kaśka maciej 11.03.2009 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2009 Kaśka Ty masz mniej w biodrach O wlasnie , poza tym tak ladnie nie widzialam Cie uczesanej Wy sie kurna nie znata i jesteśta zazdrosne Na Południu taka moda tera Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 11.03.2009 20:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2009 Najlepiej to na zazdrosc zwalic , no dobra , moze troche . Cudne zdjecia , psy wygladaja na szczesliwie , oczy im sie smieja . Dwie sztuki spia na stojaco prawie . No to jest na pewno to co lubia takie wlasnie psy . Jeden ma tak fajnie jezyczek wysuniety Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 11.03.2009 21:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2009 No zabawnie Krzywdy nie odczuł, raczej zaskoczenie bo kanapa niewysoka a i na dywan upadł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 11.03.2009 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2009 Już pisałam o tym ale te drzwiczki z otworami to mi milczenie owiec przypomniały i ciary aż poczułam choć wiem, ze to klatka transportowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 11.03.2009 21:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2009 Pozwole sobie podać linka od małgos2 http://www.boston.com/bigpicture/2009/03/dog_sledding.html Bardzo fajne zdjecia aż zimno mi się zrobiło Ale piękne zdjęcia, niesamowity sport, ludzie i przede wszystkim psy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 12.03.2009 00:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 O, widze, ze pieski ogladacie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karen 12.03.2009 07:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 Weszłam sie przywitać - Dzień Dobry Wszystkim CUDO nie foty!!!! patrząc można odlecieć !!!! wracając do tematu babskich gazet: http://canis-eximius.fm.interia.pl/CREAM.jpg nic nie powiem - po prostu trzeba kupić Pani Gospodyni - nie zawstydzaj bo i tak z rańca mało z krzesła nie spadłam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mokka 12.03.2009 07:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 CZe koleżanki i koledzy . Odczyniłam wszystko, trochę tego było to mi zeszło, jako wschodnia Horpyna to wiem co i jak, jak spojrzę swoim okiem to i krowy mleko dają zielone . Popatrzyłam na te zdjęcia, piękne są, ale ten widok śniegu już mnie trochę męczy. U nas biało, właśnie pada drobny śnieg z deszczem, wiosny nie widać. Takie uroki Dzikiego Wschodu, ale przez to jesteśmy ze Świnką prawie jak laski z Alaski . Dzisiaj przed 7 to zimno było niesamowicie, Świnka nie działa w niskich temperaturach i się miota jak ją wyprowadzam. Z ciekawostek to jeszcze powiem, że wczoraj Świnkę chciał zaatakować yoreczek malutki . Warczał jak wściekły i ząbki szczerzył, a Świnka jak przystało na sukę morderczej rasy, położyła się na chodniku i skulona przeczekała ten atak . Wiedziałam, że jest bojowa ,ale nie że aż tak. Potem się oglądała, jakby nie wiedziała co to za zwierz ją zaatakował. W sumie we wzorcu rasy stoi jak wół, asty = przysłowiowa odwaga i tak dokładnie było. Chyba Śwince z kotem ten yoreczek się pomylił, bo potem obserwowała, bardzo uważnie dwa przebiegające koty i nasłuchiwała czy nie warczą, już nie ma pewności, że kot syczy, może też i warczeć, chyba tyle z tego zrozumiała . Ten yoreczek to jakiś bardzo agresywny był, taki malutki i tłuściutki z kokardką, a warczał jak jakiś brytan, w sumie yoreczki i Świnka to jedna rodzina terrierów, ale jakby takiemu dać gabaryty Świnki to by się działo. W małych ciele wilki duch jak to się gada i chyba tak było . Pozytywnego dnia dla wszystkich . Karen musze to mieć , koniecznie z autografem, już po wsi o Tobie rozgadałam, znana jesteś już bardzo w moich w moich stronach . Dzisiaj przetrzepię wszystkie sklepy za tą gazetą i będę się darła, że musze ją mieć bo moja znajoma tam jest, u nas to jest wielkie wydarzenie, jak kogoś w gazecie opisują. Będę miał szacun na ulicy jak nikt . