Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Przegapiłam takie święto, Madzia, proszę o wybaczenie.

Spóźnione, ale najserdeczniejsze życzenia urodzinowe dla Wiktorii.

Piękne blondynki, tylko Ciebie jeszcze brakuje na zdjęciu.

Nie martw się, że Wiktoria robi się taka dorosła.

Fajnie mieć taką dorosłą, mądrą córkę..wiem coś o tym.

A Ty masz jeszcze lepiej, bo jest Dominisia do rozpieszczania.

Pozdrawiam całą Rodzinkę :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/61625-m%C3%B3j-neptunek/page/118/#findComment-4490100
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Toluś:)

Miło że do mnie zajrzałaś:)

 

Tak masz rację, że Dominisia jest to rozpieszczania, ale ostatnio pokazuje takie różki jak diabełek:mad:

Daje nam popalić, złości się, rzuca a potem mówi Kocham Cię:) No i jak tu się na nią złościć.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/61625-m%C3%B3j-neptunek/page/118/#findComment-4490449
Udostępnij na innych stronach

Prawdziwa kobietka, charakterna, uparta i kochana.

Trzy w jednym, a która z nas nie tupie nogą, no która ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/61625-m%C3%B3j-neptunek/page/118/#findComment-4490923
Udostępnij na innych stronach

Magi, moja mała to samo, już mi nieraz nerwy ledwo trzymają...

Ale pamiętam, że Dawidek miał tak samo.

Najgorszy czas był miedzy 2 a 3 rokiem, jak skończył 3 latka to i problemy zaczęły znikać.

W miarę :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/61625-m%C3%B3j-neptunek/page/118/#findComment-4491768
Udostępnij na innych stronach

Magi, moja mała to samo, już mi nieraz nerwy ledwo trzymają...

Ale pamiętam, że Dawidek miał tak samo.

Najgorszy czas był miedzy 2 a 3 rokiem, jak skończył 3 latka to i problemy zaczęły znikać.

W miarę :D

 

Ja wiem że to minie za jakiś czas, ale żeby na ten czas skądś wytrzasnąć więcej ciepliwości:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/61625-m%C3%B3j-neptunek/page/118/#findComment-4491789
Udostępnij na innych stronach

Melisa.... ? :D

Ciekawe, czy by pomogła :D

 

Mnie teraz Romek pomaga, idę go pogłaskać i już nerw mija ;)

 

Ja ziółek nie tykam, więc nie wiem czy by pomogła.\

My z Luną też powoli dochodzimy do porozumienia, ale trochę to trwało.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/61625-m%C3%B3j-neptunek/page/118/#findComment-4492558
Udostępnij na innych stronach

U nas nie ma kompromisów niestety, mała na żadne nie idzie :lol2:

 

Moja też nie bardzo daje się przekonać, ale prawdą jest że Dominika inaczej się zachowuje jak jest cała rodzina w domu i jak jest sama z babcią. Przy nas dostaje głupawki do kwadratu.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/61625-m%C3%B3j-neptunek/page/118/#findComment-4494023
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Hejka!

Od zeszłego tygodnia borykamy się wszyscy po kolei z grypą żołądkową. Babcia się tylko wyłamała i całe szczęście.

Dopiero od niedzieli czujemy się lepiej. Wszyscy byliśmy mocno osłabieni i bez życia. Ale już jest na szczęście lepiej.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/61625-m%C3%B3j-neptunek/page/118/#findComment-4522840
Udostępnij na innych stronach

Współczuje.... :(

 

znamy to niestety z doświadczenia i nie są to dobre doświadczenia.... ;) my z kolei kichamy i smarkamy...

 

Dzięki

 

My też niestety przerabiamy to już 2 raz, wtedy mój małż tylko nie zachorował. Najgorsze jest to że nawet jak sie nie wymiotuje, to organizm jest strasznie osłabiony, pojawiają się na zmianę dreszcze i poty:(

Ale u nas już lepiej, to i u Was pewnie się niedługo poprawi.

Zdrówka życzę:)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/61625-m%C3%B3j-neptunek/page/118/#findComment-4523283
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Witajcie

 

Niestety grypę żołądkową przeszliśmy wszyscy bez wyjątku. Każdy po kolei na szczęście, bo jak by nas wszystkich zmogło na raz to by było cięzko.

 

Do tego doszła choroba Luny:( Myślałam że ma tak jak my problemy z żoładkiem, niestety okazało się to dużo poważniejsze. Lunka miała dziedziczną i genetyczną chorobę nerek (dysplazję) i wczoraj niestety musiałam ją uspać:(

Strasznie to wszyscy przeżyliśmy, bo pomimo tego że przyspożyła nam spooro zmartwień i kłopotów, to była kochaną, przywiązaną do nas Sunią. Szkoda że nie było sposobu, żeby jej pomóc.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/61625-m%C3%B3j-neptunek/page/118/#findComment-4541224
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...