Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Anteny na kominie - czy to dobry pomysl?


Vax

Recommended Posts

A jak to jest z antenami satelitarnymi, czy ktoś ma może schowaną np. na strychu i działa? Czy musi być na zewnątrz? Na jednym osiedlu widziałem taką sytuację, że stały sobie wieżowce w orientacji wschód-zachód, a na balkonach wieżowca bardziej na północ były wystawione grzecznie talerze od satelyty. Jak łatwo się domyśleć, widok był całkowicie zasłonięty przez wieżowiec południowy, w szczególności dla mieszkańców niższych kondygnacji. I tu urodziło się we mnie pytanie, że skoro tak wiszą te talerze tzn. że to działa, a skoro działa przez kilka ścian z żelazobetonu to dlaczego ma nie działać przez 1 ściankę z maxa?

 

satelita musi widziec czyste niebo..i nawet drzewo bez lisci zima uniemozliwia odbior satki!!! antena "patrzy "w niebo pod katem ~30st i w tym kierunku na poludnie nie moze byc zadnych przeszkod.

Wiec nie ma prawa dzialac antena sat na strychu!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 88
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

A jak to jest z antenami satelitarnymi, czy ktoś ma może schowaną np. na strychu i działa? Czy musi być na zewnątrz? Na jednym osiedlu widziałem taką sytuację, że stały sobie wieżowce w orientacji wschód-zachód, a na balkonach wieżowca bardziej na północ były wystawione grzecznie talerze od satelyty. Jak łatwo się domyśleć, widok był całkowicie zasłonięty przez wieżowiec południowy, w szczególności dla mieszkańców niższych kondygnacji. I tu urodziło się we mnie pytanie, że skoro tak wiszą te talerze tzn. że to działa, a skoro działa przez kilka ścian z żelazobetonu to dlaczego ma nie działać przez 1 ściankę z maxa?

 

Niemożliwe. Czyli były skierowane w kierunku ściany? :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Niemożliwe. Czyli były skierowane w kierunku ściany? :o

 

No tak jakby. Może przez okna przezierało dostatecznie tych fal czy cuś, ja już nie wiem co jest grane, idę spać :roll:

 

A może to bylo na ostatnim piętrze? Wtedy mogłoby to działać, pod warunkiem że antena zamocowana byłaby prawie na szczycie ściany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawy temat, który mnie rownież dotyczy antene mam zainstalowaną na najwyższym kominie i na maszcie około 3m jest aluminiowa (ale to chyba nie ma znaczenia) Nie mam zadnego odgromienia i troche sie obawiam szkód jakie moze wyrządzic piorun, czy może zagrażać życiu ,jeśli nie mam odgromienia, czy odgromienie załatwi sprawe, no i co do tej elektroniki to wszystko szlak trafi???

Co mam zrobić czy zakładać odgromienie, czy zdejmować antene wymiennie na satelite.

Czy jest coś takiego w pojęciu pioranologi jak

"ściąganie pioruna"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obiecałem, więc piszę.

Jeżeli jest na dachu jakieś urządzenie metalowe i odgromówka to należy je bezwzględnie połączyć.

Przy uderzeniu bezpośrednim w instalację odgromową i tak raczej nastąpi przeskok na metalowe urządzenia, chyba że są w odległości większej niż metr to jest szansa że nie.

Przy przeskoku ładunek wyrządzi większe szkody niż gdyby było połączenie metaliczne, bo ładunek i tak spłynie a nie wywoła lokalnego stopienia elementów, które czasem może doprowadzić do pożaru.

 

Druga sprawa to ochrona urządzeń wrażliwych na przepięcia. Na temat zasad instalowania ochronników przepięciowych już wiele razy pisałem i szkoda czasu, można poszukać na Forum, ale generalnie jest tak, że one powinny ochronić (gwarancji nigdy nie ma) urządzenia takie jak komputer, TV czy elekronika z pieca c.o. przy uderzeniu pośrednim pioruna. Czasem uderzenia odległe o 10km są w stanie nieźle narozrabiać, a raczej to co będzie skutkiem takich wyładowań.

Przy uderzeniu bezpośrenim w odgromówkę szanse na ochronę wyżej wymienionych urządzeń radykanie maleją. Ładunek ma taka energię, że przepływ prądu nawet przy dobrych uziomach rozłoży się na składowe przez przepięcia w zbrojeniu, instalacjach itp., czasem przez mur jak wilgotny - to jest ogromny potencjał, który przeskakuje i nie istnieje dla niego izolator, który go odgrodzi. Raczej należy myśleć o klatce Faradaya - w tym kierunku generalnie, ale nie na potrzeby ochrony domu oczywiście.

