druck2 15.09.2006 19:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2006 Witam i proszę o odpowiedź na pytanie: czy uschnięcie liści w drugiej połowie tegorocznego lata na rocznym wiązie holenderskim Vredei oznacza, że krzew usechł i należy go usunąć, czy poczekać na wiosnę z nadzieją, że odżyje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pinus 15.09.2006 20:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2006 ...czy poczekać na wiosnę z nadzieją, że odżyje? To jest normalna reakcja tej odmiany na silne nasłonecznienie. Rośliny o żółtych liściach miewają taki „feler" Wiąz ten jest pewnie żywy a na wiosnę bedzie miał znów ładne liście. Powyżej podałem wersję optymistyczną, gdyż tak przy tej odmianie często bywa. Niestety może być porażony jakąś chorobą (np. wetrticilioza lub holenderska choroba wiązów). Wtedy raczej nadaje się do usuniecia . .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cebullka 16.09.2006 07:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2006 mi też usechł ale mi się wydaje że winę ponoszą za to robaczki....możliwe żeby zaatakowaały go i zjadły przędziorki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daredevil_sn 16.09.2006 13:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2006 niespotkalem sie za przedziorkami na wiazie choc mam takowego na ogrodzi od ponad 8 lat. Powodem zasychania jest jak juz Pinus wspomnial mocne naslonecznienie. Problem zazwyczaj znika gdy roslina sie przekorzeni. W przypadku chorob zasychaja cale liscie a nastepnie opadaja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gonia1307 18.09.2006 21:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2006 Niestety może być porażony jakąś chorobą (np. wetrticilioza lub holenderska choroba wiązów). Wtedy raczej nadaje się do usuniecia . Czy zatem nie ma żadnego preparatu ,który by powstrzymał to choróbsko?? :cry:Moje drzewko również choruje od jakiegoś czasu i bardzo mi zależy aby je uratować. Wiąz mój jest młodym osobnikiem sadzonym wiosną tego roku. Czy ma szanse przetrwać??? pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
el-ka 18.09.2006 22:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2006 U mnie tak było przez kilka lat, z tym, że coraz mniej, więc chyba racja, że sytuacja poprawia się w miarę zakorzeniania. Lałam różnymi świństwami na choróbska i bez efektu. Ogrodnik też tłumaczył, że to od słońca i ten typ tak ma. Po 5 latach od posadzenia przeszło mu podobno całkiem i ma super liście - z tym, że ja już w międzyczasie sprzedałam dom, cholera. Ale nowy właściciel się cieszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 19.09.2006 19:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2006 U mnie tak było przez kilka lat, z tym, że coraz mniej, więc chyba racja, że sytuacja poprawia się w miarę zakorzeniania. Lałam różnymi świństwami na choróbska i bez efektu. Ogrodnik też tłumaczył, że to od słońca i ten typ tak ma. Po 5 latach od posadzenia przeszło mu podobno całkiem i ma super liście - z tym, że ja już w międzyczasie sprzedałam dom, cholera. Ale nowy właściciel się cieszy Prawda, mój po posadzeniu też miał takie objawy, a jak się porządnie ukorzenił to mu przeszło, no to go w tym roku przesadziłem, bo mi się koncepcja odmieniła , oczywiście uszkodzony system korzeniowy no i znów to samo, przejdzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gonia1307 10.08.2007 07:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2007 U mnie tak było przez kilka lat, z tym, że coraz mniej, więc chyba racja, że sytuacja poprawia się w miarę zakorzeniania. Lałam różnymi świństwami na choróbska i bez efektu. Ogrodnik też tłumaczył, że to od słońca i ten typ tak ma. Po 5 latach od posadzenia przeszło mu podobno całkiem i ma super liście - z tym, że ja już w międzyczasie sprzedałam dom, cholera. Ale nowy właściciel się cieszy Prawda, mój po posadzeniu też miał takie objawy, a jak się porządnie ukorzenił to mu przeszło, no to go w tym roku przesadziłem, bo mi się koncepcja odmieniła , oczywiście uszkodzony system korzeniowy no i znów to samo, przejdzie. Tej wiosny z racji rewolucji ogródkowych mój wiąz był wysadzony i dość długo przebywał w donicy. Obecnie jest posadzony na miejsce docelowe(chyba ) i prezentuje widok godny pożałowania http://img527.imageshack.us/img527/8181/wizwredeitq4.th.jpg http://img254.imageshack.us/img254/2337/wizwredeicaysc7.th.jpg Mirku czy Twoim zdaniem jest to efekt przesadzenia czy też drzewko toczy jakaś choroba ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Inka1 10.08.2007 09:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2007 U mnie było podobnie, ale a. podlewanie trochę pomaga, bo bywało, że od suszy liście zasychałyb. były przędziorki - pryskałam kilka razy aż w końcu padły (przędziorki, nie wiąz)c. profilaktycznie pryskam "od grzybów", tak poradził mi ogrodnik mówiąc, że jakiś tam grzyb lubi wiązy atakować, a jak już zaatakuje, to wywalić trzeba i w sumie po tych ww zabiegach prezentuje się okazale. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 10.08.2007 10:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2007 Pinus już wszystko napisał. Ten typ tak ma. Z czasem mu przechodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.