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 12.03.2009 07:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 Nie zawstydzam ino prawde gadam , Dzien doberek . Autograf poprosze na egzemplarzu , ktory kupie w sobote , mam nadzieje. U nas zima wrocila , przezto juz spac nie moge . Chlopcy zenerwowani , bo zimno w lapki , no ale na roztpy mam nadzieje . Karen zaraz sie zabierzemy za zrobienie dla Ciebie wygodnego dostepu do naszych movies Ty lepiej opowiadaj jak tam Rozyk sie miewa w tym dalekim Singapurze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karen 12.03.2009 08:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 APARATKI )))))) jak się miewa Rózynio??? kurczaki czekam na wieści, cała rodzina pojechała nad morze i miała robić foty m.in. dla mnie - tyle że oni tam na urlopie więc czekam dalej grzecznie....... co wiem??? wiem że ma tubalny głos jak szczeka, którym są zachwyceni - że jest psem czystym i nie brudzi gdzie bądz ogrodu, że już zaczyna lepiej jeść (zmiana klimatu zima/lato) - ale miske trzeba mu podtrzymywać...... miałam napisać o stojaku ale jakoś mi zeszło - a może Różynio to Hrabia i chce asysty człowieka przy jedzeniu..... jest spostrzegawczy, czujny i Jego Pan chwycił juz z nim kontakt wzrokowy co w sumie doskonale wrózy przy szkoleniu które niebawem rozpoczną. Opisy bardzo pozytywne ale na foty dalej czekam..... a może ja z lekka nawiedzona i dlatego - może powinnam już wyluzować, odpuścić troche zapomnieć...... namolna jestem jak cholera - wiem...... sama siebie strofuję że 9 miesiąc minie i daje luziom odpocząć od mojej osoby, bo ile mozna - nie??? w sobote przyjedzie Safka, w niedziele Seledynek, źle że nie mogą razem - ale zobacze znów moje dzieci, byle nie padało!!! uuuuuuf Pani Gospodyni nie ciągnij Pani za język bo zaśmiece psami cały temat :D:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 12.03.2009 08:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 Z ciekawostek to jeszcze powiem, że wczoraj Świnkę chciał zaatakować yoreczek malutki . Warczał jak wściekły i ząbki szczerzył, a Świnka jak przystało na sukę morderczej rasy, położyła się na chodniku i skulona przeczekała ten atak . Wiedziałam, że jest bojowa ,ale nie że aż tak. Potem się oglądała, jakby nie wiedziała co to za zwierz ją zaatakował. W sumie we wzorcu rasy stoi jak wół, asty = przysłowiowa odwaga i tak dokładnie było. Chyba Śwince z kotem ten yoreczek się pomylił, bo potem obserwowała, bardzo uważnie dwa przebiegające koty i nasłuchiwała czy nie warczą, już nie ma pewności, że kot syczy, może też i warczeć, chyba tyle z tego zrozumiała . Ten yoreczek to jakiś bardzo agresywny był, taki malutki i tłuściutki z kokardką, a warczał jak jakiś brytan, w sumie yoreczki i Świnka to jedna rodzina terrierów, ale jakby takiemu dać gabaryty Świnki to by się działo. W małych ciele wilki duch jak to się gada i chyba tak było . Pozytywnego dnia dla wszystkich . dzień doberek Moja starsza zakochała się, gdy cieczkę miała - tylko taka miłość jest wierna - w astku somsiadki. Od tej pory jak się widzą, nawet z daleka, on nie idzie dalej, staje jak wryty i czeka, a ona czołga się do niego z radości. Zobaczyć to bezcenne Natomiast boksery i owczarko