 

Jeżeli antena będzie na dachu i uderzy w nią piorun to nawet jak będzie uziemiona (obowiązkowo - nawet inaczej nie radzę robić) to część ładunku spłynie i może oprócz uszkodzeń w tym przypadku 100% pewnych spowodować obrażenia mieszkańców lub wywołać pożar. Bo część prądu udarowego popłynie do TV i tam jego część kończy swój bieg w dużym uproszczeniu i może nastąpic przeskok do grzejnika itp. Znaczna część tego prądu, która dotrze do TV popłynie dalej instalacja elektryczną czyniąc dalsze szkody.

Uziemianie anten ma jeszcze jeden powód, o którym wielu zapomina. Takim uziemieniem spływa ładunek elektrostatyczny, który potrafi się gromadzić na antenie.

 

Generalnie zjawiska przepięć i prądów chwilowych wywołanych takimi dużymi ładunkami są bardzo trudne do przwidzenia i w ogóle badania tych zjawisk.

 

Dla pocieszenia dodam, że warto pomimo tych informacji zadbać o instalację odgromową i ochronę przeciwprzepięciową choć obie są dość kosztowne jeżeli robione przez fachowców.

Instalacja przeciwprzepięciowa ma szanse się wykazać bardzo często, wszak pioruny walą często w lecie, ale szansa że któryś uderzy właśnie w Twój dom jest mała, co nie znaczy zerowa i dlatego nie ma co chować głowy w piasek i myśleć, że przepisy nie nakładają obowiązku instalacji odgromowych w domach jednorodzinnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pare lat temu...

siedze sobie i ogladam tv... wala pioruny i nagle trach... na kablu antenowym puszka wzmacniacza antenowego pokojowego podskoczyla i wylaczyl sie tv... co sie stalo? ano piorun rypnal

 

opis polaczen urzadzen:

na kablu antnowym byl wzmacniacz.. dalej szlo to do tunera satelitarnego, nastpepnie do videa i to pozniej do tv

 

Straty:

wzmacniacz rozlecial sie doslownie

tuner satelitarny popsul sie (po wlaczenieu nie reagowal a wyswitlacz pokazywal jakies durnoctwa

video bez uszczerbku na zdrowiu

tv przetrwal ale od tej pory do dzis jeden rog ekranu jest jakby rozowy troche

Generalnie strata to wzmacnicz antenowy i stary analogowy tuner amstrada..

 

Generalnie jezeli to nie jakas superplazma itp to nie przesadzajmy... prawd rypniecia niewielkie (nie znam nikogo komu cos takiego jeszcze by sie przytrafilo), domy czesto mamy na kredyt wiec przymusowo ubezpieczone, prawd walniecia pioruna niewielkie

 

Po tym zdarzeniu maszt 3 metrowy zmienilismy jak pamietam na 1,5m:)

 

Przemek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest dokładnie tak, jak napisał krzysztofh - pioruny sa nieprzewidywalne i walą tam, gdzie w danej chwili akurat najłatwiej może dojść do wyrównania potencjałów. Piorun może "ściągnąć" wszystko co metalowe, ostro zakończone i zbliżone do ziemi.

Zacisk do uziemiania anteny powinieneś mieć na maszcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W rejonie Warszawy prawdopodobieństwo statystyczne uderzenia pioruna wynosi 1,9 razy na km2/rok.

Jeżeli nasz domek ma wymiary 10x10x10m to ściąga pioruny (przy kącie ochrony 70 stopni) z powierzchni około 2000m2.

Zatem prawdopodobieństwo bezpośredniego uderzenia w domek wyniesie 0,0038 razy/rok - t.j co 263 lata.

Chyba dobrze to wyliczyłem ?

Sąsiedztwo blisko położonych domów i wysokich drzew zmniejszy tą powierzchnie poniżej 2000m2, natomiast kąt ochrony 70 stopni może okazać się większy, co spowoduje powiększenie obszaru ponad 2000m2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym wtrącić swoje spostrzezenia do dyskusji.

 

Oczywi ście wyładowania podczas burzy w maszt antenowy jest niezbyt przyjemne dla elektroniki , szczególnie właczonej , ale nawet wyłaczona taż może ,,oberwac".

