AgnesK 05.04.2003 21:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2003 Jesteśmy na etapie finalizacji zakupu działki. Planujemy budowe za dwa lata. I gdy tak sprawa zaczyna nabierać realnych kształtów (bo działka), zaczynam sie bać. Koniec ulgi, Vat w góre a my planujemy budowę.... W takich chwilach myślę sobie, że szkoda że nie jestem kilka lat starsza, chociaż na ulgę była bym się załapała.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agamon 05.04.2003 21:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2003 Skad ja to znam ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Churchill 05.04.2003 22:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2003 On 2003-04-05 23:30, AgnesK wrote: zaczynam sie bać. Koniec ulgi, Vat w góre a my planujemy budowę.... dołóż - ciągłe zmiany Prawa Budowlanego na bardziej restrykcyjne ( plan BHP czyli apteczka, gaśnica, zatrudniania do obsługi sprzętu elektrycznego osób z uprawnieniami energetycznymi itd.) - obiór budowy płatny 1000 PLN plus możliwa wysoka kara( lub łapówka ) za istotne zmiany w projekcie (co jest istotne wie tylko urzędnik dokonujący odbioru - i zależy to często od jego "widzimisie" ) - prawdopodobne surowsze egzekwowanie przepisów dotyczączych np. tablicy budowy, ogrodzenia placu budowy, ubezpieczania robotników itd., itp. - podwyższenie gaży nadzoru budowlanego, który teraz musi "urobić" na na Izby (kolejna "czapa" do dojenia inwestora) - należy spodziewać się kolejnych, bo 1. kryzys 2. Unia 3. podatek katastralny po wybudowaniu budowanie w takich warunkach to bardzo duże ryzyko i trzeba na to patrzeć z dużym sceptycyzmem [ Ta wiadomość była edytowana przez: Churchill dnia 2003-04-06 00:46 ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 06.04.2003 11:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2003 Jezu........ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mc 06.04.2003 11:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2003 Mimo wszystko ciesz się,jesteś przecież kilka lat młodsza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 06.04.2003 12:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2003 No fakt, jest to jakieś pocieszenie. Ale jak przyjdzie mi harować na te wszystkie Vaty, podatki itp to za kilka lat żaden lifting nie pomoże.... Ale i tak myślę pozytywnie (staram się przynajmniej)(choć brzmi to paradoksalnie po tym co wyżej napisałam). Największym motorem napędzającym mnie do działania jest wizja własnego domu, widik na całe Karkonosze (działka 5 km od Karpacza) i cisza wokół.... O kasie staram się narazie przynajmniej nie myśleć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Churchill 06.04.2003 15:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2003 no chyba, że koło Karpacza - trzeba było tak od razu na turystach odbijesz sobie Agnes Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 06.04.2003 16:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2003 Agnes...dokładnie...hihi na skołatanych forumowiczach po zakonczeniu budowy:smile: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 06.04.2003 16:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2003 Hahahahaha filozofię "krojenia" rozpoczęłam już jakieś pół roku temu a ponieważ jestem germanistką to narazie, cóż, biedni maturzyści i wszyscy pragnący poznać język sąsiadów... Ale o turystach w dalszej perspektywie nie pomyślałam. Hm, warte rozważenia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Churchill 06.04.2003 18:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2003 oglądnąłem L- 24, projekt ekonomiczny bardzo, schody zabiegowe fatalne, słabo doświetlone mogą być pomieszczenia ze względu na dość wypuszczone okapy dachu, na poddaszu dołożyłbym okna dachowe Co do stropów - najdroży i najlepszy Fert jezeli chcesz zejść z kosztami, Agnes - alternatywa najtańsza strop Ackerman zelżyj tym maturzystom, też im nielekko przecież Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 06.04.2003 20:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2003 Nie no nie jestem taka, z maturzystów ściągam średnio, najwięcej z managerów z jednej z firm niemieckich, która otworzyła u nas filię. A tam to i 100% narzutu... (Niemcy część pokrywają) Dzięki wielkie za wskazówki odnośnie projektu. I tak myśleliśmy o doświetleniu poddasza, sypialni, łazienki i koniecznie schodów. A właśnie, dlaczego schody fatalne? A to chyba kurka nie na tym wątku... Bedę też sprawdzała w "Projektach". Najwyżej tam mi coś napisz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Churchill 06.04.2003 20:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2003 To schody zabiegowe, źle się wchodzi ale zejście gdzie masz miejsce na postawienie tylko pięty może skończyć się skręceniem nogi lub upadkiem. Projektować 14 stopni bez spocznika to wybacz nieprofesjonalne - w połowie schodów zastosowałbym spocznik Wyobraź też sobie wniesienie wersalki do sypialni tymi schodami gdy już będzie balustrada Nie chcę pisac w projektach - tam temat jest zmydlony - tu dałaś chwytliwy tytuł Masz u mnie bonusa za maturzystów [ Ta wiadomość była edytowana przez: Churchill dnia 2003-04-06 22:34 ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magmi 07.04.2003 07:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2003 Agnes, popieram Churchilla odnośnie schodów: zabiegowe sa niebezpieczne. Zwłaszcza dla dzieciaków, ale i moja dorosła siostra z takich spadła niedawno... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 07.04.2003 16:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2003 Dzięki wielkie za schody. A sądzicie że ma szansę wybudować ten dom (nie licząc już oczywiście przyłączy) za, hm, 120 tys...? (ten dom jest na http://www.moj-dom.pl/projekt.php?id=L-24). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Churchill 08.04.2003 05:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2003 ten link poprawie: http://www.moj-dom.pl/projekt.php?id=L-24 Tak - jest taka szansa - Agnes. Wszystko zależy czy zechcesz wykonać w najwyższym standardzie i technologi czy zadowolisz się wymaganiami minimalnymi, lecz wystarczającymi Począwszy od fundamentów, które możesz wykonać tak aby przetrwały 500 lat - lub wystarczy Ci okres 200 - 300 lat a skończywszy na wyposażeniu typu czy kibelek może stać na posadzce czy musi wisieć na ścianie Zdaję sobie sprawę, że przymując rozwiązania standardowe odbiera się to co kobieta lubi najbardziej czyli te słodkie dywagacje - machoń czy orzech, alarm czy pies, lazur czy pozłacany itd. zdaje sobie sprawe, że to bardzo przykre jest ale Gdy się nie ma co sie lubi ... jakoś to wypośrodkujesz Agnes, prawda ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 08.04.2003 15:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2003 Churchil na psychologa!!!!!!!!! Specjalizacja - pocieszanie strapionych budowlanek i budowlańców. Wielkie dzięki. Przejechałąm się na przysypaną śniegiem działeczkę - miodzio. Będzie gut, co? Choć nie wątpię, że jeszcze ni raz cykor mnie dopadnie. Jasne , że wszystko zależy od tego, czy będę chciała mieć wanne z hydromasarzem, czy wystarczy mi taka za 500 zł. Ale już po projekcie domu chyba widać, że nie jestem megalomanką. Rany, mam takie góry i doliny nastrojowe (jak to u nas w terenie), panie doktorze, ale pewnie wszyscy budujący tak mają, co? Macie tak? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olinka 10.04.2003 10:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2003 Agnes! Jesteśmy w podobnej sytuacji.Na pocieszkę dodam jeszcze, że w przyszłości w blokach będą slumsy, dlatego warto się budować mimo tak niesprzyjającej koniunktury. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 10.04.2003 18:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2003 Nie wiem czy też to przechodziliście, ale my mieliśmy kilka etapów - raz budujemy, potem kupujemy coś gotowego. Ale gdy poglądałam kilka domów poniemieckich w okolicy to mi się odechciało. Ceny ok 150, do tego na wstępie z 30 w remont a za 10 lat... kto wie. Dlatego też doszliśmy do wniosku , że jeśli za 10-20 lat nie chcemy się martwić walącą się więźbą i wilgocią to trzeba wziąć się do roboty i zacząć budowę. Wkurza mnie tylko że nie wiem co będzie za te 2-3 lata i że tak naprawde to strasznie trudno mi oszacować na co się porywam. jak jest kasa to nie ma problemu. Gorzej jak o domu marzą tacy ludzie jak my - bez jakis super dochodów. Ale na tle szarej polskiej rzeczywistości to chyba i tak wszyscy budowniczowe są szczęściarzami, bo mogą budować mniejsze czy większe ale własne (hm często przynajmnie do czasu pozostające własnością banków) domy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jolana 10.04.2003 20:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2003 jak ja cię Agnes rozumię, my też wahalismy się, ale teraz się budujemy!! Precz z remontami staarych domów. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darth_Maul 11.04.2003 06:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2003 Agnes... ognia i do przodu. Ja tez mam budzet ograniczony i zastanawiam sie czy podołam, ale co tam. Jak za kilka lat mam sobie pluc w brode, ze nie zaczałem budować i nadal tkwie w tym cholernym bloku, to już mnie skrenca. Powiedziałem sobie. STOP DOSYĆ BLOKU. Czas na dom i po mału zaczynam. Głowa do góry. Ja nie wierze, ze na dom mogą pozwokic sobie tylko bogaći ludzie. Ja jestem przecietny. I wierze,że bede miał za 2 lata dom.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.