podobne to wrogowie młodszej. Zębów nie szczerzy ale wrzaskiem osacza, a niech taki ruszy w jej stronę to dopiero wrzask, taki wysoki jak lament szczeniaka ,,nie rusz mnie, nie rusz mnie" Psy pamiętliwe są i kiedyś miałam na smyczy matkę i trzy szczeniaki jak mamusia z dzieciakiem w wózku sobie szła, suka boksera luzem. Jak zobaczyła stado nasze rzuciła się na matkę dzieciom - na szczęście tylko przygniatała ja do ziemi łapami a z paszczy tylko wydobywała lwi pomruk. Gnieciona histerycznie wrzeszczała, szczeniaki jeszcze głośniej. Koleżanka z którą właśnie ze spaceru wracałyśmy mają swoje dwa yorki na rękach kłóciła się z babą od boksera, a ja zdzierałam agresora z karku mojej biednej suczki Scena jak z filmu grozy. Długi czas potem szczeniaki histerycznie reagowały na każdego boksera, ja bałam się chodzić na spacerki A na osiedlu mamy też agresora owczarka, który rzuca się na wszystko co się rusza - chodzi w kagańcu i na krótkiej smyczy - z tym mijamy się szerokim łukiem. Natomiast ,,najgorsze są" szczeniaki dużych psów - oczywiście chętne do zabawy, rozkoszne roześmiane pyski ale niestety też łaaaaaaaaaapy którymi machają bez ładu i składu byle dalej, byle dosięgnąć przyjaciela czy zabawki choć pazurem. Niestety dla moich kruszynek to zabójcza broń a na pewno jawi im się jako najgorszy potwór ze snów i najgorsze, że w ogóle się rusza i to szybko Twoja suka więc obrała genialną taktykę na przeczekanie, zrobiła się taka mala i nie ruszała się i to pomogło? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 12.03.2009 09:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 Maluszku ależ oczywiście, ale to raczej horror, niż film przygodowy a jakiegoś linka do tych filmików można prosić Kocham Świnkę normalnie Akcja z yorkiem w jej wykonaniu cudo Proszę ją w nosa albo w co tam lubi wycałować Karen - pędzę dzisiaj do empiku i może uda mi się zakupić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 12.03.2009 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 Maluszku Czy moglabys kupic i dla mnie , nie wie jak u mnie bedzie ten weekend wygladal , a boje sie ,ze zabraknie Gosiek Straszne rzeczy , ale niektorym sie wydaje , ze kazdy musi kochac wszystkie psy na swiecie i sie ich nie bac Psy pamietliwe sa .Pisalam kiedys jak ten od sasiadow obszczekal Gocia .Teraz jak Kot na tarasie jest to tamten ucieka za dom , tak sie boi , bo go maly obszczekuje tak zajadla jak nic innego. Pamieta , a bylo to raz na drugi dzien jak go przywiezlismy do nas .Tamten juz do nas pod plot nie podchodzi , bo ten maly wyczuwa go nawet spod koldry Rogala sasiadki obaj bardzo lubia ale Rogal jest przekochany Karen Jesli jeszcze raz napiszesz , ze zasmiecasz to noralnie sie wkurzymy z dziewczynami i do linczu dojdzie mokka Swinka jest po prostu delikatna isotka i nie rusza slabszych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 12.03.2009 10:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 Maluszku Czy moglabys kupic i dla mnie , nie wie jak u mnie bedzie ten weekend wygladal , a boje sie ,ze zabraknie jak będzie to kupię Właśnie byłam w 2 kioskach i nikt o tej gazecie nie słyszał Czy ona już wyszła czy dopiero będzie w sprzedaży? