyka , i na suche i na mokre i na kwaśnie i na zasadowe, w razie co wymyśli się co i jak. Wszystkie rośliny w moim ogrodzie nie znają chemii, bo ja jestem ekologiczna , z chemii to tylko pepsi w razie czego stosuję, na mszyce dobre jest, albo wodę z octem i z płynem do mycia naczyń, jeszcze sodę też daję, mleko z wodą na mączniaka tez działa trochę, ale mleko musi być takie prawdziwe od krowy, nie UHT i takie tam eksperymenty. Krowie placki trzymam w beczce, bo to doskonałe jest dla kwitnących, daję też popiół drzewnym pod zasadowe, bo ma dużo azotu. No robię takie mikstury i eksperymenty , to mało mądre pomysły, ale całkiem skuteczne. Ślimaki piwem biorę, sadzę czosnki obok róż bo to ma działać na ich zdrowie. Na wiosnę rozsadzania mam dużo, bo piętrowo wiele roślin posadziłam. Moje ulubione rośliny w ogrodzie są zazwyczaj bardzo tradycyjne , lubię różne bardzo nawet, piwonie, lilie, liliowce, kosaćce, floksy i takie tam inne ludowe. Mój ogród to jedna wielka zbieranina i chaos, dopiero teraz wiem co i jak rośnie . Nigdy nie grzebałam w ziemi, to moje takie pierwsze kroki. Lubię swobodne nasadzenie, ale nie wszystko mi się udało. Teraz zrobiłbym już trochę inaczej, ale to jest moje poletko szkoleniowe . Pewnie pozostali zapsieni to mają bardzo grzeczne psy, widać ze zdjęć, że to dobre sierściuchy są. Dziewczyny Zochny to na fajne wyglądaj, mopy Gośki też miłe z wyrazu psyka, Parys taki dostojny, no ekstra klasa normalnie, tylko ja mam Świnkę porąbaną, ale co się mam jej dziwić, takie ma wzorce i jest jak jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 09.03.2009 20:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2009 Kasia To widze mlodziez prawidlowo rozwija sie Z tym , ze te 5 razy przebierania powinno byc przed wyjsciem do szkoly Maluszku Tak , tak , wszystko sie zgadza . Nefka miala byc w ta sobote , ale pewnie zmieni plany , albo 2 razy przyjedzie . Jakbym Jej golonke obiecala to pewnie i mozliwe Mokka Pieknie Ty o tej ekologi napisalas , az mnie zawisc skreca chyba tez zaczne byc ekologiczna .Mam duzo nawozu wlasnego , bo tak mysle , ze moze psie kupy sie licza , no jak do krzakowo to chyba moga byc , co ?Jesli te Twojej rozsady wola konskie to nie ma sprawy .Polece na pole i doniose .Tutaj jeden Pan ma konika to sie zalatwi .Dzisiaj nawet widzialam , duzo lezy , mozna brac . Jesli preferuja , te kwiaty rzecz jasna krowie placki to tez nie problem , calkiem naiedaleko sa 2 krowy .Nie aja kropek bordo , ale maja czarne laty . Znaczy laciate .Czy nawoz jak marzenie . Jeden wymog bede miala . Krzaki musza takie lubiace psy . Maly juz tez calkiem sprawnie noge podnosi , wiec t juz przestaja byc zarty . Poki co to tak sie cieszy , ze juz mu sie w glowie nie kreci jak ma noge podniesiona , ze jak podnosi to patrzy czy widze i czy aby na pewno podziwiam No komik jest , co ja zrobie .Dla Swinki mysle jak raz . Mam juz liste gosci i menu , wiec jak juz tam u Was wszystko bedzie wygojone do wesela to daj znac . Ogladalam tez gotowe sukienki jak dla dziewczynek . Piekne , wprost wymarzone . Tak na powaznie to bede potrzebowala cos co rosnie najszybciej na siatce , uroda nie wazna ,byle gesto roslo i szybko . Lubie bywac w urzedach .Takiego pana dzisiaj zastalam w pokoju .Bardzo byl niekontent , ze przeszkadam i dosc mocno okazywal .Ja to jednak bezczelna jestem .Poweidzialam mu , ze ciesze sie , ze taki dla mnie mily i serdeczny . Od razu pomoglo No ide poki co , bo durnot znowu naypisuje cale A4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kruela 09.03.2009 21:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2009 rrmi dobry wieczór mojej punkowej koleżance Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 09.03.2009 22:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2009 Helou, czytam, ze u Was to juz tak ogrodowo i wiosennie. I zdjecia piekne, A ja tak jak to w marcu i przed maturami - oddech z krokami myle/ I jeszcze dzisiaj karte kredytowa zgubilam A Rufusowi kazali blachy do maja jeszcze nosic. Tak wiec ciagle jeszcze jestesmy przed drugim zabiegiem. Na pocieszenie mamy zdjecie,na ktorym niby widac, ze ladnie sie zrastaja kosci. Niby, bo ja tam oprocz blach to nic niie widze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karen 10.03.2009 07:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2009 joooooooo sliczne te ,,mopiki'' kwiatuuuuuuuuuszki to ja się Wam tez pochwalę - fakt że juz chwila mineła jak to kreciłam ale co tam........ moje dzidziurasy HQ trza wcisnąć to lepiej widać a teraz czekamy na wioooooooooooosne..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marjucha 10.03.2009 08:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2009 Marjucha Jak tam postepy naukowe ? Na zdjeciu widze jakiegos duzego psa / Czy to maly Parysek jest aby / I cos chyba wyglada na takiego co u Babci byl Tylko wygląda, bo pod futrem nadal chudy. Wczoraj byliśmy u weterynarza zaszczepić go przeciw wściekliźnie i odrobaczyć. Czekaliśmy cały czas na jego książeczkę, ale mimo że wysłana trzy dni po tym jak zabraliśmy Parysa od Magdy, to nadal nie dotarła, a my już nie chcieliśmy dłużej czekać. W poczekalni u Weta Parys zachowywał się godnie i z pogardą oraz pewnym zdziwieniem spoglądał na te małe ujadające pieski Poza tym znowu sobie pooglądał telewizję, bo chwilę czekaliśmy. Waży obecnie 24kg, więc zapasiony nie jest. Pani weterynarz stwierdziła, że chudo go prowadzimy. I dobrze, bo się trochę bałem, czy nie za dużo tej karmy dostaje. Zawsze mu sypnę ciut więcej, bo mam jakąś dziwną słabość do Niego. Na szkolenie nie dotarliśmy Albo były śniegi, albo zepsute auto, albo kompletny brak czasu W czwartek rano chcemy się wybrać, bo akurat mam wolne, ale zobaczymy czy trenerowi będzie pasowało. Generalnie Parys rośnie dość szybko i coraz więcej rozumie. Muszę przyznać, że często mnie zaskakuje, że rozumie coś, czego nie ćwiczyliśmy. A jak tam szkolenia u Magdy i Martina? Zazdroszczę Wam, że macie do Nich tak blisko. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.