Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy wiąz holenderski usechł?


druck2

Recommended Posts

...czy poczekać na wiosnę z nadzieją, że odżyje?

To jest normalna reakcja tej odmiany na silne nasłonecznienie. Rośliny o żółtych liściach miewają taki „feler" :)

Wiąz ten jest pewnie żywy a na wiosnę bedzie miał znów ładne liście.

Powyżej podałem wersję optymistyczną, gdyż tak przy tej odmianie często bywa.

Niestety może być porażony jakąś chorobą (np. wetrticilioza lub holenderska choroba wiązów). Wtedy raczej nadaje się do usuniecia :( .

..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niespotkalem sie za przedziorkami na wiazie choc mam takowego na ogrodzi od ponad 8 lat. Powodem zasychania jest jak juz Pinus wspomnial mocne naslonecznienie. Problem zazwyczaj znika gdy roslina sie przekorzeni. W przypadku chorob zasychaja cale liscie a nastepnie opadaja.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety może być porażony jakąś chorobą (np. wetrticilioza lub holenderska choroba wiązów). Wtedy raczej nadaje się do usuniecia .

Czy zatem nie ma żadnego preparatu ,który by powstrzymał to choróbsko?? :cry:Moje drzewko również choruje od jakiegoś czasu i bardzo mi zależy aby je uratować.

Wiąz mój jest młodym osobnikiem sadzonym wiosną tego roku.

Czy ma szanse przetrwać???

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie tak było przez kilka lat, z tym, że coraz mniej, więc chyba racja, że sytuacja poprawia się w miarę zakorzeniania. Lałam różnymi świństwami na choróbska i bez efektu. Ogrodnik też tłumaczył, że to od słońca i ten typ tak ma. Po 5 latach od posadzenia przeszło mu podobno całkiem i ma super liście - z tym, że ja już w międzyczasie sprzedałam dom, cholera. :wink: Ale nowy właściciel się cieszy :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie tak było przez kilka lat, z tym, że coraz mniej, więc chyba racja, że sytuacja poprawia się w miarę zakorzeniania. Lałam różnymi świństwami na choróbska i bez efektu. Ogrodnik też tłumaczył, że to od słońca i ten typ tak ma. Po 5 latach od posadzenia przeszło mu podobno całkiem i ma super liście - z tym, że ja już w międzyczasie sprzedałam dom, cholera. :wink: Ale nowy właściciel się cieszy :roll:

Prawda, mój po posadzeniu też miał takie objawy, a jak się porządnie ukorzenił to mu przeszło, no to go w tym roku przesadziłem, bo mi się koncepcja odmieniła :D , oczywiście uszkodzony system korzeniowy no i znów to samo, przejdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 months później...
U mnie tak było przez kilka lat, z tym, że coraz mniej, więc chyba racja, że sytuacja poprawia się w miarę zakorzeniania. Lałam różnymi świństwami na choróbska i bez efektu. Ogrodnik też tłumaczył, że to od słońca i ten typ tak ma. Po 5 latach od posadzenia przeszło mu podobno całkiem i ma super liście - z tym, że ja już w międzyczasie sprzedałam dom, cholera. :wink: Ale nowy właściciel się cieszy :roll:

Prawda, mój po posadzeniu też miał takie objawy, a jak się porządnie ukorzenił to mu przeszło, no to go w tym roku przesadziłem, bo mi się koncepcja odmieniła :D , oczywiście uszkodzony system korzeniowy no i znów to samo, przejdzie.

Tej wiosny z racji rewolucji ogródkowych mój wiąz był wysadzony i dość długo przebywał w donicy.

Obecnie jest posadzony na miejsce docelowe(chyba :wink: ) i prezentuje widok godny pożałowania :(

http://img527.imageshack.us/img527/8181/wizwredeitq4.th.jpg

http://img254.imageshack.us/img254/2337/wizwredeicaysc7.th.jpg

Mirku czy Twoim zdaniem jest to efekt przesadzenia czy też drzewko toczy jakaś choroba ????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie było podobnie, ale

a. podlewanie trochę pomaga, bo bywało, że od suszy liście zasychały

b. były przędziorki - pryskałam kilka razy aż w końcu padły (przędziorki, nie wiąz)

c. profilaktycznie pryskam "od grzybów", tak poradził mi ogrodnik mówiąc, że jakiś tam grzyb lubi wiązy atakować, a jak już zaatakuje, to wywalić trzeba

 

i w sumie po tych ww zabiegach prezentuje się okazale.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...