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 12.03.2009 10:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 MaluszkuI ja juz objechalam co moglam .Nie slyszeli o tym , bo to bedzie pierwszy numer .Mysle , ze empik zostaje .Trzeba chyba zadzwonic i zapytac do empku .Daj smsa jesli kupisz , ok ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 12.03.2009 11:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 Ok Jutro na 100% będę w empiku - dzisiaj nie wiem czy się wyrobię czasowo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karen 12.03.2009 12:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 taaa a juści zabraknie nakład 20 tysięcy mam dostać pocztą, ale może jutro ucieknę wcześniej z fabryki i polece do empiku - choleeeeeeera w moich kioskach też nie słyszeli :-/// ale...... w Warszawie na bank szybciej bo to redakcja z Warszawy i pewnie druk równiez u Was...... co sie tyczy zabawy ,,bydlaków'' z małymi psami obserwowałam nie raz, nie wiem jak psy, lecz myślę że mają poobnie - jak normalne oczywiście - duży pies przy maluchu często sie kładzie, bawi na leząco żeby nie uszkodzić nie nadepnąć itp., takie obrazki miałam w chwili kiedy dołączaliśmy do stada malucha, dziewczyny chciały sie bawić - super sprawa, pozwalały gnojkowi na dosłownie wszystko, leżały mało sie ruszały a jeżeli już, to starały sie wolno i ,,górą'' - Karen była w tym doskonała, obawiałam sie Goszki jak przyjechała Ginka, lecz Goszak był rewelacyjną niańką, tak delikatną i uległą maluchowi że aż dziwnie sie to ogladało. Po tych obserwacjach dochodze do wniosku że zdrowy - brzydko mówiąc na umyśle pies nigdy nie przywali łapą malucha. Ta cała zabawa i zachęta ze strony dużego psa wygląda jakby sie malucha lekko obawiał ) zaistniało to również przy Samirzastym którego puszczalismy z Ginką....... czemu ja głupia nie filmowałam tych zabaw ((((( a co do obawy przed psami - może dziwnie zabrzmi, lecz są okazy których osobiście się boję - może tego nie pokazuje ale ..... pies wie ze mam dusze na ramieniu - są takie niestety...... lecz myśle że strach jest chwilami pomocny - a licho wie, co zrobi pies zerwany z łańcucha czy taki, któremu udało się nawiać z kojca i poczuł jak miło jest na wolności....... miałam juz z taką suczką styczność w chwili kiedy ,,te miastowe'' przyjechały wybiegać psa w lesie..... Gosz był w kagańcu a suczka owczarek niem. bez kagańca heeeeeja na nas...... zanim zdjełam kaganiec - ale było mineło - Goszka do szycia, tamta oberwała nie tylko od Goszki...... tak to bywa jak ludziska nie panują i myslą że las to luz....... i co z tym kanałem i wejściem???? udało się???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 12.03.2009 12:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 jak to nie tajemnica to co za gazeta sorry, że się narzucam ale tyle tu o tym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 12.03.2009 19:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 Gosiek Podwin do gory strone , nawet okladka jest wklejona Z taka ladna pania , no rozumiem , ze gdyby byl taki ladny pan to bys nie przegapila. Karen Mysle , ze Karusia byla doskonala , ja ogladam filmiki to mi sie z gardle klucha taka jakas robi. Na tym z Szikla jest cudowna , taka starsza siostra . Bardzo mialam udane po poludnie , bo mily gosc w dom to i humor dobry . Snieg stopnial , co prawda zimno , ale dobrze , ze nie bialo , bo juz sie w oczach bieli Cos mialam chyba na powaznie napisac , ale zapomnialam , widac mi nie dane powazne tematy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marjucha 12.03.2009 19:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 Cześć. Od soboty zaczynamy szkolenie. Facet wydaje się rzeczowy i oczywiście piał z zachwytu na widok Parysa . Nie powiem, miło mi było A teraz siadam do projektu, bo ostatnio na nic nie mam czasu. Muszę wziąć urlop, żeby nadgonić przed tynkarzami Dzieje się, oj dzieje Pozdrowienia, dla reszty rodziny oczywiście też Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.