Mój Neptunek

[DarioAS]

macie już tą wodę?

 

No i gratulacje...

MAM NADZIEJĘ, ŻE ZAPROSISZ NAS W LIPCU NA PĘPKÓWKĘ...

JA NIE WIEM, ŻEBY SIĘ TAK DŁUGO NIKOMU NIE POCHWALIĆ

[DarioAS]

ale mi się udało

prawie na początek stronki, więc wszystkim to wpadnie w oko

 

mam nadzieję, że się nie obrazisz, ale i tak się już pochwaliłaś, tylko, że u mnie a nie u siebie.

A to ogromny powód do dumy

 

Córa zadowolona, że będzie miała braciszka?

Mój młody jeszcze nie łapie o co chodzi

Jak mu mówię, że

będziemy mieć dzidzi i pokazuję na brzuszek (już dobrze widoczny), to szuka dzidzi wszędzie gdzie się da, tylko nie tam gdzie trzeba. Ostatnio nawet pod stół zaglądał zdziwiony

[Magi77]

Zaniedbałam ostatnio swój wątek po pierwsze z powodu braku normalnego dostępu do netu (przez komórkę raz chodzi raz nie ), a po drugie z powodu braku widocznych zmian w domku i wokół niego.

 

Aniu fajnie, że do mnie wpadłaś!!!!!!!!!!

 

Ale jak już się pojawiłam to pragnę obwieścić, że nasza rodzinka od lipca się powiększy (wszystko na to wskazuje że będzie to chłopczyk)

Wiktorynka bardzo się cieszy i nie może się doczekać.

 

Poza tym to od tygodnia (wreszcie ) mam w domu normalną wodę, znaczy się miejską, bo do tej pory, to z kranu leciało coś w kolorze rdzawym o zapachu brudnych skarpetek

Od dzisiaj mieli nam układać kostkę, ale zima sobie przypomniała o nas i od rana pada śnieg, więc układanie kostki zostało przełożone na za tydzień.

Mebli jak na razie za wilelu się nie dorobiłam, poza skórzaną sofą do salonu. Wiktorynce meble zamówione, mają być za miesiąc. Jak już coś się w domku ruszy, to fotki uzupełnię.

 

Pozdrawiam

[DarioAS]

dobrze, że już masz tą wodę, bo się trochę martwiłam

 

parę razy sprawdzałam w Twoim wątku, czy już ją masz czy nie, ale nic nie znalazłam.

No bo wiesz bez wody to chyba się ciężko żyje..

 

ale masz dobrze, będziesz miała parkę, ciekawe czy mnie też się uda

Wszyscy teraz naciskają, że chcą dziewczynkę

[Magi77]

Ja też jestem zwolenniczką dziewczynek i jak na razie trudno jest mi sobie siebie wyobrazić jako mamę chłopca Ale wiem że to przyjdzie z czasem, bo zanim nie urodziłam Wiktorynki, to wcale się jako mama nie widziałam

[DarioAS]

oby przyszło.

bo ja z kolei widzę się jako mama chłopca a nie dziewczynki

[Magi77]

Ja mam jak na razie dwóch chrześniaków chłopców, więc jakąś wprawę mam jako mama chłopca

[DarioAS]

hm...

a ja nic

[DarioAS]

jak tam po usg?

czekam i czekam a tu nic

[Magi77]

jak tam po usg?

czekam i czekam a tu nic

 

Napisałam u Ciebie co i jak Jak na razie nadal nic nie wiem, teraz lekarka bardziej skłoniła się ku dziewczynce

 

Poza tym od poniedziałku układają kostkę, piewszy raz od kilku miesięcy nie mam błota na podjeździe i mogę wjechać samochodem na podwórko Szok normalny i jak ja się przyzwyczaję

[DarioAS]

jak błotka na podwórku mniej to i w domku mniej

U mnie, (choć na piętrze) cały czas pies przynosi błoto na łapach, aż mnie nie powiem co zalewa

 

Też trzeba zrobić podjazd, ale napewno nie w tym roku

[DarioAS]

jak przedtem lekarka widziała chłopca, a teraz dziewczynkę, to może będzie parka???

Czasem dopiero podczas porodu wychodzi na jaw, że ciąża mnoga....

[Magi77]

jak przedtem lekarka widziała chłopca, a teraz dziewczynkę, to może będzie parka???

Czasem dopiero podczas porodu wychodzi na jaw, że ciąża mnoga....

 

Dzidzia jest jedna, tylko wstydliwa

[DarioAS]

 

będziesz miała niespodzienkę przy porodzie i tyle, ja nie wiedziałam co urodzę i byłam baaardzo szczęśliwa jak mi powiedziano, że synek. Tak fajnie po 9 miesiącach sie dopiero dowiedzieć kogo się ma.

Ale teraz będzie inaczej..

Jak maleństwo pozwoli sobie dać popatrzeć

[Magi77]

Odbiegając od dziecinnych klimatów, proszę o to najnowsze fotki z placu boju:

 

 

http://images34.fotosik.pl/208/c01609223bb5f8e6m.jpg

http://images23.fotosik.pl/190/f9c54defd8dc43c8m.jpg

http://images33.fotosik.pl/208/f2099c69f592829dm.jpg

http://images25.fotosik.pl/190/e44f2bf7eddafc24m.jpg

http://images31.fotosik.pl/208/bd835f23f8ec6219m.jpg

http://images27.fotosik.pl/190/85abe15864c272e3m.jpg

http://images34.fotosik.pl/208/c118d5112f5d2f6bm.jpg

http://images23.fotosik.pl/190/ee85c9977afc4748m.jpg

http://images31.fotosik.pl/208/c08bf0723817ba84m.jpg

 

W końcu nie ma błota

[kachna28]

Ach jak pięknie! ale Ci zazdroszczę że już nie masz blota Ale strasznie dużo tej kostki -ile to metrów kw.?

[Magi77]

Ach jak pięknie! ale Ci zazdroszczę że już nie masz blota Ale strasznie dużo tej kostki -ile to metrów kw.?

 

Dzięki bardzo Sama nie wiem jak ja bez tego błota przeżyję

 

Metrów wyszło prawie 200

[kachna28]

Metrów wyszło prawie 200

Boże -bankructwo! -niestety -obawiam się że u mnie wyjdzie niewiele mniej ale niestety nie ma darmowego rozwiązania aby "przejśc do furtki suchą stopą" (no chyba żeby nas mężowie nosili ...)

[DarioAS]

tańsze jest napewno..

u mnie małż póki co zrobił sobie podjazd z kamieni co zostały po remontach. Można też beton wylać. nie jest to ładne, ale nie ma błota. Zależy, jak kto stoi z kasą, a wiadomo, że wykończeniówka najdroższa..

 

Śliczna kosteczka Magi

tylko pewnie ciężko się będzie przyzwyczaić do braku błotka...

[Magi77]

Metrów wyszło prawie 200

Boże -bankructwo! -niestety -obawiam się że u mnie wyjdzie niewiele mniej ale niestety nie ma darmowego rozwiązania aby "przejśc do furtki suchą stopą" (no chyba żeby nas mężowie nosili ...)

 

Rozwiązanie tańsze bez dwóch zdań Tylko, że nie wiadomo co na to mężowie A poza tym to i tak nadal błotko by wchodziło do domku