Miałem taki przypadek że do mojego serwisu ,kilka lat temu , przyszedł klient z telewizorem po piorunie , a zeby było ciekawiej telewizor ten przezornie został wyłaczony z gniazda 220 i została odłaczona antena z gniazda w tv.I to co stało się dalej to sytuacja niespotykana i niecodzienna , człowiek usiadł sobie w fotelu i w tym samym monmencie uderzył piorun w dom.W pokoju swieciło się swiatło , przewód antenowy leżał na tv i z wtyczki antenowej piorun z wielkim hukiem uderzył 20 cm nad głową siedzacego człowieka w włacznik światła. Światło zgasło , bezpieczniki popaliło, a po właczeniu tv obraz cały zielony, poprostu namagnesowało kineskop.Przy okazji klient ogłuchł na jedno ucho.W wyniku zdarzenia tv do serwisu a człowiek do laryngologa.

Aha, piorunochron był zainstałowany na dachu.

 

Jesli chodzi o montowanie anten na kominie to przeważnie jest to dobre miejsce jeśli chodzi o sygnał , lecz nie zawsze.

Należy pamietać o tym że fale radiowe (telewizyjne) nie zawsze rozchodza sie jednorodnie ze wzgledu na np. ukształtowanie terenu bliskość innych wyższych budynków itp.Czasem okazuje się że antene umieszczona niżej odbiera lepiej.

Jeśli chodzi o montaż to polecam maszty z opaskami kominowymi z naciagiem, mocowania na kołki rozporowe po jakimś czasie sie luzuja , a dzieje się to szybciej jeżeli na maszcie założona jeszt ant sat.Na ant sat działają dość duże siły podczas wietrznej pogody.Poluzowanie kołków o 1mm spowoduje przesuniecie ogniskowania o 05-1cm a przy ant 60-70cm średnicy to bedą już problemy z odbiorem.

Inna sprawą są wyziewy z komina szczególnie jeśli jest piec gazowy.Anteny nazieme są wykonane z aluminium i jak są założone nad kominem , to są wystawione na działanie agresywnych wyziewów kominowych które powodują znaczne przyspieszenie korodowania metalu , a w konsekwencji szybszą wymianę anteny na nową.

 

GG4432079

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywi ście wyładowania podczas burzy w maszt antenowy jest niezbyt przyjemne dla elektroniki , szczególnie właczonej , ale nawet wyłaczona taż może ,,oberwac".

 

Nie ma ŻADNEGO znaczenia, czy urządzenie elektroniczne (TV, radio, SAT, komputer) jest włączone czy nie. Obecnie stosowane urządzenia nie są wyłączane poprzez odcięcie napięcia sieci, tylko przez przełączenia w "tryb oczekiwania", więc de facto mimo, że nie działają, nadal są połączone galwanicznie z siecią zasilającą. Jeszcze inaczej sprawa wygląda w przypadku uderzenia pioruna w antenę. Tuner SAT, telewizor czy radio nie mają odłączanego wejścia antenowego wyłącznikiem zasilania, więc wyłączenie urządzenia z sieci w tym przypadku nic nie daje.

 

Ja podczas burzy odłączam kable antenowe od dekodera SAT, telewizora i amplitunera. Jeśli tylko mogę, odłączam też te urządzenia od sieci poprzez wyjęcie wtyczki z gniazdka. Tylko to może uchronić je przed skutkami uderzenia pioruna zarówno w antenę, jak i od skutków przepięcia w sieci zasilającej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

A w mój dom walnęlo 2 m-ce temu i rozwaliło mi prawie całą elektronikę: telewizory, komputery, instalację alarmową, instalację radio, SAt, Tv, kocioł CO. Straty - kilkanaście kpln. Strzał poszedł prawdopodobnie od masztu antenowego. Było odgromienie i przepięciówki. I co z tego. Śmieszą mnie teorie, że piorun wali w najwyższy punkt. Cud, że żyjemy. Nikomu nie życzę uderzenia pioruna o 3-ciej w nocy, w czasie głębokiego snu. Obok mnie jest wiele wyższych punktów lecz trafiło we mnie. Trzeba się dobrze ubezpieczyć i KONIECZNIE MIEĆ PRZEPIĘCIÓWKI. Bez nic firma nie wypłaci ani grosza. Ja dostałem odszkodowanie. Jednak uraz pozostał. Teraz każda zapowiedź burzy wywołuje strach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...